Skocz do zawartości

Pierwsze brewkity pale ale black rock, lager coopersa i stout coopersa


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Uwaga będzie obficie!!!

 

Pale ale 1,5tyg w butelkach. Po 7 dniach w 22° butelka pet wskazała odpowiednią twardość więc przeniosłem do 15° i tego samego dnia urodził mi się syn 🥳 W piwie zdecydowanie za mocno czuć alkohol. Pojawia się na pierwszym planie razem z kwiatami? Im dalej w las tym wcale nie jest lepiej ale nie jest też gorzej(Black rock pale ale zrobione w odpowiedni sposób musi być naprawdę dobrym piwem), zapach jak kasztelan ok, piana ok. Zbyt wysoka temperatura zrobiła swoje. Piwo jest pijalne ale bez fajerwerków. Zrobiłem 8 butelek (dla teścia, lubi warkę strong) na słodko z dodatkiem 2 tabletek dobrej jakości słodzika i muszę przyznać, że słodycz przebiła smak alkoholu i piwo jest naprawdę ok. Nigdy nie byłem fanem słodkiego piwa ale w tym wypadku wariant słodki smakuje lepiej niż wytrawny. No nic, trzeba wypić to co się nawarzyło i opcja ze słodzikiem wystąpi w każdej warce z puszek +/- 10 butelek dla porównania.

 

 

Ala lager w piwnicy od 9 dni. Burzliwa ruszyła po +/- 24h i trwała 5 dni. Temperatura wzrosła tylko o 1° z 15° na 16° i 6 dnia fermentacji gdy spadła do 15° okryłem szczelnie grubym kocem. Nie dało to dużych efektów, temperatura praktycznie się nie zmieniła. Jutro jest 10 dzień w 15° i zamierzam przestawić fermentor do 22° na kolejne 10 dni. Wiem, że duża różnica temp. ale niestety innych wariantów nie mam. Muszę zbudować w piwnicy skrzynkę styropianową i może to coś da. 

 

Następna warka to stout. Nie wiem dlaczego akurat wybrałem ten rodzaj. Nigdy nie byłem fanem ciemnego piwa. Może dlatego, że nigdy dobrego nie piłem. Zamierzam użyć gęstwy z poprzedniego piwa. Schłodzoną brzeczkę przeleję prosto do fermentora po ala lagerze. Użyłem dwóch paczek nottingham, powinny wystarczyć ale mam w lodówce trzecią gdyby zaszła taka konieczność i jeżeli ktoś wytrwał do tej części to proszę o podpowiedź czy dodać suche do kolejnej warki czy gęstwa wystarczy.

 

Szalone pomysły mi do głowy przyszły i jeżeli coś tutaj wybiega mocno poza utarte schematy warzenia piwa z puszek to proszę o podpowiedź co mam zmienić lub usunąć 

 

Fermentor z gęstwą trzymany będzie w temperaturze 15° i do takiej też postaram się schłodzić brzeczkę przed jej dodaniem.

 

Mam tylko 6L garnek więc pewnie max 2L wody +

Stout coopersa 1,7kg

Płynny jasny ekstrakt Bruntal 1,7kg

Duży słoik miodu gryczanego 1,3kg

Syrop klonowy 200ml

Laktoza 500gr

 

Całość zagotować, przelać do fermentora bez drożdży w celu uzyskania 23L i temperatury 15°. 

 

Fermentacja w 15° dwa tygodnie następnie przy stabilnym blg tydzień cichej w 22°.

 

Mogę zmienić schemat fermentacji ale wyjeżdżam na trzy tygodnie i proszę o podpowiedź w takim wypadku co będzie lepsze. Np. trzy tygodnie w jednym fermentorze, trzy tygodnie cichej z dodatkami i następnie do butelek? Czuję w kościach, że drożdże nie zjedzą wszystkiego w 14dni.

 

Dodatki na cichą 

 

2 laski świeżej wanilii

Laska cynamonu cejlońskiego 

30gr łuski kakaowca

200gr wiórków kokosowych 

Pokruszone ziarna robusty?

 

Wszystko drobno pocięte i macerowane dwa/trzy tygodnie w bourbonie 500ml. Do piwa dodam tylko alkohol, boję się o gushing. Nie mam doświadczenia z filtracją. Mam nadzieję, że wszystko ładnie opadnie, to co będzie się unosić na powierzchni postaram się usunąć sterylną łyżką.

 

To będzie moja trzecia warka i bardzo chętnie usłyszę konstruktywną krytykę a może nawet i op***dol z objaśnieniem za co 😁

 

Znośnej środy Panowie i Panie ✌️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

bardzo chętnie usłyszę konstruktywną krytykę a może nawet i op***dol z objaśnieniem za co

Skoro tak bardzo prosisz, to jedziemy 🙂

 

9 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

czy dodać suche do kolejnej warki czy gęstwa wystarczy

świeża gęstwa jest lepszym rozwiązaniem. Będzie w niej tyle zdrowych drożdży, że dodawanie dodatkowo sucharów mija się z celem. Wrzuć tylko wszystko do kallkulatora, abyś wiedział ile jej dodać.

 

9 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Fermentor z gęstwą trzymany będzie w temperaturze 15° i do takiej też postaram się schłodzić brzeczkę przed jej dodaniem.

 

Mam tylko 6L garnek więc pewnie max 2L wody +

Stout coopersa 1,7kg

Płynny jasny ekstrakt Bruntal 1,7kg

Duży słoik miodu gryczanego 1,3kg

Syrop klonowy 200ml

Laktoza 500gr

 

Całość zagotować, przelać do fermentora bez drożdży w celu uzyskania 23L i temperatury 15°. 

 

Fermentacja w 15° dwa tygodnie następnie przy stabilnym blg tydzień cichej w 22°.

Będzie słodko - w górnych granicach Foreign Extra Stout - ok 17,4 Blg. Może wyjść z fermentatora w tej temperaturze, lepiej zacząć niżej. Chyba lubisz alko, bo tyle cukrów prostych dodałeś. Gotowanie według mnie niepotrzebne, ewentualnie zagotuj samą laktozę, aby dobrze się rozpuściła.

 

9 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Mogę zmienić schemat fermentacji ale wyjeżdżam na trzy tygodnie i proszę o podpowiedź w takim wypadku co będzie lepsze. Np. trzy tygodnie w jednym fermentorze, trzy tygodnie cichej z dodatkami i następnie do butelek? Czuję w kościach, że drożdże nie zjedzą wszystkiego w 14dni.

3 tygodnie w jednym, potem dodatki. Dobrze czujesz, że drożdże mogą wszystkiego nie zjeść. Rzucą się na cukry proste i zostawią resztę. Dlatego ważna jest kontrola temperatury i jej stopniowe podnoszenie po ustaniu burzliwej części fermentacji. Drożdże wtedy będą skorsze do dalszej aktywności i dojadania pozostałych cukrów. Ewentualnie możesz jeszcze rozważyć dodanie miodu i syropu, dopiero przy spowolnieniu fermentacji burzliwej.

 

9 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Dodatki na cichą 

 

2 laski świeżej wanilii

Laska cynamonu cejlońskiego 

30gr łuski kakaowca

200gr wiórków kokosowych 

Pokruszone ziarna robusty?

Kombinujesz. Po co? Jak już musisz to wywal wiórki (zło dla piany) oraz ogranicz wanilię do jednej laski

 

9 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Wszystko drobno pocięte i macerowane dwa/trzy tygodnie w bourbonie 500ml.

Oj chyba chcesz aby kopało. Burbonu to jak najmniej, tyle aby przykrył dodatki i wyciągnął aromat.

 

Rada na koniec. Przy wysokim Blg bardzo ważna jest pilnowanie temperatury fermentacji, zdrowe drożdże, natleniona brzeczka i pożywka. Oczywiście zakładając, że chcesz uwarzyć smaczne piwo, a nie mózgotrzepa z potencjalnymi granatami 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wizi napisał(a):

świeża gęstwa jest lepszym rozwiązaniem. Będzie w niej tyle zdrowych drożdży,

Aby nie zakładać nowego tematu: czy przy dodawaniu gęstwy należy również natleniać brzeczkę? Natlenienie ma sprzyjać namnożeniu drożdży, a w gęstwie mamy ich już dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dzejkej napisał(a):

Aby nie zakładać nowego tematu: czy przy dodawaniu gęstwy należy również natleniać brzeczkę? Natlenienie ma sprzyjać namnożeniu drożdży, a w gęstwie mamy ich już dużo.

Zawsze porządnie natleniamy brzeczkę. Te z gęstwy też się rozmnażają. Tutaj jest dobrze wyjaśnione:

 

Cytat

Niektórzy pytają po co drożdże mają się namnażać, jeśli możemy po prostu zadać ich kilkakrotnie więcej. Efekt niestety nie będzie taki sam. Pierwsza sprawa to produkcja estrów. Ich główna część powstaje właśnie podczas namnażania i mają one kluczowy wpływ na profil smakowy piwa. Druga to wymiana pokoleń. Świeżo wytworzone komórki mogą zachowywać się nieco inaczej niż te, które dokonały już kilku podziałów. Namnażanie w brzeczce pomaga uzyskać naturalny stosunek ilościowy jednych do drugich. Warto również widzieć, że odpowiednie napowietrzenie bardzo korzystnie wpływa na jakość powstałej gęstwy.

 

Cały dekalog to przeczytania

https://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, wizi napisał(a):

świeża gęstwa jest lepszym rozwiązaniem. Będzie w niej tyle zdrowych drożdży, że dodawanie dodatkowo sucharów mija się z celem. Wrzuć tylko wszystko do kallkulatora, abyś wiedział ile jej dodać.

Sprawdziłem i 210ml powinno wystarczyć ale planowałem dodać brzeczkę bez wyciągania gęstwy. Czytałem, że ludzie tak robią i jest ok. 

 

36 minut temu, wizi napisał(a):

Będzie słodko - w górnych granicach Foreign Extra Stout - ok 17,4 Blg. Może wyjść z fermentatora w tej temperaturze, lepiej zacząć niżej. Chyba lubisz alko, bo tyle cukrów prostych dodałeś. Gotowanie według mnie niepotrzebne, ewentualnie zagotuj samą laktozę, aby dobrze się rozpuściła.

Co do ilości alkoholu to planowałem uzyskać mocne piwo w granicach 8%. Jeżeli za dużo cukrów to mogę usunąć syrop klonowy.

 

36 minut temu, wizi napisał(a):

3 tygodnie w jednym, potem dodatki.

 Tak zrobię, 3tyg bez przelewania. Tydzień cichej z dodatkami wystarczy czy wydłużyć ten czas do kolejnych trzech tygodni?

 

36 minut temu, wizi napisał(a):

Kombinujesz. Po co? Jak już musisz to wywal wiórki (zło dla piany) oraz ogranicz wanilię do jednej laski

Wyrzucę kawę i dodam jedną laskę wanilii. Nie zależy mi aż tak mocno na pianie a jestem mega ciekawy efektu jaki wniosą wiórki. Czytałem, że mają dużą zawartość tłuszczu ale czy macerowanie nie załatwi sprawy?

 

36 minut temu, wizi napisał(a):

Oj chyba chcesz aby kopało. Burbonu to jak najmniej, tyle aby przykrył dodatki i wyciągnął aromat.

Czytałem, że przy dodaniu 500ml burbonu do 23L piwa moc wzrośnie o niecały 1%

 

36 minut temu, wizi napisał(a):

Rada na koniec. Przy wysokim Blg bardzo ważna jest pilnowanie temperatury fermentacji, zdrowe drożdże, natleniona brzeczka i pożywka. Oczywiście zakładając, że chcesz uwarzyć smaczne piwo, a nie mózgotrzepa z potencjalnymi granatami 🙂

Oczywiście chcę uwarzyć smaczne i wartościowe piwo. Mocne, aromatyczne i smaczne. Granatów boję się jak ognia! Czy pożywka dla drożdży jest konieczna jeżeli wyrzucę syrop klonowy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dofermentujesz dobrze piwo, czyli czas i jeszcze raz czas, oraz nie za wielkie spadki temp w dół(żeby ich nie uśpić) to nawet po 5 latach w mocnym piwie nie będziesz miał przegazowań. Tylko łatwo się mówi a jednak zdarzają się tutaj osoby które zgłaszają po jakimś czasie problem. Ja tam się nigdzie nie śpieszę i podobnie jak Ty boję się granatów. Więc moje piwa trzymam minimum około miesiąca w fermentorze, portera ostatnio trzymałem jakoś 42 dni. Bez zlewań na cichą, rozlew z tego samego fermentora. Ktoś ostatnio tu napisał, jeden z dekalogów piwowara... Butelkujesz piwo, po pół roku je otwierasz, jak masz to samo blg jak przy rozlewie oraz odpowiednie nagazowanie, możesz sobie dać medal😁

 

Łap doświadczenie i pamiętaj, że jednak brewkitów nie gotujemy. Jak bardzo boisz się infekcji to zagotuj z ekstraktem i od razu wyłącz palnik. Przyczyna, wyjaławia się i wyzbywa na chmielenia. Ja w kilkunastu warkach nawet dodawałem brewkit oraz ekstrakt płynny do wody o temp. 15 stopni bo potrzebowałem zimną tą zalewę. I wszystko było git, tylko spryskaj puchy przed otwarciem Desamem i otwieracz do puch także.

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Sprawdziłem i 210ml powinno wystarczyć ale planowałem dodać brzeczkę bez wyciągania gęstwy. Czytałem, że ludzie tak robią i jest ok. 

Ja preferuję przelać z wiaderka do wiaderka.

 

6 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Tydzień cichej z dodatkami wystarczy czy wydłużyć ten czas do kolejnych trzech tygodni?

Nie bawiłem się za dużo w dodatki, ale możesz się pokusić o dodanie ich przed rozlewem zamiast na cichą. Aromat masz wyciągnięty w alkoholu, cukrów nie ma więc nie widzę sensu ich trzymania na cichej.

 

7 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Czytałem, że mają dużą zawartość tłuszczu ale czy macerowanie nie załatwi sprawy?

Możesz je uprażyć, odtłuścić i dopiero dodać do burbonu. Będą lepiej wyczuwalne

 

7 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Czytałem, że przy dodaniu 500ml burbonu do 23L piwa moc wzrośnie o niecały 1%

Zgadza się, ale czy warto podbijać alko?

 

7 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Czy pożywka dla drożdży jest konieczna jeżeli wyrzucę syrop klonowy? 

Odpowiem Ci tak. Daję do każdej brzeczki, nie ważne czy używam gęstwy czy sucharów. Nauczył mnie tego pewien multimedalista konkursów piwowarskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, wizi napisał(a):

Odpowiem Ci tak. Daję do każdej brzeczki, nie ważne czy używam gęstwy czy sucharów. Nauczył mnie tego pewien multimedalista konkursów piwowarskich.

Jeżeli to nie Twoja tajemnica czy mógłbyś podpowiedzieć co dokładnie?

 

 

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi. Wszystko co tutaj napisałeś ma dla mnie ogromną wartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to pożywkę dla drożdży Wyeast. Na razie mam zapas, ale ostatnio tak z cenami zaszaleli, że chyba przerzucę się na Yeast G.F.

Od biedy pożywka dla drożdży winiarskich Browin Kombi (zwykła się nie nadaje) lub można samemu zrobić. Przepis jest na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniel jak Ci chodzi o tą pożywkę:

 

https://browamator.pl/pozywka-yeast-g-f-10-g/3-138-2094

 

To ją użyłem już 3 razy. Pisałem do sklepu i rekomendują jej nie gotować. Też ta firma to sugeruje. Można przeczytać w opisie produktu.

 

Ja tam normalnie bez zabawy 3gr dodałem do brzeczki przy napowietrzaniu przed zadaniem drożdży takie suche. Można też wymieszać w letniej wodzie i dodać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, BartekPiwowar napisał(a):

Jeżeli to nie Twoja tajemnica czy mógłbyś podpowiedzieć co dokładnie?

 

 

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi. Wszystko co tutaj napisałeś ma dla mnie ogromną wartość.

 

Jeśli mogę coś doradzić, to ograniczenie liczby dodatków do jednej, dwóch pozycji celem nauki, jakie aromaty dają w gotowym piwie.

Wrzucenie tego wszystkiego na raz ci takiej wiedzy nie da, szczególnie jeśli jeden składnik zdominuje pozostałe,

 

Poza tym wrzucenie takiej ilości miodu, syropu klonowego, które prócz alkoholu nie zostawią w piwie żadnej treści, a do tego wlanie flaszki 0,5l bourbona to proszenie się o alkoholowego mózgotrzepa.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ununul napisał(a):

Pozywke dodaje sie bezposrednio do brzeczki, tak jak mowi Reters. 

Za wyjątkiem tych, które producent zaleca wrzucać do gotowania:
https://wyeastlab.com/product/wyeast-beer-nutrient-blend/

 

Aktualnie używam tej pożywki:
https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/inne_surowce/pozywka_dla_drozdzy_100_g

Przy dawkowaniu 10g na 20l koszt to 1.70

Efekty w postaci szybszej, leszej fermentacji widoczne.

 

Co do Yeast GF to trochę dziwne te dawkowanie :)
 

Cytat

Sposób użycia: Yeast GF może zostać dodany z drożdżami na początku fermentacji. Może zostać dodany również w whirpoolu, jednak wtedy niektóre jego właściwości zostaną utracone w wyniku denaturacji cieplnej. Pożywka Yeast GF przed dodaniem powinna zostać rozprowadzona w kilku litrach wody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z litrami to popłynęli, ale mnie bardziej zastanawia to:

23 minuty temu, fotohobby napisał(a):

Może zostać dodany również w whirpoolu, jednak wtedy niektóre jego właściwości zostaną utracone w wyniku denaturacji cieplnej.

Plus, że jeden sklep pisze o 1-2 g na 20l, a inny 5g. Ale wracając do denaturacji cieplnej, choć chemikiem nie jestem, to zapewne chodzi o to, że witamina B1 ze ścian komórkowych może się rozpaść. Z tym, że ona nie jest najważniejsza w pożywce. Spokojnie, więc można gotować, jeśli komuś tak wygodniej dodawać.

 

Zastrzegamy, że chemikiem nie jestem, więc jak coś walnąłem, to niech mnie jakoś chemik poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie to już jest wiadomo, kwestia dyskusyjna i żeby zero-jedynkowo stwierdzić jak natura to rozstrzyga, tylko badania laboratoryjne.

 

Oczywiście tak jak fotohobby zauważył. Jeśli producent zaleca zagotować te kilka minut to jasne. Aczkolwiek sądzą, że jak dodamy taką pożywkę wymieszaną z letnią wodą(szczególnie z rekomendacji producenta) to będzie dobrze. Lub wsypiemy suchą przed napowietrzaniem. Ha,ha polecieli z tymi litrami, dlatego też raz w 0,5l wody rozrobiłem o temp. 20 stopni zamieszane i dodane przed napowietrzeniem.

 

Oczywiste jest także to, że nie warto trzymać się w 100% tego co napiszą w instrukcjach. Przykład brewkity. I tutaj może być podobnie. Pożywki które producent zaleca gotować, zapewne można spokojnie dodać letnie przed napowietrzeniem. I przypuszczam że drożdżaków nie pozabijają😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dość sceptycznie  nastawiony do pożywek, które są w opakowaniach wielkokrotnego otwacia/zamknięciia, czy konfekcjonowanych nie wiadomo gdzie (BA).

Przez ostatni trzy lata kilkadziesiąt warek bez infekcji, aż zachciało mi się użyć drożdży Gozdawy (OGA7).

Gozdawa to firma z mojej miejscowości, raz byłem tam i widziałem konfekcjonowanie drożdży - najpierw przesypywanie z opakowania zbiorczego na metalizowaną folię na wadze, później z metalizowanej folii do saszetki, później zgrzew.

Bez rękawiczek, bez maseczek w pomieszczeniu, gdzie kręci się mnóstwo ludzi.

Na 4 warki na drożdżach Gozdawy - dwie problematyczne.

Dlatego taką pożywkę z opakowania napełnianego nie wiadomo jak wolałbym jednak na te 3-4 minuty wrzucić do wrzątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba że taki argument😉 Oby efektywność pożywki była 100%. Ale jak to zweryfikować? Nie oszukujmy się bez badań chemicznych, laboratoryjnych nie możliwe to stwierdzić. Chyba że nastawimy dwie identyczne warki. Wszystko tak samo zrobimy, te same drożdże itp. Tylko zadamy pożywkę do jednej gotowaną 15 min do drugiej na letnio. I ocenimy łopatologicznie czy są różnice w smaku, zapachu nie wiem... kolorze itp. Jednak to trochę szaleństwo😁

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wystarczają efekty pożywki wrzucanej na ostatnie 5 minut.

Kiedyś dawkowałem tak tę przygotowywaną na podstawie opracowania @DanielN dostępnego na tej stronie, teraz tę zakupioną z CP

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Reters napisał(a):

I ocenimy łopatologicznie czy są różnice w smaku, zapachu nie wiem... kolorze itp. Jednak to trochę szaleństwo😁

Pożywka ma za zadanie dostarczyć drożdżom składników niezbędnych do zdrowego podziału, których nie ma lub jest zbyt mało w brzeczce. Szybkie rozmnażanie, to szybsze opanowanie środowiska, szybsza i zdrowsza fermentacji oraz mniejsza szansa na infekcję.

 

1 godzinę temu, fotohobby napisał(a):

Mnie wystarczają efekty pożywki wrzucanej na ostatnie 5 minut.

Kiedyś dawkowałem tak tę przygotowywaną na podstawie opracowania @DanielN dostępnego na tej stronie, teraz tę zakupioną z CP

Też wolę wrzucać na gotowanie. Mam gwarancję, że się dobrze rozpuści i rozmiesza oraz ograniczam ryzyko infekcji wprowadzone przez sposób konfekcjonowania bez atmosfery ochronnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze że tak jest. Aczkolwiek też sporo piwek z medalowych receptur tak jak przeglądam było bez pożywek. Ponownie, wiadomo że nic nie wiadomo😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, kiedy ja komuś udostępniam recepturę, to nawet nie wspominam o pożywce. Tak, jak nie piszę o natlenianiu brzeczki

 

A druga rzecz to fakt, że i bez pożywki, możne zrobić świetne piwo.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Aczkolwiek w większości będę ją stosował. Jak, to już wybiorę. Może raz tak raz tak. W sumie i tak zacząłem ją stosować z rad na forum🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.