Pierre Celis Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zmiana świadomości piwnej w Polsce, wzrost wiedzy i odwagi w sięganiu po nowe style piwne zauważyła również Kompania Piwowarska, największy producent piwa w kraju. Na zimę postanowiła więc dołożyć swoje trzy grosze i wypuścić cztery nowe piwa, w czterech różnych stylach. Krok ze wszech miar godny pochwały, bo w dobrym kierunku. Szkoda tylko, że tak naprawdę to mały kroczek. Taki tip-topek, a w zasadzie cztery. Plus jeden, bo ostatnio doszło również Książęce Korzenne, które nie zdążyło trafić na zdjęcie. Co nowego serwuje Kompania Piwowarska? * Tyskie Klasyczne - to piwo na granicy dwóch stylów: European-Style Mild Lager i European-Lager. Mild Lager zawsze ma niską goryczkę, lekką pełnię smakową i niski poziom alkoholu do 5%. Lager lub Helles ma podobną budowę słodową, jednak więcej goryczki chmielowej. Dla Lagera goryczka zaczyna się w miejscu, w którym dla Mild Lagera się kończy. Czyli 16 IBU. Tyskie Klasyczne to jednak Mild Lager. Aromat ma wyraźnie słodowy z kwiatowymi nutami i schowaną zielenią chmielu. Otwarcie smakowe jest bardzo łagodne i dobrze zbalansowane, a taki smak pozostaje do końcówki - łagodnej, niskiej, krótkiej. Co ciekawe piwo prezentuje się zupełnie dobrze. Piana w zasadzie w ogóle nie znika - cały czas pozostaje w postaci wierzchniej otuliny. Podsumowując: Klasyczne to górne granice Mild Lagera z dużym naciskiem na mild. * Książęce Czerwony Lager - to piwo warzone w stylu dobrze znanym po drugiej stronie oceanu. Styl ten to Amber lub Red Lager. Jego cechą charakterystyczną jest dość lekka budowa słodowa i niski poziom goryczki chmielowej w aromacie i smaku. W zamian za to winien być wyczuwalny nienachalny słód karmelowy wpływający również na przyczerwienienie barwy. Estrów i aromatów maślanych być nie powinno. A jakie jest piwo od KP? Stylowo zupełnie dobre. Bardzo delikatnie słodowe, lekka słodycz karmelowa wpływa na aromat i smak, goryczka mocno stonowana, bardzo krótki posmak. Jedynie diacetyl (aromat świeżego masła) jest wyczuwalny, choć być nie powinien. To piwo mocno złagodzone, aromat i smak jest na bardzo niskich poziomach indywidualności. W zamian za to pijemy piwo, które każdy wypić może. * Ciemne Łagodne - to piwo w stylu Dark Lager, znowu świetnie znanym szczególnie w USA. Styl ten cechuje czysta, lekka treściwość z aromatyczno-smakową domieszką łagodnego karmelu i palonych słodów. Chmiele powinny być dozowane bardzo skąpo, tak by goryczka nie przeważała. Ciemne Łagodne to piwo wręcz słodkie. Balans słodyczy i goryczy przesunięty jest w stronę tej pierwszej. Wysokie nagazowanie i niski alkohol 4,1% co prawda łagodzą ciężkość słodyczy, ale piwo to jest mimo wszystko niezrównoważone. Końcówka jest półsłodka i krótka. Wszystko w tym piwie jest niewyraźne. Do tego stopnia, że można zadać sobie pytanie czy to jeszcze piwo, czy już jakiś napój na bazie piwa z domieszką alkoholu. Jednym słowem łagodność tego piwa poszła za daleko! * Książęce Złote Pszeniczne - to piwo zostało zrobione na siłę i niestety czuć to w aromacie i smaku. Piwo pszeniczne, do którego użyto drożdży dolnej fermentacji. Nie jest to jednak Weissbierpils czyli mieszanka pilsa i hefeweizena, znana od 2005 r. Jest to nowy, amerykański wynalazek szumnie nazwany Light American Wheat Ale with Lager Yeast. Stworzony specjalnie dla browarów, które mają problemy z równoczesnym użyciem drożdży dolnej i górnej fermentacji. Złotemu Pszenicznemu brakuje więc wszystkiego tego, co weizeny mają do zaoferowania czyli aromatu goździkowo-bananowego, smaku lekko kwaskowego, pszenicznej budowy piwa i minimalnej goryczki chmielowej. Chociaż nie, akurat ten ostatni punkt został świetnie zrealizowany, a nawet z nawiązką. Smak KZP to słodowa breja, której nie ratuje nawet solidna karbonizacja. Owszem, Ameryce dużo zawdzięczamy jeżeli chodzi o rozwój piwowarstwa. Ale pewne rzeczy możemy spokojnie przemilczeć. * Książęce Korzenne Aromatyczne - ma przyjemny typowy aromat goździkowo-cytrusowy z wtrąceniami winnymi. Bardzo przypomina zwykłego winnego grzańca. Smak jest łagodny, choć lekko piekący, piernikowo-imbirowy. Piwo jest półsłodkie, nie mulące i alkoholowo lekkie, choć dość treściwe w smaku, szczególnie jeżeli pijemy całe 0,5 litra. Pod względem alkoholu nawet za lekkie, bo do obecnych 5 procent można by śmiało dorzucić niemal 1 procent. Piwo proste, bez żadnych smakowych cymesów, stworzone dla wielbicieli piw korzennych lub zimowych grzańców na szybko. Wszystkie najnowsze piwa Kompani Piwowarskiej mają jedną cechę wspólną: są łagodne, do bólu łagodne i przewidywalne. Są to piwa miękkie, nastawione na masowego odbiorcę. Trudno się dziwić, bo KP to tak duża firma, że małe grupki smakoszy giną w oceanie niezidentyfikowanej unifikacji. Niektórzy krytykują nowe piwa KP za pozbawiony mocnego, dosadnego smaku koncernowy styl. I mają rację. Bo KP z jednej strony przewróciła swoje portfolio do góry nogami i wprowadziła nowe gatunki. Ale z drugiej strony świadomie wybrała takie, które nie zakłócą ogólnego leitmotivu: lekkie, łatwe i przyjemne. Ale też mało ambitne. KP ma pełen techniczno-intelektualny potencjał, by zrobić coś naprawdę mocnego i bezceremonialnego. A kumpel-marketingowiec powiedziałby nawet: kultowego. Ale jeżeli decyzje podejmuje Headquarter London to pewnie długo będziemy czekać. Czytaj całość na blogu autora Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 jeszcze jest korzenne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 jeszcze jest korzenne Oprócz obrazków jest jeszcze tekst Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Przypominam przy okazji, że jest to automat agregujący po RSS i całość artykułu zawsze na blogu autora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Dla mnie totalna porażka. Takiego szajsu dawno nie piłem... udało mi się przełknąć pół czerwonego, reszta po łyku poszła w kanał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Piłem wszystkie, oczywiście nic specjalnego. Jednak uczciwie przyznać trzeba, że coś się dzieje. Przynajmniej udają, że klienta chcą dopieszczać. To już coś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Szału nie ma, owszem, ale Łagodne całkiem, całkiem, do Korzennego jeszcze nie doszedłem-warto pochwalić za prawdziwe składniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roofman Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 (edytowane) Moje zakupione korzenne waliło acetonem Ale stawiam na niewłaściwe przechowywanie w sklepie. Za jakiś czas powtórzę i skonfrontuję jeszcze raz. Edytowane 25 Stycznia 2013 przez roofman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magneto Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Goszcząc ostatnio w jaskini lwa czyli w Tychach, udałem się do knajpy gdzie postanowiłem pokosztować tych cymesów lanych z kija. Ponieważ miałem już wcześniej kontakt z wersją butelkową, "pszenicznego" nie było sensu zamawiać, zaskoczenia nie było, może na minus bo wersja lana z kija okazała się dla mnie gorsza niż wersja butelkowa. Pozytywnie zaskoczyła mnie za to praca barmana, nie często widuje się takie fachowe nalewanie piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samael Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Ciemne jako tako, ale czerwony lager to porazka - pic sie nie dalo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 25 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Ciemne bardzo dobrze się sprzedaje w knajpie. Kupują głównie kobiałki. Gdy chwilowo nie ma na kranie, bardzo łatwo przekonać je do tmavych czeskich i tym sposobem odkrywają lepsze piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 W lato piłem Klasyczne. W smaku dość dobre, jednak wielu kumpli meldowało mi, że po jedynie dwóch (!) Klasycznych ból głowy na drugi dzień jest nie do zniesienia. Czerwony lager, zgodnie z opiniami przedmówców, całkowicie niezdatny do picia. Po jego konsumpcji przestraszyłem się skosztowania ciemnego i pszenicznego. Może kiedyś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 jeszcze jest korzenne Oprócz obrazków jest jeszcze tekst a widzisz,czytałem z doskoku na raty i wybiórczo,jakoś musiałem akapit przeskoczyć ,robiłem na nim grzańca i po stjuningowaniu miodem,cynamonem i jeszcze czymś dobra baza najgorsze z tych wszystkich to pszenica,pomyje po szmacie do podłogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się