Skocz do zawartości

Preis

Members
  • Postów

    181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Preis

  1. Sędziów będzie tylu ilu gości się zjawi - wiadomo, że lepiej mieć więcej materiału do prób, niż miałoby się okazać w trakcie że zabrakło któregoś z piw. Wydaje mi się że 12 butelek akurat starczy, organizujemy tego typu imprezę po raz pierwszy i zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
  2. No i się ruszyło, super że zapał nie osłabł nic dodać, nic ująć, serdecznie zapraszamy!
  3. Jeśli chodzi o mnie to jestem na miejscu od 2 połowy września.
  4. No tak jak pisałem, wygląda to obiecująco . Zmykam teraz na urlop, zabrałem jedną butelkę na spróbowanie za 3 tygodnie. Tymczasem wypadałoby zastanawiać się nad terminem wrześniowego meetingu - jak co to kontaktujcie się z Midrielem, ja uciekam od cywilizacji nad wodę, pozdrawiam!
  5. Tak dla informacji, wczoraj razem z Midrielem rozlaliśmy naszego Koźlaka Holenderskiego i zostawiliśmy butelki w piwnicy naszego gospodarza by dojrzały do naszego kolejnego spotkania, które podobno planujemy na połowę września. Piwo całkiem obiecujące, pomimo polowych warunków udało nam się uniknąć zakażenia, brzeczka odfermentowała do 4 Blg.
  6. Niesamowite że znalazł czas żeby nas odwiedzić, pewnie nie grają teraz nigdzie i nie mają żadnej trasy koncertowej...
  7. Belgijskie brzoskwiniowe, sam jestem ciekaw jak wyjdzie
  8. No i do tego bimber z pomidorów.
  9. No po takiej ilości bimbru z piwa i pomidorów to chyba sam szatan by się rozłożył!
  10. Zdjęcia podpisane są. No degustacja to jednak za jakiś czas, dzięki temu możemy liczyć na łagodniejszą temperaturę, bo to co się tam wczoraj działo to jakieś piekło było. Rozlew za 2 tygodnie pewnie, zobaczymy jak przebiegnie fermentacja. W każdym razie, przy następnej okazji, czy to rozlew czy już degustacja, wezmę swoją narzeczoną i tym sposobem grono jeszcze się powiększy
  11. Właśnie, nastepnym razem trzeba dotrzeć żeby wiedzieć co się działo! Foty pięknie nazwane, jest potencjał dla większej ilości takich spotkań, bo widać że towarzystwo miało mało. Niedługo w końcu rozlew...i znowu do Przyłubia
  12. Dla niewtajemniczonych, osoba z prawej strony to prawdziwy Lars Ulrich z Metaliki, słowo daję.
  13. Preis

    warzenie

    Zaraz tam kierownik
  14. Chyba "tankowanie" a nie chmielenie hah!
  15. Heheh, no ba, degustacja przecież też musi być! Wielkie dzięki za ten meeting, warka w temperaturze +35 stopni to był kozacki wyczyn, jednak daliśmy radę! Tym co nie dotrali pozostaje tylko żałować, bo bawiliśmy się super .
  16. U mnie nie ma opcji żebym się nie zjawił, takiej okazji nie mogę przepuścić . Niestety zamuliłem i wypiłem całe AIPA które miałem, chciałem je zabrać a tu patrzę, puste skrzynki...wezmę świeżego Saisona, po 3 tygodniach w butli jest bardziej niż pijalny. Mam nadzieję że gospodarz ma sporą lodówkę, podobno ma być około 30 stopni i te piwa trzeba gdzieś upchnąć heheh! Midriel, może skołujesz dmuchany basen jakiś i będziemy siedzieć w wodzie jak szlachta .
  17. No ja będę i Midriel, ja biorę śrutownik i chłodnicę, Midriel taboret i kadź do zacierania/warzenia plus coś ze składników jeszcze chyba.
  18. Dobra, ja wezmę chłodnicę i śrutownik.
  19. Jestem za gitarą, ale ze śpiewaniem może być gorzej
  20. No ja właśnie wróciłem 3 dni wcześniej z urlopu, właśnie ze względu na tą cholerną pogodę...pozostaje trzymać kciuki.
  21. Midriel, może zrobiłbyś swoje "słynne" żytnie, mogę ci nawet pomóc, zarezerwuję tylko weekend na filtrację
  22. Heh.. Maciej, 25 lat, z Bydgoszczy, piwowarstwem interesuję się od swojego powrotu z UK, czyli 2007. Uwielbiam piwa angielskie w każdej postaci, nawet Bitter ze sklepu ASDA pieści mą obmierzłą gębę . 61 warek z zacieraniem plus 4 brewkity na sam start. Na spotkanie wezmę kratę swoich wyrobów, w zależności od dostępnego czasu będzie to albo 3 miesięczny AIPA albo świeżutki Saison, pewnie zdecyduję się ostatecznie przed samym wyjazdem. Plus moja chłodnica, 12 metrów rurki miedzianej nagiętej na Corneliusie, wygląda dziwnie ale chłodzi jak bajka .
  23. No cóż, osobiście bawię się w piwa angielskie i belgijskie, koźlak to dla mnie terra incognita. Nie wiem czy warka tak wymagającego i skomplikowanego piwa jest dobrym pomysłem na tego typu spotkanie, jednak receptura bardzo mnie zainteresowała i z chęcią spróbowałbym - zawsze musi być ten pierwszy raz. Niech więc będzie, ja wezmę ze sobą chłodnicę miedzianą, będę trochę wcześniej bo będzie trzeba dopasować ją jakoś do dostępnego na miejscu kranu. Jak to wypada ze słodem? Ma ktoś zapas składników? Do tej receptury mam w domu Monachijski, Caraaromę i Marynkę, mam brać ze sobą śrutownik? Wezmę ze sobą kratę swoich wynalazków, szkoda że na codzień jestem taki zamulony, jak bym się szybciej ogarnął, to uwarzyłbym bittera i rozlał do Corneliusa, opróżnilibyśmy go moją pompą angrama.
  24. Z warzeniem czy bez, spotkanie jest umówione, ja sobie ten weekend zaklepuję.
  25. Może zrobimy tak, że każdy zaproponuje recepturę i zagłosujemy na to co warzymy? Jest to jakiś sposób .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.