Wszelkie podkopy odradzam, one są dobre przy dobrej pogodzie, przy deszczu lub śniegu palenisko zamaka i nie da się wędzic. Moja wędzarnia na działce jest bardzo prosta, tania i skuteczna, podłoże jest wyłożone płytkami chodnikowymi (za darmo z rozbiórki chodnika), na nich z odpadowych cegieł wymurowałem kanał i palenisko przykryte starymi blachami(blachy podparte prętami) i obsypane ziemią. Na końcu kanału(1,5m) jest beczka metalowa, którą od góry trochę spłaszczyłem, zamontowałem pręty ok.10cm od gór(przez dziury w beczce), na tych prętach układam kołki z wyrobami. Beczka jest przykrywana klapą wykonaną z drewnianych listew umożliwiajacych przenikanie dymu. W samym palenisku na podłożu jest kawałek blach, na niej jest pałące się drewno, w przypadku zbyt mocnego ognia blachę wysuwam wraz z żarem, regulując temperature. Konstrukcja prosta, tania, a mogę tam uwędzić wszystko co bym chciał.