wedzone bukiem,fenole szpitalne

[dziedzicpruski]

Jak w temacie, zrobiłem pierwszy raz wędzone na buku (50% zasypu), właśnie leję do butelek i w smaku ok, ale zapach właśnie taki  szpitalny, bandaże trochę, to jest normalne, minie to ?

[Bolt]

Używałeś wody chlorowanej? Mogły powstać takie nieprzyjemne aromaty właśnie z powodu takie wody. A jak nie to może infekcja? 

[zasada]

8 minut temu, dziedzicpruski napisał:

Jak w temacie, zrobiłem pierwszy raz wędzone na buku (50% zasypu), właśnie leję do butelek i w smaku ok, ale zapach właśnie taki  szpitalny, bandaże trochę, to jest normalne, minie to ?

Raz robiłem 100% weyerman wędzony bukiem z Oktawią i nie było bandaży w ogóle. Ognisko, sad jabłkowy jesienią etc.

[dziedzicpruski]

20 minut temu, zasada napisał:

Raz robiłem 100% weyerman wędzony bukiem z Oktawią i nie było bandaży w ogóle.

To nie jest nachalne, smakuje (bardziej ma zapach) wędzonego torfem,czasem mi się to objawiało nawet w grodziskim, mam jakąś przeczulice na ten zapach.

Infekcję raczej bym wykluczył,poza tym zapachem piwo jest  zupełnie normalne.

[Bolt]

Wayerman jest bardziej fenolowy. Jednak nie powinien aż w taka stronę iść. 

[dziedzicpruski]

Sprawdziłem co to,Wayerman,

bardziej mnie interesuje czy to się ułoży ,dzisiaj rozrobiłem grodziskie i czułem przy gotowaniu to samo.

[Łachim]

Jeśli już na takim etapie to raczej chlor w wodzie. Spróbuj puścić ją przez filtr węglowy. Można też dodać odrobinę pirosiarczynu sodu lub potasu do wody w garnku.

[dziedzicpruski]

Używam tej wody od chyba 10 lat, nie miałem takich akcji nigdy, no i piwo już w butelkach,zresztą by mi się nie chciało  robić takich rzeczy