Skocz do zawartości

Kocioł Klarstein - wysładzanie


franek_1986

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kocioł Klarstein Maischfest 35l. Kocioł skonstruowany jest tak, że do wysładzania wyjmuje się wewnętrzny pojemnik z dnem perforowanym i kładzie na pierścieniu na kotle do ocieknięcia i w takim położeniu wysładza się młóto - coś takiego jak na tym zdjęciu:

 post-10710-0-54700300-1485804014.jpg

Mam za  sobą dwa zacierania przy użyciu tego sprzętu (i w ogóle dwa zacierania w mojej karierze piwowarskiej). Przy pierwszym, kadź filtracyjna mi się prawie zatkała (przy zacieraniu miałem dużą różnice poziomów w głównym garze i kadzi filtracyjnej), więc wysładzanie trwało dość długo. Robiłem zacier tylko na słodzie pilzneńskim (6kg) i uzyskałem planowaną wydajność. 

Przy drugim zacieraniu (Grodziskie) użyłem 3 kg słodu pszenicznego i ok. 200 g łuski ryżowej. Zacieranie poszło gładko, nie było różnic poziomów przy cyrkulacji przy zacieraniu, a woda do wysładzania przeciekała dość szybko. Uzyskałem wydajność o ok. 30% niższą od zakładanej (16 litrów brzeczki zamiast 24). 

Zakładając, że scukrzenie słodu poszło prawidłowo, wina za bardzo słaba wydajność jest po stronie wysładzania. Czy zrobiłem coś źle?  Może powinienem wysładzać nie wyciągając kadzi filtracyjnej tylko np zlać brzeczkę przednią i zamknąć kranik i wlać wodę do wysładzania i dopiero po chwili lekko otworzyć kranik?

Czy tak słaba wydajność faktycznie leży po stronie wysładzania - wodę wlewałem niedbale - kocioł z wyjętą kadzią filtracyjną stojący na taborecie jest wyższy ode mnie. Wodę do wysładzania wlewam stojąc na drabince...

Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im szybciej leci, tym mniej wypłukuje, cudów nie ma. Musisz się nauczyć na zasadzie prób i błędów jak rozluźnić młóto, by efekty były zadowalające. Nie może być sytuacji, że podczas zacierania nie będzie przepływu, bo albo się nie zatrze (temperatura), albo przypali dno (jeśli nie dostosujesz przelewu).

Sposób wysładzania jest prawidłowy.

Zacieraj w większej ilości wody - 4:1 da bardziej przewidywalne efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, x1d napisał:

Im szybciej leci, tym mniej wypłukuje, cudów nie ma. Musisz się nauczyć na zasadzie prób i błędów jak rozluźnić młóto, by efekty były zadowalające. Nie może być sytuacji, że podczas zacierania nie będzie przepływu, bo albo się nie zatrze (temperatura), albo przypali dno (jeśli nie dostosujesz przelewu).

Sposób wysładzania jest prawidłowy.

Zacieraj w większej ilości wody - 4:1 da bardziej przewidywalne efekty.

 

Czyli według Ciebie dałem za dużo łuski, co spowodowało zbyt szybki przepływ przy wysładzaniu?

Zacierałem 3 kg słodu w 17 litrach wody.

A mam jeszcze takie pytanie, czy zbyt duże rozcieńczenie przy zacieraniu może spowodować małą wydajność?

Jeszcze zapomniałem dodać, że brzeczka przednia miała ok 10-11 BLG, co na 17 litrów wody do zacierania dałoby ok 22 litry brzeczki o BLG=8 (tak jak planowałem), zakładając, że wysłodzę wszystko. Czy to w takim razie wina złego wysładzania, czy zacieranie było mało wydajne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rozcieńczenie wpływa negatywnie na wydajność, ale trzeba znaleźć złoty środek. Tutaj stosunek wody do ziarna był jeszcze większy, mogło mieć to wpływ na wydajność, a łuską jeszcze ją zmniejszyłeś. Zresztą 200g to wielka torba, dodawałbym raczej po garstce w przypadku ryzyka zatkania.

Ale też nie przejmowałbym się specjalnie bezwzględną wartością wydajności w domowym browarze, ważne żeby była powtarzalna aby móc zaplanować warkę. Kilo słodu w jedną czy w drugą to w końcu tylko kilka zł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Po kilkunastu warkach w kociołku, kombinując na różne sposoby, odkryłem w końcu sposób na poprawę wydajności. Otóż nie podnoszę już kadzi filtracyjnej od razu na koniec zacierania, tylko nie ruszając jej odbieram 12 litrów brzeczki do wiadra, a do kadzi filtracyjnej nalewam (na talerzyk, by nie wzruszyć młóta) 12 litrów wody do wysładzania o temperaturze 78 C. Po 40 minutach zlewam do wiadra 4 litry brzeczki, po kolejnych 20 minutach kolejne 4 litry brzeczki i po kolejnych 20 minutach wyciągam kadź filtracyjną do góry i czekam aż ocieknie. Później dolewam do kociołka to co mam we wiadrze. Wydajność od pierwszej próby skoczyła mi od ok. 50 % do nawet 65 % (wydajność liczę na to co trafia do fermentacji). Polecam spróbować tego sposobu, tym co borykają się z niska wydajnością w kociołkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, franek_1986 napisał:

Po kilkunastu warkach w kociołku, kombinując na różne sposoby, odkryłem w końcu sposób na poprawę wydajności. Otóż nie podnoszę już kadzi filtracyjnej od razu na koniec zacierania, tylko nie ruszając jej odbieram 12 litrów brzeczki do wiadra, a do kadzi filtracyjnej nalewam (na talerzyk, by nie wzruszyć młóta) 12 litrów wody do wysładzania o temperaturze 78 C. Po 40 minutach zlewam do wiadra 4 litry brzeczki, po kolejnych 20 minutach kolejne 4 litry brzeczki i po kolejnych 20 minutach wyciągam kadź filtracyjną do góry i czekam aż ocieknie. Później dolewam do kociołka to co mam we wiadrze. Wydajność od pierwszej próby skoczyła mi od ok. 50 % do nawet 65 % (wydajność liczę na to co trafia do fermentacji). Polecam spróbować tego sposobu, tym co borykają się z niska wydajnością w kociołkach.

To już lepiej dodać kilo słodu więcej, tak jak napisał x1d, niż tak się bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.02.2022 o 19:53, Krzyżak napisał:

@franek_1986kolejny postu, utwierdzający mnie w przekonaniu, żeby nigdy nie kupować automatu :)

A ile czasu wysładzasz swoją metoda warząc w garnku? 

 

W dniu 7.02.2022 o 21:34, skazi napisał:

To już lepiej dodać kilo słodu więcej, tak jak napisał x1d, niż tak się bawić.

No nie do końca - to jest 30% słodu więcej, jak by nie patrzeć. Nie ma problemu jak robisz dwunastkę, ale jak chcesz zrobić większa ilość mocniejszego piwa, to limituje cię pojemność gara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Krzyżak napisał:

30min, cały czas podgrzewając do gotowania, uzyskując bezproblemowo wydajność nieporównywalnie lepszą.

 Hmm, to może tutaj czas też można skrócić bez strat na wydajności. Może następnym razem spróbuję.

Jaką masz wydajność przy warzeniu w garnku? Konkretnie z 5 kg słodu ile uzyskasz dwunastki w fermentorze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuj twojego sposobu wysładzania do wysładzania ciągłego. To dwie różne bajki.

Wydajność wysładzania a wydajność całego procesu, to też dwie różne bajki.

Licząc recepturę wpisuje wydajność na 80%. Docelowo wychodzi lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Krzyżak napisał:

Nie porównuj twojego sposobu wysładzania do wysładzania ciągłego. To dwie różne bajki.

Wydajność wysładzania a wydajność całego procesu, to też dwie różne bajki.

Licząc recepturę wpisuje wydajność na 80%. Docelowo wychodzi lepiej.

No to liczymy inaczej. W metodzie, którą stosuję nie można osiągnąć więcej niż 80% bo tyle jest skrobii w słodzie. http://www.beer-calc.pl/wydajnoscZacierania

Jaka wg tego wychodzi Tobie wydajność?

Edytowane przez franek_1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, franek_1986 napisał:

W metodzie, którą stosuję nie można osiągnąć więcej niż 80% bo tyle jest skrobii w słodzie. http://www.beer-calc.pl/wydajnoscZacierania

Ten kalkulator ma sens jak warzysz piwa z tym samym zasypem. Wtedy możesz porównywać wyniki i na tej podstawie wyciągać wnioski, która metoda zacierania i wysładzanie jest lepsza.

Każdy słód ma inną ekstraktywność, a podlinkowany kalkulator traktuje wszystkie tak samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.02.2022 o 06:41, wizi napisał:

Ten kalkulator ma sens jak warzysz piwa z tym samym zasypem. Wtedy możesz porównywać wyniki i na tej podstawie wyciągać wnioski, która metoda zacierania i wysładzanie jest lepsza.

Każdy słód ma inną ekstraktywność, a podlinkowany kalkulator traktuje wszystkie tak samo

Jasne, oczywiście ten kalkulator to pewne przybliżenie. Robię z reguły piwa jasne, z max 10 % jakiegoś jasnego karmelu, więc, jak dla mnie, to dobre porównanie. Nie chodzi mi tu o liczby, chciałem tylko podzielić się ze sposobem jak zwiększyć wydajność przy zacieraniu w kociołku - sam nie znalazłem nigdzie pomocy, więc mam nadzieje, że moja metoda komuś się przyda.

Właśnie uwarzyłem piwo skracając jeszcze o połowę czas wysładzania - 6.5 kg słodu (pilzneński Viking Malt) zacierane w 26 litrach wody -> zlanie 12l brzeczki i dodanie 12l wody o T=78 -> przerwa 30 min ->zlanie 6 litrów brzeczki -> odczekanie 15 minut -> kadź filtracyjna do góry i filtracja. W fermentorze już po chmieleniu mam 28 litrów brzeczki 14 BLG. Wg "mojego" kalkulatora to 64 % (licząc na brzeczkę we wiadrze, a ok litr został jeszcze w chmielinach) - to ok 30 % lepsza wydajność niż uzyskiwana z wysładzaniem z podniesioną kadzią filtracyjną zaraz po mash out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołączę do tematu efektywności, kocioł Klarstein Mundschenk 30l.

W kilku początkowych warkach, przy identycznym zasypie i ilości użytej wody, miałem ponad 10% rozrzut efektywności do fermentora, rozpoczynając od jakichś 55%. Temat na tyle mnie zaintrygował, że zacząłem szukać przyczyny, przecież warki były niby identyczne. Kolejne warki wyglądały następująco:

  • 8 kg słodów (identyczny mix w kilku warkach), 26 l wody, korekta poziomu pH do zacierania
  • namaczanie w 57 stopniach
  • 2 przerwy po 40 min w 65 i 72 stopniach, dezaktywacja enzymów
  • 16l wody do wysładzania

Zacząłem mierzyć poziom cukrów na różnych etapach i mam takie spostrzeżenia:

  • Można nieco podrasować wydajność przez porządne namoczenie słodów przed ich zacieraniem, poziom cukrów po takim zacieraniu jest wtedy bardzo zbliżona w kolejnych warkach
  • Najwięcej można zyskać lub stracić na etapie wysładzania. Najgorsze wyniki miałem przy standardowym wysładzaniu, czyli poziom wody zawsze ponad młótem, a najlepsze, kiedy pozwoliłem brzeczce spłynąć, złożu zbić się i wtedy wysładzałem partiami po 2-3 l wody co jakieś 30 min.
  • Można uratować nawet 3-4 l gotowej do fermentacji brzeczki przez prawie całkowite oddzielenie osadów od płynu. 

Metoda wysładzania jest czasochłonna i potencjalnie naraża piwo na garbniki, ale ani ja ani nikt inny kto miał okazję degustować, nie wykrył żadnych niepożądanych smaków.

 

Takim sposobem, z 8 kg zasypu, mam w miarę powtarzalne co następuje:

  • Po zacieraniu 17.8 Brix
  • Po wysładzaniu, przed gotowaniem: 38 l, 13.9 Brix
  • Po gotowaniu: 32 l, 16.3 Brix
  • Do fermentora: 29,5 l
  • Wydajność do fermentora (Brewer's Friend): 80,5%

Zgadzam się z argumentem, że słody są tanie i że można by po prostu sypnąć ich więcej, tylko że ten kociołek więcej już nie przyjmie. Druga sprawa, to moja dociekliwość, która nie dawała mi spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, bart2902 napisał(a):

Dołączę do tematu efektywności, kocioł Klarstein Mundschenk 30l.

W kilku początkowych warkach, przy identycznym zasypie i ilości użytej wody, miałem ponad 10% rozrzut efektywności do fermentora, rozpoczynając od jakichś 55%. Temat na tyle mnie zaintrygował, że zacząłem szukać przyczyny, przecież warki były niby identyczne. Kolejne warki wyglądały następująco:

  • 8 kg słodów (identyczny mix w kilku warkach), 26 l wody, korekta poziomu pH do zacierania
  • namaczanie w 57 stopniach
  • 2 przerwy po 40 min w 65 i 72 stopniach, dezaktywacja enzymów
  • 16l wody do wysładzania

Zacząłem mierzyć poziom cukrów na różnych etapach i mam takie spostrzeżenia:

  • Można nieco podrasować wydajność przez porządne namoczenie słodów przed ich zacieraniem, poziom cukrów po takim zacieraniu jest wtedy bardzo zbliżona w kolejnych warkach
  • Najwięcej można zyskać lub stracić na etapie wysładzania. Najgorsze wyniki miałem przy standardowym wysładzaniu, czyli poziom wody zawsze ponad młótem, a najlepsze, kiedy pozwoliłem brzeczce spłynąć, złożu zbić się i wtedy wysładzałem partiami po 2-3 l wody co jakieś 30 min.
  • Można uratować nawet 3-4 l gotowej do fermentacji brzeczki przez prawie całkowite oddzielenie osadów od płynu. 

Metoda wysładzania jest czasochłonna i potencjalnie naraża piwo na garbniki, ale ani ja ani nikt inny kto miał okazję degustować, nie wykrył żadnych niepożądanych smaków.

 

Takim sposobem, z 8 kg zasypu, mam w miarę powtarzalne co następuje:

  • Po zacieraniu 17.8 Brix
  • Po wysładzaniu, przed gotowaniem: 38 l, 13.9 Brix
  • Po gotowaniu: 32 l, 16.3 Brix
  • Do fermentora: 29,5 l
  • Wydajność do fermentora (Brewer's Friend): 80,5%

Zgadzam się z argumentem, że słody są tanie i że można by po prostu sypnąć ich więcej, tylko że ten kociołek więcej już nie przyjmie. Druga sprawa, to moja dociekliwość, która nie dawała mi spokoju.

Ile ten kociołek ma pojemności? W czym fermentujesz?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.