Fermentacja prawie stanęła.

[poldek34]

Witam,

 

uwarzyłem portera ale słabszego 18BLG, na drożdżach Diamont Danstar które fermentują 10-15 stopni. Fermentacja rozpoczęta w 13 stopniach przez kilka dni ładnie chodziła ale przyszedł przymrozek i obniżyła się do temp 6 stopnie. Stanęła. Przeniosłem do temp. najpierw 16stopni ale nie dawało to efektu. Podwóch dniach przeniosłem do 19,5 stopni, ruszyła ale bardzo niemrawo - nie tak jak była przed schłodzeniem. Obecnie ma 11 BLG. Nie wiem, czy przenieść do 14stopni czy znowu nie stanie. A 18 stopni to za dużo( dwa dni stoi w 18stu i czekam aż lepiej ruszy, może nie czekać.. ?

 

Z wysłodzin zrobiłem drugie na drożdżach s33, blg poczatkowe 13, podobnie jak tamto- fermentowało w temp 17,5 stopnia bardzo ładnie kilka dni. Potem temperatura w piwnicy zeszła do 11stopni. Obecne blg wynosi 9. Podniosłem temp, najpierw do 16 ale niewiele dało. Obecnie stoi razem z tamtym w temp 19,5 ślamazarnie ruszyła i rurka bulka baardzo powoli. 

 

Obydwa fermentatory po prezeniesieniu do 19,5 solidnie "przemieszałem" kołysając nimi aby drożdze uniosły się i "załapały tlenu". Ale słabo idzie fermentacja

 

Moje pytanie jest takie. Czy portera dać do temp 10-15 i czekać aż zejdzie ślamazarnie, a to drugie zostawić w 19 stopniach, mieści się w przedziale optymalnym dla tych drożdży?

 

- czy może zdekantować znad drożdży zadać nowymi drożdżami.. "? Poradźcie coś bo zielony jestem - jeszcze mi się coś takiego nie zdarzyło.

 

Z góry dziękuję.

Edytowane 27 Marca 2020 przez poldek34

[punix]

11 minut temu, poldek34 napisał:

Witam,

 

uwarzyłem portera ale słabszego 18BLG, na drożdżach Diamont Danstar które fermentują 10-15 stopni. Fermentacja rozpoczęta w 13 stopniach przez kilka dni ładnie chodziła ale przyszedł przymrozek. Stanęła. Przeniosłem do temp. 19,5 stopni, ruszyła ale bardzo niemrawo - nie tak jak była przed schłodzeniem. Obecnie ma 11 BLG. Nie wiem, czy przenieść do 14stopni czy znowu nie stanie. A 18 stopni to za dużo( dwa dni stoi w 18stu i czekam aż lepiej ruszy).

 

Z wysłodzin zrobiłem drugie na drożdżach s33, blg poczatkowe 13, podobnie jak tamto- fermentowało w temp 17,5 stopnia bardzo ładnie kilka dni. Potem temperatura w piwnicy zeszła do 11stopni. Obecne blg wynosi 9. Podniosłem temp, najpierw do 16 ale niewiele dało. Obecnie stoi razem z tamtym w temp 19,5 ślamazarnie ruszyła i rurka bulka baardzo powoli. 

 

Obydwie brzeczki solidnie "przemieszałem" kołysając nimi aby drożdze uniosły się i "załapały tlenu".

 

Moje pytanie jest takie. Czy portera dać do temp 10-15 i czekać aż zejdzie ślamazarnie, a to drugie zostawić bo 19 mieści się w przedziale optymalnym dla tych drożdży,

 

czy może zdekantować i zadać nowymi drożdżami.. "? Poradźcie coś bo zielony jestem - jeszcze mi się coś takiego nie zdarzyło.

 

Z góry dziękuję.

 

Wiele dobrego tym piwom nie wróżę - drożdże nie lubią skoków temperatur. Jak długo już te piwa fermentują? Bulkanie nie jest żadnym wyznacznikiem fermentacji. A fermentację należy prowadzić w temperaturze odpowiedniej dla danego szczepu. I zdecydowanie nie jest to 19 stopni dla lagerowych danstarów...

W tym przypadku zostawiłbym s-33 w tych 19 stopniach, a portera do tych 14 i zostawił do końca fermentacji.

 

Na przyszłość warto sklecić najprostsze styropianowe pudło do fermentacji, jeśli nie masz żadnego pomieszczenia z przyzwoitą stałą temperaturą.

[anatom]

Dużo tych drożdży sypnąłeś do tego portera? 

[poldek34]

Dwie saszetki - zgodnie z recepturą.

Edytowane 28 Marca 2020 przez poldek34

[poldek34]

10 godzin temu, punix napisał:

 

 

Ja wiem, że drożdże nie lubią zmiany temperatur. :-))

Fermentacja portera ruszyła 18tego marca, a schłodzenie nastąpiło chyba z soboty na niedzielę. 

 

 

[fotohobby]

A  może uciekła ci temp podczas zacierania i masz dużo cukrów niefermentowalnych ?

[poldek34]

Godzinę temu, fotohobby napisał:

A  może uciekła ci temp podczas zacierania i masz dużo cukrów niefermentowalnych ?

zacieram na automacie, temperatura pod kontrolą. Więc ten wariant odpada. Zaniosłem do temp 14-15 stopni zobaczymy jak pójdzie dalej. W ciągu ostatnich dwóch dni blg spadło o jeden punkt a więc jest fermentacja tylko bardzo wolno - może ten typ tak ma, na początku idzie burzliwie a potem zwalnia.. ? 

Nie fermetowałem jeszcze na tych drożdżach, ani portera.. ??? 

[anatom]

Prawdopodobnie więc spadek temperatury zatrzymał fermentację. Skoro podniosłeś i podjęły drożdże robotę to powinno być dobrze. 

[x1d]

4 godziny temu, poldek34 napisał:

zacieram na automacie, temperatura pod kontrolą. Więc ten wariant odpada. Zaniosłem do temp 14-15 stopni zobaczymy jak pójdzie dalej. W ciągu ostatnich dwóch dni blg spadło o jeden punkt a więc jest fermentacja tylko bardzo wolno - może ten typ tak ma, na początku idzie burzliwie a potem zwalnia.. ? 

Nie fermetowałem jeszcze na tych drożdżach, ani portera.. ??? 

Sprawdzasz swój automat? Można się zdziwić...

[fotohobby]

18 godzin temu, poldek34 napisał:

zacieram na automacie, temperatura pod kontrolą. Więc ten wariant odpada. Zaniosłem do temp 14-15 stopni zobaczymy jak pójdzie dalej. W ciągu ostatnich dwóch dni blg spadło o jeden punkt a więc jest fermentacja tylko bardzo wolno - może ten typ tak ma, na początku idzie burzliwie a potem zwalnia.. ? 

Nie fermetowałem jeszcze na tych drożdżach, ani portera.. ??? 

Ja  fermentowałam na Diamondach portera bałtyckiego.

Zszedł z 20,5 do 9BLG. Tylko to byla gestwa - trzeci pasaż

 

Co do automatu - ja po pierwszych wątkach miałem problem z nadmierną wytrawnościa piw - okazało się, źe ustawienie 69C  nie oznacza w nim zacierania na słodko

Edytowane 29 Marca 2020 przez fotohobby