Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Robiłem w tym miesiącu starter z paczki S-23 bo były przeznaczone na 22l Koźlaka 18,5Blg. Starter robiłem bez mieszadła magnetycznego około 24h przed planowanym ich zadaniem. Użyłem wysłodzin z poprzedniej warki które zagęściłem chyba do 6-7Blg. Miałem tylko kolbę 1l pod ręką więc użyłem max 0,7l tej brzeczki na paczkę drożdży. Rano było już po wszystkim, S-23 są strasznie żarłoczne.

Po uwarzeniu Kozła starter zadałem do brzeczki o temp. około 12 stopni C. i od razu do pomieszczenia o 9-10 stopniach.

Z tego co pamiętam to zanim zobaczyłem ładna pianę, zeszło blisko 2 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol. Syreniak - zdajesz sobie sprawę, że drożdże najwięcej estrów produkują na samym początku, na etapie rozmnażania? Jak myślisz co się stanie, jeżeli zadasz drożdże dolnej fermentacji w 20C i potem trzymasz piwo w takiej temperaturze "aż drożdże ruszą", czyli de facto zaczną żreć cukier? Podpowiem Ci - to nie będzie nic dobrego...

No i jak to w końcu jest z tymi estrami, bo na forum ostatnio czytałem o tym, że to w fazie lag produkuje się najwięcej estrów, natomiast w 14 numerze piwowara, w artykule Codera możemy przeczytać:

"Faza lag jest dość neutralna, jeśli chodzi o smak i aromat piwa, niewiele to się może popsuć. Jedyny wart wspomnienia produkt tej fazy to prekursory diacetylu. Estry w tej fazie nie powstają - do ich produkcji potrzebne są spore ilości alkoholu."

 

Dalej co prawda jest info, że w praktyce domowej z racji na ograniczoną możliwość kontroli temperatury lepiej zadawać drożdże w niższej temperaturze, bo trudno kontrolować kiedy rozpoczyna się fermentacja, aby w odpowiednim czasie schłodzić brzeczkę.

Ale jak to jest w końcu z tymi estrami - powstaje ich najwięcej, czy nie powstają w ogóle w fazie namnażania... czy może ja źle rozumiem sens tych zdań?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Coder. Nie wiemy kiedy zacznie się fermentacja. A w 20-25°C może przefermentować 90% przez 1-2 dni. Lepiej nie przesadzać z temperaturą, bo wtedy narobimy sobie masę estrów w krótkim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Coder. Nie wiemy kiedy zacznie się fermentacja. A w 20-25°C może przefermentować 90% przez 1-2 dni. Lepiej nie przesadzać z temperaturą, bo wtedy narobimy sobie masę estrów w krótkim czasie.

Dzia, włąśnie chodziło mi o zaspokojenie własnej ciekawości, bo spotykałem się z dwiema mocno rozbieżnymi opiniami.

Natomiast praktyka własna wskazywała jednak, że o ile temp. jest podwyższona w fazie startu fermentacji to faktycznie piwo jest bardziej estrowe, natomiast o ile drożdże są zadane w odrobinę wyższej temp. i lecą prosto do chłodniejszego pomieszczenia to wszystko było ok. Przynajmniej wg moich zmysłów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast praktyka własna wskazywała jednak, że o ile temp. jest podwyższona w fazie startu fermentacji to faktycznie piwo jest bardziej estrowe, natomiast o ile drożdże są zadane w odrobinę wyższej temp. i lecą prosto do chłodniejszego pomieszczenia to wszystko było ok. Przynajmniej wg moich zmysłów.

Mam podobne doświadczenia i chyba nie jesteśmy sami - musi więc mieć to związek. Może jest po prostu tak, że w wyższej temperaturze drożdże krócej się namnażają i zbyt szybko zaczynają przeżerać cukry - stąd też pojawiają się estry. Ale to temat nie na ostry dyżur :)

Edytowane przez ThoriN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Mam małą zagwozdkę i potrzebuję porady.

Fermentuje mi się RIS 24 brix i po 4 dniach wszystko ucichło. Sprawdziłem w próbce FFT i wychodzi ekstrakt aktualny około 11,5 (14,8 wg. refraktometru). Zacząłem szukać przyczyny i obawiam się, że drożdże (zadałem gęstwę S-04 po lekkim stoucie) mogły nie wytrzymać wyprodukowanego alkoholu - aktualnie ponad 7%. Jest taka możliwość czy raczej powinny dociągnąć jeszcze trochę? Zacierałem w 63C więc pozostało jeszcze sporo cukrów do fermentacji, co można zrobić w takiej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem w próbce FFT i wychodzi ekstrakt aktualny około 11,5 (14,8 wg. refraktometru).

Jak to liczyłeś? Wg mnie (za ProMash) parametry twojego piwa są następujące:

OG: 24 Brix=23,1°P (przy standardowym przeliczniku)

na chwilę obecną: 14,8°Brix = 9,3°P czyli pozorne odfermentowanie 60%. Piwo zejdzie jeszcze jakieś 2°P czyli do 14,2°Brix. Jak widać na refraktometrze różnica jest nieduża. Biorąc pod uwagę podziałkę i dokładność to nawet może być jeszcze bliżej końca. Refraktometr słabo nadaje się do pomiarów fermentującej brzeczki, szczególnie tak mocnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem w próbce FFT i wychodzi ekstrakt aktualny około 11,5 (14,8 wg. refraktometru).

Jak to liczyłeś? Wg mnie (za ProMash) parametry twojego piwa są następujące:

OG: 24 Brix=23,1°P (przy standardowym przeliczniku)

na chwilę obecną: 14,8°Brix = 9,3°P czyli pozorne odfermentowanie 60%. Piwo zejdzie jeszcze jakieś 2°P czyli do 14,2°Brix. Jak widać na refraktometrze różnica jest nieduża. Biorąc pod uwagę podziałkę i dokładność to nawet może być jeszcze bliżej końca. Refraktometr słabo nadaje się do pomiarów fermentującej brzeczki, szczególnie tak mocnej.

 

Liczyłem to z tego pliku: http://www.piwo.org/files/file/48-kalkulator-wskazan-refraktometruxls/

 

poniższe kalkulatory również zwracają wyniki około 11,5. Odczyt z refraktometru starałem się dojrzeć jak najdokładniej, błąd odczytu szacuję na połowę skali czyli 0,1 Bx.

 

http://seanterrill.com/2012/01/06/refractometer-calculator/

http://www.musther.net/vinocalc.html#monitorferment

http://www.brewersfriend.com/refractometer-calculator

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę przefermentowane piwo mierzyć już balingometrem. Refraktometr przekłamuje i to sporo, pomimo uwzględnienia poprawki na alkohol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar refraktometrem jest mnie dokładny dlatego, że produkt fermentacji rekompensuje spadek współczynnika załamania światła spowodowany ubytkiem cukrów (ma większy wsp. załamania światła od wody). W przypadku pomiaru aerometrem jest odwrotnie, gęstość spada bardziej niż to wynika z ubytku cukrów.

Sprawdziłem drugim programem (BeerSmith) i wyszedł aktualny ekstrakt 9,07, czyli nawet niżej niż z Promasha.

Edytowane przez JacekKocurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
Mam problem z pierwszą warką z zacieraniem- Milk Stout
Zacierane 45 minut - 68 stopni, 15 minut - 72 stopnie, mash out do 76 stopni.
Celowałem w końcowe 15 blg (z laktozą) Założyłem wydajność ok 70 % i okazało się zbyt pesymistycznie.
Poszło dużo lepiej i uzyskałem 23 litry brzeczki - o ekstrakcie 17 blg (z  800 gram laktozy dodanej na ostatnie 10 minut gotowania). Postanowiłem nie rozcieńczać.
Chłodzone przez noc na balkonie do 20 stopni.
Drożdze suchary S-04 postanowiłem (chyba niesłusznie) rozruszać przez noc w pseudostarterze - 300 ml brzeczki o temp 22 stopnie.
Pseudostarter rano ładnie pracował i został zadany do brzeczki napowietrzonej przez kilkakrotne przelewanie z fermentora do fermentora.
Całość ruszyła w kilka godzin i burzliwie fermentowała w temp otoczenia ok 17 stopni przez 4-5 dni. Po tym czasie oznaki fermentacji znikneły. Pomiar spławikiem wskazał 10 blg. przez nastepne dni nic się nie działo pomimo bujania fermentorem i stopniowego zwiększenia temepertaury do 23 stopni. Dziś mija 2 tygodnie od zadania drożdzy. Nadal 10 blg ( spławik działa prawidłowo). Ładnie pachnie, dobrze wygląda i dobrze smakuje tylko jest mega słodkie :)
1. Co z tym fantem zrobić? rozlać z niewielką ilością glukozy i liczyć, że się nada do wypicia? Zadać nowe drożdże (mam suchary Mangrove Jack's British Ale M07)?
2. Gdzie błąd? Zacierałem w zbyt wysokiej temp, przez co uzyskałem mało ekstraktywną brzeczkę? Kombinacje z pseudostarterem? Za mała ilość drożdzy jak na 17blg? 
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie ma błędu. S-04 to nie są najbardziej żarłoczne drożdże świata, plus znane są z dość ekspresowego pożerania cukrów. Zacierałeś to dość wysoko, zostało Ci sporo dekstryn. Policz sobie normalnie surowiec do refermentacji i butelkuj. Celuj raczej w najniższe dopuszczalne nagazowanie, risowi nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wyczytałem to nie RIS tylko milk stout a odfermentowanie to zaledwie 40% więc słabo . Coś na pewno poszło nie tak , przy s04 i takim zacieraniu powinno minimum do 5 zejść . Jest jeszcze kwestia zasypu , nic na ten temat nie napisałeś . Test FFT powinien ci podpowiedzieć czy fermentacja jest skończona .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszelki wypadek możesz sobie odlać próbkę i spróbować zrobić takie niby FFT - pomieszać i odstawić do cieplejszego miejsca.

Nie wiem, jak dokładnie liczymy dodatek laktozy, jeśli podobnie jak cukier to pewnie z 3,5Blg pochodzi z niej, zakładając że termometr jest sprawny to w 68C brzeczka też będzie trochę mniej fermentowalna + kwestia zasypu.

Dawno nie używałem S04, ale pamiętam że odfermentowywały dość płytko, więc może faktycznie drożdże przerobiły co były w stanie i niżej nie zejdą... chociaż nawet uwzględniając laktozę sądzę, że jeszcze z jakieś 2Blg powinny zjeść... chociaż mi 16Blg z 300g laktozy przy bardziej żarłocznych drożdżach schodziły do 6Blg, przy zacieraniu w niższej temp. i też mi się wydawało, że powinny zejść niżej, a piwa leżą już trochę w butelkach i nie są przegazowane.

 

Czy piwo będzie dla Ciebie pijalne, to zależy od tolerancji na laktozę, dla mnie 300, maks. 400g laktozy na 20l jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasyp to: Pale ale Strzegom - 4 kg, karmelowy jasny - 0,7 kg, pszeniczny 0,5 kg, platki owsiane blyskawiczne 0,5 kg, z ciemnych dodanych na ostatnie 10 minut zacierania byl jęczmień palony - 0,35 kg i slod czekoladowy 1200 - 0,25. Laktozy dalem dużo bo pilem wczesniej stouta z dodatkiem 500 gram laktozy i była ledwie wyczuwalna. Zamysł był taki, żeby było slodko, mlecznie i czekoladowo :)

Spróbuję zrobić test odfermentowania na małej próbce i dam znać. Pierwsze koty za płoty. Zawsze to jakies doświadczenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i proszę o pomoc:zamówiłem drożdże płynne wyeast 1968 London ESB z datą produkcji 30.07.2014. Będą u mnie jutro.nie posiadam mieszadła.w środę planuje warzenie bitterka 9blg. Gestwa bedzie potem kolejno do milda,ESB i IPA.Którą w/g was opcję wybrać:

1. Wlać bezpośrednio drożdże z napuchnietej saszetki do tego piwka i potraktować go jako starter?czy w przypadku underpitchingu gestwa będzie potem zdatna do użycia i czy to piwo będzie do picia?

2.zrobić starter 1L 10blg ale będzie miał w sumie 2dni na namnożenie bo muszę warzyć w środę?

3.odpuścić i zrobić teraz na sucharach a płynne wyciągnąć tak z tydzień przed następnym wrażeniem i zrobić starter?

 

Aha,kalkulator mrmalty mówi ze potrzebuję 3,5 l startera przy tak starych drożdżach.niewykonalne sprzętowo u mnie.

 

Dzięki z góry za dobre rady i wybór opcji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drożdże podlazly mi pod przykrywkę. doradzcie mi co zrobić, aby zminimalizować ryzyko infekcji?

a) wymienić przykrywkę na nową popsikana desprejem

b) wymienić tylko gumową uszczelkę

c) nic nie robić - tutaj mam trochę obawy bo uszczelka aż się prosi o jakiegoś syfa (choc na zewnątrz jest czysta, bo szybko zareagowałem rurką)

 

oczywiscie już jest po ataku, a rurka fermentacyjna wróciła na swoje miejsce

post-9810-0-74946800-1425897462_thumb.jpg

Edytowane przez Roboraff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.