Uwarzyłem piwo, ale nie wiem jakie

[JAKUB77]

Witam ponownie,

Mam takie dziwne pytanie. Otóż uwarzyłem piwo, ale nie wiem jakie??. Mianowicie postanowiłem wykorzystać resztki słodu i ekstraktu, które mi zostały po poprzednich warkach. Z kilograma słodu golden ale, ekstraktu pale ale bruntala 1,7 kg oraz słodu black malt (około 200g) zrobiłem sobie 11 litrów brzeczki 16 BLG. Nachmieliłem na gorycz resztką Jiungi (ok 10g) i na aromat 30 gramami angielskiego chmielu east kent. Wyszło bardzo ciemne właściwie czarne. Drożdże US-05 zadane w 19 stopniach.

Podsumowując może są na forum znawcy, którzy powiedzą, do jakiego stylu (o ile w ogóle) to będzie podobne? Pytanie może głupie, ale sam nie potrafię niczego przypasować po prostu brakuje mi wiedzy w tej materii.

Pozdrawiam

 

Edytowane 27 Stycznia 2020 przez JAKUB77

[zasada]

8 minut temu, JAKUB77 napisał:

Pytanie może głupie, ale sam nie potrafię niczego przypasować po prostu brakuje mi wiedzy w tej materii.

Czarne bezstylowe piwo górnej fermentacji?

Na Brewers Friend jak wbijasz składniki podaje Ci w ramkach jakiego stylu się znajdziesz z tymi parametrami.

Edytowane 27 Stycznia 2020 przez zasada

[JAKUB77]

Dzięki

[WojtekGaaD]

Kolega nazwał mi kiedyś takie piwko z resztek "kundelek" i teraz jak warzę z resztek to kundelka

[sredstvom]

U mnie w domu na zupe gotowana na takiej zasadzie mowilo sie "zupa na winie". Co sie pod reke nawinie, to do gara ?

Daj znac jaki efekt koncowy.

[korzen16]

22 minuty temu, sredstvom napisał:

U mnie w domu na zupe gotowana na takiej zasadzie mowilo sie "zupa na winie"

U mnie "berbelucha"  

[JAKUB77]

Na razie szaleje na burzliwej. Łagodny kwiatowy zapach z rurki. Napiszę coś więcej za kilka tygodni.

[x1d]

Chyba ważniejsze, żeby było dobre, niż w jakimś stylu. Ja bym nazwał "Piwo ciemne".

[JAKUB77]

1 godzinę temu, x1d napisał:

Chyba ważniejsze, żeby było dobre, niż w jakimś stylu. Ja bym nazwał "Piwo ciemne".

niby tak, ale tak z czystej ciekawości...

[JAKUB77]

Pomiar po 10 dniach fermentacji wykazał 4,5 BLG. Zapach: kawa-czekolada, przyjemny, delikatny. Smak: słodkawy, ale po chwili dominuje jednak wytrawność lekko kwaśna nawet. Poczekam jeszcze tydzień i jak nic nie zejdzie to do butelek.