-
Postów
506 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Bączek
-
-
Jak wygląda sprawa chłodzenia, czy nie wolno zakrywać gara podczas chłodzenia? Chodzi mi o obecność DMS, kiedy intensywnie parowało trzymałem odkryte, ale sądzę że poniżej pewnej temperatury DMS już się nie wydzielają.
Jeśli chłodzisz tym sposobem (w wannie, na zewnątrz, na balkonie) to oczywiście gar musi być zakryty.
DMS nie będzie się wytwarzał poniżej 80stC. Dobrze by było, żebyś zaopatrzył się albo samemu zrobił chłodnicę zanurzeniową, wtedy Twoje obawy o DMS będą mniejsze.
-
No, jakiś wykład Ci zorganizujemy zespołowo, będzie odwrotnie, niż zwykle - kilkudziesięciu wykładowców na jednego studenta
Pasuje. Przy takiej ilości i jakości wykładowców zaliczę pewnie od razu semestr
-
zrobić własną wykorzystując kolumnę kierowniczą
jak zaproponujesz jeszcze jakieś wspomaganie albo joystick to rozważę zamówienie
-
jest trochę inaczej.
Ta "maszyna" ma wdrukowane w polu "fermentability" stopnie odfermetowania surowców w stosunku do cukru trzcinowego. Ten "%" daje się zresztą zmieniać w kalkulatorze ręcznie. I gdyby wiedzieć, jakie rzeczywiste odfermentowanie ma dany rodzaj (producent) np. extraktu w stosunku do trzcinowego to byłoby nam wszystkim na pewno lżej. Brakuje tam jeszcze cukru buraczanego, glukozy i ekstraktu w płynie. Zresztą to b.pożyteczne narzędzie i warto z niego skorzystać chociażby dla lepszej orientacji.
Esencją odpowiedzi dla autora tego tematu jest to, że można z powodzeniem zastosować zamiennie surowce do refermentacji w podanych proporcjach, bez szkody dla piwa i bezpieczeństwa ludzi. A jak ktoś ma recepturę z gatunku Reinheitsgebot, to już w ogóle :-)
A ilość cukru w miodzie zależy m.in. od rodzaju miodu, pogody w danym roku produkcji, regionu itp.
I weź tu zrób badania jak piwo trza rozlewać Gdzieś kiedyś widziałem na forum temat z opisem wpływu rożnych rodzajów miodu na smak piwa, ale nie pamiętam, czy była mowa o ilości cukrów w tych typach. W wolnej chwili wyszukam z ciekawości, chyba, że obecni tu miodosytnicy zabiorą głos.
Podana tu ilość miodu sprawdzona empirycznie i sensorycznie - z wynikiem pozytywnym.
-
Przy kapslowaniu bączków 0,33l Grifo nie dociska brzegów kapsli i mam wrażenie, że nie są - jak flaszki 0,5l - silnie domknięte. Dla pewności poprawiam jeszcze zwykłą młotkową.
Też tak macie?
-
Pokój 2-osobowy z łazienką, 1 nocleg sobota/niedziela
1. Bączek i
2. jego Szanowna Małżonka
Ja chcę WYKŁAD!
-
Czy moglibyście mi doradzić jakie wybrać?
1. Propozycja slotish`a na początek jest jak najbardziej na miejscu, a jeśli chodzi o inne dolniaki (nie są najłatwiejsze do warzenia) to polecam także wiedeńskiego lagera; będzie Pan zadowolony;
A jaki to problem uzbierać?
2. Flaszki - trochę czasu na obchód po knajpach, pogadanie z barmanami/właścicielami i za free można mieć całą baterię; z jednej knajpki dostaję opłukane po grolschu z krachlą i NRW pakowane w kartonach;
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Czy 5 dni na chmielenie na zimno wystarczy? Albo czy raczej jakiś większy wpływ będzie miało jego skrócenie o 2 dni?
Wystarczy, aromatu będzie dość. Trzymanie dłużej niż 7 dni będzie dawało trawiaste posmaki.
W ogóle AIPA najlepiej smakuje świeża, z czasem ten silny aromat jakoś się osłabia.
-
Dla mnie głownie liczy się smak najlepiej mocno słodowy.
Oprócz sterowania zacieraniem możesz jeszcze wzmocnić ten pożądany przez Ciebie "smak" także dodatkiem słodów melanoidowego i cara-pils (karamel-pils).
-
Jakieś poważne konsekwencje niosą pozostawienie części "osadu na gorąco" w fermentującej brzeczce?
Funkcją gotowania brzeczki i chmielenia jest m.in. uzyskanie przełomu i takich osadów. Ten osad to przeważnie białka, a więc będzie miał wpływ na stabilność piwa (mętnienie, smak, szybkie starzenie się).
Jeżeli zrobiłeś wir a zlewałeś przez kranik w ściance gara to jakiś szczególnie istotny nadmiar osadów nie powinien się dostać do fermentora.
-
Dzięki olo333 za sugestie.
Ta lekko odczuwana "kwaskowatość" pochodzi jak najbardziej z palonego, ale nie przeważa w całym "bukiecie". Z każdym tygodniem-dwoma lekko zanika a cały smak staje się pełny.
-
1. Moim zdaniem wystarczy taka woda; podczas pierwszej warki będziesz miał wiele innych czynności do opanowania, więc poprawianie wody zostawiłbym na później;
2. Możesz chmielić z siateczką i bez; jeżeli z siatką to zadbaj, żeby była odpowiednie wielkości i swobodnie pływała w brzeczce; jeżeli bez, to po chłodzeniu zakręć energicznie brzeczkę (zrób "wir") i zostaw na godzinę-dwie; chmieliny i inne osady zbiorą się na dnie;
3. temp. 21-23stC może być za wysoka; poszukaj jakieś najchłodniejsze miejsce i przetestuj obwinięcie fermentora np. mokrymi ręcznikami, zmienianymi co jakiś czas; oczywiście w zależności od pomiarów temperatury;
-
przypuszczam że po 5 miechach będzie kwach
Nie wiem jakim cudem ale moje stouty im dłużej we flaszkach tym ich "kwaskowatość" się zmniejsza.
Jeżeli bez jęczmienia palonego nie ma stouta to spróbuj może zasyp z minimalną ilością tego jęczmienia uzupełnić np. cofffee light i może carafą special.
Popełniłem wariację guinessa, modyfikując lekko recepturę dry stouta B.Banasiaka ("Znakomite piwa - sprawdzone receptury" BA):
26 litrów, 12,5Blg
pale ale 3,4kg
palony jęczmień 0,35kg
płatki jęczmienne 0,2kg
coffee light 0,2kg
carafa II special 0,2kg
zakwaszający 0,15kg
karamel pils 0,1kg
Chmiele Marynka i Fuggles
-
Od razu widać, że jesteś z ZK
-
Dzięki, Panowie!
danielson83 - nawet nie wiesz, ilu mamy wspólnych znajomych
Tak - musimy coś z tym zrobić - na PW
-
Nie zrobiłem tego najważniejszego kroku jakiś czas temu, przy rejestracji, więc zrobię to teraz. Podobno facetów poznaje się nie po tym, jak zaczynają...
Po dłuższej przerwie, ale bogatszy o pakiet doświadczeń, ustawiłem swój forumowy priorytet na asystowaniu doświadczonym Piwowarom przy wspieraniu tych początkujących.
Pozdrawiam z gościnnej Ziemi Kłodzkiej na Dolnym Śląsku, podnosząc właśnie w tym momencie szklanicę AIPA, uwarzonej (-ego?) wg wszelkich sugestii, publikowanych na tym naszym forum
Zdravim!
-
Woda przy pilsie, zwłaszcza bohemskim, moim zdaniem najważniejsza. Musi być miękka, bardzo miękka. Przy twardej taki poziom goryczki jest nie do przełknięcia - bo jest "brudna", cierpka i ściągająca.
typ chmielu i jak był przechowywany
Mosher w "Radical brewing" sugeruje, że do bohemiana są lepsze szyszki, bo dają czystszy smak i aromat niż granulat. Rzekomo w trakcie robienia granulatu niszczone są komórki chmielu co powoduje bardziej trawiasty smak. Niestety - moja percepcja tego nie odnotowała, podaję to jako ciekawostkę.
-
Moja bez problemu chłodzi do -1( niżej nie próbowałem), termostat wymieniłem na elektroniczny z dużym zakresem regulacji.
Może Twój termostat ma min. 4 st, a może warto pomyśleć nad kontrolą ciśnienia czynnika chłodniczego?
Mrozi piwo ale na górnej półce - zaraz przy tych chłodzących "blachach". Poniżej zejdzie do 4stc, co i tak starcza na dolniaki (wejdą 2 wiadra 25L).
Dzięki za podpowiedź - w elektronice jestem lewus, może odezwę się na PW?
-
To jest chmielenie po wyłączeniu grzania.
Dzięki.
Swoją drogą przy takich chmieleniach, jakie znalazłem, trzeba by wagon chmielu.
-
Poszukując pomysłów na piwa z użyciem australijskich/nowozelandzkich chmieli natknąłem się na recepturę z czymś takim:
Hops
-----
1.50 oz. Columbus (Whole, 15.00% AA) @ 60 min.
10 ml. HopShot (Extract) @ 60 min.
1.50 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ 10 min.
1.50 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ 10 min.
1.50 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ Hop-Stand
1.50 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ Hop Stand
1.00 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ Chill-Start
1.00 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ Chill-Start
3.00 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ Dry Hop
3.00 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ Dry Hop
O co chodzi z tym "Hop-Stand" w tym chmieleniu?
-
Posiadam jeden taki egzemplarz jako wielofunkcyjny i nie wyobrażam sobie funkcjonować bez niego. Podany w opisie aukcji zakres temperatur - od 2stC - wydaje mi się nierealny. Najniższą temp. jaką zanotowałem w swojej witrynie to 4-5stC.
Prąd żre...
-
Czy wystarczy kierować się porządnym odfermentowaniem i bez obaw dodawać cukier wg standardowej miarki do refermentacji?
Ogólnie: tak.
-
Zlewam kranikiem trochę podczas rozpoczętej już fermentacji.
Nie robiłem do tej pory tego testu i pytam z ciekawości: zlewasz po jakimś określonym czasie z fermentora? Co używasz do testu: menzurki, słoika?
Wrażenia i błędy po pierwszej warce z zacieraniem...
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Głównym źródłem osadu jest tzw. osad gorący, czyli osad powstały w trakcie gotowania (przełom), złożony w dużej części z białek. Stosując woreczki powinieneś mieć mniej w tym osadzie chmielin, nawet jeśli woreczki wyciskałeś.
Z każdą warką będziesz sprawniej dekantował brzeczkę do fermentora, rób to, co proponują Koledzy: whirlpool (wir), odczekanie, zlanie do fermentora. Dla poprawy tej dekantacji możesz zamontować (jeśli jest taka możliwość) kran w ściance gara warzelnego. W taki kran będzie można zamontować np. filtrator z oplotu, żeby lepiej oddzielać chmieliny.