pedro22 Posted February 15, 2011 Share Posted February 15, 2011 Witam, wśród początkujących adeptów sztuki warzenia piwa (do których również częściowo sam się zaliczam) pokutuje opinia, że do refermentacji należy dodawać ok 8g glukozy / litr piwa - jeśli poszperać po forach, to się okaże że jest to 'dana globalna'. W związku z tym mam pytanie do kolegów warzących lagery. Stosujecie się do tej zasady, czy raczej korzystacie z kalkulatorów do obliczania ilości glukozy ? Pytam o lagery dlatego że kalkulatory podają zdecydowanie różne ilości glukozy w zależności od temperatury fermentacji cichej. Ja osobiście daję ok 7-8g glukozy / litr i czasem mam wrażenie że piwo jest przegazowane. Z drugiej strony, czytałem opinie że kalkulatory (np ten : http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?11671642#tag) podają wartości nieco zaniżone i piwo może być zbyt mało nagazowane - zbyt mało 'jak na warunki Polskie'. Jeśli już warzę, to chciałbym być jak najbliżej stylu i stąd moje pytanie : stała ilość, kalkulator, czy na wyczucie ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiktor Posted February 15, 2011 Share Posted February 15, 2011 kalkulator z własnym wyczuciem. Po paru warkach człowiek liczy na kalkulatorze ale to jest tylko sugestia, tak jest przynajmniej w moim wypadku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jejski Posted February 15, 2011 Share Posted February 15, 2011 (edited) Kalkulator rezerwy brzeczki do refermentacji "Będzie pan zadowolony" Edited February 15, 2011 by Jejski Link to comment Share on other sites More sharing options...
pedro22 Posted February 15, 2011 Author Share Posted February 15, 2011 Dzięki, spróbuję więc na początek kalkulator + parę procent. Wyczucie może przyjdzie z czasem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bimbelt Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Ja bym ci mimo wszystko radził trzymać się kalkulatora. Z czasem gust ci się zmieni i na pewno polubisz mniej gazowane piwa. Ponadto unikniesz piw przegazowanych. Te kilka % może stanowić różnicę, szczególnie przy piwach mocniej gazowanych i długo leżakowanych. Na początku mogą ci się wydawać odgazowane, ale jak otworzysz po roku, to możesz mieć niezłe fajerwerki. Ja zawsze stosuję zestaw: kalkulator + syrop glukozowy/cukrowy + cierpliwość. Sprawdza się w 100% Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomX Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Właśnie jestem tuż przed rozlewem kolejnej warki i narodziło się w mej głowie takie pytanie: Czy kalkulatory uwzględniają straty pierwotnego CO2 na skutek przelewania piwa i mieszania (choć delikatnego) z roztworem cukru? Chyba nie... Odkąd zacząłem używać kalkulatora to wszystkie moje piwa wychodzą niedogazowane (taki koelsch po 3 miesiącach to ma prawo być już dobrze nagazowany a nie tworzy nawet centymetra piany...). Tak, wiem, jestem z pokolenia coca - coli i bez bąbelków wychodzących nosem nie potrafię żyć, cóż zrobię, że tak lubię Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 czytałem opinie że kalkulatory (np ten : http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?11671642#tag) podają wartości nieco zaniżone i piwo może być zbyt mało nagazowane - zbyt mało 'jak na warunki Polskie'. Jeśli już warzę, to chciałbym być jak najbliżej stylu i stąd moje pytanie : stała ilość, kalkulator, czy na wyczucie ? Ten kalkulator daje dobre wartości. Piwo nie musi być nagazowane jak coca-cola, spróbuj parę warek nagazować bardziej umiarkowanie, na pewno to polubisz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
moler Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Ja do mojej pierwszej warki - Lagera z brew-kita dałem 200g cukru na 23 litry. Pomijając większą niż spodziewaną gorycz, piwo jest smaczne i raczej nie powiedziałbym, że jest przegazowane. Natomiast po otwarciu nie ma po prostu szans na przelanie piwa z 0,5l butelki do szklanki 0,5l. Piwko po prostu samo wychodzi z butelki Kolejna warka - pszeniczne - 23 litry i 220g cukru i można spokojnie nalewać i nic się nie dzieje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 (taki koelsch po 3 miesiącach to ma prawo być już dobrze nagazowany a nie tworzy nawet centymetra piany...) On może mieć inny problem, piana nie jest tylko wynikiem nagazowania, jeszcze potrzebne są te odpowiednie frakcje białek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bimbelt Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Ja do mojej pierwszej warki - Lagera z brew-kita dałem 200g cukru na 23 litry. Pomijając większą niż spodziewaną gorycz, piwo jest smaczne i raczej nie powiedziałbym, że jest przegazowane. Natomiast po otwarciu nie ma po prostu szans na przelanie piwa z 0,5l butelki do szklanki 0,5l. Piwko po prostu samo wychodzi z butelki Kolejna warka - pszeniczne - 23 litry i 220g cukru i można spokojnie nalewać i nic się nie dzieje. Nagazowanie nie zalezy wylacznie od ilosci dodanej glukozy. W gre wchodzi jeszcze temperatura fermentacji (nasycenie rezydentne) oraz czas i temperatura refermentacji. 220g cukru na 23L, to może jeszcze nie granaty, ale możesz się nieco zdziwić, jeśli będziesz przechowywać to piwo przez dłuższy czas poza lodówką. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 raczej nie powiedziałbym, że jest przegazowane. Natomiast po otwarciu nie ma po prostu szans na przelanie piwa z 0,5l butelki do szklanki 0,5l. Piwko po prostu samo wychodzi z butelki To ja bym powiedział, że raczej jest przegazowane Link to comment Share on other sites More sharing options...
pedro22 Posted February 16, 2011 Author Share Posted February 16, 2011 W kalkulatorze zaznaczacie corn czy cain ? (raczej żaden z nich nie jest glukozą). W sprzedaży są chyba dwa rodzaje glukozy różniące się zawartością cukru w cukrze - bierzecie to też pod uwagę ? I tak już tylko z ciekawości : ciekawe dlaczego kalkulator podaje tak dużą różnicę w dozowaniu glukozy i ekstraktu. Ekstraktu trzeba sypnąć o połowę więcej niż glukozy. No rozumiem 20 %, ale aż tyle ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 cane - sacharoza, cukier trzcinowy lub buraczany corn - glukoza spożywcza, cukier kukurydziany Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomX Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 (taki koelsch po 3 miesiącach to ma prawo być już dobrze nagazowany a nie tworzy nawet centymetra piany...) On może mieć inny problem' date=' piana nie jest tylko wynikiem nagazowania, jeszcze potrzebne są te odpowiednie frakcje białek.[/quote'] Wiem, ale w nim po prostu nie ma dość gazu - znajomi jak ich częstuję krzywią się, że im odgazowane piwo podaję. Przynajmniej w smaku jest dobre W ramach sprostowania, bo to trochę niefortunnie sformułowałem, tekst o coca-coli i bąbelkach wychodzących nosem był lekko przesadzony, lubię piwo dobrze nagazowane ale nie aż tak Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 To ja jeszcze pozwolę sobie spytać, jak liczyć poprawkę na słabo sfermentowane piwo? Kalkulator, który podał Jejski parę postów wyżej jest w ogóle bez sensu, bo do piwa które odfermentowało z 12,5°Blg do 5°Blg każe mi dać więcej cukru, niż do tego samego odfermentowanego do 3°Blg. Ogólnie rzecz biorąc sytuacja wygląda tak: mam piwo, które odfermentowało z 12,5°Blg lub 11,5°Blg do 5,0°Blg lub 4,0°Blg (nie potrafię się dogadać z tym areometrem ) i teraz o ile mam obniżyć dawkę glukozy, żeby nie było granatów? Tak jak już wspomniałem, większość kalkulatorów w ogóle nie bierze pod uwagę jak mocno piwo odfermentowało, a ten podany wyżej wskazuje jakieś dziwne wartości. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bimbelt Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 (edited) Ilość surowca do refermentacji nie zależy od stopnia odfermentowania. Zawsze przy butelkowaniu zakładamy, że piwo odfermentowało "do końca" i nie ma już jedzonka dla drożdży. Ile będzie wynosić ten "koniec" zależy od wielu czynników (zacieranie, drożdże, itp). Tak czy inaczej piwo w butelkach zejdzie jeszcze o jakieś 0,5 BLG i nie więcej. Chyba, że piwo nie zdążyło odfermentować do końca, ale to już inna bajka. Edited February 16, 2011 by bimbelt Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 No a co jeżeli wygląda na to, że piwo mogłoby zejść niżej ale drożdże z jakiegoś powodu przestały pracować? Przykładowo za słabe natlenienie, gwałtowny spadek temperatury czy coś w ten deseń? Link to comment Share on other sites More sharing options...
coder Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 No a co jeżeli wygląda na to, że piwo mogłoby zejść niżej ale drożdże z jakiegoś powodu przestały pracować? Przykładowo za słabe natlenienie, gwałtowny spadek temperatury czy coś w ten deseń? Wtedy będą wybuchać butelki - każde 1Blg niedofermentowania to jakieś 1/4 kg dodatkowego cukru Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Na początek dogadaj się z tym areometrem, bo stwierdzenie, że doszło "do 5°Blg lub 4°Blg" jest jak wróżenie z fusów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bimbelt Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 To jest właśnie ta "inna bajka". Jeśli zrobisz wszystko jak należy, to nie ma się czego obawiać i można śmiało używać kalkulatora. W przeciwnym razie można pójść do wróżki albo ... zrobić test odfermentowania - 200ml brzeczki, jakieś drożdże (mogą być nawet piekarnicze) i nastawić w słoiku w jakimś optymalnym miejscu. Po jakimś czasie zbadać BLG i wiemy do ilu potencjalnie powinno odfermentować nasze piwo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tieroo Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 No a co jeżeli wygląda na to' date=' że piwo mogłoby zejść niżej ale drożdże z jakiegoś powodu przestały pracować? Przykładowo za słabe natlenienie, gwałtowny spadek temperatury czy coś w ten deseń?[/quote']Wtedy będą wybuchać butelki - każde 1Blg niedofermentowania to jakieś 1/4 kg dodatkowego cukru 250 gram na litr ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stasiek Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Wtedy będą wybuchać butelki - każde 1Blg niedofermentowania to jakieś 1/4 kg dodatkowego cukru 250 gram na litr ? Raczej na 25litrów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hagar Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 (edited) Ogólnie rzecz biorąc sytuacja wygląda tak: mam piwo, które odfermentowało z 12,5°Blg lub 11,5°Blg do 5,0°Blg lub 4,0°Blg (nie potrafię się dogadać z tym areometrem ) Sprawdź go w czystej wodzie. Powinno być 0°Blg, jeśli jest inaczej odejmuj lub dodawaj °Blg mierząc warkę. Edited February 16, 2011 by hagar Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaliber Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 (edited) To jest właśnie ta "inna bajka". Jeśli zrobisz wszystko jak należy, to nie ma się czego obawiać i można śmiało używać kalkulatora. W przeciwnym razie można pójść do wróżki albo ... zrobić test odfermentowania - 200ml brzeczki, jakieś drożdże (mogą być nawet piekarnicze) i nastawić w słoiku w jakimś optymalnym miejscu. Po jakimś czasie zbadać BLG i wiemy do ilu potencjalnie powinno odfermentować nasze piwo. Tylko co mi da taka wiedza, skoro reszta piwa już więcej nie zejdzie? A jeżeli 1°Blg to 250g cukru (lub też w moim przypadku 160g bo jest około 16l - jeżeli dobrze liczę) to tego chyba za bardzo nie da się zabutelkować. Co mam w takim razie teraz zrobić? Ogólnie rzecz biorąc sytuacja wygląda tak: mam piwo' date=' które odfermentowało z 12,5°Blg lub 11,5°Blg do 5,0°Blg lub 4,0°Blg (nie potrafię się dogadać z tym areometrem )[/quote']Sprawdź go w czystej wodzie. Powinno być 0°Blg, jeśli jest inaczej odejmuj lub dodawaj °Blg mierząc warkę. Tylko tak jak już wspominałem w innym wątku. W wodzie pokazuje raz 0,5°Blg więcej, raz 1°Blg więcej, raz coś między tym a tym. Przykleja się do ścianki czego podobno nie powinien robić i odczyty są bardzo różne. Edited February 16, 2011 by Oskaliber Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo333 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 To włóż go do wanny, miski, garnka lub jakiegokolwiek innego, większego od próbówki naczynia i zobacz ile oszukuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now