Skocz do zawartości

Sojer

Members
  • Postów

    1 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Sojer

  1. Sojer

    Granaty

    Porządnie chłodzić, owijać ciasno w ręcznik i otwierać.
  2. Z tego co wiem kupowało parę osób. Trzeba zadzwonić do pana Rafała Idziaka i się umówić. Słodownia wystawia faktury wyłącznie na firmy i to jest pewna niedogodność. Cena pilzneńskiego w okolicach 3,33 zł/kg. Oprócz pilzna mają monachijski jasny i ciemny. Minimalny zakup to 1 worek, ok. 50 kg Jak już się umówisz jedziesz, ważysz pusty samochód, jedziesz pod magazyn, dostajesz worek/worki (lepiej się upewnić czy dostałeś taki jak chciałeś - u mnie się pomylono i dostałem dwa wory monachijskiego ciemnego), jedziesz na wagę (bramę) ważysz samochód, dostajesz WZkę, idziesz do księgowości, dostajesz fakturę, płacisz i zmykasz. Przy odrobinie szczęścia przy wjeździe i wyjeździe nie trafisz na tira przywożącego zboże, znaczy zaoszczędzisz kilkanaście minut. Ja po mojej wizycie i objawieniu się dmgp.pl z ich wielkim wyborem słodów stwierdziłem, że wygodniej będzie mi kupować u nich. Cena kilograma identyczna, wybór wiele większy, koszt transportu taki jak mego dojazdu na Fordon, a oszczędzam ze 3 godziny. W razie potrzeby służę telefonem do słodowni.
  3. Sojer

    Euro 2012

    Na poczatku byl Anteks. Konkwistadorzy przybyli pozniej.
  4. Podoba mi się Wasze profesjonalne podejście. Wygląda tak, jakbyście zajmowali się wyłącznie piwowarami domowymi.
  5. Sojer

    Krwiodawstwo

    Hmmm w zasadzie w czwartek mógłbym się wybrać na odpompowanie. Musze sprawdzić jak to wygląda w godzinach popołudniowych. Rejestracja czynna jest do godz. 17 więc zakładam, że meldując się przed tą godziną przygarną mnie z otwartymi ramionami
  6. Niestety przekonanie przeciętnego Polaka jest inne. Liczą się wyłącznie procenty. Ostatnio częstowałem kogoś piwem i do wyboru miał grodziskie (2,6% alkoholu) albo weizena (5,2%). Zadał mi pytanie, które bardziej kopie.
  7. Sojer

    Euro 2012

    "Polska, biało-czeeeerwoniii" I tyle na temat kultury muzycznej Polaków. A przepraszam, jeszcze jedno darcie gąb, o tym, że nic się nie stało. I to kolejna przerażająca mnie rzecz w narodowym kibicowaniu.
  8. Myslę ze do wlasciwego terytorlnie sądu.
  9. Poczytaj wiki. Więcej nie napiszę, bo mam odgórny forumowy zakaz.
  10. Dlatego słód przechowuję w pięciolitrowych butelkach pet po wodzie mineralnej. Wchodzi tam 3 kg słodu (pszenicznego luźno, jęczmienne na lekki upych). Jednego razu kupiłem śrutowany słód, który na zacieranie czekał w mieszkaniu ponad rok. Jakże się zdziwiłem, gdy się okazało, że w słodzie rządziły wołki zbożowe, mało tego, worek był poprzegryzany w kilku miejscach, a przegryzienia były podłużne, by nie napisać rynnowate. Teraz wyjątkowo mam niespełna 30 kg słodu w worku, ale ten wylądował w szczelnie zamkniętej beczce 60-litrowej.
  11. kiedys gazowano zboze. A moze wypiec w piekarniku suchy slod?
  12. Jak sie sprawuje taka lampa bo mysle nad nia od roku
  13. Sojer

    Film w TV

    Oglądam właśnie.
  14. Męski, żeński czy nijaki, jak coś żre to nie przebiera się w środkach.
  15. Jak Ci sił nie starcza to trza było poprosić jakąś pielęgniarkę z oddziału onkologii
  16. Wiktorze, bo chmiel trzeba traktować chemią. W mych okolicach rządzi mszyca.
  17. Wsadzałeś rękę do brzeczki? Jeśli nie miałeś założonej jałowej rękawicy sięgającej połowy ramienia to miałeś karkołomny pomysł. Toż to prosi się o infekcję.
  18. Bo zaraz zmienimy tytuł na "Spotkanie w najważniejszej części Polski"
  19. Jak ma być eksperymentalna pszenica to może zrobić ją na samym monachijskim hahaha. Albo na samym pszenicznym
  20. A ja zważę mojego monacha, bo słyszałem, że powinienem mieć więcej... Nie dość, że w słodowni dali nie to co powinni to jeszcze różnie wsypali do worków (chyba, że ich waga rżnie). 28 lipca dyżuruję w pracy, postaram się dotrzeć ok. godz. 17.
  21. Pytajcie tylko co dotychczas przechowywano w tych wiadrach. Sławetne wiadra "po spożywce", które swego czasu wynalazłem na allegro za 5 czy 6 zł sztuka okazały się mieć tłoczony atest. Drobiazgiem jest to, że przechowywany był w nich klej ITR 50 i w zasadzie do niczego się nie nadają (chyba, że komuś chce się skrobać każde przez 3 godziny). Podobną sytuację miałem z beczką 60 l, jak określono w aukcji "po spożywce" (transportowano w niej workowane mleko w proszku). W domu okazało się, że beczka jest bez atestu i do fermentacji czy zacierania się nie nadaje. Dlatego radzę sprawdzać takie okazje i zadawać szereg wnikliwych pytań byście bez sensu nie wydali pieniędzy.
  22. A to po amerykańsku liczy się inaczej niż po polsku?
  23. rubezahl bądź łaskaw nie odnosić się do moich wpisów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.