Skocz do zawartości

Sojer

Members
  • Postów

    1 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Sojer

  1. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    O bimbrze pisałem w kontekście produktu regionalnego, a nie Palikota.
  2. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    No niby jest w tym logika, ale pokaz warzenia piwa (przynajmniej ja) traktuję jako coś w rodzaju wykładu. W samej umowie można to nazwać "przeprowadzeniem warsztatów piwowarskich". W sumie musze pogadać z księgowością w pracy i zobaczę jak sprawy się mają z uczestnikami jarmarku w Nakle. Było parę osób, które robiły pokazy tudzież warsztaty.
  3. Sojer

    Piwowarów nocne rozmowy

    Dziś w ramach wolnej niedzieli zrobiliśmy sobie rodzinny wypad na Jarmark świętojański w Bydgoszczy (była to również okazja na krótkie spotkanie z kolegą Midrielem) i ma szanowna małżonka niemalże kupiła mi prezent. Łopatę do mieszania zacieru. Coś w okolicach 15x20 cm i ok. 80 cm długości. A kupiła niemalże, bo szlajałem się gdzieś z aparatem i nie wiedziała czy wybrać wersję z otworami czy bez... Koszt ok. 25-30 zł
  4. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    W myśl tego profesor X nie wygłosiłby gościnnego wykładu na uniwersytecie V na umowę o dzieło (a tak to jest zazwyczaj robione).
  5. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Pisałem w pierwszym mym poście. Polska Izba Produktu Regionalnego w postaci Grzegorza Russaka, że produkty tradycyjne, wytwarzane z użyciem własnych surowców mogą być sprzedawane przez gospodarstwa agroturystyczne, wytwórców lokalnych (w domyśle wiejskich) itp. W sumie żałuję, że nie zapytałem o bimber...
  6. Sojer

    Ciągły pomiar Blg

    Mój wytrzymuje. Przy wysładzaniu wrzucam go do gara z brzeczką i biorę przelicznik (o ile go znajduję, bo przy ostatnich porządkach w papierach gdzieś mi zaginął). Gdy brzeczka schodzi ze 3°Blg poniżej zakładanego kończę wysładzanie.
  7. Sojer

    receptury

    Nie żebym się chwalił. Temat rzuciłem jakiś czas temu... http://www.piwo.org/forum/t612-Receptury-na-forum.html Nawet Jejskiemu nieco zmieniło się patrzenie na tę kwestię
  8. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Wydaje mi się, że musiałoby się owo dzieło nazywać "pokaz warzenia piwa" O rozlewie itp mowy być nie musi. Można uznać, że brzeczka nie jest fermentowana itp. (to tak na szybko i wracam do pracy)
  9. Sojer

    Gratulacje

    Po ślubie, jak już biedaczyna założy obrączkę może być różnie Najlepszego Terry!
  10. Mnie też, przy tak zwanej okazji, wrzucili w parę miejsc. Oto jedno: http://express.bydgoski.pl/look/article_druk.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=1548&NrSection=210&NrArticle=174710&IdTag=12
  11. No kurcze... Nie dali pogadać za dużo Ale i tak super
  12. Ach ta sława... Teraz tylko czekać aż Dori pojawi się na rozkładówce
  13. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Na moje koszt jest taki jak obliczyli belzebub i kopyr plus jakiś zysk + 5 zł
  14. Może niektórzy mnie zjedzą, może nie. Poczytaj Piaskownicę piwowarską. Temat był maglowany tyle razy, że... bez sensu jest znów o tym pisać. A jeśli w piaskownicy jest za dużo wątków użyj wyszukiwarki...
  15. Trza nieść kaganek oświaty i pokazywać ludziom, że można warzyć w domu.
  16. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Czytam sobie jeszcze raz ten fragment i zaczynam się zastanawiać nad legalności wytwarzania nalewek... A w ogóle dowiedziałem się dziś, że na minionym konkursie dziedzictwa kulinarnego jedni sprzedający nalewki nasyłali straż miejską na innych, by ta sprawdziła pozwolenie na sprzedaż alkoholu Choć przyznam, że nie widziałem nigdzie czarnych.
  17. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Baronie! Bo to Poznań i pruski ordnung!
  18. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Nieśmiało chciałem zauważyć, że uciekliście od tematu... A Wena ma rację. Co urząd to interpretacja przepisów, czego dobitnym przykładem są zwroty różnicy VAT z faktur za remont/budowę. W jednym US odliczysz dany materiał, w innym już nie. W przypadku alkoholi pewnie jest podobnie, bo coś mi się kojarzą ze słyszenia wymysły stosownych urzędników w pewnym browarze, którzy przystopowali kiedyś produkcję, a to co było w butelkach musiało leżeć i czekać. Szczegółów nie znam, więc nie piszę.
  19. Warka 11 się skończyła. Pozostało po niej miłe wspomnienie w postaci III miejsca w konkursie dziedzictwa kulinarnego Smaki Krajny i Pałuk. Jednak drożdże WB-06 wyjadają wszystko. Po miesiącu brakowało piwu treściwości, ale jakoś w silnie obsadzonej kategorii "Napoje i nalewki" (20 produktów) dało radę zaistnieć.
  20. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    O to i tak dobrze, że nie mają sześciu interpretacji
  21. EEE może sami w nim nie warzą, a uruchamiać nowy sprzęt tylko na pokaz jest bez sensu. To nie salon samochodowy, w którym sprzedaje się x egzemplarzy, by jeden mieć pokazowy. I tak patrząc nie dziwię się, że nie zaprezentowano możliwości. Z drugiej strony można się zastanawiać dlaczego w nim nie warzą ot tak, dla siebie. Może nie jest na tyle rewelacyjny w porównaniu do garnka, że nie jest wart takiej ceny? Nie byłem, więc sobie gdybam, a nie narzekam
  22. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Więc trzeba robić tak jak producentka półgęska. Z każdej partii przeznaczonej do sprzedaży zostawiać coś w domu na wypadek wizyty sanepidu. Znaczy się wielu robi, niewielu się przyznaje. Tym bardziej wielki plus dla Codera za założenie wątku. Może kiedyś coś się zmieni w ustawodawstwie.
  23. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    Ja tam nie handluję. Piszę co czasem widzę. A poza tym wiesz... to tak jak z piłą tarczową i stringami. Chwila nieuwagi i palec w d...
  24. Sojer

    Sprzedaż domowego piwa

    No. Poczytałem, poczytałem, koledzy szanowni popłynęli w stronę, o którą Coderowi nie chodziło więc swoje trzy grosze z obserwacji "rynków lokalnych" wcisnę (pomijając ustawy akcyzowe i inne zakazy). - Handel alkoholem własnej produkcji kwitnie na wszelkiej maści dożynkach, jarmarkach, festiwalach smaków itp. Zjeżdżają się ludzie robiący pasztet, ciasta (kawałek sernika za 1 zł), kiełbasy, pierogi, groch z kapustą, biżuterię i Bóg sam raczy wiedzieć co jeszcze. Przyjeżdżają i tacy, którzy robią nalewki, wina, sycą miody... I handlują czy to się urzędom celnym podoba czy nie. Kieliszek nalewki na posmakę - 1 zł, butelka od 30 zł. Niektórzy finezyjnie sprzedają gumy rozpuszczalne, a nalewkę dają gratis (widziałem w ub. roku). - Trzy lata temu wystartowałem w Powiatowym Konkursie Dziedzictwa Kulinarnego. Zgłosiłem piwo (100% słód pilzneński, górna fermentacja), trochę naciągana filozofia, ale pewnie jeśli warzono coś ze 100 lat temu na lagera nikt się nie rzucał. Efekt był taki, że zdobyłem 1 miejsce i zaproszono mnie na konkurs wojewódzki (tam skończyło się wyróżnieniem). I na wojewódzkim konkursie rozmawiałem (bodajże) z prezesem Polskiej Izby Produktu Regionalnego. Powiedziałem, że fajno byłoby sprzedawać, ale to alkohol, więc i akcyza itp. a on stwierdził, że tak jak z nalewkami. Da się naciągnąć to jako produkt tradycyjny. Warunkiem jest używanie surowców z własnej produkcji, chociażby jednego i zaznaczanie, że to produkt tradycyjny. Więc jeśli ktoś ma chmiel, do tego sam mnoży drożdże powinien być wygrany. W tym roku wysłałem do Izby maila z pytaniem, czy można opierać się na takiej interpretacji, niestety nie raczyli odpisać... - Zapotrzebowanie na piwo domowe jest. Bo to niezła ciekawostka. W sobotę pojawiłem się na kolejnym konkursie z pszenicą (III miejsce). I trafiało się sporo osób pytających czy można kupić. A ja miałem ostatnie 5 butelek, więc można było co najwyżej dać im nieco spróbować... - Wszystko zależy gdzie i komu chciałoby się takie piwo sprzedać. Nie słyszałem jeszcze o nalocie celników w mej okolicy, znajomi, którzy jeżdżą ze swymi produktami kulinarnymi (typu półgęsek) też o niczym nie mówili. Wydaje mi się, że problemem byłoby gdyby ktoś sprzedawał nagle ze 200 czy 500 litrów. W mniejszych ilościach pewnie dałoby się jakoś przemknąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.