Słodowanie w warunkach domowych nie należy do prostych czynności, a i efekty mogą nie być zadowalające . Po pierwsze do produkcji słodu stosuje się specjalne odmiany jęczmienia (jęczmień browarniany), różniące się znacznie od zwykłego jęczmienia paszowego do którego zapewne masz dostęp. Po drugie kontrola procesu słodowania też jest dość skomplikowana. Ja nigdy nie próbowałam słodować w domu, ale spróbuję Ci przedstawić cały proces czysto teoretycznie:
Ziarno moczymy w zimnej, napowietrzonej wodzie przez 40-50 godzin najlepiej wykonywać to w ten sposób, że ziarno przetrzymujemy pod wodą przez 3 godziny i następne 6 godzin bez wody (za każdym razem uzywamy świeżej wody). Po tym okresie następuje kiełkowanie ziarna, ważne aby ten proces prowadzić w dość niskich temperaturach - nie przekraczających 17-18C, ziarno spryskiwać, tak aby nie wyschło, ale też nie za bardzo, aby nie spleśniało. Poza tym kiełkujące zboże należy przynajmniej 2 x na dobę przewracać, aby dostarczyć odpowiedniej ilości tlenu. Słodowanie należy przerwać po mniej więcej 2 dniach gdy kiełki korzeniowe mają po 2-4 korzonki, a ich długość nie przekracza 1,5 krotnej długości ziarna, długość kiełka liścieniowego powinna osiągać około 2/3 do 3/4 długości ziarna. Kiełkowanie przerywamy rozpoczynając suszenie. Suszenie należy prowadzić bardzo ostrożnie i powoli, aby zachować aktywność enzymów, temperatura suszenia nie powinna przekraczać 40-50C.
Więcej mozesz poczytać na stronie http://www.eurequa.pl/pl/Ru_VIII.htm