zgoda Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Płyn lugola jest najlepszy do tego, bo różnica kolorów jest wyraźnie widoczna. Zrób sobie na próbę na mące, będziesz wiedział czego szukasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 30 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 Z działki do domu jakieś 10 minut autem... w domu od razu włożę fermentor do takiej dużej kasty budowlanej z zimną wodą...może zejdę poniżej 3 godzin.Idę na żywioł z tym zacieraniem najwyżej jak coś pójdzie nie tak to drugi raz tego nie zrobię. Lekcja będzie bo z góry ciężko mi przewidzieć cały proces... A ten płyn lugola tez może być bo w aptece kupiłem? Tak, może być. Da się odczytać, jak czasem robię próbę, to taki stosuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hoirack Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 może być taki ja stosuję jodynę z apteki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
somek Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Ja właśnie, wybiegając w przyszłość, zastanawiałem się, czy będę mógł sobie u siebie uwarzyć jakiegoś lagerka a potem przetransportować gorącą jeszcze brzeczkę w miejsce gdzie będą odpowiednie warunki do fermentacji - u siebie w bloku niestety takowych nie mam - chyba, że zjem wszystko z lodówki i wstawię do niej 30L fermentator . Napisz więc jak poszło ci z transportem. Ja się obawiam, że więcej z takich operacji będzie szkody niż pożytku ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 11 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Pytanie: właśnie za 5 minut zaczynam i pytanie: czy słody karmelowe dodajemy po negatywnej próbie jodowej czy to tylko palone słody tak dodajemy. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Obojętne, zwykle dajemy od samego początku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 11 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Dzięki coder za szybką odpowiedź...:okey: heh woda się grzeje a ja niemoge pozbierać myśli hyhy ale jakoś to będzie. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Dobrze będzie, gdzieś koło północy będziesz już drożdże zadawał Jak będą problemy, pisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 11 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Kurza twarz....ale z tym czasem to się grubo pomyliłem. Z wysładzaniem chyba dałem ciała...wyszło mi tylko 21 litrów... Teraz gotuje...dramat trochę nieporadnie ale pachnie pięknie jeszcze godzinka niecała. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 12 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 (edytowane) Pierwsza warka pierwsze spostrzeżenia pierwsze problemy. piec gazowy w domu przy użyciu 2-ch palników jest spoko od zacierania i grzania wody do wysładzania ale zagotować 20 parę litrów to już problem...chyba mi zabrało 40 minut. Wysładzanie: No tego się obawiałem kwestia chyba praktyki bo latałem jak dzikus z rondelkiem gorącej wody do kadzi filtracyjnej a na kadzi durszlak i jazda :rolleyes: coś mi nie poszło bo uzbierałem tyko niecałe 20L. Więc dogrzałem parę litrów ale fakt faktem jak już zejdzie z młóta to nawet jak się zaleje to już lipa...trudno. a na koniec oczywiście chłodzenie brzeczki. Bałem się zostawić na zewnątrz żeby nie zamarzła choć niewiem czy to szkodzi czy nie. Mam jedno pytanie bo teraz jeszcze ją dochładzam od północy stoi w piwnicy i czekam co by zadać drożdże i mam pyatanie czy takie długie stanie może zaszkodzić? Dzięki Edytowane 13 Października 2010 przez Bartkii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 12 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 To ile mrozu jest w Żywcu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 12 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 piec gazowy w domu przy użyciu 2-ch palników jest spoko od zacierania i grzania wody do wysładzania ale zagotować 20 parę litrów to już problem...chyba mi zabrało 40 minut. Przydaje się grzałka elektryczna o dużej mocy jako dopalacz - ja mam 1.4kW, ale i 2kW nie jest za dużo. Kosztuje niewiele, a znacznie skraca czas do zagotowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 12 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 To ile mrozu jest w Żywcu? u mnie dochodzi do -3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 12 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 No to raczej 20l nie zamarznie przez kilka godzin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 12 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Mam jedno pytanie bo teraz jeszcze ją dochładzam od północy stoi w piwnicy i czekam co by zadać drożdże i mam pyatanie czy takie długie stanie może zaszkodzić?Dzięki Jeśli tylko nie złapie przy tym jakiegoś dzikiego drożdża to czy będzie się chłodzić 5 czy 15 godzin, to już nie ma różnicy. Spokojnie mogłeś wystawić na zewnątrz. Przypuszczam, że rano byłoby już wystarczająco wychłodzone do zadania drożdżami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 12 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Spokojnie mogłeś wystawić na zewnątrz. Przypuszczam, że rano byłoby już wystarczająco wychłodzone do zadania drożdżami. No tak sobie myślałem żeby zostawić ale nie byłem pewien więc stała 2 godziny na zewnątrz i wniosłem do środka a rano miała jeszcze 25 stopni. Przy następnej warce tak zrobię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 12 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Dobra. Bo już mnie to ma. Minęło ponad 6 godzin od zadania drożdży i nic ani bulka to źle? Drożdże S-23 dolnej fermentacji wziąłem pół saszetki nie wiem czy ta oszczędność to dobry pomysł, dokładnie 6 g wrzuciłem do 200ml przegotowanej wody o temp. ~25 i trzymałem w tej temp. przez 60 min. od czasu do czasu mieszając. wlałem do fermentora - temp. brzeczki jakieś 17-18 stopni i spada...zamknąłem i poruszałem ostro żeby się wymieszało... rurka woda do rurki i siup zostawiłem. Co jest nie tak? Albo jestem nadgorliwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma77 Opublikowano 12 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 6 godzin przy porządnym starterze to mało a po połowie torebki to możesz nawet i 1-2 dni czekać na bulgotanie w rurce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 12 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Cześć. Źle przeprowadziłeś proces rehydratacji. Poza tym jesteś nadgorliwy. Będzie dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 12 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Października 2010 Źle przeprowadziłeś proces rehydratacji. Tzn.? powinienem użyć na pół saszetki jakieś 60ml wody i zrobić tzw. krem? Pod jakim względem źle to następnym razem będę mądrzejszy Poza tym jesteś nadgorliwy. Tak coś mi się wydawało Będzie dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 13 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 Cześć Źle przeprowadziłeś proces rehydratacji. Tzn.? powinienem użyć na pół saszetki jakieś 60ml wody i zrobić tzw. krem? Pod jakim względem źle to następnym razem będę mądrzejszy Przy rehydratacji należy użyć wody w stosunku do drożdży 10/1 (wagowo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 13 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 Zrobię rehydratację tych pozostałych drożdży z tej saszetki i wrzucę do brzeczki. Nie będę oszczędzał w końcu tyle czasu i cierpliwości to kosztuje. Zaszkodzić nie zaszkodzi chyba jak resztę dorzucę dzisiaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prusak Opublikowano 13 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 Minęło ponad 6 godzin od zadania drożdży i nic ani bulka to źle? Mój pierwszy dolniak w tym roku nie burknął ani razu a odfermentował w ciągu dziesięciu dni z 12,5 do 3°Blg. Zwyczajnie pokrywa nie była wystarczająco szczelna. Zerknij do środka czy pojawia się piana, po tym łatwiej poznać czy fermentacja ruszyła i kiedy się skończy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 13 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 najlepszy sposób na sprawdzenie szczelnosci fermentatora to obsewacja rurki, jesli woda w niej jest wypychana przez CO2 nawet jeśli wyraźnie nie widać "bulknięć" powinna poddać się ciśnieniu i powinno być widać jej wypychanie praktycznie w kaźdym momencie, jeśli zas jest nieszczelność dowa w rurre będzie stała na równym poziomie w obu zbiorniczkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartkii Opublikowano 13 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 (edytowane) No i git. Wróciłem z roboty patrze i widze że bulka a ponoć ruszyły już wcześniej z tego co mi domownicy mówili. Bulka tak raz na 2-3 minuty. Ale piany chyba niema bo tak przyświecam w fermentor latarką i nic nie widze w środku Pozdrawiam Edytowane 13 Października 2010 przez Bartkii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się