kinczas Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Witam wszystkich piwowarów, warzę swoje pierwsze piwo i może troszkę panikuję, ale chciałbym podzielić się z Wami moimi obawami. Proszę o porady. Piwo warzę z brew-kita, na fermentacji burzliwej było 1,5 tygodnia, następnie przelałem na cichą i stoi już 2 tygodnie. I tu pojawia się problem: 1) - piwo przestało całkowicie fermentować (więc teoretycznie dobrze), ale nastąpiło dziwne zjawisko. Używam balonu i rurki fermentacyjnej, w której jest woda. Dzisiaj zauważyłem, że zamiast gaz z balona wypychać wodę to powietrze z zewnątrz ją wypycha, czyli powietrze dostaje się do balonu. Czy piwo może się od tego zepsuć? 2) - jak pisałem wyżej, na fermentacji cichej trzymam już je 2 tygodnie i sklarowało się tylko do połowy, a druga połowa dalej jest mętna. Co mam robić dalej - trzymać na cichej czy butelkować? Ile przeważnie trwa cicha? 3) - na powierzchni piwa pojawiły się małe białe kropki - czy to pozostałości po drożdżach, czy piwo zaczyna pleśnieć? Wcześniej tego nie było. Bardzo proszę o porady i podpowiedzi. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 (edytowane) Piwo w balonie najzwyczajniej się oziębia, zmniejsza swą objętość i stąd zasysanie powietrza z zewnątrz. Ja bym zatkał balon luźno pełnym korkiem bez rurki. Co to za piwo? I w jakiej temperaturze go trzymasz? Te białe plamki jak wyglądają, przydała by się fotka. Edytowane 29 Lutego 2012 przez zbynekkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinczas Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Link skąd zamawiałem: http://browamator.pl/szczegoly.php?Muntons_---_Mexican_Cerveza_---_Klasa_Premium_15_kg&przedm=8557755&grupa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F164395%2F183095&sortuj=kod Trzymam w temperaturze pokojowej (pomiędzy 23-28 stopni w zależności jak palę w piecu). Mam aparat bez auto-focusa i zdjęcia słabo wyszły, ale plamki widać. Aby były lepiej widoczne świeciłem na nie lampą LED z powodu później pory dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 (edytowane) Zdjęcia niewyraźne, ale sugerując się wypowiedzią to stawiałbym raczej na infekcję.\ Próbowałeś? Jakie w smaku? Edytowane 29 Lutego 2012 przez josefik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 miałem podobne badziewie(coś w rodzaju kłaków bawełny-kanał),ale możne to być też piana zbierająca się w takie skupiska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 (edytowane) Na moje oko, to skupiska drobnej piany. Oznaka dofermentowania, najwyraźniej drożdże dojadają resztki ekstraktu. Ja bym przeniósł w chłodniejsze miejsce i poczekał na sklarowanie. Mierzyłeś Blg? Edytowane 29 Lutego 2012 przez zbynekkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Na moje oko, to skupiska drobnej piany. Oznaka dofermentowania, najwyraźniej drożdże dojadają resztki ekstraktu. Ja bym przeniósł w chłodniejsze miejsce i poczekał na sklarowanie. Mierzyłeś Blg? Piwo z brewkita, temperatura do 28C, moim zdaniem było po tygodniu po wszystkim. Ale dokładniejsze zdjęcie może coś więcej wyjaśni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Tak dokładnie to 23-28 a może i większe wahania? Nie wiadomo jak startowało i jak intensywnie fermentowało. Istotnie dokładniejsza fotka wyjaśni sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinczas Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 W takim razie jutro spróbuję coś wykombinować z tym aparatem żeby zdjęcia wyszły dokładniejsze. miałem podobne badziewie(coś w rodzaju kłaków bawełny-kanał),ale możne to być też piana zbierająca się w takie skupiska. piana to raczej nie jest, bo fermentacja już dawno minęła Tak dokładnie to 23-28 a może i większe wahania? Nie wiadomo jak startowało i jak intensywnie fermentowało. Istotnie dokładniejsza fotka wyjaśni sprawę. Wystartowało szybko i fermentacja trwała około 5-6 dni, ale przetrzymałem do 10 żeby mieć pewność. Balon cały czas był z rurką fermentacyjną, więc żadne drobnoustroje nie powinny się tam dostać. Kontakt z piwem miałem tylko raz, gdy przelewałem na cichą, a poza tym nie zaglądam do niego, żeby nic się z tym nie stało. Podczas przelewania spróbowałem - było gorzkie (pewnie dlatego, że nie było gazu - smakowało jak piwo, które stało otwarte kilka dni), ale nie kwaśne, więc zakażenia raczej nie było. Balon, do którego przelewałem i wężyk dokładnie umyłem gorącą wodą, więc też raczej nic nie powinno się stać. Poczekam i zobaczę, co będzie. Może uciągnę troszkę do spróbowania. A ile u Was trwała fermentacja cicha? Bo jak już pisałem u mnie stoi 2 tygodnie i jeszcze się nie sklarowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 29 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Jak w smaku jest dobre, lub przynajmniej pijalne, to nie czekaj na wyklarowanie, tylko butelkuj. Wyklaruje się z czasem w butelkach - jak dasz mu okazję, a jak nie to wypijesz mętne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 1 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2012 Ja piwa z brew kita nie przelewam na cichą nigdy, czekam aż osiągnie 0 blg, bo w puchach zawsze schodzi (czasem mam odczyt -1) i leje do butelek. Piwo się zupełnie klaruje bardzo szybko. Właśnie w 10 dniu ja bym butelkował. Bo moim zdaniem, to trochę proszenie się o infekcje A z tym zasysaniem powietrza przez rurkę, to też odczuwam niepokój jak czasem muszę przenieść fermentor.Wracając do tematu, to miałem podobny problem z puchą Irish Stout Coopersa, jednak zabutelkowałem, po 5 miesiącach piwo było świetne w smaku, więc Tobie też radzę je zabutelkować i badać co 2 tyg smak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajtek99 Opublikowano 1 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2012 Po prostu spróbuj i jeżeli smak Cię jakoś specjalnie nie wykręci to BUTELKUJ!!!! Jak pisali koledzy powyżej wyklaruje się w butelkach......tylko cierpliwości, cierpliwości....cierpliwości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinczas Opublikowano 1 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2012 (edytowane) Sprawa chyba się wyjaśniła. Wyciągnąłem trochę tego piwa, spróbowałem - smakowało jakby kilka dni stało otwarte, ale to normalne, bo nie ma jeszcze gazu. Ale nie czułem kwasu, więc uznałem, że jest dobre. Aby potwierdzić wyniki zaangażowałem w badania kilka osób Nie pozostało mi nic jak tylko butelkować. Przeniosłem fermentor na wyższe miejsce, aby łatwiej było przelewać. Próbowałem to zrobić bardzo delikatnie, lecz trochę mi się zmieszało. Ale zauważyłem, że te osady z powierzchni zaczynają opadać na dół, a pozostało ich na powierzchni bardzo niewiele. Musiały więc to być jakieś osady z drożdży. Nie potrzebnie panikowałem. Dzięki wszystkim za porady. Życzę udanych warek! Edytowane 1 Marca 2012 przez kinczas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uups Opublikowano 1 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2012 ale następnym razem wyparz wężyk i potraktuj jakąś dezynfekcją np. OXY mycie samą gorącą wodą może być nie skuteczne , aż się prosi o infekcję....pozdr i życzę udanych warek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
depesz Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 I jeszcze jedno - robiąc z brewkitu NIGDY nie trzymaj tak długo! Z tego co piszesz 1,5 burzliwa, 2 tygodnie cicha - to prawie 25 dni jak dobrze liczę Nawet producenci Brewkitów w instrukcjach piszą, żeby butelkować po 6-9 dniach od nastawienia (w zależności od gatunku piwa) i z doświadczenia (a trochę puch zrobiłem) wystarcza aż nadto (pod warunkiem odpowiedniej temperatury, no ale z tego co piszesz u Ciebie raczej te górne zakresy niż dolne;) Podsumowując - nastawiasz, tydzień w fermentorze, bez cichej - i do butelek. I posłuchał bym się kolegi uups - koniecznie dezynfekcja, piro, OXY, cokolwiek - gorąca woda to żadne zabezpieczenie;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Witam. Zbrewkit 7-em dni i do flaszek.Po miesiacu mozna juz probowac. Swoja przygode z piwem domowym zaczalem we wrzesniu 2012 i jak na razie nie moge sie doczekac zeby jakas butelczyna byla np. z przed 2-uch miesiecy za duzo kolegow cy co. A do butelek zlewam teoretycznie co tydzien. Pozdrawiam quhcik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klisz Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 quhcik bardzo proszę pisz poprawnie, bo ciężko zrozumieć dokładnie co masz na myśli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Ja piwa z brew kita nie przelewam na cichą nigdy, czekam aż osiągnie 0 blg, bo w puchach zawsze schodzi (czasem mam odczyt -1) i leje do butelek. Sprawdź areometr w zwykłej wodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Odczyt może być poniżej 0. Spowodowane jest to tym, że alkohol dodatkowo zmniejsza gęstość płynu, a areometr przecież pokazuje nam gęstość płynu. Przy winie zdarzają się nawet odczyty -3, -4. Oznacza to, że do BLG pozornego odczytanego z cukromierza należy dodać poprawkę ze względu na zawartość alkoholu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Na cichej powinno być jak najmniejsza powierzchnia piwa oraz jak najmniej powietrza nad nim, czyli trzeba lać pod korek. W przeciwnym wypadku zapewnia się warunki do rozwoju mikroorganizmów tlenowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 7 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 (edytowane) Na cichej powinno być jak najmniejsza powierzchnia piwa oraz jak najmniej powietrza nad nim, czyli trzeba lać pod korek. W przeciwnym wypadku zapewnia się warunki do rozwoju mikroorganizmów tlenowych. Mocno przesadzona opinia. Nic się nie stanie, gdy nie będzie nalane "pod korek" (wieko). I na pewno nie "zapewnia" się warunków dla bakterii. Piwo na cichej wciąż wydziela CO2, który chroni je przed dostępem tlenu i nie chcianych mikroorganizmów. Oczywiście lepiej dmuchać na zimne, ale tak radykalnie postawione tezy mogą co niektórych przestraszyć. Edytowane 7 Marca 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 (edytowane) Mocno przesadzona opinia. Nic się nie stanie, gdy nie będzie nalane "pod korek" (wieko). I na pewno nie "zapewnia" się warunków dla bakterii. Piwo na cichej wciąż wydziela CO2, który chroni je przed dostępem tlenu i nie chcianych mikroorganizmów. Oczywiście lepiej dmuchać na zimne, ale tak radykalnie postawione tezy mogą co niektórych przestraszyć. Infekcja nie jest zjawiskiem zero-jedynkowym (to znaczy albo jest albo jej nie ma), tylko jest zawsze i (między innymi) od tego czy stworzymy jej warunki do rozwoju zależy prawdopodobieństwo że pojawią się widoczne i wyczuwalne jej objawy. Oczywiście nie ma żadnego przymusu i jeśli moja rada zabrzmiała przesadnie czy radykalnie to rzecz jasna nie to było moim celem. Zamiast "trzeba lać" powinienem napisać "dobrze jest lać pod korek" PS Użyłem słowa mikroorganizmów, gdyż obok bakterii infekcje powodują też grzyby Edytowane 8 Marca 2013 przez mimazy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Zamiast "trzeba lać" powinienem napisać "dobrze jest lać pod korek" Jedno słowo, a jak wiele zmienia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 Odczyt może być poniżej 0. Spowodowane jest to tym, że alkohol dodatkowo zmniejsza gęstość płynu, a areometr przecież pokazuje nam gęstość płynu. Przy winie zdarzają się nawet odczyty -3, -4. Oznacza to, że do BLG pozornego odczytanego z cukromierza należy dodać poprawkę ze względu na zawartość alkoholu. Ale nie sądzę, aby w domowym piwie mieć odczyt -1 blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMP Opublikowano 8 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2013 W wątku przewinęła się sprawa zasysania powietrza przez rurkę np. przy przenoszeniu. Polecam rurkę Duplex, 17zł ale chyba warto. Oczywiście najlepiej unikać przenoszenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się