Skocz do zawartości

Ranking

  1. Oskaliber

    Oskaliber

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      3 009


  2. fotohobby

    fotohobby

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 530


  3. zegancio

    zegancio

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      334


  4. nidzwiadekk

    nidzwiadekk

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      61


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2019.07.08 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mibor

    Problemy z logowaniem

    A teraz mogę
    1 punkt
  2. zegancio

    Mrożone truskawki

    Trochę nie potrzebnie się zapętlasz. O ile dzikusy to twardsze skubańce od szlachetnych to raczej nie przejmowałabym się ich blendem w butelce. Jest ich zdecydowanie mniej, cukru też wiec raczej wygrają te których jest więcej i które są "gotowsze" do pracy (czyli te w toni piwa).
    1 punkt
  3. fotohobby

    Prośba o opinie o tych ofertach

    Raczej nie rozważałbym 15l 15 to tylko teoria. Tyle gotujesz, a potem tracisz litr na osady po gotowaniu, kolejny po fermentacji, jeszcze jeden przy chmieleniu na zimno... Ja uzywam tego z oferty nr2, z dołożona pompką. Pompka sprawia, ze uzyskana do gotowania brzeczka jest klarowniejsza. Dla mnie optymalnie jest wlaczyc cyrkulację, a w trakcie zacierania trzy, cztery razy przemieszac zacier. Wowczas klarowność i wydajność są OK
    1 punkt
  4. Oskaliber

    Mrożone truskawki

    Tylko, że wtedy jak będziesz chciał zrobić niedzikie piwo owocowe to może się okazać dzikie Ja mam osobny sprzęt do czystych piw, do czystych z owocami i do dzikich. Ostatnie zdanie to bzdura. Dzikusy w powietrzu masz w domu bez względu na to, czy warzysz piwa dzikie czy nie. Ryzyko jakieś jest, bo mając pełno osobnych zestawów sprzętów można coś w końcu pomieszać, użyć jakiegoś wężyka nie tego co trzeba, itp. Mimo wszystko mi się jeszcze nie udało zakazić całej warki, a mam 3 osobne szklane słoje na dzikusy, w których praktycznie non stop coś fermentuje + plastikowy fermentor rozlewczy. Zdarzało mi się nawet butelkować tego samego dnia piwo czyste i dzikusa i wszystko ok. Jedyne co to czasem jakaś pojedyncza butelka mi zdziczeje jak naleję normalne piwo do takiej, gdzie wcześniej było dzikie. Dlatego staram się wyrzucać butelki po dzikusach albo je oddzielać od zwykłych, ale nie zawsze o tym pamiętam.
    1 punkt
  5. nidzwiadekk

    Mrożone truskawki

    Trochę owoców do piw dodawałem np: porzeczka czarna, czerwona, truskawki, aronia, ananas te owoce kupiłem świeże umyłem pod bieżąca wodą przepłakałem w starsanie i do piwa na cicha około tygodnia. Umyte i przepłukane owoce w starsanie tez mrozilem w woreczkach i wykorzystywałem później. Maliny dodawałem kupione już mrożonki, ale jak bym miał świeże to tez bym tak postąpił jak z innymi owocami. Żadnego zakażenia.
    1 punkt
  6. Oskaliber

    Mrożone truskawki

    Nie sądzę, że to będzie skuteczne. Z chemii to chyba tylko siarkowanie ma sens. Wszelka obróbka terminaczna z kolei wpływa negatywnie na smak. Ja tam daję mrożone bez dezynfekcji. Czasami faktycznie wyrasta na takim piwie biofilm, czyli jakieś mikroby się zadomawiają, ale nigdy jeszcze mi to nie wpłynęło na smak. W razie czego warto jednak sobie przeznaczyć osobny fermentor, w razie jakby te mikroby wpływały np. na odfermentowanie. EDIT: Traktowanie owoców NaOH to już zdecydowanie głupi pomysł.
    1 punkt
  7. elroy

    Problemy z logowaniem

    Problem namierzony Dziękuję!
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.