Skocz do zawartości

Bączek

Members
  • Postów

    506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Bączek

  1. Bączek

    Pierwsza pszenica

    No to nie jesteś sam w poszukiwaniach Dobre wg mnie efekty można uzyskać dodając do zasypu wiedeński albo melanoidowy. Przy czym z tym drugim trzeba uważać na ilość. Ja jeszcze nie próbowałem z dekokcją ale jak masz możliwość to może spróbuj też dekokcji - zdaniem kilku piwowarów poprawia pełnię weizena.
  2. Jest to pomysł, zastosuje się go z pewnością w kolejnych edycjach. W naszym przypadku powinny być zarówno o niemieckim jak i czeskim rodowodzie.
  3. Co tam próbki - trza się na WWP z konkretem narychtować
  4. Warka # 73 Gro-Dzisz (a`la grodziskie) 17.01.2014 Popełniłem kiedyś alagrodziskie, ale przez zainfekowaną gęstwę german ale i on poszedł od razu w kanał. W zeszłym roku latem miałem okazję wypić kilka flaszek grodzisza z naszych browarów i od tego czasu dręczyło mnie postanowienie uwarzenia tego piwa. Zacząłem od wędzenia: jakieś 3tyg. temu wrzuciłem do swojej wędzarni kilka kilo pszenicznego ze Strzegomia. Wcześniej namoczony wylądował na sicie w starej beczce, w której dymiłem ostrożnie dębem. Temp. słodu utrzymywana była na poziomie 30-40stC przez ok.3,5h. Wyposażony w wiedzę ze "Smoked Beers" rozłożyłem słód po wędzeniu w piekarniku, włączyłem obieg i temp. na 98stC. Celem tego zabiegu było dosuszenie słodu i wywietrzenie kwasu octowego, który rzekomo po wędzeniu się pojawia. Temp. zdaje się była nieco za wysoka, bo odniosłem wrażenie, że słód się nieznacznie karmelizował. Mimo, że planowałem pierwotnie zasyp wyłącznie pszeniczny to z obawy o siłę tego wędzonego wrzuciłem Heidelberga. Nastaw 25L, 11Brix, IBU 20 (Tinseth) Słody 3kg Pszeniczny Strzegom - własne wędzenie dębem 1kg Pilzneński Heidelberg Chmielenie (granulaty) Sybilla 6,2ak, 20g - 60` Lomik 4ak, 15g - 30` Lomik 4ak, 20g - 15` Woda: studzienna, 3,5L/kg słodów Zacieranie infuzyjne 38stC - 30` 50stC - 20` 70stC - 40` 75stC - wygrzew 15` i filtracja Drożdże - starter z oryginalnych grodziskich
  5. #68 witek przelany na krótką cichą. Barwa i aromat zachęcające. Ardennes zaliczą belgijskie, a do następnych witów (i ich wariacji) mam już w zapasie belgian wit
  6. Z przyjemnością informuję, że odbędzie się druga edycja konkursu piw domowych w Kłodzku. Podobnie jak w zeszłym roku będzie częścią większej lokalnej imprezy "Forum tradycji". Pierwszą kategorią konkursową jest Schwarzbier (4C wg BJCP). Co do drugiej kategorii - proponujemy jej wybór Kolegom z listy stylów piw hybrydowych w ankiecie. Można wybrać tylko jeden styl. Ankieta zostanie zamknięta 7 lutego br. i styl, który uzyska największą ilość głosów będzie drugą kategorią konkursową. Po tym też terminie będę przekazywał kolejne informacje dot. konkursu. Zapraszam do tej zabawy i życzę udanych warek!
  7. Np. bohemian pilsner lub "wskrzeszany" grodziski ograniczają się do określonych surowców. Zresztą nie o to chyba idzie - w moim odczuciu PA to opisanie fenomenu, który dział się w domowych warzelniach w określonym czasie i warunkach a wyraża się w smacznym, jasnym, nachmielonym piwie górnej fermentacji i wyprodukowanym ze skromnej palety surowców. Być może można było kupić słody w Strzegomiu i Niemczy (czy innych) ale mam wrażenie, że ta opcja była dostępna dla minimalnej grupy osób, żeby nie powiedzieć, że specjalnie wtajemniczonych. Dla gawiedzi, do której sam się zaliczam, dopiero BA i następne sklepy dawały możliwość zakupu w podstawowym komforcie surowców czy też sprzętu. Jak sam napisałeś chmiele z 1990 były dostępne w browarnictwie. Tak też sobie myślę, że "klonowanie" PA na dark, pale, red czy jakieś inne blonde rozmywa już temat, kierując go w stronę polskiego bigosu (PB).
  8. Na temat IBU fajny text popełnił Artur Napiórkowski na jego autorskim profilu na FB 'Multitap Crawl'. Nie wiem, jak wkleić fejsbukowy link, wiec wklejam w całości: Goryczka w piwie: czy IBU to marketingowa ściema? Kilka lat temu wyznacznikiem jakości i dobrego smaku piwa, stało się słowo „niepasteryzowane”. Nawet pewien koncern, w absolutnie idiotycznej reklamie, przekonywał nas, że browarnik musi dopilnować aby piwa nie spasteryzować, czyli nie podgrzać go przed rozlewem, zupełnie przypadkiem, do ok. 70 °C. Nie ma co, odpowiedzialne zadanie, ale jak dzisiaj już większość wie – praktycznie bez znaczenia dla smaku piwa. Teraz, kiedy tzw. rewolucja piwna dotarła nad Wisłę, nowym fetyszem stało się IBU, czyli International Bitterness Unit. W pewnym uproszczeniu, jednostka ta oznacza zawartość izo-alfa-kwasów w gotowym piwie, a więc przekłada się na poziom goryczki. Z kilku względów jest to jednak niedoskonały parametr. Po pierwsze. IBU podawane przez producentów często pochodzi z wyliczeń, a nie pomiarów laboratoryjnych. Są co najmniej cztery różne wzory do liczenia IBU, każdy z nich daje inny wynik, a różnice między nimi są bardzo duże. Po drugie. Pomimo takiej samej wartości IBU, zupełnie inaczej będziemy odczuwać goryczkę w piwie o wysokim ekstrakcie, a zupełnie inaczej w piwie o ekstrakcie niskim. Tu z pomocą przychodzi parametr mówiący o stosunku ekstraktu początkowego do alfakwasów, czyli IBU:OG. Ale nie uwzględnia on stopnia odfermentowania, który nawet przy takim samym ekstrakcie początkowym, może być przecież różny. Po trzecie. Izo-alfa-kwasy nie są jedynym źródłem goryczki. Swoje dokładają też np. słody palone. Także skład mineralny wody może mieć znaczny wpływ. Podobnie wysycenie oraz temperatura podania. Co więcej, na odczuwanie goryczki (ale nie IBU) wpłyną także inne substancje zawarte w chmielu (np. polifenole czy beta-kwasy), a nawet sam jego smak i aromat. Po czwarte. Istnieje granica rozpuszczalności izo-alfa-kwasów w brzeczce, a co jeszcze istotniejsze, granica ludzkich możliwości odczuwania goryczki, określana najczęściej na 120 IBU. Jeśli więc nachmielimy piwo do, przykładowo 140 IBU, to z dużym prawdopodobieństwem będzie smakować bardzo podobnie, jak piwo o wartości 120 IBU (zwłaszcza w sensie intensywności goryczki, smak może się jednak nieco różnić...). Czy zatem parametr IBU jest bezużyteczny? Oczywiście, że nie! Natomiast nie ma co zbytnio się nim ekscytować. Co prawda, da on nam jedynie bardzo ogólne pojęcie o tym, jak mocno goryczkowe może się okazać dane piwo, ale za to przyda się piwowarowi do tego, do czego został stworzony, czyli do utrzymania powtarzalności przy warzeniu, przynajmniej w kwestii poziomu goryczki.
  9. No to ten pszeniczny jak często i jak "troszkę" pomaga Twoim zdaniem? Potrzebne mu 0,2 czy kilo w tym jego zestawie z 0,5kg wiedeńskiego? Bo w "wiki" chłopak tego nie doczyta.
  10. I dopisuję się do tej grupy z przegazowanymi.
  11. Warka # 72 Kalifornia (california common), 14.01.2013 W pewnej polskiej komedii jest taki dialog: - Byłeś kiedyś w Ameryce? - Nie. - A ja znam kogoś, kto był. Tak samo miałem dzisiaj, bo gdyby ktoś zapytał, czy piłem kiedyś CC, to... No ale ponownie dzięki koledze Leszczowi i fiolce california lager od niego postanowiłem popełnić tę hybrydę i samemu zorientować się WTF. Receptura: "klon" California Uber Alles Sziszi z wiki. Nastaw 23L, 12,8 Brix, IBU 41 (Tinseth) Słody 3,5 kg Pale ale Bestmalz 0,7 kg Amber CM 0,4 kg Monachijski Strzegom 0,4 kg Karmelowy 30 Strzegom Chmielenie (granulaty) Perle 6ak 45g - 60` Perle 6ak 35g - 15` Perle 6ak 40g - 5` Woda - RO:studzienna 1:1, 3,5L/1kg słodów Zacieranie infuzyjne jednotemp. 66stC - 110` 77stC - wygrzew 10` i filtracja Drożdże Wyeast 2112 California Lager - starter ~1L
  12. Myślę, że pszeniczny jest zbędny. Możesz go zastąpić pale ale i przy takim układzie niepotrzebna przerwa białkowa. Przerwa 62stC może być krótsza, np.30min. Chmielenia na zimno nie przedłuż więcej jak 7 dni. Spróbuj korzystać z dostępnych w plikowni kalkulatorów IBU do wyliczeń. edit: 1 paczka uwodnionych drożdży powinna starczyć.
  13. Bączek

    IPB + Tapatalk

    W mojej okolicy nie zadziałała Sprawdziłem www producenta ale poległem - support po angielsku, którego na takim poziomie nie rozkminię. Dziwne dla mnie to, że kupowałem pro przez sklep na smartfonie - wpuścił program, który nie funkuje na moim modelu? Może są jakieś inne "tapatalko-podobne", które dobrze obsługują fora?
  14. Podepnę się pod temat ze swoją obserwacją: o ile filtrat był klarowny to po gotowaniu brzeczka wyglądała jak potwornie brudna woda, w trakcie fermentacji nie ustępowało, dopiero po kilku tygodniach w butelkach. Ta sytuacja miała miejsce z warkami, w których używałem słody bursztynowe albo czekoladowe, w innych brzeczka po schłodzeniu jest "normalna", mniej lub bardziej klarowna. W poście Afghana wymienione przez niego warki mają w zasypie też w/w słody - może to ten trop?
  15. Proponuję stouta z chilli kolegi Leszcza: http://www.piwo.org/topic/8827-browar-ostatni-po-lewej/?do=findComment&comment=194290 Próbowałem oryginał i uwarzyłem niemal dokładnie jw. tylko bez pieprzu. Potwierdzam, że wyborne. Myślę, że stout to bliski "kuzyn" portera więc może być dobrym wyborem.
  16. Ogólnie prawda, ale spróbuj np. zrobić pilsa na twardej wodzie z IBU 40.
  17. To już lepiej rób na kranówce. Przez zmiękczanie wody twardej (jako tej głównej do dyspozycji w kranie lub studni) rozumiem gotowanie albo mieszanie z RO.
  18. Zgadam się. Jeżeli chodzi o: to trzeba pokombinować, jeśli chce się warzyć jasne, a zwłaszcza pilznery.
  19. Myślałem, że coffee-stouta
  20. Też korzystam (-łem) ze swojej studni, mam dość twardą, też kupowałem w Biedronce. Wystarczające RO można dostać od 100-kilku zł do 300-kilkudziesięciu. Myślę, że jak policzysz te koszty zakupu/transportu i innych ceregieli to RO wyjdzie na korzyść. Dodatkowo na RO zrobisz smaczniejsze kawy, herbaty czy inne zupy
  21. Bączek

    INFEKCJE

    Moim zdaniem wszystko OK.
  22. Proponuję wystartować od niezbyt mocnych pale ale, amber ale, ipa, stout. Nie są zbyt wymagające i na efekty nie trzeba długo czekać. Zestawów w/w jest sporo.
  23. Warka # 71 Black is black (cascadian dark ale), 11.01.2014 Kolejne podejście do CDA, tym razem ostrożniejsze do słodów palonych. Nastaw 20L, 15Brix, IBU 69 (Tinseth) Słody 4,2kg Pilzneński Broumov 0,6kg Monachijski Strzegom 0,4kg Caramunich II 0,3kg Biscuit CM 0,15kg Carafa II Special 0,2kg Carafa III Special 0,2kg Pszenica prażona Strzegom Chmielenie (granulaty) Cluster 8,6ak, 20g - 60` Warrior 15,2ak, 15g - 40` Columbus 14,5ak, 15g - 30` Centennial 10ak, 15g - 15` Cascade 4,6ak, 20g - 10` Cascade 4,6ak, 20g - 5` Cascade 4,6ak, 15g - 0` Woda RO:studzienna 1:3, 3,5L/1kg słodów Zacierania infuzyjne Start od 35stC i podgrzewanie 55stC - 15` 64stC - 30` 72stC - 30` dodanie Carafa II, podgrzanie 77stC, wygrzew 10` i filtracja Gotowanie 60` + 3L zimnego extraktu z Carafa III i pszenicy prażonej Drożdże WLP090 San Diego Super, III pokolenie
  24. Warka # 70 Nutsy (american brown ale), 11.01.2014 Oczytany Jamilem planowałem ABA długo. W końcu za sprawą special roast do kotła trafiło to, co trzeba. Nastaw 24L, 11,5Brix, IBU 30 (Tinseth) Słody 3,5kg Pale ale Bestmalz 0,25kg Special roast Briess 0,15kg Karmelowy 150 Strzegom 0,15kg Karmelowy 300 Strzegom 0,15kg Pale chocolate F&S Chmielenie (granulaty) Cluster 8,6ak 20g - 60` Summit 15,5ak 15g - 15` Apollo 19,2ak 20g - 1` Woda RO:studzienna 1:1, 3,5L/1kg słodów Zacieranie infuzyjne jednotemp. - 67stC - 110`, 77stC - filtracja Gotowanie - 60` Drożdże WLP090 San Diego Super, III pokolenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.