Makaron Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 Natknąłem się niedawno na reklamę społeczną o zapianiu pasów w aucie. Nie powiem dobra jest. Shooter i andy 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 (edytowane) Taa, robi wrażenie.. Ciekawe, co na jej temat powiedziałaby moja koleżanka, która w ósmym miesiącu ciąży zginęła w wypadku, głównie dlatego, że pas miała zapięty..Albo mój znajomy, któremu głowę obcięło, bo pas trzymał go w siedzeniu i nie pozwolił chociażby wypaść z auta podczas dachowania.. Edytowane 25 Maja 2012 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 25 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 Taa, robi wrażenie.. Ciekawe, co na jej temat powiedziałaby moja koleżanka, która w ósmym miesiącu ciąży zginęła w wypadku, głównie dlatego, że pas miała zapięty..Albo mój znajomy, któremu głowę obcięło, bo pas trzymał go w siedzeniu i nie pozwolił chociażby wypaść z auta podczas dachowania.. Wiesz, po ponad dwóch latach na izbie przyjęć, jakoś nam nie przywozili cudownie uratowanych z powodu nie zapiętych pasów. Słyszałem historie o takich cudach, tak samo jak słyszałem historie o tym, że ktoś w Lotto wygrał. W życiu takich ludzi żywych nie widziałem. Zresztą kto pisze, że pasy dają 100% szanse przeżycia wypadku? Jedynie zwiększają szanse. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 Taki sam przesąd jak opony zimowe. Od dwudziestu lat jeżdżę na letnich i wypadku nie miałem. Jedyny pewny sposób na uniknięcie wypadku to rozsądna jazda, czujność, a przede wszystkim dostosowanie prędkości do własnych możliwości i warunków na drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 Taki sam przesąd jak opony zimowe. No dokładnie jakbym ojca słyszał. Jacenty - to nie jest dobre podejście to tematu. Uwierz na słowo. Poza tym co mają pasy o którym jest temat, do wspomnianych opon ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 25 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2012 Taki sam przesąd jak opony zimowe. Od dwudziestu lat jeżdżę na letnich i wypadku nie miałem. Jedyny pewny sposób na uniknięcie wypadku to rozsądna jazda, czujność, a przede wszystkim dostosowanie prędkości do własnych możliwości i warunków na drodze. Nie chciałbym w zimie jechać z Tobą, za Tobą, ani- chyba najbardziej- przed Tobą. No, chyba że mieszkasz w miejscu, w którym nie ma śniegu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Nie chciałbym w zimie jechać z Tobą, za Tobą, ani- chyba najbardziej- przed Tobą. No, chyba że mieszkasz w miejscu, w którym nie ma śniegu. A ja boję się jeździć między nosicielami wirusa w formie zimówek. Ja zdaję sobie sprawę jak bardzo muszę uważać, oni myślą, że opony za nich myślą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Jeździłem zimą na zimówkach i na letnich. Różnica wielka. Na zimówkach bezpieczniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Pasów nie zapinam. Opony zimowe bardzo ułatwiają jazdę zimą, gdy jest śnieg. Łatwiej się jedzie po opadzie, łatwiej się hamuje, łatwiej sie skręca itd. Kto twierdzi inaczej najwidoczniej nie umie jeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Hej, są rzeczy z którymi się nie dyskutuje Pasy w samochodzie bezwzględnie muszą być zapięte zarówno u kierowcy jaki i u pasażerów Dzieci należy przewozić tylko w foteliku samochodowym W naszej strefie klimatycznej używanie opon zimowych jest więcej niż wskazane Nie wolno siadać za kółkiem po alkoholu oraz narkotykach Nie przejeżdżamy na czerwonym, nie wyprzedzamy na trzeciego, ..... można by jeszcze sporo wymieni. Na Polskich drogach jest wystarczająco dużo superman'ów którzy nie wierzą w prawa fizyki i są najlepszymi kierowcami na świecie. Efekt to ponad 5 000 zabitych rocznie. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Dlaczego muszą? Bo tak mówi ustawa? Za komuny trzeba było zapinać tylko poza terenem zabudowanym. To, że trzeba to wymysł urzędników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Kto twierdzi inaczej najwidoczniej nie umie jeździć. Albo zwyczajnie nigdy takich kapci nie miał w aucie założonych. To jest tak jak z piwem domowym próbowanym po raz pierwszy - oczy jak 5zł i już nie wracasz do poprzedniej szarej rzeczywistości, która była 'idealna' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Jak najbardziej jestem za zapinaniem pasów, robiłem to na długo przedtem, zanim było obowiązkowe. Ale jestem zdecydowanie przeciw urzędowemu nakazowi zapinania pasów na przednich siedzeniach, nikomu w ten sposób nie można zrobić krzywdy, poza samym sobą, i człowiek wolny powinien mieć prawo o tym samodzielnie decydować. Co do opon zimowych, szkoda dyskusji, wystarczy spróbować jazdy na tych i na tych i porównać, ile czasu zajmuje ruszenie z miejsca na oblodzonym skrzyżowaniu, albo podjazd pod oblodzony wiadukt. slotish 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Mój ojciec twierdził zawsze, że opony zimowe to bujda - sposób na zerżnięcie kasy z naiwnych kierowców. Mówił tak do czasu, aż raz zmienił opony. Nagle jazda zimą stała się wygodniejsza. Jacenty spróbuj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcpol1 Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Jacenty, że tak spytam.... a jak dużo jeździsz? ogólnie w roku no i w zimie??? Bo uwierz, jakbyś miał robić kilkadziesiąt tysi rocznie i zimą również, po naszych polskich jakże super eleganckich drogach, to na pewno pozwolił byś sobie na taki luksus jakim są opony zimowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 26 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Jak najbardziej jestem za zapinaniem pasów, robiłem to na długo przedtem, zanim było obowiązkowe. Ale jestem zdecydowanie przeciw urzędowemu nakazowi zapinania pasów na przednich siedzeniach, nikomu w ten sposób nie można zrobić krzywdy, poza samym sobą, i człowiek wolny powinien mieć prawo o tym samodzielnie decydować. Dlatego reklama ta nie ma straszyć karą itd, ale ma dać do myślenia osobom, które nie zapinają pasów. Karanie kierowcy, za to, że nie dba o swoje własne bezpieczeństwo jest bez sensu. To tak jakby karać niedoszłych samobójców za to, że próbowali PS Ja nie zmieniam opon, bo nie ma po co ( na wyspach zima jest mokra, a nie śnieżna). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędruś Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Taki sam przesąd jak opony zimowe. Od dwudziestu lat jeżdżę na letnich i wypadku nie miałem. Jedyny pewny sposób na uniknięcie wypadku to rozsądna jazda, czujność, a przede wszystkim dostosowanie prędkości do własnych możliwości i warunków na drodze. Witam .Mówienie że jazda na zimowych to przesąd to .................... (nie chcę nikogo obrażać)Nie wybrażam sobie bezpiecznej jazdy na letnich w zimie.Mam przejechane kilka milionów kilometrów,a zapinanie pasów to powinien być mój wybór a nie nakaz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrblaha Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Myślę, że po ewentualnie przeżytym wypadku czołowym każdy zgodzi się, że zapinanie pasów to nie debilizm. Szkoda zginąć przez idiotę lecącego na Ciebie przez przednią szybę, bo ten akurat wybrał "wolność"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 (edytowane) Czy ktoś wam broni zapinać pasy? Czy ktoś wam broni zakładać opony śniegowe (coś takiego jak "opony zimowe" nie istnieje)? Ale nie zmuszajcie do tego innych i nie traktujcie tych, którzy tego nie robią jak idiotów, bo rzeczywistość może okazać się zupełnie odwrotna. Nie wiem ile osób wie, że opona śniegowa przez większość czasu w zimie w mieście zachowuje się gorzej niż "letnia", bo zwyczajnie przez większość czasu nie ma śniegu na ulicach. Bo ona służy wyłącznie do jazdy po śniegu i wtedy rzeczywiście zachowuje się lepiej. Na wodzie i lodzie już nie. Ach wiem, magiczne 7 stopni. :) :) :) ps. Kolega z pracy kiedyś jak spadł pierwszy śnieg o grubości 2 mm, powiedział, że on sobie nie poradzi na "letnich", bo nie ruszy na skrzyżowaniu i wrócił do domu autobusem. Kto zgadnie jak go potraktowałem? Edytowane 26 Maja 2012 przez jake Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Cala zime przejezdzilem na dosc zuzytych letnich, z tylnym napedem. Jakos przezylem, ale trzeba bylo byc baaardzo ostroznym. A "zimowki" to nie tylko bieznik, jeszcze sklad, od ktorego zalezy twardosc. Czemu tak piszcza w lecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 parę lat temu przejechałem całe lato na zimówkach i nie piszczały............ wszystko i tak zależy od kierowcy, przykładacie zbyt dużą wagę do sprzętu a nie do umiejętności, wiedzy czy doświadczenia kierowcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Jeżdżę na zimówkach aktualnie (bo i tak to już ich ostatni sezon). W ciepłe dni (jak dziś) piszczą jak szalone nawet przy minimalnych prędkościach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Drugie lato będę jeździł na zimówkach. Na tylnej osi. Piszczą na jednym zakręcie przy 20-30 km/h. Na innych nie słyszę. Na przedniej osi mam wielosezonowe. Szału nie robią, zwłaszcza na mokrym. Gdyby nie to, że na remont silnika wydałem parę zł kupiłbym nowe letnie na przód, a wielosezon przerzucił na tył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 no to ja albo głuchy byłem albo wiciszenie miałem wspaniałe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma77 Opublikowano 26 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2012 Z oponami jak z olejem, chcesz wymieniaj nie chcesz nie wymieniaj, bez zmiany oleju jeżdziłem 4 lata tylko uzupełniałem było wszystko ok. Opony zmieniam bo czuję różnicę, ale pasy powinny być obowiązkowe ponieważ częściej ratują życie niż zabijają. A za leczenie i rehabilitację ewentulanych "warzyw", które jechały bez pasów płacimy wszyscy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi