Mi zastartowały po jakichś 12 godzinach. Stoją w 18-20°C. Przy 24l 13Blg w ciągu pierwszych 48 godzin dwa razy musiałem czyścić pokrywę, tacy z nich spacerowicze. Zapach podczas fermentacji mocno estrowy, w całym pokoju dawało owocami. Dzisiaj zrobiłem pomiar i w ciągu tego tygodnia zeszły do 3,5Blg, więc pewnie niedługo skończą. W piwie czuć lekko estry, z pałętającymi się gdzieś w tle przyprawami. Więcej napiszę, jak już będzie gotowe
Update 1: Dzisiaj butelkowałem, mam katar więc nic niestety nie powiem o smaku. Piwo po 2 tygodniowej burzliwej zeszło z 13 do 2 przy zacieraniu w 66°C. Więcej powiem jak się nagazuje