Skocz do zawartości

Bączek

Members
  • Postów

    506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Bączek

  1. wycisnąłem woreczek z granulatem i to chyba było główne źródło osadu

    Głównym źródłem osadu jest tzw. osad gorący, czyli osad powstały w trakcie gotowania (przełom), złożony w dużej części z białek. Stosując woreczki powinieneś mieć mniej w tym osadzie chmielin, nawet jeśli woreczki wyciskałeś.

    Z każdą warką będziesz sprawniej dekantował brzeczkę do fermentora, rób to, co proponują Koledzy: whirlpool (wir), odczekanie, zlanie do fermentora. Dla poprawy tej dekantacji możesz zamontować (jeśli jest taka możliwość) kran w ściance gara warzelnego. W taki kran będzie można zamontować np. filtrator z oplotu, żeby lepiej oddzielać chmieliny.

  2. Jak wygląda sprawa chłodzenia, czy nie wolno zakrywać gara podczas chłodzenia? Chodzi mi o obecność DMS, kiedy intensywnie parowało trzymałem odkryte, ale sądzę że poniżej pewnej temperatury DMS już się nie wydzielają.

    Jeśli chłodzisz tym sposobem (w wannie, na zewnątrz, na balkonie) to oczywiście gar musi być zakryty.

    DMS nie będzie się wytwarzał poniżej 80stC. Dobrze by było, żebyś zaopatrzył się albo samemu zrobił chłodnicę zanurzeniową, wtedy Twoje obawy o DMS będą mniejsze.

  3. jest trochę inaczej.

    Ta "maszyna" ma wdrukowane w polu "fermentability" stopnie odfermetowania surowców w stosunku do cukru trzcinowego. Ten "%" daje się zresztą zmieniać w kalkulatorze ręcznie. I gdyby wiedzieć, jakie rzeczywiste odfermentowanie ma dany rodzaj (producent) np. extraktu w stosunku do trzcinowego to byłoby nam wszystkim na pewno lżej. Brakuje tam jeszcze cukru buraczanego, glukozy i ekstraktu w płynie. Zresztą to b.pożyteczne narzędzie i warto z niego skorzystać chociażby dla lepszej orientacji.

    Esencją odpowiedzi dla autora tego tematu jest to, że można z powodzeniem zastosować zamiennie surowce do refermentacji w podanych proporcjach, bez szkody dla piwa i bezpieczeństwa ludzi. A jak ktoś ma recepturę z gatunku Reinheitsgebot, to już w ogóle :-)

    A ilość cukru w miodzie zależy m.in. od rodzaju miodu, pogody w danym roku produkcji, regionu itp.

    I weź tu zrób badania jak piwo trza rozlewać :D Gdzieś kiedyś widziałem na forum temat z opisem wpływu rożnych rodzajów miodu na smak piwa, ale nie pamiętam, czy była mowa o ilości cukrów w tych typach. W wolnej chwili wyszukam z ciekawości, chyba, że obecni tu miodosytnicy zabiorą głos.

    Podana tu ilość miodu sprawdzona empirycznie i sensorycznie - z wynikiem pozytywnym.

  4. Czy moglibyście mi doradzić jakie wybrać?

    1. Propozycja slotish`a na początek jest jak najbardziej na miejscu, a jeśli chodzi o inne dolniaki (nie są najłatwiejsze do warzenia) to polecam także wiedeńskiego lagera; będzie Pan zadowolony;

    A jaki to problem uzbierać?

    2. Flaszki - trochę czasu na obchód po knajpach, pogadanie z barmanami/właścicielami i za free można mieć całą baterię; z jednej knajpki dostaję opłukane po grolschu z krachlą i NRW pakowane w kartonach;

  5. Jakieś poważne konsekwencje niosą pozostawienie części "osadu na gorąco" w fermentującej brzeczce?

    Funkcją gotowania brzeczki i chmielenia jest m.in. uzyskanie przełomu i takich osadów. Ten osad to przeważnie białka, a więc będzie miał wpływ na stabilność piwa (mętnienie, smak, szybkie starzenie się).

    Jeżeli zrobiłeś wir a zlewałeś przez kranik w ściance gara to jakiś szczególnie istotny nadmiar osadów nie powinien się dostać do fermentora.

  6. 1. Moim zdaniem wystarczy taka woda; podczas pierwszej warki będziesz miał wiele innych czynności do opanowania, więc poprawianie wody zostawiłbym na później;

    2. Możesz chmielić z siateczką i bez; jeżeli z siatką to zadbaj, żeby była odpowiednie wielkości i swobodnie pływała w brzeczce; jeżeli bez, to po chłodzeniu zakręć energicznie brzeczkę (zrób "wir") i zostaw na godzinę-dwie; chmieliny i inne osady zbiorą się na dnie;

    3. temp. 21-23stC może być za wysoka; poszukaj jakieś najchłodniejsze miejsce i przetestuj obwinięcie fermentora np. mokrymi ręcznikami, zmienianymi co jakiś czas; oczywiście w zależności od pomiarów temperatury;

  7. przypuszczam że po 5 miechach będzie kwach

     

    Nie wiem jakim cudem ale moje stouty im dłużej we flaszkach tym ich "kwaskowatość" się zmniejsza.

    Jeżeli bez jęczmienia palonego nie ma stouta to spróbuj może zasyp z minimalną ilością tego jęczmienia uzupełnić np. cofffee light i może carafą special.

    Popełniłem wariację guinessa, modyfikując lekko recepturę dry stouta B.Banasiaka ("Znakomite piwa - sprawdzone receptury" BA):

    26 litrów, 12,5Blg

    pale ale 3,4kg

    palony jęczmień 0,35kg

    płatki jęczmienne 0,2kg

    coffee light 0,2kg

    carafa II special 0,2kg

    zakwaszający 0,15kg

    karamel pils 0,1kg

    Chmiele Marynka i Fuggles

  8. Nie zrobiłem tego najważniejszego kroku jakiś czas temu, przy rejestracji, więc zrobię to teraz. Podobno facetów poznaje się nie po tym, jak zaczynają...

    Po dłuższej przerwie, ale bogatszy o pakiet doświadczeń, ustawiłem swój forumowy priorytet na asystowaniu doświadczonym Piwowarom przy wspieraniu tych początkujących.

    Pozdrawiam z gościnnej Ziemi Kłodzkiej na Dolnym Śląsku, podnosząc właśnie w tym momencie szklanicę AIPA, uwarzonej (-ego?) wg wszelkich sugestii, publikowanych na tym naszym forum :beer:

    Zdravim!

  9. Woda przy pilsie, zwłaszcza bohemskim, moim zdaniem najważniejsza. Musi być miękka, bardzo miękka. Przy twardej taki poziom goryczki jest nie do przełknięcia - bo jest "brudna", cierpka i ściągająca.

     

    typ chmielu i jak był przechowywany

    Mosher w "Radical brewing" sugeruje, że do bohemiana są lepsze szyszki, bo dają czystszy smak i aromat niż granulat. Rzekomo w trakcie robienia granulatu niszczone są komórki chmielu co powoduje bardziej trawiasty smak. Niestety - moja percepcja tego nie odnotowała, podaję to jako ciekawostkę.

  10. Moja bez problemu chłodzi do -1( niżej nie próbowałem), termostat wymieniłem na elektroniczny z dużym zakresem regulacji.

    Może Twój termostat ma min. 4 st, a może warto pomyśleć nad kontrolą ciśnienia czynnika chłodniczego?

    Mrozi piwo ale na górnej półce - zaraz przy tych chłodzących "blachach". Poniżej zejdzie do 4stc, co i tak starcza na dolniaki (wejdą 2 wiadra 25L).

    Dzięki za podpowiedź - w elektronice jestem lewus, może odezwę się na PW?

  11. Poszukując pomysłów na piwa z użyciem australijskich/nowozelandzkich chmieli natknąłem się na recepturę z czymś takim:

     

    Hops

    -----

    1.50 oz. Columbus (Whole, 15.00% AA) @ 60 min.

    10 ml. HopShot (Extract) @ 60 min.

    1.50 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ 10 min.

    1.50 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ 10 min.

    1.50 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ Hop-Stand

    1.50 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ Hop Stand

    1.00 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ Chill-Start

    1.00 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ Chill-Start

    3.00 oz. Galaxy (Pellet, 12.00% AA) @ Dry Hop

    3.00 oz. Rakau (Pellet, 12.00% AA) @ Dry Hop

     

    O co chodzi z tym "Hop-Stand" w tym chmieleniu?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.