Ranking
-
w Odpowiedzi
- We wszystkich działach
- Marker
- Marker Comments
- Marker Reviews
- Ogłoszenia
- Pytania do ogłoszeń
- Recenzje ogłoszeń
- Browary
- Wydarzenia
- Komentarze do wydarzeń
- Opinie o wydarzeniu
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Pliki
- Komentarze do plików
- Opinie o pliku
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
23 Grudnia 2011 - 26 Listopada 2025
-
Rok
26 Listopada 2024 - 26 Listopada 2025
-
Miesiąc
26 Października 2025 - 26 Listopada 2025
-
Tydzień
19 Listopada 2025 - 26 Listopada 2025
-
Dzisiaj
26 Listopada 2025
-
Wprowadź datę
2020.03.08 - 2020.03.08
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 2020.03.08 w Odpowiedzi
-
Pierwszy lager - po linii najmniejszego oporu
dirk gently oraz jeden pozostały przyznał(a) reputację darinho za temat
Przede wszystkim 2 tygodnie w 8°C to wg mnie (i wg sztuki) za mało. Co do butelkowania to właśnie tak robię jak piszesz. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że lepiej aby refermentacja zaszła szybko (w lagerach też), żeby szybko drożdże zużyły tlen, który jest w butelce. Trzymam w tych 20°C tydzień i do piwnicy gdzie w zależności od pory roku jest 0-22°C ? . Co do drożdży to ja bym zrobił tak: Jeśli będziesz przez kilka godzin chłodził całe wiadro do tych powiedzmy 8°C to możesz po chłodzeniu do 20°C odebrać trochę brzeczki i w tym rozrobić 1 paczkę drożdży. Przez te parę godzin powoli ruszą i potem tez zaczyn wlać do brzeczki o temperaturze 8°C. Ale to tylko luźna sugestia, jak schłodzisz do 8°C i dasz 1-2 paczki uwodnionych to też będzie spoko.2 punkty -
Pierwszy lager - po linii najmniejszego oporu
sobieslaw przyznał(a) reputację dirk gently za temat
Wg. "sztuki" fermentujesz tyle tygodni ile % alkoholu w gotowym piwie, a w rzeczywistości aż będzie gotowe, w każdym razie o dwóch tygodniach możesz spokojnie zapomnieć. Ja bym pierwszej próbki do pomiaru nie pobierał przed upływem trzech.1 punkt -
nie ma bo fermentory mam szczelnie zamknięte i nie zdarzyło mi się złapać infekcji.Ja lageruję 2 tyg. w fermentorach a później ok 6 tyg w butelkach chyba ,że wcześniej przyjdzie smak na lagerka, a fermentuję ok 4 tyg.1 punkt
-
Ja po schłodzeniu do 20* wstawiam do lodówki na noc i dopiero rano zadaję drożdże jak temperatura mi zejdzie odpowiednio nisko.1 punkt
-
1 punkt
-
Zasyp i chmiel w porządku drożdzy też wystarczy dwie paczki tylko trzeba je uwodnić przed zadaniem .Tylko błędem będzie zadanie w 20* musisz najpierw zejść z temp. brzeczki do min.10*1 punkt
-
One zostały już wygotowane podczas zagęszczania brzeczki do ekstraktu.1 punkt
-
Właśnie, ja najczęściej wcale nie gotowałem brewkita, bo przecież on i tak jest sterylny. Wystarczy jak wlejesz jego zawartość do fermentora, zalejesz tymi 5L bardzo ciepłej wody (aby się łatwiej wszystko rozpuściło), dolejesz zimnej wody do tych wymaganych 23L (najczęściej), napowietrzysz i dodasz drożdży. Szybko i łatwo. Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka1 punkt
-
Jakoż napisałem, tak też zrobiłem, a małżonka przyklasnęła na owocowego cienkusza. W sobotę, 3 tygodnie od rozlewu, otworzyłem pierwszą butelkę, więc dzielę się pierwszymi uwagami i wnioskami. Następny będzie lepszy. Słody Wysłodki po umyślnie ulepkowatym imperial red IPA w składzie: 75,0% pale ale, 12,5% monachijski, 7,5% red crystal, 5,0% caramel aromatic. Wyszło mi tego nieco ponad 10l o ekstraktywności w okolicach 8Blg, po gotowaniu zostało 9l. Chmielenie W związku z tym, że Palmer wbił mi do głowy, że kwaśne+gorzkie=złooooo, chmielenie zaplanowałem delikatne na ok 8 IBU. Oktawia - 10g na 30 minut i 20g na wyłączenie palnika. Sok Skoro piwko ma być domowe, to i sok chciałem zrobić domowy. W kwestii wyboru jabłek padło na Ligole - są słodkie i bardzo soczyste, a na giełdzie rolnej kosztują ok 1zł/kg. 20 kg tych jabłek przepuściłem przez wyciskarkę wolnoobrotową, robiąc przerwy co 5 kg, aby nieco ostudzić motor. Od czasu do czasu sok podlewałem łyżką soku z cytryny aby zapobiec utlenianiu/ciemnieniu soku jabłkowego, na 20 kg jabłek wystarczyły 2 cytryny. Wydajność z nich wyszła mi 0,6l/kg, czyli 12l mętnego, ale pysznego soku 13 Blg (kartonikowe mają 10-11). Sok poddałem lekkiej pasteryzacji przez 30 minut w 70°C. Nie filtrowałem. Fermentacja Drożdże - resztka gęstwy US-05. Fermentacja 3-4 dni w 18°C, później w temperaturze pokojowej ok 21°C, przebiegła szybko i po 5 dniach z początkowych 10,5 Blg drożdże zjadły do 0,8 Blg (odfermentowanie 92,6%). Poczekałem jeszcze tydzień i rozlałem w butelki łącznie 19,5l z dodatkiem cukru trzcinowego celując w nagazowanie rzędu 2,5. Degustacja Napój wyszedł mętny (niefiltrowany sok), barwy bladożółtej - wyglądem przypomina witbiera. Piana taka sobie, drobna i ładnie oblepia szkło, ale niewysoka i szybko opada - mi akurat ten parametr zwisa. W aromacie rześki, cydrowy, w smaku cydrowo-kwaskowaty, wyraźnie jabłkowy, z lekką przytłumioną słodyczą. Aromat chmielu niewyczuwalny. Goryczka mimo iż bardzo minimalna, to przeszkadza i zupełnie nie pasuje do profilu tego napoju; na szczęście jest krótka i liczę że z czasem jabłka ją przykryją. Wnioski Jakbym miał zacierać specjalnie pod graffa, zrobiłbym to w stronę jeszcze większej karmelowości (nawet do 20%) i słodyczy, ale na jasno, bez podkolorowywania słodami, bo witbierowa prezencja bardzo mi do tego napoju pasuje. Chmielenie w takiej postaci jest zupełnie niepotrzebne, wręcz niewskazane. Na goryczkę w ogóle nie polecam chmielić, a na aromat można ewentualnie w ramach eksperymentu konkretnie sypnąć ze 100g czegoś wyrazistego, owocowego typu citra, lemon drop czy coś w tym guście. W przeciwnym razie lepiej sobie zupełnie odpuścić. Nagazowanie moim zdaniem lepiej by wypadło wyższe, ale napitek jest jeszcze świeży, więc może jeszcze się dogazuje.1 punkt
