Browar "Ostatni po lewej"

[leszcz007]

a za to jutro

 

Warka #78 Czech pils II

 

Zaspy:

Pilzneński (Bestmalz) – 10kg

Caramel pils (Bestmalz) – 2,5kg

Monachijski (Bestmalz) – 2kg

Pszenica niesłodowana – 1kg

Pszeniczny (Bestmalz) – 1kg

Aroma (Bestmalz) - 0,5kg

 

Magnat - 80g

Sazz 150g

Lubelski Sel - 100g

Kwas mlekowy 80% - ?ml

 

Kleikowanie (5l):

60-70C-30’

100C-10’

 

Zacieranie: 45l wody

54C - wsyp

52C-15’

kleik

ustalanie pH -5.4-5.5

60-64C – 30’

odwrócona dekokcja (2/3) -> do fermentorów

(1/3)

->72C-10’

->100C-10’

Powrót zacieru

72C-15’

78C-10’

 

Wysładzanie do 125l (3 pełne fermentory i trochę)

 

Gotowanie: 80’

Magnat 80g -60’

Sazz 100g - 15'

Sazz 50g - 5'

Lubelski Sel 100g - 0'

 

Wyszło:100l 12,8blg

 

4 fermentory zadane:

- 2001 Urquell Lager

Edytowane 13 Marca 2014 przez leszcz007

[WiHuRa]

Jaka jest, w Twoim przypadku, idea wrzucania pszenicy NS to lagerów ?

[leszcz007]

idee są dwie zwiększenie odfermentowania, oraz zwiększenie piany.

 

[edit]

poza tym mam ją za darmo, także się bawię na koszta nie paczam

Edytowane 19 Lutego 2014 przez leszcz007

[Xenocyd]

cholerna szlachta...

[leszcz007]

No i lecimy z koksem czas zacierać.

Termometr został osuszony i ponownie zabezpieczony, tym razem użyłem, taśmy teflonowej, parafilmu oraz opaski termokurczliwej...... mam nadzieję, że kombinacja zda egzamin. Dodatkowo, fragment kabelka owinąłem ligniną - jak coś przeleci, to powinna to wchłonąć.

Kolejna zmiana, to gaz, wymieniłem propan-butan na czysty propan, powinno lepiej grzać, oraz dawać mniej spalin. Może głowa mnie będzie mniej bolała po warzeniu.

[Undeath]

olejna zmiana, to gaz, wymieniłem propan-butan na czysty propan, powinno lepiej grzać, oraz dawać mniej spalin. Może głowa mnie będzie mniej bolała po warzeniu.

No jest bardziej energetyczny ale czy taboret to twój wytrzyma?

[leszcz007]

nie powinno być problemu, już testowane

[edit] Bzdzionek używa propanu, a taboret ma ma prawie identyczny.

Edytowane 20 Lutego 2014 przez leszcz007

[Bzdzionek]

Bzdzionek używa propanu, a taboret ma ma prawie identyczny.

potwierdzam, że używam i nic złego z taboretem się nie dzieje i potwierdzam, że daje mniej spalin niż mieszanka z butanem

[Dr2]

potwierdzam, że daje mniej spalin niż mieszanka z butanem

a to wynika z większej wartości opałowej (mniejsze zużycie) butanu czy z tego że powstają inne produkty spalania (w innych proporcjach)?

[leszcz007]

trochę poszperałem i co do kwestii samego propanu vs propan-butan:

 

Propan:

- 49,8 MJ/kg

- tm wrzenia między -43C a -42C

- lotny poniżej 0C

- większa zdolność odparowywania

- większa objętość gazu na kg

Butan

- 45,6 MJ/kg

- tm wrzenia między -1C a +1C

- lotny powyżej 0C

- mniejsza zdolność odparowywania

- mniejsza objętość gazu na kg

 

standardowa mieszanka to 70% Butan 30% Propan (ale może się zmieniać zależności od dystrybutora)

- xx MJ/kg

- tm wrzenia między -4C a -3C

 

w tej samej butli mamy większą objętość Propanu niż mieszanki Propan-Butan, przez co wychodzi, że propan ma większą kaloryczność na kg, mimo mniejszej na m³ Dodatkowo jest bardziej lotny przez co pali się do końca. Ponoć propan pozwala na uzyskanie wyższej temperatury płomienia, chociaż nie wiem z czego to wynika.

 

U nie przy dużym zużyciu (podczas gotowania) butla pokrywa się lodem co powoduje duży spadek sprawności palnika, a płomień robi się czerwono-pomarańczowy, do tego zaczyna kopcić. Do tej pory radziłem sobie wsadzając butlę do garnka z gorącą wodą.

Edytowane 21 Lutego 2014 przez leszcz007

[Marcin_wc]

Gdzie to można kupić i czy butle są takie same?

[leszcz007]

Butle są takie same, cały sprzęt też. Kupić można między innymi w Gazeli na krakowskiej, ale ponoć sprzedają też w innych punktach. Koszt to całe 1pln więcej

Edytowane 21 Lutego 2014 przez leszcz007

[GB...]

Nabijanie gazem takim jak do samochodów wg Ciebie jest ok? Szkodliwość itd. Mam dużą butlę i nabijam, jakoś nie zastanawiałem się skutkami. Butla jak się kończy to stawiam blisko palnika, jest ciepła, wyleci do zera gaz.

[leszcz007]

No właśnie nie poruszałem samego procesu spalania i spalin, bo jeszcze nie znalazłem konkretnych informacji o tym, także ciężko mi się wypowiedzieć o szkodliwości któregokolwiek z gazów. Jak coś znajdę to podam.

Z tego co znalazłem to LPG to nie sam propan -butan ale jeszcze propylen, buteny oraz butadieny. Dość często jest też domieszka frakcji cięższych jak pentany i penteny. Sprawdzić dokładnie jak to wszystko się współspala będzie ciężko

[leszcz007]

W końcu warka #60 Lambic trafiła do butelek, fakt, że nie cała, bo tylko część z owocami. Do refermentacji dałem 4g/l cukru i tak się pewnie przegazuje Czystego Lambica zostawiłem, niech jeszcze chwilę postoi. Zrobiłem rozlew w czterech wersjach:

1- bez dodatków

2- z ksylitole 4g/l

3- z ksylitolem 7g/l

4- z ksylitolem 7g/l i ekstraktem czereśniowym 3ml/l

 

Ogólnie rozlew masakra, cały czas mi się rurka wiśniami zapychała.

Edytowane 4 Marca 2014 przez leszcz007

[olo333]

Bakterie nie ruszą tego ksylitolu? Dosładzałem wino wiśniowe ksylitolem i jak zajrzałem do niego po roku, to w butelkach miałem biały kożuszek.

[leszcz007]

ruszyć nie powinny, poza tym tam za chwilę nie powinno być tlenu

 

w butelkach miałem biały kożuszek.

a coś jeszcze się zmieniło w tym winie? nagazowało się, albo skwaśniało?

Edytowane 5 Marca 2014 przez leszcz007

[Undeath]

A ja odnośnie Dortmundera czy dekokcja w nim jest nie zbędna?

[zgoda]

A ja odnośnie Dortmundera czy dekokcja w nim jest nie zbędna?

 

Bój się Boga, Krzychu, 100 warek na koncie i takie pytania...

 

Pewnie że nie.

[leszcz007]

niby nie, ale zawsze ją robię w lagerach, także i tu zastosowałem

[Undeath]

Nie no mnie zdziwiło to Jarku, że w takim piwie jak Dortmunder Przemek zrobił dekokcje... dlatego zapytałem bo może coś nie wiem na temat stylu, a historycznie robili dekokcję Dobra dzięki za odpowiedź.

[zgoda]

Kiedyś pewnie tak, teraz raczej mało kto. Zresztą Export to obecnie zanikający styl, gdzieś tak od lat 70-tych XX wieku.

[Undeath]

No z tego co się domyślam dekokcja była związana wtedy z słabej jakości surowcami - słodami, więc teraz mało kiedy się ją stosuje. Piłem Przemka Exporta w zeszłym roku z warki 53 i bardzo mi posmakował, dlatego staram się zrobić podobne piwko I tak znając życie wyjdzie całkiem inne

[leszcz007]

Ja co roku powtarzam to piwo i zawsze wychodzi trochę inne, ale fakt, że w zeszłym roku było super. Zobaczymy co wyjdzie teraz.

[olo333]

a coś jeszcze się zmieniło w tym winie? nagazowało się, albo skwaśniało?

Prawdę mówiąc, od czasu gdy zauważyłem ten nalot, nie próbowałem go jeszcze - ale faktycznie rozlałem go do jakiś niezbyt szczelnych butek po wódce, więc może to tlenowce.