Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie pomoc ta była pilna i sprawa priorytetowa -nigdy wcześniej nie dezynfekowałam sprzętu i zupełnie nie miałam pojęcia o proporcjach i czasie tym bardziej,ze do dyspozycji miałam to Oxy biedronkowe ,także Wielkie dzięki za wszystkie rady

Jutro mój pierwszy Brewkit!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.01.2014 o 16:09, betiglo napisał(a):

Dla mnie pomoc ta była pilna i sprawa priorytetowa -nigdy wcześniej nie dezynfekowałam sprzętu i zupełnie nie miałam pojęcia o proporcjach i czasie

Rozumiem panikę na początku warzenia, nie mniej przestałem obserwować wątek, z powodu, według mnie, nadmiaru problemów nie przeznaczonych do tego miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję rady!

 

Uwarzyłem 2 tygodnie temu single hop simcoe aipa na #1056 american ale - wyszło blg 18; pierwszy raz postanowiłem poeksperymentować z temperaturą (dzięki radzie Dagome) - drożdże zadałem w temp 16stropni i wstawiłem do garażu w którym było 12-13stopni. Fermentacja ruszyła. Na dwa tygodnie zostawiłem w spokoju - dziś mierzę blg i wychodzi ok. 10-12 (ciężko stwierdzić). Drożdże nadal pracują. Ale temp w garażu spadła do ok 10-11st. Zdaję sobie sprawę, że przy tej temp. albo będą pracowały bardzo wolno, albo w ogóle pójdą spać. Czy więc warto wrzucić spowrotem do garażu na tydzień-dwa (mając nadzieję że dojdzie), czy lepiej zostawić w domu w temp. ok. 21, gdzie pewnie za chwilę będzie po wszystkim? W smaku dzięki niskiej temp. fermentacji jest świetne; zamierzam docelowo zlać na cichą i chmielić na zimno.

 

Ktoś może coś doradzić?

Edytowane przez Belze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.01.2014 o 19:20, WiHuRa napisał(a):

Pewnie Dagome by Ci najlepiej doradził, może napisz mu PW.

Osobiście przeniósłbym już do ciepłego i dojechał w tej temperaturze do końca fermentacji.

Dzięki za szybką odpowiedź!

Zastanawiam się jak drożdże znoszą takie wahania temperatury - i co z tego, zapewne, negatywnego wychodzi. Na cichą, też warto by obniżyć temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, fermentacja trwa już 2 tygodnie, temperatura Ci spada co oznacza, że fermentacja może ślimaczyć sie jeszcze ze 2-3 tygodnie albo całkiem stanąć. Fakt lepiej by było przenieść może do 17-18°C. Co do drożdzy to raczej się ucieszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.01.2014 o 19:29, WiHuRa napisał(a):

Cóż, fermentacja trwa już 2 tygodnie, temperatura Ci spada co oznacza, że fermentacja może ślimaczyć sie jeszcze ze 2-3 tygodnie albo całkiem stanąć. Fakt lepiej by było przenieść może do 17-18°C. Co do drożdzy to raczej się ucieszą.

To że drożdże się ucieszą to fakt, już widzę, że zaczynają się rozpędzać; ale czy potem nie będzie szkokiem jak będę chciał przeprowadzać cichą w tak niskiej temp? Problem w tym, że albo 10-11stopni, albo 21-22; w garażu fermentator był owinięty kocem, ale to tylko raczej podtrzymuje temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Mam drożdże Wyeast 1056 (są z września), ale opakowanie jest tak napęczniałe, że moje wcześniejsze po rozbiciu aktywatora nie były tak napęczniałe. Niby aktywator jest w środku jak się pomacha tym opakowaniem. Po 1 czy napęcznienie bez rozbicia aktywatora nie świadczy o czymś niepoprawnym, a jeżeli nie, to jak najbezpieczniej rozbić ten aktywator skoro to tak napęczniało. Macie jakieś pomysły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 16.01.2014 o 07:04, lukaszr napisał(a):

Fidel, mimo, że nie mamy pewności kiedy nastąpiło rozbicie i aktywacja ? Czy nic im nie będzie ?

Jutro jestem w Warszawie. Jak nie masz pewności to po co wyrzucać? Daj znać, podjadę i wybawię Cię od problemu :)

Jak zobaczysz, że starter pracuje to będziesz wiedział - piana, zmętnienie, ale do soboty trochę mało czasu. Lepiej starter zrobić za wcześnie, niż za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.01.2014 o 19:35, Belze napisał(a):

To że drożdże się ucieszą to fakt, już widzę, że zaczynają się rozpędzać; ale czy potem nie będzie szkokiem jak będę chciał przeprowadzać cichą w tak niskiej temp? Problem w tym, że albo 10-11stopni, albo 21-22; w garażu fermentator był owinięty kocem, ale to tylko raczej podtrzymuje temp.

 

 

 

 

Przenieś do domu, załóż na fermentor t-shirt zamoczony w zimnej wodzie i spokojnie będziesz mógł zbić z 21-22 do 18-19 stopni. Na cichą spokojnie można przenieść do 10-11, a w takiej temperaturze to nawet lepiej się klaruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.