darko Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 A jakie znaczenie ma miejsce wyprodukowania piwa przeznaczonego do sprzedaży czy częstowania klientów? Nie ma znaczenia. Tak czy siak akcyzę trzeba będzie płacić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukas Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 Wydaje mi się, że musiałoby się owo dzieło nazywać "pokaz warzenia piwa" O rozlewie itp mowy być nie musi. Można uznać, że brzeczka nie jest fermentowana itp. (to tak na szybko i wracam do pracy) "Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło. Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa. Musi być konkretna ilość, lub konkretna wymierna rzecz. Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 Wydaje mi się' date=' że musiałoby się owo dzieło nazywać "pokaz warzenia piwa" O rozlewie itp mowy być nie musi. Można uznać, że brzeczka nie jest fermentowana itp. (to tak na szybko i wracam do pracy)[/quote']"Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło. Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa. Musi być konkretna ilość, lub konkretna wymierna rzecz. Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo... Kolega, imiennik, ma rację. Kwestia jest tego typu, że wykonujesz "coś" co samo w sobie jest przedmiotem umowy. Przedmiotem umowy o dzieło w formie pokazu jest sam pokaz. I dalej masz kwestię co z częstowaniem innych. Jutro w pracy poczytam, może coś wyjdzie. @Mimazy co do bimbru to Palikot coś kminił (mniej lub bardziej udanie). Zobaczę, czy coś tam przeszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 "Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło. Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa. Musi być konkretna ilość, lub konkretna wymierna rzecz. Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo... W myśl tego profesor X nie wygłosiłby gościnnego wykładu na uniwersytecie V na umowę o dzieło (a tak to jest zazwyczaj robione). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukas Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 "Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło. Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa. Musi być konkretna ilość' date=' lub konkretna wymierna rzecz. Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo...[/quote'] W myśl tego profesor X nie wygłosiłby gościnnego wykładu na uniwersytecie V na umowę o dzieło (a tak to jest zazwyczaj robione). W moim US by to nie przeszło. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez US. Zbieranie jabłek w moim sadzie nie jest umową o dzieło ale zebranie 10kg już tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 W moim US by to nie przeszło. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez US.Zbieranie jabłek w moim sadzie nie jest umową o dzieło ale zebranie 10kg już tak. No niby jest w tym logika, ale pokaz warzenia piwa (przynajmniej ja) traktuję jako coś w rodzaju wykładu. W samej umowie można to nazwać "przeprowadzeniem warsztatów piwowarskich". W sumie musze pogadać z księgowością w pracy i zobaczę jak sprawy się mają z uczestnikami jarmarku w Nakle. Było parę osób, które robiły pokazy tudzież warsztaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 W moim US by to nie przeszło. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez US.Zbieranie jabłek w moim sadzie nie jest umową o dzieło ale zebranie 10kg już tak. No niby jest w tym logika' date=' ale pokaz warzenia piwa (przynajmniej ja) traktuję jako coś w rodzaju wykładu. W samej umowie można to nazwać "przeprowadzeniem warsztatów piwowarskich". W sumie musze pogadać z księgowością w pracy i zobaczę jak sprawy się mają z uczestnikami jarmarku w Nakle. Było parę osób, które robiły pokazy tudzież warsztaty.[/quote'] jak na mnie wystarczy dopisać, przeprowadzenie 8 godzinnego pokazu warzenia. Jak na mnie umowa o dzieło określa od A do B. Co innego jest umowa na zlecenie. Tam może być "montaż wentylacji w budynku X" takie coś miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 w myśl tej logiki prawa nie istnieje piractwo wartości intelektualnych, bo kopiując przecież nie kradnie się nośnika tylko kopiuje jego zawartość. Pokaz na prawach autorskich, czy napisanie książki jest dziełem nie mniej niż budowa domu czy montaż kranu. Wieeeeeelokrotnie korzystałem z tej formy umowy, ma tą zaletę że daje 50% odliczenie kosztów uzyskania dochodu, więc podatek jest o połowę mniejszy. @Belzebub o bimber pytał kolega Tomek-Pasieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 @Belzebub o bimber pytał kolega Tomek-Pasieka O widzisz przeparszam, Pisałeś o produktach alkoholowych gospodarstw, myślałem, że miałeś na myśli projekt zakładający uprawnienia rolników do produkcji bimbru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 O bimbrze pisałem w kontekście produktu regionalnego, a nie Palikota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 rolnik agroturystyczny może przecież poza bimbrem (szczególny przypadek bo dochodzi destylacja) robić wina, piwo lub napoje w typie piwa czy choćby drożdżowy kwas chlebowy- nisko, ale jednak alkoholowy. @Tomek-Pasieka Palikot przebąkiwał o zmianie prawa w tej dziedzinie, acz obawiam się że cała komisja "przyjazne państwo" na przebąkiwaniach kończy swą pracę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Jeśli idzi o agroturystykę, to myślę że jak najbardziej by się dało prześlizgnąć. Na tej samej zasadzie na jakiej nie musisz mieć atestów na ser biały, który sobie zrobiłeś w kuchni. Problem mógłby być gdybyś reklamował swoją agroturystykę jako miejsce, gdzie można się napić fenomenalnego piwa domowego. Bo tak, to gość u Ciebie śpi, a Ty ugaszczasz go swoim prywatnym wyrobem. Myślę, że w razie czego byś się wybronił. Problem by był, gdyby stwierdzili, że to jest czynność pozorna, bo de facto chodzi o sprzedaż piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 nie ja, tylko rolnik prowadzący agroturystykę, osobiście mieszkam w mieście i do agroturystyki mi daleko Ale sprzedaż wyrobów agroturystycznych jest możliwa także na imprezach promocyjnych i targach agroturystyki, a to może dać sporą niszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Jeżeli chodzi o agroturystykę to mogą robić wyroby wędliniwrskie i podawać swoim gościom. To może piwo też? W końcu nie sprzedają piwa tylko nim częstują. Nocleg np. 300 zł i jedzenie i picie bez limitu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Jeżeli chodzi o agroturystykę to mogą robić wyroby wędliniwrskie i podawać swoim gościom. To może piwo też? W końcu nie sprzedają piwa tylko nim częstują. Nocleg np. 300 zł i jedzenie i picie bez limitu. Jeśli ktoś chce ryzykować, to niech ryzykuje. On będzie ponosił ewentualne konsekwencje. Wędliny to co innego niż piwo. Nie są obłożone akcyzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 (edytowane) Dokładnie! Jest to dość śliski temat. Jak już zostało wspomniane, gdy agroturystyczny gospodarz częstuje swoimi wyrobami domowymi istnieje cień wątpliwości, że robi to w celach handlowych. Niemniej sam byłem świadkiem szkolenia/pokazu browamatora dla hotelarzy i agroturystycznych operatorów. Edytowane 28 Czerwca 2010 przez e-prezes Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Jeśli idzi o agroturystykę, to myślę że jak najbardziej by się dało prześlizgnąć. Na tej samej zasadzie na jakiej nie musisz mieć atestów na ser biały, który sobie zrobiłeś w kuchni. tylko ser to nie towar akcyzowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Czyli - czekamy na zmianę prawa. Nie mamy innego wyjścia. no chyba, że CIEMNA STRONA ŻYCIA - CZYLI SZARA STREFA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Rozumiem wasze rozterki (bo i były/są/będą moimi), ale albo jesteśmy domowymi hobbystami, albo komercyjnymi producentami. Lubię warzyć, lubię jak komuś smakuje, ale czy za tym ma koniecznie iść sprzedaż? Sam też trafiałem na ludzi, którzy chcą kupić i skrzynkę. Podaruję mu piwo, dwa i pięć dlatego, że go cenię.Jak to obca osoba, to i dobrze... nauczy się, że nie wszystko można kupić. Pomogę uwarzyć pierwsze, zaszczepię bakcyla, ale na litość boską nie róbcie prostytutki z piwowarstwa domowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Rozumiem wasze rozterki (bo i były/są/będą moimi), ale albo jesteśmy domowymi hobbystami, albo komercyjnymi producentami. Lubię warzyć, lubię jak komuś smakuje, ale czy za tym ma koniecznie iść sprzedaż?Sam też trafiałem na ludzi, którzy chcą kupić i skrzynkę. Podaruję mu piwo, dwa i pięć dlatego, że go cenię.Jak to obca osoba, to i dobrze... nauczy się, że nie wszystko można kupić. Pomogę uwarzyć pierwsze, zaszczepię bakcyla, ale na litość boską nie róbcie prostytutki z piwowarstwa domowego. IMO absolutnie przesadzasz. Sądzę ,iż to co się teraz dzieje na forum jest zupełnie naturalną koleją rzeczy. Jeżeli człowiek robi coś co sprawia mu ogromną przyjemnośc, co jest zgodne z tradycją a ktoś inny chce tego spróbowac, kupic , nabyc czy dostac to powinno mu się takową "sprzedaż"umożliwic. Niby dlaczego produkując 40 l warkę połowy miałbym nie sprzedac (?) podaj mi jeden sensowny argument.Dlaczego mam oddawac swoją pracę (nie liczac już surowców) komuś za darmo? W imię propagowania idei warzenia (?) ok zgadzam się ale nie może to trwa latami, bo zakrawa to na paranoje... Tyle ode mnie, może trochę zakręciłem, ale wydźwięk finalny ma by taki,że popyt napędza podaż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Poza tym ludzie, którzy zrobili kilkset warek wiedzą o piwie baaardzo dużo i dlaczego z tą wiedzą i doświadczeniem nie mieli by wypuścic na rynek lepszego jakościowo piwa(?) przecież to by było korzystne dla wszystkich, oni zarabiają na tym co lubią robic a konsument ma wspaniały wybór wielu dobrych piw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 29 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Rozumiem wasze rozterki (bo i były/są/będą moimi), ale albo jesteśmy domowymi hobbystami, albo komercyjnymi producentami. Lubię warzyć, lubię jak komuś smakuje, ale czy za tym ma koniecznie iść sprzedaż? Mnie osobiście służyłoby to po trosze dla zaspokojenia próżności - nie ma większego komplementu dla piwa, niż wydanie na nie pieniędzy. Teraz ludzie dostają za darmo i chwalą, bo co niby mają powiedzieć? Co innego jakby przekładało się to na wydatki. Poza tym byłoby to miłe uzupełnienie hobby - przyjeżdżałby piwosz-klient, mozna by było podyskutować, popróbować piw... Inne byłoby też podejście do warzenia. Na razie jestem jak pisarz, który pisze do szuflady, bez mozliwości publikacji. Inna sprawa - z grubsza co druga warka jest niezbyt udana - nie chce mi się ich pić, i co mam je wylać? Chętnie bym zrobił wyprzedaż po 1/2 ceny i rozluźnił piwniczkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Na razie jestem jak pisarz, który pisze do szuflady, bez mozliwości publikacji. Bardzo trafne porównanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 tiaaa a pisarz który chciałby wydawać jest prostytutką komercyjnej literatury Jak można bogacić się na sztuce?? adwokaci i idea darmowej pomocy bliźnim, a i lekarze też powinni pracować dla idei i do idei dokładając by leki były dla pacjenta darmowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 @e-prezes ja równiez nie podzielam Twojego stanowiska. Oczywiście stoję na stanowisku, że wszysko powinno odbywać się zgodnie z prawem. Jest to swoista nisza, którą można wypełnić i na której można zarobić. Skoro ktoś potrafi coś zrobić, to czemu na tym nie zarabiać ? Agrument o oddawaniu sie za pieniądze tym bardziej mnie nie przekonuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się