Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież tu masz odpowiedź na swoje pytanie...

Moje pytanie alarmowe w tym wątku brzmiało : "Po 2.5h zacierania mam dalej skrobię, co robić?", a nie: "Jak przygotować jęczmień do zacierania?"

 

Na resztę dyskusji zapraszam tutaj: http://www.piwo.org/topic/9656-browar-u-koziolka/#entry211060

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 raz warzyłem Belgian Red tym razem z drożdżami płynnymi(1 raz z drożdżami płynnymi górna fermentacja) i znowu problem ( czy to już koniec burzliwej). foto w linku http://www.piwo.org/uploads/gallery/album_263/gallery_5963_263_770823.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze pamiętam to z pleśnią problemem jest nie sama pleśń tylko produkty jej metabolizmu, więc chyba pozostało Ci ino tylko termouszlachetnianie, a i tego nie jestem do końca pewien czy byłoby bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlej do gara, podgrzej do 72°C przetrzymaj z 15 min w tej temp., schłódź, dodaj świeżych drożdży/ gęstwy i surowca do refermentacji, rozlej (najlepiej do kega bo efefkt ciężko przewidzieć więc szkoda zabawy z butelkami)

Wylewać szkoda, zawsze można znaleść inne zastosowanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pleśnią nie ma żartów http://stylzdrowia.p...edy-jest-grozna , radzę wylać żadne przegotowanie ani dodanie nowych drożdży nie usunie ci toksyn z przemiany pleśni, choć możesz spróbować na własną odpowiedzialność (http://www.browamato..._id=19547734950). Do tego doradzam kąpiel w krecie porządną sprzętu i zapalenie knotów siarkowych w fermentowni dla zabicia zarodników z powietrza.

 

Edit: hehe dzięki tobie udało mi się wyszukać ciekawostkę :D Piwo można nazwać pleśniowe : http://pl.wikipedia..../Piwo_jopejskie

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przymierzam się do butelkowania piwka po cichej.

Ale na powierzchni po otwarciu fermentatora ukazał się delikatny, półprzeźroczysty kożuch. po wsadzeniu rurki kozuch przekształca się jakby w białko jaj kurzego, czy to nie pleśń.

Foto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak smak bez zarzutu to pasteryzuj to i dodaj nowe drożdże do refermentacji, a może nie będzie tak źle. Ta błonka to prawdopodobnie bakterie mlekowe.

Ja bym tak zrobił.

 

Druga opcja to szybko wypić tylko nie wiem czy kwas zrobi się za tydzień czy dwa miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wylewać w żadnym razie! zgłosić się do kogoś kto destyluje :) szkoda marnować surowca, który może dać jeszcze coś bardzo użytecznego! Dajcie szanse zainfekowanym piwom! Dajcie im drugie życie ! :D

Jakże bliska mi Twa filozofia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie na ostry dyżur, ale sprawa dość paląca:

Czy któryś z szanownych piwowarów z Wrocławia (najlepiej, bo ostanio jestem niezmotoryzowany), mógłby użyczyć swojej kapslownicy na dzień, dwa?

Moja zginęła gdzieś podczas przeprowadzki ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

infekcja? po otwarciu zapachniało jakby zmywaczem do paznkoci. 3 tydzień fermentacji ciągłej http://img690.images...0/3706/7kt6.jpg

 

za radą kolegi z chatu, zlałem wężykiem spod spodu co się dało. w butelkach nie śmierdziało także chyba się uratuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chciałem butelkować cydr ( który fermentował w piwnicy ~20°C ), i tam go przelewałem z burzliwej na cichą.

Starałem się być ostrożny i wszystko przykrywać i zamykać, ale chyba coś złapałem.

 

Dodatkowo przelałem końcówkę cydru do słoika. Dziś otworzyłem jako test smakowy i zawaliło mi takim lekkim siarkowodorem.

Myślałem, że pirosiarczynu sodu nie domyłem w słoiku ( chociaż zawsze płucze po nim ), ale jak otworzyłem fermentor to tym samym mi zawaliło. Fermentowałem drożdżami suchymi do win.

Fermentowałem w balonie, nie miałem rurki fermentacyjnej, ale na górę, zamiast korka, obkleiłem bardzo grubo gazą.

Od czego ta infekcja mogła być? I kluczowe pytanie, czy przelewać do butelek teraz, czy dać sobie spokój i zanurzyć w kiblu resztę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.