Skocz do zawartości

Stout mi znowu nie odfermentował... jakieś fatum?


roberto_g

Rekomendowane odpowiedzi

Drugi zacierany stout w życiu i znowu problem z odfermentowaniem?

Dzisiaj przelałem na cichą po 7 dniach i z 13 blg zeszło tylko na 6.5. Tak też miałem poprzednio, liczyłem że na cichej dofermentuje, ale się wtedy przeliczyłem. I dzisiaj obawiam się, że będzie podobnie, gdyż po przelaniu na cichą jest naprawdę cicho? czyli nie bąbluje w rurce.

Drożdze: S04.

 

Liczę na Wasze porady, co robić.

 

1-szy pomysł.

Zwiększyć odrobinę temperarurę, gdyż było po uspokojeniu się burzliwej tylko około 18C. Może za mało? Może podnieść do 21-22C? Co sądzicie?

 

2-gi pomysł.

Jak pierwszy pomysł zawiedzie to dosypać cukru/glukozy po to, aby fermentacja ruszyła i procentów przybyło. Treściwe jest wystarczająco, więc liczę, że cukier nie wpłynie negatywnie na walory, ale aktualnie to bardziej soczek niż piwo, dlatego zależy mi trochę na wzmocnieniu.

 

3-ci pomysł.

Nic nie robić tylko czekać.

Nie jestem jego zwolennikiem po moim pierwszym stoucie. Czekałem, czekałem? mam teraz treściwy, smaczny ale soczek :-)

 

A może napowietrzyć jeszcze trzeba?

 

 

Radźcie Panowie, dzielcie się Waszymi doświadczeniami z takich sytuacji.

 

 

 

Pozdrawiam,

Robertus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jak na 3-4 dni podniesiesz temperaturę na 20-22°C to może jeszcze trochę popracują (lepiej było nie zlewać). Z moich obserwacji wynikało że s-04 dobrze sobie radzą w temp ok 17-18°C ale w wyższej temp powinny teoretycznie jeszcze więcej popracować. Z zapisków kolegów można się spodziewać, że stouty na s-04 żadko schodzą poniżej 4°Blg .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem sporo piw na S04 i są to jedne z "szybszych" drożdży. Przy odpowiednim zadaniu na 100% powinny odfermentować standardowe (niezbyt mocne) piwo w ciągu 7 dni.

 

Napisz może w jaki sposób zadajesz drożdże.

 

1. Rehydratyzujesz? W jakiej temperaturze i przez jaki czas?

2. Przy jakiej temperaturze brzeczki zadajesz drożdże?

3. Jak przechowujesz drożdże i czy nie został przekroczony ich termin ważności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jak zacierałeś i ile powstało cukrów fermentowanych przez drożdże a ile nie fermentowanych przez drożdże.

Ja otrzymałem oatmeal stouta 14 °Blg, który ostatecznie zjechał do 4 °Blg. Tydzień było na burzliwej i tydzień na cichej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dzisiaj obawiam się, że będzie podobnie, gdyż po przelaniu na cichą jest naprawdę cicho? czyli nie bąbluje w rurce.

Może po prostu pojemnik nie jest idealnie szczelny- ilość gazu na cichej nie jest duża i ulatnia się przez nieszczelności.

Moim zdaniem pomysł 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Dzięki wielkie za porady.

Dopiero teraz się ustosunkowuję, miałem dwa dni bez komputera.

 

 

4-ty pomysł: przelewać na cichą gdy się zakończy fermentacja. Zrobić test odfermentowania i od razu będzie wiadomo do ilu może zejść.

No może i tak. Jakoś miałem zakodowane, że burzliwa maksymalnie 7 dni i tak też zrobiłem, bez patrzenia na blg. Następnym razem się wstrzymam.

 

 

Robiłem sporo piw na S04 i są to jedne z "szybszych" drożdży. Przy odpowiednim zadaniu na 100% powinny odfermentować standardowe (niezbyt mocne) piwo w ciągu 7 dni.

 

Napisz może w jaki sposób zadajesz drożdże.

 

1. Rehydratyzujesz? W jakiej temperaturze i przez jaki czas?

2. Przy jakiej temperaturze brzeczki zadajesz drożdże?

3. Jak przechowujesz drożdże i czy nie został przekroczony ich termin ważności?

Ad.1. Rehydratyzuję w temp. pokojowej przez powiedzmy pół godziny? Dodaję trochę cukru jako pożywki.

Ad.2. Drożdże zadaję przy 20-22C

Ad.3. Kupiłem drożdże dwa dni przed warzeniem

 

Wydaje mi się, że drożdże dobrze wystartowały, po 24h była piana an kilka centymetrów.

Tylko tak jakby za szybko skończyły robotę.

 

 

I dzisiaj obawiam się' date=' że będzie podobnie, gdyż po przelaniu na cichą jest naprawdę cicho? czyli nie bąbluje w rurce.[/quote']

Może po prostu pojemnik nie jest idealnie szczelny- ilość gazu na cichej nie jest duża i ulatnia się przez nieszczelności.

Moim zdaniem pomysł 3.

Też o tym myślę, zobaczę jutro/pojutrze, bo będę chciał otworzyć i zmierzyć blg.

 

 

Koledzy,

Jakby co to czekam na dalsze porady.

No i jestem ciekaw, czy z drożdżami dobrze robię. Może za krótko ta rehydratyzacja?

 

 

 

Pozdrawiam serdecznie,

Robertus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1. Rehydratyzuję w temp. pokojowej przez powiedzmy pół godziny? Dodaję trochę cukru jako pożywki.

Ad.2. Drożdże zadaję przy 20-22C

Ad.3. Kupiłem drożdże dwa dni przed warzeniem

 

Wydaje mi się, że drożdże dobrze wystartowały, po 24h była piana an kilka centymetrów.

Tylko tak jakby za szybko skończyły robotę.

Drożdże rehydratyzuje się bez pożywki. Jeśli dałeś za dużo cukru, to mogło mieć zły wpływ na nie. Mierzyłeś temperaturę wody, do której wsypujesz drożdże?

 

Czy sprawdzałeś datę ich ważności? Data zakupu to nie wszystko, cholera wie ile leżały na magazynie i w jakich warunkach były trzymane. A właśnie, nie napisałeś jak przechowujesz drożdże. W lodowce, a może w temp. pokojowej?

 

W sumie jak ładnie wystartowały, to chyba nie były w złej kondycji. Z drugie strony ciężko mi uwierzyć, żeby w brzeczce zostało ci aż tyle cukrów niefermentowalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy sprawdzałeś datę ich ważności? Data zakupu to nie wszystko, cholera wie ile leżały na magazynie i w jakich warunkach były trzymane. A właśnie, nie napisałeś jak przechowujesz drożdże. W lodowce, a może w temp. pokojowej?

Data ważności była ok. W sklepiwe są przechowywane w lodówce, w domu miałem w temp. pokojowej, ale tylko jeden dzień. A czy suche też powinny być wg Ciebie cały czas w lodówce?

 

 

W sumie jak ładnie wystartowały, to chyba nie były w złej kondycji. Z drugie strony ciężko mi uwierzyć, żeby w brzeczce zostało ci aż tyle cukrów niefermentowalnych.

Sam nie wiem. Niby pilnowałem, aby w dobrej temperaturze zacierać, chyba że mi termometr szwankuje.

 

Właśnie teraz sprawdziłem blg i po trzech dniach nic się nie zmieniło. Nadal jest 6,5 blg....

 

I co teraz?

 

A może zrobić taki test, że kupić drożdże (np. te same) i zrobić próbę dalszej fermentacji w jakimś słoiku na ilości około pół litra brzeczki? Mógłbm ewentualnie dodać glukozy/cukru jeśli by się okazało, że brzeczka jest już niefermentowalna.

Co sądzicie?

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest dokładnie do samo ;) Zobaczysz czy w parę godzin po dodaniu będę oznaki fermentacji. Zmierz jak fermentacja się skończy i drożdże opadną na dno. Pamiętaj że jak będziesz robić robić w cieple (25°C ) to do pomiaru musisz schłodzić albo uwzględnić przy pomiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zawsze szkoda...

Ale jak ma mi to uratować 23 litry piwa w wiadrze to się nie waham :-)

 

Na razie cicho, nic nie widać pracy. No chyba że na nie być widać, nie wiem.

Kiedy mam zmierzyć? Czy dwa dni wystarczy, żeby drożdże piekarniane przerobiły towar?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żonka miała na szczęście drożdże w lodówce i już postawiłem w cieplejszym miejscu pół litra brzeczki z drożdżami :-)

Może i "świeże" są lepsze, ale jak są świeże! Jak długo leżały w lodówce to różnie może być, w takim przypadku pewniejsze byłyby instant.

Edytowane przez olo333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy drożdżach piekarnianych krótki okres ważności wynika raczej z tego że na drożdżach świetnie zaczynają rosnąć bakterie, niż z tego że tracą swoją aktywność.

i pleśń ładnie na nich rośnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i pleśń ładnie na nich rośnie

dokłądnie rzecz biorąc:

o Drożdże dzikie

o Pleśnie z rodzajów Geotrichum, Aspergillus, Panicillium i Mucor

o Bakterie Bacillus

o Bakterie fermentacji mlekowej z rodzaju: Lactobacillus, Lactococcus i Leucomostac mesenteroides

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy drożdżach piekarnianych krótki okres ważności wynika raczej z tego że na drożdżach świetnie zaczynają rosnąć bakterie, niż z tego że tracą swoją aktywność.

A mi kilka razy pizza nie urosła na takich starych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.