Skocz do zawartości

Ranking

  1. fotohobby

    fotohobby

    Members


    • Punkty

      2

    • Postów

      1 424


  2. krzychoo

    krzychoo

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      119


  3. LewySierpowy

    LewySierpowy

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      111


  4. Kaniutek

    Kaniutek

    Members


    • Punkty

      1

    • Postów

      656


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2023.01.05 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo zasyp, który przedstawiłeś, plus ekstremalnie wysoka temperatura zacierania dająca mnóstwo cukrów resztkowych, daje na finiszu słodkość nie słodowość. Słodowy ma być być wytrawny czeski pilsner - rześki tak, że aż chce się zrobić następny łyk. Tyle, że oprócz drożdży robotę robi tu dekokcja. Albo np mniej wytrawny, ale nadal lekko wchodzący słodowy niemiecki Helles, który jest praktycznie tylko na słodzie pilzneńskim. Mnie ostatnie łyki piwa z Twojej receptury zwyczajnie męczyły - dlatego go nie powtórzę. Dziwne, że Ciebie nie, bo jak sam napisałeś
    1 punkt
  2. Też ją stosuję jako podstawę goryczki w pilsach i uzupełniam innymi. I potwierdzam Munich lagery to rewelacyjne drożdże.
    1 punkt
  3. Zrobiłem kiedyś jako warkę-starter (10l) dla W34/70, pomimo tego ,że nie podobał mi się zasyp (za mały udział słodu podstawowego) To piwo było słodkie, nie słodowe - ulep niestety Większą słodowość dają drożdżę WLP 838 South German LAger nawet z prostym zasypem 75% pilsner, 25% vienna
    1 punkt
  4. Kaniutek

    [mieszadło] głośna praca

    Kolba jest ze szkła borokrzemowego. To czyni ją odporna na ekstremalne zmiany temperatur. Mozna więc zagotować w niej brzeczkę i natychmiast wstawić do lodowej wody, w celu szybkiego ochłodzenia. I nie pęknie. Można ją też postawić na palniku i gotować jak w zwykłym garnku. I nie pęknie. To jest podstawową zaletą kolby, której żaden słoik i żadna szklanka nie zastąpi. Warto wydać te kilkadziesiat zlotych. Mimo wszystko.
    1 punkt
  5. LewySierpowy

    Wschodnie piwowarstwo

    Ja tylko dodam cytat ze znowu aktualnej książki - "Zapiski oficera armii czerwonej" - " – Jeśli nie będziesz gniewać się, to ja ci powiem, co wyście wynaleźli. – Dobrze – powiedziałem. – Słucham. – Dwie tylko rzeczy. Jedna, to samowar. A druga, łaźnia parowa. I to nawet nie wy pierwsi wynaleźli, bo samowary mieli Chińczycy, kiedy Rosji nawet początku nie było. A łaźnia parowa była znana również, na wschodzie i w Rzymie, przed kilku tysiącami lat. – Więc tak wygląda, według ciebie, że u nas nic dobrego nie ma. – Czemu nie?... Macie dobrą propagandę... Najlepszą na świecie..." Co po części potwierdza Twoje słowa. Fajne materiały do poczytania w temacie. Ja dawno temu słyszałem od jednego AKowca mieszkającego w czasie wojny na obecnej Białorusi o piwie z dużym dodatkiem żyta które było robione u niego we wsi i okolicach - niestety za wiele szczegółów nie pamiętam, coś mi się kołacze po głowie, że często z braku chmielu ratowali się dodając ruty lub jakiegoś innego gorzkiego ziela które te piwo częściowo "konserwowało" i smakowo upodabniało do klasycznego. Swoją drogą to żałuje, że sobie nie spisałem rozmów z tym Panem bo to była szalenie inteligentna osoba i miał dar opowiadania. Podpytam jeszcze żyjącą babcię żony o to co na Ukrainie robili przed wojną - z jej historii znowu pamiętam, że tam raczej mocniejsze trunki królowały i to przed wojną, bo po 45' to kołchozy, PGRy i po domach to tylko pokątnie w tajemnicy i raczej żeby sponiewierało, a nie było wykwintne.
    1 punkt
  6. krzychoo

    Wschodnie piwowarstwo

    Rosja ma tylko tradycje w grabieżach, gwałtach i masowych mordach. Wszelkie know-how kupione lub częściej ukradzione. Oni nigdy niczego sami nie stworzyli. Tyle w temacie wschodniego piwowarstwa.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.