Ranking
-
w Odpowiedzi
- We wszystkich działach
- Marker
- Marker Comments
- Marker Reviews
- Ogłoszenia
- Pytania do ogłoszeń
- Recenzje ogłoszeń
- Browary
- Wydarzenia
- Komentarze do wydarzeń
- Opinie o wydarzeniu
- Wpisy na blogu
- Komentarze w blogu
- Pliki
- Komentarze do plików
- Opinie o pliku
- Grafiki
- Komentarze do grafik
- Opinie o grafice
- Albumy
- Komentarze w albumach
- Recenzje albumów
- Tematy
- Odpowiedzi
- Aktualizacje statusu
- Odpowiedzi na komentarze
- Artykuły
- Artykuł komentarzy
- Opinie o Artykuł
- Rekordy
- Rekord komentarzy
- Opinie o Rekord
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
23 Grudnia 2011 - 30 Kwietnia 2025
-
Rok
30 Kwietnia 2024 - 30 Kwietnia 2025
-
Miesiąc
30 Marca 2025 - 30 Kwietnia 2025
-
Tydzień
23 Kwietnia 2025 - 30 Kwietnia 2025
-
Dzisiaj
30 Kwietnia 2025
-
Wprowadź datę
2022.12.20 - 2022.12.20
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 2022.12.20 w Odpowiedzi
-
Kocioł warzelny - jaki?
Muchor przyznał(a) reputację Radzio Bier za temat
1 punkt -
zawsze może spróbować poszukać kogoś w okolicy ? https://www.piwo.org/membermap/1 punkt
-
No to niezłą masz wodę skoro "naturalnie" występuje on w wodzie Jeżeli masz podwyższony chlor w wodzie to po prostu przegotuj wodę lub odstój w jakimś naczyniu - a następnie zdekantuj ją do garnka zostawiająca z 1 litr na dnie. Nie da to wiele ale trochę chloru się ulotni. Druga sprawa - dzbanki filtrujące z węglem aktywnym zbijają chlor, więc możesz polecieć kranówkę przez dzbanek. Siarkowanie nie ma sensu - zasiarzysz sobie wodę i drożdże Ci nie ruszą Chlor w wodzie kranowej musi też nie przekraczać pewnych norm - woda z kranu musi być zdatna do picia, więc stężenie które w niej występuje nie powinno mieć wpływu na piwo - podczas gotowania i tak wyparujesz go. Bardziej niebezpieczne jest to jak woda stoi w rurach dlatego po powrocie z wakacji warto spuścić najpierw trochę wody, bo reaguje z produktami które odkładają się w rurach - powstają związki chloropochodne, które są rakotwórcze. Lepiej kupić.1 punkt
-
Pewnie że za mało takie piwo na sucharach bez gęstwy to nic dobrego nie będzie. Generalnie ten temat świetnie pokazuje brak wyobrażenia o przekładzie dodatku na smak końcowy. Zero pojęcia o projektowaniu receptury etc. A raczej można dodać z 4-5blg laktozy, orzechy odtłuszczone, dobre nasiona kakao i trochę wanilii i może byłoby coś Ala nutella.1 punkt
-
Zakładając, że nic nie odwiedzie Ciebie od dodania Nutelli do piwa sugeruję dodanie cukru nierefermentowalnego np. ksylitolu(laktozy nie chcesz). Podbije on słodycz w gotowym RISiołku. Powodzenia i udanych warek.1 punkt
-
OK. Ja rozumiem, że zrobisz tak jak będziesz chciał. Napisz w tym wątku jaki efekt przyniósł ten dodatek w gotowym piwie.1 punkt
-
Kociołki automatyczne.
Pingwinho przyznał(a) reputację WojtekGaaD za temat
Na przypalanie może mieć wpływ wiele czynników. 1. śrutowanie - musisz pilnować aby łuska była cała i jak najmniej mąki. Po przejściu ze zwykłego gara na automat niestety musiałem odstawić żarnowy śrutownik bo za bardzo niszczył łuskę i nie dawał kontroli śrutowania. Obecnie śrutuję na chińczyku ze szczeliną 1-1,1mm i jest znacznie lepiej. Mąka oczywiście nadal jest ale tego przy śrutowaniu suchego słodu uniknąć się nie da ale znacznie mniej. Warto też delikatnie zwilżyć słód przed śrutowaniem. 2. Wielu użytkowników poleca aby po podgrzaniu wody wsypać słody rozmieszać aby nie doszło do zbrylenia i odczekać ok. 10 minut zanim włączysz pompę aby złoże się ułożyło. Można też wsypać słody do kosza powieszonego nad wodą i powoli zanurzyć w niej kosz ze słodem po osiągnięciu temp. delikatnie mieszając i też odczekać ok 10 min. 3. Moc grzałek - przy zacieraniu zmniejsz nawet o 50% - jeśli masz typowy sterownik na przekaźnikach to nie ma on sterowania PWM a kilka stopni przed osiągnięciem żądanej temperatury sterownik załącza/wyłącza przekaźniki od grzałek i ta regulacja mocy zrealizowana jest na zasadzie "impulsów" prymitywne, zawodne ale wystarczające. Mniejsza moc wydłuży jedynie w niewielkim stopniu czas podnoszenia temp. między przerwami. 4. Regulacja obiegu - tu musisz znaleźć kompromis. Jak mocniej zdławisz pompę nie doprowadzisz do wyciągnięcia cieczy spod młóta ale przy wolnym obiegu będą spore różnice w temperaturze pomiędzy dołem gdzie masz czujnik a górą złoża. Przy zbyt dużym obiegu możesz doprowadzić do zbicia i przytkania złoża pompa wyciągnie wszystko na górę aż do momentu przelania rurką przelewową chyba, że masz nowszy kociołek z systemem antyprzypaleniowym ala bypass na pompie. Przy dobrze ułożonym złożu można całkiem spory przepływ mieć co wpływa na stabilną temperaturę całego złoża. 5. Musisz doczyścić i spolerować stare przypalenia jeśli tego nie zrobisz miejsca gdzie grzeją grzałki będą miały tendencje do przypalania. Jeśli masz problem z uzyskaniem prawidłowej temp. już w czasie zacierania to winna jest mąka, która osiadła na dnie. Po przypalaniu dna gar nie może podnieść temp. Ważne aby wiedzieć kiedy dochodzi do przypaleń czy już w trakcie zacierania czy podczas gotowania ale moim zdaniem masz typowy problem początkującego z kociołkiem automagicznym i zbyt dużo mąki w słodzie - pkt.1,2,3. Wszystkie te doświadczenia są opisane na forum trzeba jedynie poszukać i poczytać. Sie mi zrobił elaborat. Powodzenia.1 punkt -
Tak, więc stało się. W sobotę doszło do pierwszego zbliżenia z maszyną. Podsumowując wszystko co mogło pójść nie tak, to poszło nie tak. Mimo problemów, piwo udało się dokończyć. Zaczynając od podgrzewania wody do temp. zadanej. Poszło to mega szybko, 30L (ostatecznie 45l) wody w około 25 minut (3000w) do temp 55st. Pierwszym błędem który popełniłem, było zbyt szybkie wsypanie słodu, co spowodowało zbrylenie substancji piwo twórczej. Na szczęście udało się to wyprowadzić, ale spowodowało to poważniejszy problem - zatkane sito filtracyjne. Spowodowało to zbyt wolny przepływ przez złoże co spowodowało nierównomierna temperaturę u góry i dołu. Różnica to 5st. Po przekroczeniu 68st, wszelkie problemy zniknęły, sito się odetkało i dalszy proces poszedł książkowo. Oczywiście moc garnka zmniejszyłem do (1000W), moc była wystarczająca aby utrzymać temperaturę. Różnica miedzy góra a dołem była 2st, wiec na sterowniku podniosłem temp o powyższa wartość -było ok. I teraz najciekawsze, kiedy doszło już do momentu wysładzania niestety przeliczyłem się co do masy kosza. Nie miałem siły go podnieść w pojedynkę. Tutaj pomógł sąsiad. Wysładzanie książkowe 30 minut i po robocie. BLG po wysładzaniu z tego zasypu czyli 11kg słodów wyszło - no właśnie, w ferworze walki zapomniałem zmierzyć. Natomiast podczas zacierania maxymalny wynik miałem 17°Blg. Czyli spoko. Do wysładzania zużyłem ok 20L wody, podgrzanej w warniku. Wodę przepompowałem sobie spokojnie pompa, chociaż raz bez latania z garnkami i czajnikami. Niestety podczas sciągania kosza wyślizgnął mi się z ręki i wpadł mi do kociołka, co spowodowało ubytek ok 5L piwa i dużym rozlewiskiem na podłodze. Ostatecznie Skończyłem wysładzanie na ~55L. Gotowanie przebiegało tak jak trzeba. Kociołek zagotował się w ok 20min od ~80st. przy mocy 2000W. Problemy zaczęły po pierwszej porcji chmielu. Hop Stoper wywrócił mi się do góry dnem i całość popłynęła... Nie przeszkadzało mi to do czasu zlewania piwa do fermentora. Bazzoka dodawana w standardzie natychmiast się zatkała, więc standardowo trzeba było zrobić to ręcznie. Ostatecznie wyszło mi 48L gotowego półproduktu o mocy 12,5BLG Jestem podważeniem pompy, w zestawie. Pompa dała radę, jest to pompa coś ala mp-15rm z plastikową głowicą i o połowę mniejszą. Zastanawiam się nad zamianą na właśnie mp-15rm którą posiadam. Niestety gdzieś podczas produkcji przypaliłem delikatnie dno. Na drugi test, wezmę pod uwagę następujące aspekty. -Łuska ryżowa na dno sita. -Trzeba kontrolować częściej temperaturę u góry. -Wyciąg z pasa transportowego do wyciągania kosza. -więcej wody do procesu zacierania. -lepszy kosz na chmieliny -lepsza bazzoka1 punkt
-
Gar zacierny - Klarstein Maischfest 25L - kilka pytań
Muchor przyznał(a) reputację Rolnik Sam w Dolinie za temat
I ja chyba opracowałem swoją koncepcje warzenia w kociołku: - na kranik wylewowy zakładam filtrator (od środka oczywiście), - grzeję wodę do 70stC, - wsadzam wiadro, wsypuję słód i mieszam, - ustawiam temp. na 65stC, co daje w słodzie około 66-67stC, - mieszam co 15min, - po zatarciu podnoszę wiadro, podpieram, dolewam 2-2.5l wody 80stC dla wysłody (warka 10l), - gotuję, chmielę, - spuszczam przez filtrator do fermentora, - resztę która zostaje na dnie przelewam przez sitko z tkaniną filtracyjną. Gotowe - żadnej pompki itd itp, wydajność z wczoraj 82%1 punkt