Skocz do zawartości

Wyszynk piwa z kanistra


SlawekT

Rekomendowane odpowiedzi


Mam takie pytanie - mój kolega będzie miał wesele i chce koniecznie uraczyć gości piwem domowym mojego wyrobu. Wymyślił, aby serwować piwo z kanistra jak tutaj.

https://allegro.pl/oferta/kanister-3...4-defcf326160b

Czy ktoś może się tak bawił? Wiem, że powinien być keg i osprzęt, ale on nie chce inwestować. Jakie ciśnienie/ile cukry na 20 l dać, aby gazu było Ok i nie rozwaliło kanistra. Kanister ma być położony, więc gaz nie musi wypychać piwa.
Liczę na pomoc i poważne porady bez obśmiewania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SlawekT napisał:

Mam takie pytanie - mój kolega będzie miał wesele i chce koniecznie uraczyć gości piwem domowym mojego wyrobu. Wymyślił, aby serwować piwo z kanistra jak tutaj.

https://allegro.pl/oferta/kanister-3...4-defcf326160b

Czy ktoś może się tak bawił? Wiem, że powinien być keg i osprzęt, ale on nie chce inwestować. Jakie ciśnienie/ile cukry na 20 l dać, aby gazu było Ok i nie rozwaliło kanistra. Kanister ma być położony, więc gaz nie musi wypychać piwa.
Liczę na pomoc i poważne porady bez obśmiewania.

 

W tego typu zbiorniki się nie bawiłem, natomiast w wielu domach weselnych jest możliwość, za względnie niewielką opłatą, wypożyczenia sprzętu do wyszynku z kegów, może warto pójść w tą stronę (te kanistry też kosztują).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bawiłem się w to ale: Ja chyba bym to potraktował tak jak blaszana beczułka 5l taką jaką można w marketach kupić, z tym wyciąganym kranem. Tam polecało się dawać 1/2 cukru do refermentacji w porównaniu do tego co by się dało do butelek. Czyli tutaj na 30l dałbym powiedzmy 1-1,25 - 1,5g cukru max na litr piwa do refermentacji, czyli ok 25g na 20 litrów . No i jako, że tu nie gazujesz sztucznie co2, to musiałoby to być świeże piwo wlane do tego pojemnika na max kilka dni przed weselem. Jakiś weizen, APA, polskie Ale, może dry stout itp. 

 

Tak poza tematem - Tylko jest to na tyle nie sprawdzona i nie pewna, nie profesjonalna metoda, że może na tak ważną imprezę jak wesele lepiej byłoby postarać się o keg petainer i zestaw do wyszynku, jakiś rollbar pożyczony itp, niż iść w takie półśrodki. Albo po prostu piwa w butelkach.

Edytowane przez darinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 21.03.2020 o 08:34, jac007 napisał:

Używałem dawniej takie pojemniki do wody po paru dniach woda waliła plastikiem.

To kanistry "spożywcze" po aromacie do wermutu pozyskane z zakładu produkującego takie napitki, więc plastikiem nie powinno "walić"

W dniu 20.03.2020 o 23:52, punix napisał:

 

W tego typu zbiorniki się nie bawiłem, natomiast w wielu domach weselnych jest możliwość, za względnie niewielką opłatą, wypożyczenia sprzętu do wyszynku z kegów, może warto pójść w tą stronę (te kanistry też kosztują).

Kanistry dostałem gtatis, za uśmiech :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.03.2020 o 00:10, darinho napisał:

Nie bawiłem się w to ale: Ja chyba bym to potraktował tak jak blaszana beczułka 5l taką jaką można w marketach kupić, z tym wyciąganym kranem. Tam polecało się dawać 1/2 cukru do refermentacji w porównaniu do tego co by się dało do butelek. Czyli tutaj na 30l dałbym powiedzmy 1-1,25 - 1,5g cukru max na litr piwa do refermentacji, czyli ok 25g na 20 litrów . No i jako, że tu nie gazujesz sztucznie co2, to musiałoby to być świeże piwo wlane do tego pojemnika na max kilka dni przed weselem. Jakiś weizen, APA, polskie Ale, może dry stout itp. 

 

Tak poza tematem - Tylko jest to na tyle nie sprawdzona i nie pewna, nie profesjonalna metoda, że może na tak ważną imprezę jak wesele lepiej byłoby postarać się o keg petainer i zestaw do wyszynku, jakiś rollbar pożyczony itp, niż iść w takie półśrodki. Albo po prostu piwa w butelkach.

A tego cukru kolego darinho to nie za mało? Kiedyś dawałem 250 g na 25 l piwa, ponieważ od początku mojej przygody z piwowarstwem spotykałem się z zaleceniem jednej łyżeczki (ok. 5 g) na butelkę piwa. Było to nieco za dużo. Teraz daję 200 g na 27 l piwa i jest w sam raz. Butelkę można otworzyć "na ciepło" bez ryzyka konieczności sprzątania i nagazowanie jest wg mojego wyczucia w sam raz.

Moje dozowanie 3,5 g na butelkę piwa, a ty proponujesz max. 0,7 g na butelkę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, SlawekT napisał:

A tego cukru kolego darinho to nie za mało? Kiedyś dawałem 250 g na 25 l piwa, ponieważ od początku mojej przygody z piwowarstwem spotykałem się z zaleceniem jednej łyżeczki (ok. 5 g) na butelkę piwa. Było to nieco za dużo. Teraz daję 200 g na 27 l piwa i jest w sam raz. Butelkę można otworzyć "na ciepło" bez ryzyka konieczności sprzątania i nagazowanie jest wg mojego wyczucia w sam raz.

Moje dozowanie 3,5 g na butelkę piwa, a ty proponujesz max. 0,7 g na butelkę.  

Może i za mało. Napisałem tak na podstawie tego co zawsze czytałem gdzieś na forum na temat refermentacji w 5l beczułce i o refermentacji w 30l kegu petainer, że do refermentacji piwa w większej objętości daje się połowę, a nawet jeszcze mniej cukru w przeliczeniu niż dało by się do butelek. Robiłem refermentację w kegu 5l tylko 2 razy, w petainerach gazuję sztucznie, więc doświadczenia nie mam. Ale jakbym ja miał robić to bym 1g na litr nie przekraczał. Lepiej mieć lekko wysycone niż mieć problemy z tym, że leci piana zamiast piwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, darinho napisał:

Może i za mało. Napisałem tak na podstawie tego co zawsze czytałem gdzieś na forum na temat refermentacji w 5l beczułce i o refermentacji w 30l kegu petainer, że do refermentacji piwa w większej objętości daje się połowę, a nawet jeszcze mniej cukru w przeliczeniu niż dało by się do butelek. Robiłem refermentację w kegu 5l tylko 2 razy, w petainerach gazuję sztucznie, więc doświadczenia nie mam. Ale jakbym ja miał robić to bym 1g na litr nie przekraczał. Lepiej mieć lekko wysycone niż mieć problemy z tym, że leci piana zamiast piwa. 

Dzięki za odpowiedź. Ja piany bym się nie bał. Bo kolega chce wkręcić kraniki do korków kanistrów i położyć je, Wtedy piwo spływałoby grawitacyjnie. Ja się bardziej martwię o odpowiednie schłodzenie piwa. Nie byłoby problemu zimą, ale we wrześniu to będzie mały challenge.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, SlawekT napisał:

Dzięki za odpowiedź. Ja piany bym się nie bał. Bo kolega chce wkręcić kraniki do korków kanistrów i położyć je, Wtedy piwo spływałoby grawitacyjnie. Ja się bardziej martwię o odpowiednie schłodzenie piwa. Nie byłoby problemu zimą, ale we wrześniu to będzie mały challenge.

A ja z kolei jak robiłem 2 razy w tej beczułce to tam trzeba wbić kran z pompką od góry w korek. I przy tym wbijaniu zawsze miałem chwilową fontannę z piwa mimo niskiego nagazowywania i na początku fest się pieniło. No i to chyba taki uraz, a może po prostu to ja coś robiłem nie tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nastawiam jogurt w 10l kanistrach polietylenowych po ekstrakcie słodowym i wystarczy go zakręcić żeby kanister rozpuknęło. Nie wybuchnie, ale rozedmie. Nie wytrzyma ciśnienia normalnie nagazowanego piwa. Będziesz serwować płaskie piwo z bynajmniej nie płaskich pojemników, a estetyka rozwiązania przypomina wesela z lat 90 z jakąś lewą wódą kupowaną w takich pojemnikach od Ruskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.