Nasi użytkownicy dzisiaj: 60

[Jejski]

Coraz częściej widzę taki tekst w stopce Nasi użytkownicy dzisiaj: 60 . To miło, ludzi przybywa . Ciekawe kiedy będzie Nasi użytkownicy dzisiaj: 500 . Swoją drogą wszystkich dookoła przekonuję do piwowarstwa i jakoś nikt się jeszcze nie skusił, a moje piwko lubią. To może czas na małe wyznanie. Ile "dusz" zwerbowaliście do zrobienia warki, i wcale nie chodzi mi o ludzi przekonywanych online tylko na żywo po sąsiedzku?

[przemak]

Jest problem. Mam znajomych, ktorym moje piwo, choc brewkitowe na razie, bardzo smakuje, i sa to piwosze w dodatku - i ciezko przekonac.

[kopyr]

Ile "dusz" zwerbowaliście do zrobienia warki, i wcale nie chodzi mi o ludzi przekonywanych online tylko na żywo po sąsiedzku?

Ja mam na koncie 2 nowe browary. 1. co prawda po 2 warkach, o ile wiem zakończył działalność, za to 2. rozwija się nader prężnie. Opal Brewery, z piwowarem Opalem, wszystkie warki zacierane, specjalność pilsy. Jego 7. warka zajęła 2. (a de facto ex equo 1. miejsce) na 5. WWP. Na koncie już chyba coś koło 30 warek, także tylko czekać jak mnie przegoni. Także sądzę, że całkiem niezły dorobek.

[anteks]

u mnie 3 sztuki , 2 zawiesiły działalnośc a trzeci zaczyna

[Stasiek]

Ile "dusz" zwerbowaliście do zrobienia warki, i wcale nie chodzi mi o ludzi przekonywanych online tylko na żywo po sąsiedzku?

Mnie trzeba zaliczyć "na konto" Infama. U niego uwarzyłem pierwszą warkę (i zresztą kilkanaście dalszych również). Potem dopiero sam zacząłem warzyć.

 

Ja sam spróbowałem zwerbować młodszego brata. Z zapałem przystąpił do prac, nawet uwarzył u Infama też jedną niewielką warkę. Niestety... wszystkie trzy warki które wtedy robiliśmy "poszły w kwas" no i się chłopak zniechęcił. Ale myślę, że jeszcze go jeszcze namówię, bo moje piwo lubi.

W pracy mam też kolegę który wypił parę moich piwek i się zainteresował trochę. Muszę go zabrać na jakieś warzenie - nie ma to jak pokaz na żywo - wiem to po sobie.

Reasumując: u mnie +1 (ale że tak powiem: "nieaktywny") i +1 w planach. Kiepski wynik.

[thobeta]

U mnie 1 browar ale pod znakiem zapytania bo w połowie butelek jest ok a w połowie kwasiżur - teraz "warzą" się jego losy

[elroy]

Ja mam coś niską skuteczność Dwie osoby, z czego jedna warzy sporadycznie a z drugą nie mam kontaktu. Wydaje mi się jednak, że nie warzy.

 

Coraz częściej widzę taki tekst w stopce Nasi użytkownicy dzisiaj: 60

A to nie mały sukces Pamiętam dobrze cyfrę 1 a w porywie 3

Można tą liczebność zwiększyć kilkukrotnie, blokując dostęp niezarejestrowanym...Ale po co

 

Wracając do tematu - z moich znajomych, wiele osób, owszem chętnie spróbuje, popatrzy, pomoże, ale zabrać się samodzielnie jakoś nie mają ochoty.

[dori]

Pamiętam dobrze cyfrę 1 a w porywie 3

...ja, Ty i niejaki Maciek :cool2:

 

Mnie niestety nikogo nie udało się zwerbować. Oczywiście znajomi moje piwko piją i chyba nawet im smakuje. Często pytają w jaki sposób kapsel nakładam skąd się gaz w butelce bierze... i na tym się kończy... Chyba nie mam daru przekonywania...

[kopyr]

Często pytają w jaki sposób kapsel nakładam

Klasyka Wszystko to banał, ale kapslowanie - magia.

Najbardziej spodobała mi się kiedyś odpowiedź na takie hipotetyczne pytanie naczelnika - okiem zaciskam.

[Makaron]

U mnie najczęściej ludzie pytają skąd ja tyle chmielu biore by uwarzyć piwo. Z cyklu piwo robi się z chmielu i wody

Mało kto wie co to jest słód. Temat z kapslami, gazem jest powszechny.

 

Co do werbuknu, nikt kto by się utrzymał. Wszyscy wymiękali przy tłumaczeniu zacierania. Dlatego ułatwienie tego do zacierania na lenia może przyciągnąć więcej ludzi.

Edytowane 18 Lutego 2009 przez Makaron

[elroy]

Taaa, kapsle rzecz magiczna

Lubię jeszcze poczarować bąbelkami w piwie :cool2:

[Pieron]

A ja mam jedną, ale z wielkim efektem. Na koncie ma ok. 10 warek a zaczął od października.

[ro_y]

Nie jestem demonem warzenia, ale ogólnie moje piwa znajomym smakują, co do werbunku to było wiele deklaracji i na tym się skończyło.

 

Większosc znajomych na poczatku twierdziła, że można zrobic wino, bimber ewentualnie podpiwek ale PIWO?

[Maryush]

Ja sam dopiero zaczynam, ale już wiele razy dostałem po głowie od mojej dziewczyny. Każdemu o tym swoim piwie gadasz! , mówi

 

Już spotkałem się z pytaniem: Maniek, a jak zrobisz bąbelki?

Edytowane 19 Lutego 2009 przez Maryush

[wassyl]

Heh - to ja się pochwalę - 2-ch neofitów

- na razie po 1 warce z gotowców, ale już kombinują jak to z zacieraniem zrobić

 

Minus taki, że było łatwo - bo to winoroby jedne

[Maryush]

Minus taki, że było łatwo - bo to winoroby jedne

To fakt. Jeśli ktoś robi wino, to do piwa niedaleka droga. Sam jestem po trzech sezonach winoróbstwa

[bogdan62]

Nie ma problemu z przekonaniem do piwa, problem jest z zwerbowaniem do warzenia. Wydaje mi się, ze trzeba trafić na osobę mającą zacięcie hobbystyczne, lubiącą spędzać wolny czas na jakimś działaniu, a o takie osoby ciężko. Na tym polu nie odniosłem żadnego sukcesu.

[Jejski]

A takie coś widzę pierwszy raz "Nasi użytkownicy dzisiaj: 72"

[Maryush]

Nie wiem dlaczego, ale w ciągu ostatnich kilku dni odezwało się na Forum wielu nowych użytkowników.. Zbieg okoliczności, czy jakieś działania reklamowe?

[Stasiek]

A takie coś widzę pierwszy raz "Nasi użytkownicy dzisiaj: 72"

Eee... dzień się jeszcze nie skończył: mamy już "Nasi użytkownicy dzisiaj: 74"

[elroy]

...Zbieg okoliczności, czy jakieś działania reklamowe?

Nie są prowadzone żadne działania

[wena]

Ja podprowadzam 2 do prawdziwego warzenia. Byli obaj po 1 brewkicie. Jeden jest jeszcze nieprzekonany, a drugi zrobił duże zakupa w BA. Z niego będzie na pewno piwowar. Zresztą jest już zarejestrowany na naszej stronce. JK

[Maryush]

A mnie się marzy rozwój piwowarstwa w woj. lubelskim. Do tej pory chyba tylko ja i Seta reprezentujemy tę część kraju

[Makaron]

A mi sie marzy, ze w końcu ktoś się zbierze i odwiedzi Szkocje, byśmy mogli pokręcić się po małych browarach z okolicy.Samemu jakoś się nie chce.

 

PS Wikt i opierunek loty z Warszawy Silesji, Krakowa w bardzo rozsądnych cenach (oprócz wakacji)

 

A właśnie z Wrocławia też .

Edytowane 19 Lutego 2009 przez Makaron

[Gość n-krzychu]

Ile "dusz" zwerbowaliście do zrobienia warki, i wcale nie chodzi mi o ludzi przekonywanych online tylko na żywo po sąsiedzku?

No to się pochwalę - 2 osoby - i wstyd się przyznać, ale warzą teraz więcej i częściej niż ja.