fotohobby Opublikowano 13 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2019 18 godzin temu, Hanys93 napisał: Pomimo tego ze sa to male ilosci w porownaniu do samej fermentowanej brzeczki a ilosci cukru w nich zawartych jest to aspekt ktory moze znaczaco zawazyc na koncowym smaku piwa. No własnie chodzi o tą małą ilość... Jeśli byloby, jak mówisz, to na zaden konkurs nie pojechaloby piwo refermentowane cukrem (glukozą). A jeżdżą i nawet wygrywają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanys93 Opublikowano 14 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 W dniu 13.06.2019 o 08:07, Kaniutek napisał: Po 3 tygodniach piwo ci się utleniło na tyle, że zaczęło zmieniać smak. Ale nie od cukru, a od napowietrzenia w jednym z kluczowych momentów procesu. Gdybys refermentowal czymkolwiek innym, tez by sie utlenilo. Oczywiscie ze w domowych warunkach nie unikniesz napowietrzenia, ale nie mowimy tu o jednym piwie, mowimy tu o powtarzalnosci z ktorej malo co zdawalem sobie wczesniej sprawe az do tamtego momentu i naprawde uwazam ze czuje roznice refermentujac ekstraktem czy brzeczka. Mysle tez ze duzo zalezy od tego jakie robisz piwo a w jakim stopniu bedzie to wyczuwalne. I spotkalem sie tez juz z kilkoma opiniami innych osob. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeslaw Opublikowano 14 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2019 Kolega @Kaniutek słusznie prawi. Cukier użyty do refermentacji ma znaczenie marginalne (o ile jakiekolwiek)! Policz sobie, ile go jest w porównaniu do reszty składowych. Zresztą w trakcie refermentacji w znakomitej większości zostaje przerobiony na dwutlenek węgla i alkohol. Stężenie jakichkolwiek pozostałości wpływających na smak czy aromat jest MINIMALNE. Natomiast napowietrzanie gotowego produktu wprowadza do niego konkretną ilość tlenu, która wielokrotnie przyspiesza starzenie się piwa. Fakt zaobserwowany zarówno przez doświadczonych piwowarów, jak i moją skromną osobę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mexo Opublikowano 20 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2019 Najlepiej jedne butelki zabutelkowac z cukrem, a drugie z ekstraktem i porownac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian28 Opublikowano 23 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2019 A może to kwestia używanej wody? Ja w swoich piwach miałem często taki trudny do określenia posmak. Wychodził on w jasnych piwach, w ciemnych raczej się tego nie doszukiwałem. Jak zacząłem używać innej wody to ten posmak zniknął. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 23 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2019 (edytowane) Wszystkie piwa poddawane refermentacji zostawiają specyficzny "smród" w piwie. Takie piwa, które mają około miesiąca łatwo wyczuć, że to "domowe". Piwa które są długo leżakowane ten zapach zanika z czasem. Ale przy piwach z chmieleniem na zimno jest już po czasie i piwa w odczuciu zaczynają być kiepskie. Od bardzo dawna już analizuję problem, takiej "wady." Nie mam takiego smrodu w piwach z kega lub przy minimalnym zasypie środka do refermentacji. Według mnie opcją jest skracanie fermentacji i dofermentowanie w butelkach lub nasycanie piwa podczas fermentacji i rozlew przeciwciśnieniowy. Według mnie, żadne środki ograniczenia natlenienia podczas rozlewu itd. nie pomogą jeśli piwo ma być refermentowane. Smród się pojawi i zniknie, tyle, że nie wpłynie negatywnie na piwa długo leżakujące. Lagery, mocne belgi, itd. Zauważyłem też, że piwa po 2-3 dniach od rozlewu, które są już wstępnie nagazowane, takiego smrodu nie posiadają, ale te piwa nie przeszły pełnej refermentacji. Po kilku dniach ten specyficzny posmak/zapach się pojawia. Jestem ciekaw co na to inni. Te same piwa w 2 browarach, gdzie rozlew odbywa się bez refermentacji taka wada nie występuje... Edytowane 23 Czerwca 2019 przez vettis Hanys93 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmario Opublikowano 28 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2019 On 6/12/2019 at 2:50 PM, Hanys93 said: Dalem w miare swieze piwo, gdzies po 2 tygodniach od refermentacji i kilku dniach schlodzenia w niskich temperaturach do sprobowania osobie ktora rowniez sedziuje i ma Biersommeliera. To ze piwo bylo refermentowane cukrem naturalnie niestety wyczul, ale samym piwem byl zachwycony. Ja zreszta tez sam bylem zaskoczony ze taka bomba tropikalno owocowa wyszla przy bardzo fajnym orzezwiajacym lagerowo profilu, niesamowicie pijalne. Po okolo 3-4 tygodniach pozniej wyciaglem z szafy jeszcze pare butelek ktore mialem - temperatura niestety pokojowa. Uwierz mi zupelnie inne piwo - chmiel juz na drugim planie, a ten typowo rafinowany posmak cukru na pierwszym planie. Ciekaw jestem, jak zdobywa się tytuł Biersommeliera i co taki Biersommelier mówi, jak degustuje refermentowanego tripla? majlosz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanys93 Opublikowano 6 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2019 W dniu 28.06.2019 o 23:12, vmario napisał: Ciekaw jestem, jak zdobywa się tytuł Biersommeliera i co taki Biersommelier mówi, jak degustuje refermentowanego tripla? Tak jak wspominalem, zalezy od stylu piwa. A jesli interesuje Cie tytul Biersommeliera mozesz udac sie do akademii Doemensa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 W dniu 2.06.2019 o 22:31, Oskaliber napisał: Też obstawiam utlenienie albo infekcję. Piwo chmielone na zimno, które złapie sporo tlenu przy rozlewie spokojnie może się utlenić nawet w 2 tygodnie. Może przy tym pojawić się wychodzenie piany z butelki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 9 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Wychodzenie piany z butelki możesz miec od przegazowania niedofermentowaniem, przegazowania zbyt duza iloscia cukru na refermentacje, infekcją, albo chmielinami w piwie. Jesli wyłazi Ci piwo z butelki, to chłódź i pij szybko, ew. upuszczaj gaz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 10 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2020 (edytowane) W dniu 23.06.2019 o 12:55, Adrian28 napisał: A może to kwestia używanej wody? Ja w swoich piwach miałem często taki trudny do określenia posmak. Wychodził on w jasnych piwach, w ciemnych raczej się tego nie doszukiwałem. Jak zacząłem używać innej wody to ten posmak zniknął. Kurde.. u mine jest podobnie: ciemne piwa smaczą mniej.. może spróbuję tak jak Ty, użyć innej wody.. jak rozwiazałeś ten problem? Skąd i jaką brałeś wodę? W sumie, to skoro woda w kranie zła, to też może zakażać sprzęt przy samym jego płukaniu po dezynfekcji (też ostatnio do takiego wniosku doszedłem). Dzisiaj powiedziałem do swojej kobiety, że czuję się, jakbym stracił bardzo dużą część siebie odkąd zaprzestałem (wlaśnie z powodu dziwnych posmaków) warzenia.. pierwszy sezon bez lagerów.. dobry Boże.. na co to idzie... ? Edytowane 10 Stycznia 2020 przez korek Kaniutek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 10 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2020 3 minuty temu, korek napisał: W sumie, to skoro woda w kranie zła, to też może zakażać sprzęt przy samym jego płukaniu po dezynfekcji (też ostatnio do takiego wniosku doszedłem). Zakażona woda w kranie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 10 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2020 Biorę to pod uwagę. Dlaczego? Co jakiś czas musze czyścić słuchawkę od prysznica z grzyba. Podobnie dzieje się z filtrem do wody Brity. Bardziej myślę o zakażaniu sprzętu przy płukaniu po dezynfekcji, bo przy gotowaniu brzeczki przecież powinno wszystko ulec unicestwieniu. Ewidentnie coś jest, bo tworzy pierścień na szyjce butelki (przy smakowaniu młode piwo smakuje dobrze). Jedyne co mi wyszło w miarę normalnie to był quadrupel, ale to pewnie dlatego, że doszedł do takiego voltarzu, że wybił WSZYSTKIE drożdże i się nawet nie nagazował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 10 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2020 Wodę ze stawu pobierasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 10 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2020 4 minuty temu, anteks napisał: Wodę ze stawu pobierasz? Nie. Z akweduktu.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 10 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2020 Godzinę temu, korek napisał: Z akweduktu Raczej szukałbym źródła gdzieś w domu, wilgoć ułatwia rozwój grzyba, więc występuje w takich miejscach, ale wylęgarnia może być gdzieś ukryta, a zarodniki sobie fruwają. Niezależnie od piwowarstwa warto się tego pozbyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanys93 Opublikowano 11 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2020 A probowales uzywac ClO2 w wodzie ktora potem pluczesz sprzet? Mowie tu o wartosciach rzedu 0,2-0,3ppm ktore sa dozwolone nawet w wodzie pitnej. Wiem ze to dosyc czasochlonne, ale moze przyniesc efekty. Ja sobie przygotowuje taka wode w baniakach 5 l i stosuje do plukania sprzetu po myciu i dezynfekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 11 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2020 16 godzin temu, korek napisał: Biorę to pod uwagę. Dlaczego? Co jakiś czas musze czyścić słuchawkę od prysznica z grzyba. Podobnie dzieje się z filtrem do wody Brity. Ale tam masz wodę stojącą/permanentną wilgoć StarSanu już nie masz ? Oxi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 (edytowane) Sprzęt się na codzień moczy w ługu sodowym, a i to łapię infekcje.. odpuściłem sobie warzenie na razie.. ? Chociaż już mnie nosi normalnie... Edytowane 14 Stycznia 2020 przez korek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Umów się z kimś na "warkę wyjazdową". Zrób jakieś piwo u kogoś w domu, takie, jakie lubi, za kilka(naście) butelek uwarzonego piwa będziesz wiedział, czy masz morowe powietrze w domu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Niezły pomysł. Pomyślę o tym. Dzięki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 14 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 Jest jeszcze coś takiego: https://www.winiarz.pl/wejsciedosklepu/knoty-siarkowe-duze-30-szt-detail https://winnica.bazarek.pl/opis/374415/paski-siarkowe-do-odkazania-10.html W "wątpliwych" pomieszczeniach stosować 2x dziennie przez dwa dni przed warzeniem. Śmierdzi po tym, jak w ciemni fotograficznej, ale powinno pomóc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
advisorylyrics Opublikowano 17 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2020 W dniu 10.01.2020 o 21:03, korek napisał: Biorę to pod uwagę. Dlaczego? Co jakiś czas musze czyścić słuchawkę od prysznica z grzyba. Podobnie dzieje się z filtrem do wody Brity. Bardziej myślę o zakażaniu sprzętu przy płukaniu po dezynfekcji Po dezynfekcji chyba nie powinno się płukać już sprzętu wodą z kranu, bo wtedy cała dezynfekcja idzie na marne? Ewentualnie można wrzątkiem. Poza tym mam identycznie jak Ty oraz autor wątku, piwo po kilku dniach od zabutelkowania traci smak chmielu i przybiera inny. Miałem wysyłać już koledze tu z forum "próbkę" i wtedy przed kolejnym rozlewem wymoczyłem każdą butelkę w NaOH. American Wheat oraz Milk Stout wyszły bez zarzutu. Za niedługo problem znów się pojawił, ale tylko przy piwach jasnych. Mam nastawione trzy warki i dodatkowo zakupiłem zaworek grawitacyjny. Jeśli tym razem znów coś się nie uda, wyślę pewnej osobie butelkę. Szkło przed rozlewem moczyłeś w ługu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 23 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2020 (edytowane) Tak. Moczyłem. Pierwszy raz w życiu. Zawsze tylko płukałem i wyprażałem w piekarniku. Ciekawe, bo ja też czuję zepsucie ciemnych piw jakby mniej, ale one na pewno też są zepsute.. co do płukania wodą po dezynfekcji to zawsze tak robiłem i było ok, chociaż w poprzednim mieszkaniu warunki miałem raczej gorsze.. Edytowane 23 Stycznia 2020 przez korek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korek Opublikowano 23 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2020 (edytowane) W dniu 14.01.2020 o 19:00, fotohobby napisał: Jest jeszcze coś takiego: https://www.winiarz.pl/wejsciedosklepu/knoty-siarkowe-duze-30-szt-detail https://winnica.bazarek.pl/opis/374415/paski-siarkowe-do-odkazania-10.html W "wątpliwych" pomieszczeniach stosować 2x dziennie przez dwa dni przed warzeniem. Śmierdzi po tym, jak w ciemni fotograficznej, ale powinno pomóc Ooo .. to może też się przydać. Dzięki!! P.s. Zapach ciemni fotograficznej.. zdarzyło mi się być, ale zapachu jakoś nie pamiętam.. Edytowane 23 Stycznia 2020 przez korek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się