Skocz do zawartości

Piwo dyniowe (Pumpkin Ale)


scooby_brew

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis warzyłem dyniowe wg przepisu Scoobiego i mam wrażenie, że wyszło mi cynamonowe nie dyniowe. Zrobiłem pumpkin spice wg przepisu. Druga sprawa, dynię piekłem pociętą w kostki więc problemu z filtracją brak, ale też brak jakiegokolwiek aromatu dyniowego w brzeczce. To norma i piwo się ułoży? Czy coś popsułem?

Dynię powinieneś po upieczeniu rozetrzeć na papkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam około 5kg dynię w odmianie spaghetti. Szukałem czy ktoś ją wykorzystywał w pumpkin ale'u, ale znalazłem tylko jedną wzmiankę o jakimś amerykańskim browarze, więc niewiele.

Czy ktoś może już warzył wykorzystując tą odmianę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak jakiegokolwiek aromatu dyniowego w brzeczce. To norma i piwo się ułoży? Czy coś popsułem?

 

Są dwa skrajne obozy:

1. dynia nic smakowo nie wnosi do piwa, cały smak dają przyprawy,

2. dynia daje coś do smaku.

 

Chyba przysuwasz się do pierwszego obozu.

 

:D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że tego drugiego obozu nie udało mi się poznać z własnego warzenia, ale piwo dyniowe, które otwarłem po 6 miesiącach nadal miało mdławy zapach dyni. Może dlatego warto kontrować ten zapach przyprawami i odpowiednimi drożdżami, by nie zdominował piwa. Odmiana Spagetti to pewnie ta sama co makaronowa. Jeszcze z takiej nie robiłem, choć było w planie w tym roku. Niestety nie wzeszła. W tym roku znów będę miał loterię, bo te z warzywniaka potrafią być nieprzewidywalne. Czasem są bardzo mało aromatyczne.

Edytowane przez e-prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem w zeszłym roku, przybliżyłem się raczej do obozu pierwszego. Sama dynia (nie przyprawy) na poziomie autosugestii. Mam jeszcze z 6 butelek w piwnicy i to mi wystarczy :P Więcej czasu na dyniowe ne będę marnował, raczej pójdę w inne warzywa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kauflandzie pojawiła się dynia odmiany Hokkaido, jedna ze smaczniejszych. Idealna do zapiekania i z cienką skórką. W tym roku chyba z niej zrobię piwo dyniowe. Prowansalska Muszkatułowa jest "the best".

Gdyby ktoś chciał wiedzieć coś więcej o innych odmianach odsyłam tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie doradzam poszukać na targach Hokkaido u mnie ostatnio zrobiła się bardzo popularna wśród rolników, jest tego multum na targu. Kupiłem już jedną do ciasta i Curry z dynią jest genialna ;) W piątek kupuje drugą i niedługo tez powstanie Pumpkin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co piszecie o hokkaido. Z mojego gastronomicznego doświadczenia wynika iż ta dynią jest po prostu twarda, nawet krojenie jej przypomina bardziej kruszenie bo pęka pod naporem ostrza. Skóra twarda prawie jak pancerz.

 

Co do walorów smakowych nie ma się co przyczepić. Ładnie miękknie pod wpływem temperatury, bardzo dobrze smakuje. Zakupie dyniowej nadaje pełniejszego, zdrowsze koloru.

 

Pumpkin Ale to całkiem niezły pomysł. Wskakuje na moją listę do zrobienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 11 miesięcy temu...

Myślę, że można zaczynać sezon na  pumpkin ale, w tesco pojawiły się dynie hokkaido i muszkatołowe (regularna cena: http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/Search/List?searchQuery=dynia&Szukaj=Szukaj&Hierarchy=Department%3A11852%3AWarzywa ) od czwartku mają być po 1,99 za kg http://gazetki.tesco.pl/pobierz/gazetki/27/27-oferta-tygodnia/hm-mutacja/gazetka.pdf

 

 

 

 

///

człowiek pomóc chce, z dobroci serca, się poświęca, a tu nic tylko szyderstwa!

 

poprawiłem  ;)  :beer:

Edytowane przez camilos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ naszą rodzinną tradycją jest uprawa dyni, postanowiłem w tym roku zrobić piwo dyniowe. U mnie dynie zrywa się dopiero pod koniec października tuż przed pierwszymi przymrozkami. Nie wiem jak jest w innych częściach kraju ale na Kaszubach dynie we wrześniu są jeszcze niedojrzałe i do niczego się nie nadają. 

Mam taki pomysł: Dynię przekroję na połowę, wyjmę pestki posypię cukrem i upiekę w piekarniku, potem usunę skóry i dodam do zacieru (rozważam też opcję przepuszczenia jej przez sokowirówkę). Jako podstawowy użyje słód pilzneński. Zastanawiam się nad innymi słodami głównie karmelowymi, ale chodzi mi po głowie też słód czekoladowy i płatki owsiane. Ponieważ chcę, aby piwo było mocno dyniowe dodam goździka, aby balansować dyniową mdławość. Wydaje mi się, że dynia najlepiej pasowałaby do piwa o słodkawym profilu z odrobiną kremowej konsystencji. Piwo chcę nachmielić amerykańcami na 30-40 IBU. Jestem ciekaw Waszych uwag.

Edytowane przez TomaszM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś dodać więcej przypraw niż tylko goździki bo one w zasadzie są podstawą pumpkina, choć ważne jest też, żeby nie przegiąć. Z resztą dobrze kombinujesz, masz zresztą sprawdzoną recepturę w pierwszym poście i w zasadzie cały ten temat o tym.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zrobię dwie wersje dyniowego.

Pierwsze jasne tylko na słodzie pilzneńskim i z dodatkiem samego goździka (moja mama a wcześniej babcia robiła kompot z dyni tylko z goździkiem i dobrze to się komponowało) oraz drugie ciemne na bazie zasypu do stoutu owsianego z większą  ilością przypraw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że w tym kompocie pewnie było faktycznie czuć tą dynię, a smak dyni w piwach przeważnie jest dosyć mocno naciągany, więc nie zdziw się jak skończysz z jasnym, bezsmakowym pale ale z dodatkiem goździka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scooby czy takie nadzienie do pumpkina też się nada?

http://scrummy.pl/szukaj?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=pumpkin&submit_search=

 

Okazuje się, że jest dostępne w Polsce, podobnie jak Pumpikn Pie Spice.(np na alledrogo). Ile tego miałeś w puszkach przed pieczeniem? Bo udało mi się zdobyć niecałe 1,5kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scooby w recepturze podaje, że trzeba dodać 10g (2 łyżeczki) Pumpkin Pie Spice na 20 l brzeczki. Na drugiej stronie jest przepis na tą przyprawę.

4 łyżeczki cynamonu

2 łyżeczki imbiru

1 łyżecza ziela angielskiego

1 łyżecza gałki muszkatołowej

Licząc, że 1 łyżeczka to 5g to z tego przepisu to jest 8 łyżeczek czyli 40g.

Ile w końcu mam tej przyprawy dodać na warkę 20l?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Licząc, że 1 łyżeczka to 5g to z tego przepisu to jest 8 łyżeczek czyli 40g.

Kolega miał w podstawówce matematykę? Polecam więc podzielić :) Dla ułatwienia dodam, że ilość każdego składnika ciachnij przez 4 :D

 

Chodzi o to, że taki przepis (na 10g) jest mniej czytelny, bo będziesz miał 1 łyżeczkę cynamony, 0,5 ł. imbiru, po 0,25 ł. ziela i gałki. Lepiej zrobić sobie więcej tej przyprawy i zakitrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli robisz to metodą Scoobiego i pieczesz dynię zasypaną cukrem, to na pewno ekstrakt się zwiększy.

 

Cukier wziąłem w rachubę przy wyliczaniu ekstraktu. Chodzi mi o wzrost od samej dyni, bo ktoś tutaj twierdził, że dynia to 90% woda i praktycznie nie podbija ekstraktu.

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Jeśli robisz to metodą Scoobiego i pieczesz dynię zasypaną cukrem, to na pewno ekstrakt się zwiększy.

 

Cukier wziąłem w rachubę przy wyliczaniu ekstraktu. Chodzi mi o wzrost od samej dyni, bo ktoś tutaj twierdził, że dynia to 90% woda i praktycznie nie podbija ekstraktu.

 

Nie wiem kto to pisał, ale za takie bzdury powinni obcinać.... coś tam obcinać :P

 

Dziś, idąc powyższym tropem, poczyniłem takie dyniowe, tyle że trochę bardziej po swojemu. Na razie nie będę się dzielił dokładną recepturą (zrobię to potem, jeżeli piwo wyjdzie ok), ale podzielę się swoimi 'przejściami'.

 

Celowałem w 15,5-16,0 Blg, więc znając dobrze swoją wydajność i odejmując 1 Blg dla dyni (według tych głupot, które ktoś gdzieś tu spłodził), zrobiłem odpowiednią recepturę:

1. Zrobiłem zasyp 5,4 kg

2. Kupiłem 4,5 kg dyni = 3,0kg Hokaido, 1,5kg Makaronowej.

3. Obrałem dynie ze skóry, wydrążyłem gniazda nasienne i pokroiłem w kawałki. W sumie, po obraniu, zostało 3,5kg dyni!

Tutaj drobna uwaga - obieranie Makaronowej to czysty hardkor. Ma na zewnątrz drewnianą skorupę. Bez dobrego noża nie podchodź...

4. Upiekłem dynie posypane cukrem (nie miałem brązowego, dałem zwykły). Cukru poszło max 50-60g. Piekłem je przez 1h w temp. 180-200C. Po pierwsze - wcale zbytnio nie zmniejszyły swojej objętości (90% wody, huh? -.-). Po drugie - wcale nie rozciapały się na papkę - zostały w kostkach tak samo, jak poszły do piekarnika - tyle tylko, że się przypiekły i ładnie pachniały :P

5. Rozgniotłem dynie tłuczkiem do ziemniaków (nie było warto walczyć z blenderem).

6. Dynie poszły do kotła, na to poszedł zasyp.... i w momencie wsypywania coś mnie tknęło - stwierdziłem, że cholernie dużo tego wszystkiego. Nie wsypałem więc całego słodu - zostawiłem nieco ponad 1,0kg, a więc zasyp zmniejszył się do ok. 4,2kg.

7. Zacieranie, filtracja (użyłem ok. 400g łuski gryczanej, więc poszło jak z płatka), wysładzanie, pomiar - jest sporo... ok 14,5 Blg przed gotowaniem. Ostatecznie do fermentora trafiło 21 litrów 16,5Blg! I mówcie mi, że dynia nie podnosi Blg.... to chyba z kosmosu mi się tam cukry wzięły :D Przy mojej wydajności, z takiego zmniejszonego zasypu mogłem osiągnąć maksymalnie 22 litry 12 Blg, bo tak mam zawsze.

 

Krótka matematyka:

W fermentorze: 3465g cukrów

Z samego zasypu: 2640g cukrów

Posypka do dyni: 50g cukru

 

Z zasypu i posypki powinienem więc mieć 12,8 Blg. Wniosek z tego taki, że sama dynia wniosła u mnie 3,7 Blg i bardzo dużo koloru (należy na to też wziąć poprawkę). Oczywiście dynia dni zapewne nie równa, ale to, że dynia w ogóle nie podnosi Blg, to jakaś wierutna bzdura. Przecież nawet jak się ją je, to czuć słodycz... to z czego ona niby jest?

 

 

Dobrze, że coś mnie tknęło i nie wsypałem całego słodu, bo bym się chyba poskładał z tym moim 27-litrowym garnkiem :P Ostatecznie do fermentora poszedł jeszcze ponad 1 litr mineralnej, aby zbić Blg do 15,5. Zapach od przypraw baaardzo fajny - czekamy na efekt.

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.