Skocz do zawartości

Sprzedaż domowego piwa


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się, że musiałoby się owo dzieło nazywać "pokaz warzenia piwa" O rozlewie itp mowy być nie musi. Można uznać, że brzeczka nie jest fermentowana itp. (to tak na szybko i wracam do pracy)

"Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło.

 

Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa.

Musi być konkretna ilość, lub konkretna wymierna rzecz.

 

Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się' date=' że musiałoby się owo dzieło nazywać "pokaz warzenia piwa" O rozlewie itp mowy być nie musi. Można uznać, że brzeczka nie jest fermentowana itp. (to tak na szybko i wracam do pracy)[/quote']

"Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło.

 

Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa.

Musi być konkretna ilość, lub konkretna wymierna rzecz.

 

Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo...

Kolega, imiennik, ma rację.

Kwestia jest tego typu, że wykonujesz "coś" co samo w sobie jest przedmiotem umowy. Przedmiotem umowy o dzieło w formie pokazu jest sam pokaz. I dalej masz kwestię co z częstowaniem innych.

Jutro w pracy poczytam, może coś wyjdzie.

@Mimazy co do bimbru to Palikot coś kminił (mniej lub bardziej udanie). Zobaczę, czy coś tam przeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło.

 

Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa.

Musi być konkretna ilość, lub konkretna wymierna rzecz.

 

Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo...

W myśl tego profesor X nie wygłosiłby gościnnego wykładu na uniwersytecie V na umowę o dzieło (a tak to jest zazwyczaj robione).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pokaz warzenia piwa" nie pasuje do umowy o dzieło.

 

Umowa o dzieło to np. uwarzenie 10 litrow piwa a nie uwarzenie piwa.

Musi być konkretna ilość' date=' lub konkretna wymierna rzecz.

 

Ale sam pomysł z umową o dzieło... sprzedajesz pracę nie piwo...[/quote']

W myśl tego profesor X nie wygłosiłby gościnnego wykładu na uniwersytecie V na umowę o dzieło (a tak to jest zazwyczaj robione).

W moim US by to nie przeszło. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez US.

Zbieranie jabłek w moim sadzie nie jest umową o dzieło ale zebranie 10kg już tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim US by to nie przeszło. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez US.

Zbieranie jabłek w moim sadzie nie jest umową o dzieło ale zebranie 10kg już tak.

No niby jest w tym logika, ale pokaz warzenia piwa (przynajmniej ja) traktuję jako coś w rodzaju wykładu. W samej umowie można to nazwać "przeprowadzeniem warsztatów piwowarskich". W sumie musze pogadać z księgowością w pracy i zobaczę jak sprawy się mają z uczestnikami jarmarku w Nakle. Było parę osób, które robiły pokazy tudzież warsztaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim US by to nie przeszło. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez US.

Zbieranie jabłek w moim sadzie nie jest umową o dzieło ale zebranie 10kg już tak.

No niby jest w tym logika' date=' ale pokaz warzenia piwa (przynajmniej ja) traktuję jako coś w rodzaju wykładu. W samej umowie można to nazwać "przeprowadzeniem warsztatów piwowarskich". W sumie musze pogadać z księgowością w pracy i zobaczę jak sprawy się mają z uczestnikami jarmarku w Nakle. Było parę osób, które robiły pokazy tudzież warsztaty.[/quote']

jak na mnie wystarczy dopisać, przeprowadzenie 8 godzinnego pokazu warzenia. Jak na mnie umowa o dzieło określa od A do B. Co innego jest umowa na zlecenie. Tam może być "montaż wentylacji w budynku X" takie coś miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w myśl tej logiki prawa nie istnieje piractwo wartości intelektualnych, bo kopiując przecież nie kradnie się nośnika tylko kopiuje jego zawartość.

Pokaz na prawach autorskich, czy napisanie książki jest dziełem nie mniej niż budowa domu czy montaż kranu. Wieeeeeelokrotnie korzystałem z tej formy umowy, ma tą zaletę że daje 50% odliczenie kosztów uzyskania dochodu, więc podatek jest o połowę mniejszy.

 

@Belzebub o bimber pytał kolega Tomek-Pasieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rolnik agroturystyczny może przecież poza bimbrem (szczególny przypadek bo dochodzi destylacja) robić wina, piwo lub napoje w typie piwa czy choćby drożdżowy kwas chlebowy- nisko, ale jednak alkoholowy.

 

@Tomek-Pasieka Palikot przebąkiwał o zmianie prawa w tej dziedzinie, acz obawiam się że cała komisja "przyjazne państwo" na przebąkiwaniach kończy swą pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli idzi o agroturystykę, to myślę że jak najbardziej by się dało prześlizgnąć. Na tej samej zasadzie na jakiej nie musisz mieć atestów na ser biały, który sobie zrobiłeś w kuchni. Problem mógłby być gdybyś reklamował swoją agroturystykę jako miejsce, gdzie można się napić fenomenalnego piwa domowego. Bo tak, to gość u Ciebie śpi, a Ty ugaszczasz go swoim prywatnym wyrobem. Myślę, że w razie czego byś się wybronił. Problem by był, gdyby stwierdzili, że to jest czynność pozorna, bo de facto chodzi o sprzedaż piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;) nie ja, tylko rolnik prowadzący agroturystykę, osobiście mieszkam w mieście i do agroturystyki mi daleko :) Ale sprzedaż wyrobów agroturystycznych jest możliwa także na imprezach promocyjnych i targach agroturystyki, a to może dać sporą niszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o agroturystykę to mogą robić wyroby wędliniwrskie i podawać swoim gościom. To może piwo też? W końcu nie sprzedają piwa tylko nim częstują. Nocleg np. 300 zł i jedzenie i picie bez limitu.

Jeśli ktoś chce ryzykować, to niech ryzykuje. On będzie ponosił ewentualne konsekwencje. Wędliny to co innego niż piwo. Nie są obłożone akcyzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Jest to dość śliski temat. Jak już zostało wspomniane, gdy agroturystyczny gospodarz częstuje swoimi wyrobami domowymi istnieje cień wątpliwości, że robi to w celach handlowych. Niemniej sam byłem świadkiem szkolenia/pokazu browamatora dla hotelarzy i agroturystycznych operatorów.

Edytowane przez e-prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem wasze rozterki (bo i były/są/będą moimi), ale albo jesteśmy domowymi hobbystami, albo komercyjnymi producentami. Lubię warzyć, lubię jak komuś smakuje, ale czy za tym ma koniecznie iść sprzedaż?

Sam też trafiałem na ludzi, którzy chcą kupić i skrzynkę. Podaruję mu piwo, dwa i pięć dlatego, że go cenię.Jak to obca osoba, to i dobrze... nauczy się, że nie wszystko można kupić. Pomogę uwarzyć pierwsze, zaszczepię bakcyla, ale na litość boską nie róbcie prostytutki z piwowarstwa domowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem wasze rozterki (bo i były/są/będą moimi), ale albo jesteśmy domowymi hobbystami, albo komercyjnymi producentami. Lubię warzyć, lubię jak komuś smakuje, ale czy za tym ma koniecznie iść sprzedaż?

Sam też trafiałem na ludzi, którzy chcą kupić i skrzynkę. Podaruję mu piwo, dwa i pięć dlatego, że go cenię.Jak to obca osoba, to i dobrze... nauczy się, że nie wszystko można kupić. Pomogę uwarzyć pierwsze, zaszczepię bakcyla, ale na litość boską nie róbcie prostytutki z piwowarstwa domowego.

IMO absolutnie przesadzasz. Sądzę ,iż to co się teraz dzieje na forum jest zupełnie naturalną koleją rzeczy. Jeżeli człowiek robi coś co sprawia mu ogromną przyjemnośc, co jest zgodne z tradycją a ktoś inny chce tego spróbowac, kupic , nabyc czy dostac to powinno mu się takową "sprzedaż"umożliwic. Niby dlaczego produkując 40 l warkę połowy miałbym nie sprzedac (?) podaj mi jeden sensowny argument.Dlaczego mam oddawac swoją pracę (nie liczac już surowców) komuś za darmo? W imię propagowania idei warzenia (?) ok zgadzam się ale nie może to trwa latami, bo zakrawa to na paranoje...

 

Tyle ode mnie, może trochę zakręciłem, ale wydźwięk finalny ma by taki,że popyt napędza podaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym ludzie, którzy zrobili kilkset warek wiedzą o piwie baaardzo dużo i dlaczego z tą wiedzą i doświadczeniem nie mieli by wypuścic na rynek lepszego jakościowo piwa(?) przecież to by było korzystne dla wszystkich, oni zarabiają na tym co lubią robic a konsument ma wspaniały wybór wielu dobrych piw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem wasze rozterki (bo i były/są/będą moimi), ale albo jesteśmy domowymi hobbystami, albo komercyjnymi producentami. Lubię warzyć, lubię jak komuś smakuje, ale czy za tym ma koniecznie iść sprzedaż?

Mnie osobiście służyłoby to po trosze dla zaspokojenia próżności - nie ma większego komplementu dla piwa, niż wydanie na nie pieniędzy. Teraz ludzie dostają za darmo i chwalą, bo co niby mają powiedzieć? Co innego jakby przekładało się to na wydatki.

 

Poza tym byłoby to miłe uzupełnienie hobby - przyjeżdżałby piwosz-klient, mozna by było podyskutować, popróbować piw... Inne byłoby też podejście do warzenia. Na razie jestem jak pisarz, który pisze do szuflady, bez mozliwości publikacji.

 

Inna sprawa - z grubsza co druga warka jest niezbyt udana - nie chce mi się ich pić, i co mam je wylać? Chętnie bym zrobił wyprzedaż po 1/2 ceny i rozluźnił piwniczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiaaa a pisarz który chciałby wydawać jest prostytutką komercyjnej literatury :) Jak można bogacić się na sztuce?? :)

adwokaci i idea darmowej pomocy bliźnim, a i lekarze też powinni pracować dla idei i do idei dokładając by leki były dla pacjenta darmowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@e-prezes ja równiez nie podzielam Twojego stanowiska.

Oczywiście stoję na stanowisku, że wszysko powinno odbywać się zgodnie z prawem. Jest to swoista nisza, którą można wypełnić i na której można zarobić.

Skoro ktoś potrafi coś zrobić, to czemu na tym nie zarabiać ?

Agrument o oddawaniu sie za pieniądze tym bardziej mnie nie przekonuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.