Skocz do zawartości

Ranking

  1. Lawnowerman

    Lawnowerman

    Members


    • Punkty

      3

    • Postów

      36


  2. anatom

    anatom

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      612


  3. Suchejroo

    Suchejroo

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      694


  4. dirk gently

    dirk gently

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      1 293


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2020.04.29 uwzględniając wszystkie działy

  1. Słuchajcie - na hasło #zostanwdomu - 10% zniżki do odwołania. [dopiszcie przy zamówieniu] Zapraszam
    3 punkty
  2. odfermentowanie: 70-75% Napisz ile dałeś wszystkich ekstraktów i cukrów i ile wyszło Ci litrów brzeczki nastawnej. Na tej podstawie dość łatwo policzyć ile było blg na początku. Czy to było bliżej 12 czy bliżej 19. Wtedy będziesz też wiedział czy masz się bać granatów
    1 punkt
  3. Jeśli nie zadbasz o odpowiednie warunki fermentacji (odpowiednia ilość drożdży, ich jakość, temperatury, itp.) to mogą Ci się wszelkie cuda dziać, włącznie z tymczasowym zatrzymaniem fermentacji i wznowieniem po jakimś czasie. A 5.3Blg ekstraktu końcowego wskazuje na to, że coś było nie tak, bo to jest zdecydowanie za dużo jak na IPA. Chyba, że wyszła Ci Imperialna IPA i nie zdajesz sobie z tego sprawy, bo nie mierzyłeś ekstraktu początkowego (co jest absolutną podstawą). Polecam przeczytać sobie ten poradnik: http://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/
    1 punkt
  4. Nauczysz się, że klarowanie piwa nie powoduje specjalnie piwa cicha, burzliwa fermentacja. Ma to wpływ ale głównie odpowiednie drożdze oraz ilość białek w brzeczce. Jeśli robisz z brewkitów to póki co się tym nie przejmuj, najważniejsza jest fermentacja. Nie ucieknie Ci temperatura to piwko będzie git. Jeśli nie chmielisz na zimno i nie potrzebujesz gęstwy to faktycznie często jest zbędna cicha. Ja natomiast fermentując w 12stC, brzeczka ma 15stC i czasami takie 0,5BLG nie dofermentowało. Przy przelaniu na cichą dojada te 0,5BLG po zastrzyku tlenu (co jak wspominałem też szkodzi piwu) i od tego czasu nie mam problemów z przegazowaniem po jakimś dłuższym czasie. Każdy robi jak uważa, to są niuanse. Prowadź dobrze fermentacje i nie zlewaj za szybko piwa i wszystko będzie dobrze
    1 punkt
  5. Na początku refermentacji piwa mogą sprawiać wrażenie przegazowanych, ponieważ CO2 już się wytworzyło, ale jeszcze dobrze nie rozpuściło w piwie i takie piwo często wylata. Kwestia jeszcze tego jak udało Ci się odfiltrować chmiel. Jak słabo, to drobinki chmielu też mogą gushing powodować. Nie wyciągnij pochopnych wniosków.
    1 punkt
  6. Super, dzięki za odpowiedź!
    1 punkt
  7. To nie jest wyznacznik dofermentowania piwa, że było stabilnie od X dni. Musisz znać ekstrakt początkowy, aktualne odfermentowanie i sprawdzasz procent odfermentowania i porównujesz to z wartością która podaje producent danego szczepu drożdży. 5.3 to bardzo wysoko, chyba że startowałeś z 18-19 plato.
    1 punkt
  8. Po 11 dniach zabutelkowałes? To też zależy od drożdży, niektóre (np. S04) czasami lubią łapać laga, później powoli dojadać reszte. Dodatkowo jak ktoś wspomniał, przelanie np. na cichą i dostarczenie niewielkiej ilości tlenu może pobudzić drożdże (oraz natlenic piwo). Ten lag albo zatrzymana fermentacja może być też spowodowana słabym napowietrzeniem brzeczki. Nastepnym razem daj drożdżom dojeść w spokoju. Co do sytuacji - polecam otworzyć po 2-3 dniach jedna butelke i zobaczyc jak to wygląda. Jeśli będzie sporo nagazowane ( Przy Twojej ilości cukru na tylko 1.8vol) to znak, że za szybko zlałeś i drożdze dojadają.
    1 punkt
  9. arTii

    Słodownia Malteurop - dawny Baltic Malt

    Dopiero teraz jak ja w tamtym tygodniu 2 worki wziąłem???
    1 punkt
  10. > Czyli uściślając : Zacieram normalnie w garze --> potem fermentor z kranikiem wykładam siatką --> przelewam całą zawartość gara do fermentora Tak. Potem przekładasz torbę do innego naczynia, w fermentorze zostaje "brzeczka przednia", którą już możesz przelać z powrotem do garnka i zacząć gotować. Następnie torba z powrotem do fermentora i wlewasz wodę do wysładzania, powtarzasz do skutku. > czekam z 15-30 na ułożenie młóta Całe piękno tej metody to że nie musisz na nic czekać. Wszystko robisz z marszu. Cały proces filtrowania i wysładzania trwa w porywach 5 minut. > I pytanko techniczne , jak wyciskasz to ziarno w siatce (jeszcze tego nie robiłem ale zakładam żę siatka bardzo gorąca Przy odbieraniu brzeczki przedniej owszem, ma taką temperaturę jak temperatura mashoutu. Na tym etapie ja jeszcze nie wyciskam siłą brzeczki przedniej, tylko pozwalam jej odciec naturalnie, właśnie po to żeby sie nie poparzyć. Wysładzam gorącą wodą z kranu (ok 40 stopni), więc na tym etapie temperatura jest już znacznie bardziej przyjazna. > i ciężka Owszem. Ja robię małe warki (12L). Jak ty robisz 22L to musisz mieć trochę krzepy. Trzeba też mieć pewność że torba nie puści, bo wtedy się robi bajzel. BTW: przy okazji chcę skomentować tezę jakoby wyciskanie młóta miało wpływ na klarowność piwa czy garbniki. Moje piwa generalnie są bardzo klarowne (powiedzmy że idealnie klarowne w butelce, a w szklance to zależy jak się uda nalać - ale ewentualne lekkie zmętnienie pochodzi od drożdży a nie od wyciskania młóta). Mogę więc z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, a maczałem palce w przeszło 100 warkach zrobionych tą metodą, że żadnych problemów z klarownościa nie ma. Co do ewentualnych garbników to również nie zauważyłem problemu, aczkolwiek żadnym wielkim sensorykiem nie jestem. Z tego co czytałem to te garbniki to trochę mit, ale oczywiście nie należy tego brać za prawdę objawioną. Najlepiej spróbować i samodzielnie ocenić.
    1 punkt
  11. c64club

    Weizen z natką pietruszki

    I buraczki do tego, jak Buraczana Piana z Jurajskiego. Będzież chłodnik litewski, że hej. Pszenica z buraczkami właśnie fermentuje (kisi się?). Żebym miał dostęp do świeżej pietruszki to bym poeksperymentował, ale na tej półkuli właśnie rozpoczyna się zima... Zamiast chmielu daj piołun na minimalną goryczkę. W lutym robiłem taki gruit (pszenica 60%, piołun, kwiaty jaśminu i kolendra) - wyszło znakomite i spontaniczny delikatny kwas się zrobił. Do buraczków i pietruchy może pasować.
    1 punkt
  12. Ja się mocno spiąłem na konkurs i przygotowałem piwa najlepiej jak umiałem, ale dodatkowe parę tygodni leżakowania im nie zaszkodzi. Oby tylko zagrożenie minęło i bezpieczne sędziowanie było możliwe.
    1 punkt
  13. Słuszna decyzja, piwa mogą poczekać a zdrowie organizatorów jest najważniejsze ! Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowy termin !
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.