josefik

Widzę że wreszcie zajarzyłeś, że pasek klinowy może mieć szersze zastosowanie

Tak, do tej pory tylko jako akcesoria sado-macho

W sumie to moja tylko obudowa / rama / i kilka dodatków do śrutownika.

Moja to juz bardziej cwana /prawie 6-latka/

Wczoraj zaglądam do pokoju a ona z własnej woli intensywnie sprząta, pierwszy raz w swoim krótkim życiu bez przymusu, próśb, gróźb ... Lekko zdezorientowany zapytałem co się stało.

Odpowiedź była taka:

"Pani Agata /przedszkolanka/ dzisiaj opowiadała nam o sprzątaniu i powiedziała że będzie sprawdzać czy wszystkie dzieci w grupie mają porządek w swoim pokoju. Więc ona /moja Zuzia/ sprząta od razu bo pani nie powiedziała o której przyjdzie"

Po prostu robiąc to pierwszy raz byłeś zdezorientowany się i zasugerowałeś tym zielonym detergentem

Roztwór aktywując sie robi się żółty- możesz to interpretować jako zielony, seledynowy

Rzeczywiście w łeb w łeb to moje to pewnie hybryda Twojej receptury na Wiki /choć zaglądałem do warki 105 u siebie ale to już było po GCH/ .

Swoją drogą to nie wiem czy czasem nie jest to najczęściej używana receptura w Polsce.

Testy śrutownika wyszły pomyślnie, muszę tylko dorobić zbiornik do zasypu i wyprowadzenie "odsypu"

Silnik od pralki daje radę. Dzięki dzieki Adam i Grześ za niezbędne części bez których śrutownik by nie powstał.

Widzę, że to samo mamy dziś na tapecie Nawet drożdże te same

To "zew natury"

0warka 146

belgian pale ale

skład:

Pale ale - 4,6kg

pilzneński - 12kg

crystal 150 ebc - 0,5kg

amber 45 ebc - 0,5kg

cara belge - 0,5kg

pszenica niesłodowana - 0,5kg

Zacieranie

40°C zasyp

40°C - 20min

65°C 40 min.

73°C - 20 min

podgrzanie do 78C

chmielenie/dodatki

admiral 14% - 15g 80 min.

premiant - 7% 30g 60 min.

east kent - 5,5% 30g - 30 min.

east kent - 5,5 % 20g - 2 min.

curacao 15g - 5 min.

kolendra - 15g 5 min.

.

drożdże

Wyeast Belgian Abbey II 1762

blg początkowe 13,5

No to teraz po bandzie pojechałeś

Płatki zastępują ziarno niesłodowane.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią że jutro porą popołudniowo-wieczorną warzę.

Na tapetę idzie belgijskie pale ale.

Więc zapraszam onlajn

Grzesiu mocy wrażeń przy warzeniu i tak po ludzku wszystkiego najlepszego.

Może były wyjałowione Fakt że pogoda im sprzyja, w zeszłym tygodniu kiedy tylko zacząłem rozlewać też kilka się pojawiło.

Ja już po obiadokolacji - było pyszne, co prawda bez bittera ale posiłkowałem się AIPA

To już wiem co dzisiaj robię na obiad

Stary sam zbieram ale to ostatnie miejsce gdzie miałbym szukać .

A wracając do tematu to coś takiego przy szperaniu znalazłem :

http://allegro.onet.pl/wodna-glowica-chlodzaca-chlodnica-schladzarka-i1934616293.html

edit

eee... to niekompletne /bez pokrywy/ ale wyglądało zachęcająco bo znierdzewki.

Wyluzujcie z tymi kolekcjonerskimi "białymi krukami". Albo umieszczajcie to na browar.biz dział kolekcjonerstwo, watek o tym samym tytule jak tutaj

Teraz mam jeden wymiennik ten 30 płytowy - wystarcza /a wcześniej miałem 2 wymienniki/

Brzeczkę można schłodzić w zasadzie do temperatury wody chłodzącej' date=' wszystko zależy jak szybki przepływ będzie brzeczki przez wymiennik. Np w zeszłym tygodniu schłodziłem do 14°C u, ale zimą woda w wodociągu ma 5-6°C

to i bez problemu w 15-20min do 10°C około 45l brzeczki sie schładzało.[/quote']

A jeden 20-płytowy nie wystarczał, czy po prostu 30-płytowym jest tylko szybciej, a 20-płytowy sobie poradzi z schłodzeniem warki 20 litrowej w rozsądnym czasie? Właśnie kupuję, a 60 zł piechotą nie chodzi, zawsze to dwie warki więcej.

 

 

Mam jeszcze jedno pytanie: w tym 20-płytowym są różne gwinty na obu obwodach. Czy przez ten z gwintem 1/2 przepuszcza się zimną wodę, czy brzeczkę, czy obojętne?

To zależy jakie masz do tego podejście, 20-płytowy wystarczał ale przy mocno ograniczonym przepływie brzeczki. Co powodowało większe zużycie wody.

Wode podłączam pod szersze wyprowadzenia, brzeczkę pod węższe. Ale większego znaczenia to nie ma.

Schemat zacierania z receptury Browamatora jest bardzo zbliżony do oryginału, tego się trzymać.

Pozazdrościć, jak posprzątacie wrzuć fotkę

W obu warkach drożdże ochoczo podjęły pracę, te koźlakowe "jadą" ostro, trochę obawiałem się zymofermów, ...

Wygląda na to że Zymofermy wystraszyły się Was A tyle piszą żeby drożdży nie stresować

Zepsuć w jakim sensie?

Pitu pitu się skończyło, od przyszłej warki /do wiosny/ idą belgijskie z jednym małym wyjątkiem na California lager.

Właśnie się zastanawiam jaką saszetkę rozdeptać.

Wiem, że ten temat był poruszany, ale gwoli przestrodze dla nowych piwowarów to piszę. Postanowiłem sprawdzić co się stanie gdy mocno przesadzę przy śrutowaniu. Bardzo mocno. Na oko jakieś 10% mąki stworzyłem. No i mam teraz kupę roboty. Pompa nie daje rady. I tak się dziwię, że kluchy mi się nie porobiły. Musiałem przelać wszystko do normalnego gara i czeka mnie kilkugodzinne mieszanie łychą. A co będzie przy filtrowaniu to aż boję się myśleć.

10% to niewiele tej mąki. Coś sprzęt nie ten tego chyba. Zdarza mi się robić piwo tylko z zasypem słodu pszenicznego i nie ma z tym problemu. Wiec trochę w błąd wprowadzasz. Przy drobniejszym /częściowo na mąkę/ śrutowaniu w moim przypadku wydajność znacząco wzrasta.