Skocz do zawartości

grzechu_k

Members
  • Postów

    386
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grzechu_k

  1. Kupiłeś stare na promocji w Browamatorze? Jeżeli tak, to moje dość długo startowały - pierwsze objawy pęcznienia pojawiły się po 4-5dniach, potem szło im niemrawo aż położyłem na kaloryferze i zapomniałem. Bałem się, że je zabiłem, ale nie wtedy dostały prawdziwego kopa (2dni i saszetka jak balonik). Trzymaj je w cieple (nie za długo na kaloryferze żeby nie ubić) i będzie OK. Cierpliwości Edit: Teraz dopiero zauważyłem, że są z maja czyli świeżutkie. Ale nie zmienia to nic w moim poście. Cierpliwości. Do soboty powinny być już pękate.
  2. A ja fermentora z kranikiem używam tylko i wyłącznie do wysładzania i rozlewu. Fermentuję bez kranika, a ostatnio fermentację cichą zacząłem robić w fermentorze bez termometru - przy cichej można przyjąć, że temp. brzeczki=temp. otoczenia. Fermentacja burzliwa trwa ok. tygodnia (nie dotyczy lagerów i piw o dużym blg), cicha 2-3 tygodnie i nie mam potrzeby pobierania próbek w czasie fermentacji. A jeśli zajdzie taka potrzeba to w aptece kupiłem strzykawkę 100ml (pani farmaceutka trochę dziwnie na mnie patrzyła przy zakupie ). Za pierwszym razem jest sterylna, a potem wystarczy zdezynfekować jej końcówkę w piro przez 2-3 min. Menzurkę mam 100ml szklaną i świetnie pasuje do balingometru - ta plastikowa z BA jest jako rezerwowa (ma 200ml, a szkoda mi tyle piwa wylewać )
  3. To powinno być OK. Sprawdź termometr i balingometr, może one coś oszukują? Dodatkowo zobacz do nowego artykułu na wiki dotyczącego zacierania jednotemperaturowego. Ja jeszcze przez niego nie przebrnąłem. http://www.wiki.piwo.org/index.php?title=Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wp%C5%82yw_poszczeg%C3%B3lnych_czynnik%C3%B3w_na_fermentowalno%C5%9B%C4%87_brzeczki_i_wydajno%C5%9B%C4%87&redirect=no
  4. A jak zacierałeś? No i czy dodawałeś laktozę lub coś innego?
  5. A w jaki sposób wrzucasz te pliki? Logujesz się na stronie i "wyślij" czy jest specjalny katalog na kompie w którego wrzucasz i automatycznie pliki są na serwerze?
  6. Jak napisał Belzebub na czym będziesz gotował nie ma znaczenia. Osobiście nie jestem zwolennikiem kuchenki indukcyjnej - potrzebuje ona płaskiego dna w garze. Niektórzy obawiają się o jej wytrzymałość (nie wiem jaki ciężar wytrzymuje). Musisz zdawać sobie sprawę, że gar+zacier swoje waży. Do tego dochodzi ryzyko porysowania kuchenki indukcyjnej jeśli dostanie się coś pod garnek. Oczywiście wielu warzy na kuchence indukcyjnej i to działa.
  7. Tak, tylko, że jeśli chciałbym podać Ci spis moich wszystkich warek to musiał bym wysyłać linka do każdego pliku (każdą warkę opisuję w oddzielnym pliku), a chciałbym podać tylko jeden link a Ty zobaczysz nazwy plików i pobierzesz tylko np. warkę 12 - grodziskie. Tak jak pisałem - skrzyżowanie chomikuj z dropboxem. Funkcjonalność dla wszystkich użytkowników z chomikuj, a sposób wrzucania plików z dropboxa.
  8. A brzydził byś się zjeść obiad przygotowany w tym pomieszczeniu? Jeżeli nie - to może być. Browar to nie sala operacyjna (no i nie apteka jak by dodali niektórzy użytkownicy ) Kopyr chciał zwrócić Twoją uwagę, że chcesz zacząć warzyć piwo, a nie ważyć. No chyba że chcesz ważyć .
  9. Szukam dysku internetowego. Zrobiłem sobie arkusze piwowarskie i chciałbym udostępnić je (wypełnione moimi kolejnymi warkami). Chciałbym, aby działało to na zasadzie strony chomikuj.pl itp. z tym, że plik z którym pracuję ma być synchronizowany na bieżąco i automatycznie z plikami na serwerze (ma to działać też jak backup). Znalazłem dropbox i Syncplicity, ale mają jedną wadę - mogę innym udostępnić tylko pojedynczy plik (a nie folder) podając jego dokładny adres (a co jeśli mam x plików?). Nie mam możliwości podać linka do moich wszystkich receptur. Jeżeli ktoś z was ma jakiś pomysł lub sugestie proszę o pomoc. System Windows XP SP3.
  10. Albo spróbuj zobaczyć tutaj: http://www.piwo.org/forum/map.php W okolicy Olsztyna jest kilku piwowarów, może pożyczą kapslownicę.
  11. grzechu_k

    Taboret, palnik...

    Dać się da, ale lepiej żeby dno było jak najbardziej płaskie - szkoda się denerwować i tracić czas (często garnki pod wpływem ciężaru wybrzuszają się i z super gara robi się wok ). Nie zniechęcam do tego rozwiązania, bo nigdy nie miałem z tym styczności, jedynie wskazuje możliwe problemy. Jeżeli ja miałbym zwiększać wybicie browaru to dla mnie są dwie opcje: -taboret gazowy -grzałki elektryczne wewnątrz kadzi Oczywiście nie każdy ma do tego warunki. A na razie radzimy sobie na zwykłej kuchence tyle, że już w piwnicy a nie w kuchni.
  12. grzechu_k

    Taboret, palnik...

    Tylko z elektrycznymi grzałkami jest jeden problem: garnek powinien dotykać całą (lub jak największą) powierzchnią płytę. Jeżeli ten warunek nie jest spełniony to grzanie będzie trwało bardzo długo (a gotowanie może być niemożliwe). Kiedyś na wakacjach, żeby zrobić jajecznicę (bez kiełbaski i cebulki) dla 5 osób, straciłem ponad 30min. Patelnia była pięknie zaokrąglona od spodu.
  13. Dzięki koledzy. Wyglądał podobnie do mięsnego, ale chciałem się dopytać.
  14. Gdzie szukać takiego pojemnika? Jak się nazywa (co wpisać na alledrogo)? Czy to jest taki do mięsa? Też miałem problemy przy weizenbocku z filtracją, a przymierzam się do porterka lub RISa i chciałem się trochę zabezpieczyć.
  15. Mam taką kapslownicę. Nie używałem Grety, więc nie porównam obu modeli, ale kapslowanie na stołowej jest bezproblemowe. Raz tylko miałem za niską butelkę i brakowało mi regulacji - podstawiłem pod nią listewkę i było ok. Skok jest płynny, czerwony element nie jest ruchomy. Kiedyś widziałem kapslownicę stołową, którą trzeba było ustawiać w zależności od wysokości butelki. Przy tej nie ma tego problemu - jeśli masz niższą butelkę robisz większy obrót ramieniem i głowica schodzi niżej. Polecam - nie zastanawiam się jaka jest butelka, jaki kołnierz itp. tylko kapsluję. Osoby, które kapslują pierwszy raz w życiu też sobie radzą bardzo dobrze. Edit: MiluśMax podał linka do tej drugiej, ja jednak polecam http://www.homebrewing.pl/kapslownica-stolowa-grifo-heavy-duty-systemem-blokujacym-p-263.html
  16. Większość środków owadobójczych ma okres karencji 7-14 dni. Więc wg. mnie nie stosuj oprysków od połowy sierpnia. Na mszyce też podobno stosuje się wywar z rabarbaru. Na moich mszycach nie zrobiło to jednak dużego wrażenia.
  17. Napisałem przed chwila do Browarzyciela czy jest możliwość wrzucenia tych testów na forum. Zobaczymy co napisze. I kolejne które mi się przypomniało: -W którym stylu piwa jest dopuszczalny maślany zapach?
  18. Tak sobie pomyślałem, że może będzie możliwość zdobycia pytań teoretycznych z półfinałów. Ja niestety pamiętam niewiele, a wydawały mi się dość ciekawe. Ewentualnie może sami napiszemy jakie pamiętamy. Ja pamiętam tylko te: -Które drożdże są dolnej fermentacji? (podane 3 łacińskie nazwy) -Co się dzieje z piwem podczas przechowywania? (jedną z odpowiedzi była degradacja alfakwasów i coś jeszcze) -Na czym najbardziej zależy piwowarom w chmielu? (żywice miękkie, żywice twarde, coś jeszcze) -Piwo jasne lekkie o goryczce 50IBU jest? (mocno chmielone, słabo chmielone i coś jeszcze) Więcej nie pamiętam, może pomożecie? Oczywiście pytania nie są sformułowane dokładnie tak jak na teście, ale pamięć jest zawodna (szczególnie moja).
  19. No to mnie trochę załamaliście - myślałem, że mój chmiel rośnie super. Co do oprysków to u mnie w ogrodzie jest jedna wielka mszyca - opryski co około tydzień i efekt krótkotrwały - ostatnio przystopowała. Na szczęście jeszcze do chmielu się nie dobrała - też go spryskałem profilaktycznie. Nie podlewam go, bo ma dość mokro. Ale ostatnio mocno zwolniły mi wszystkie krzaczki - może już wyschła trochę ziemia?
  20. Koledzy w czasie konkursu w Wodzisławiu namawiali i tak się przymierzamy z kolegą na wyjazd do Żywca. Orientuje się ktoś czy w samym Żywcu (najlepiej jak najbliżej browaru) znajduje się jakieś pole namiotowe? Google wypluwa mi tylko w okolicy, a zależało by mi aby nie ruszać samochodu.
  21. No ja muszę się pochwalić, że z 2 marynek i 2 lubelskich wyszły wszystkie. Jeden lubelski ma ok. 30cm i już się pnie po sznurku, a reszta ma ok 5-10cm. Więc 100% skuteczność. Z każdego sztobra wyrosły 1-2 roślinki, natomiast z tego największego 4. Jeszcze trochę poczekam, wytnę dwie i może uda mi się je ukorzenić. Wymyśliłem nawet fajne miejsce - będą miały dużo słońca i konstrukcję wsporczą. Jest to betonowy słup energetyczny. Myślę, że się uda - a jeśli tak to w przyszłym roku posadzę przy kilku słupach.
  22. Mi również było miło poznać wszystkich. Byłem mocno zaskoczony, że dostałem się do części praktycznej, ale to był max na co było mnie stać. Z takimi zawodnikami nie ma szans. A co do dojazdu to faktycznie był taki sobie. Musiałem jechać samochodem, bo pociągiem nie da rady w miarę logicznie bez kilku przesiadek. Mój samochód miałem u mechanika, więc udało mi się pożyczyć inny i kierowcę też załatwiłem. Także było pod górkę, ale cieszę się, że wszystko się udało. Mam nadzieję, że niedługo się znowu zobaczymy bo było kapitalnie. I jeszcze chciałem przypomnieć kolegom, z którymi się wymieniłem (Pieron, Jejski), żebyście zwrócili uwagę na datę butelkowania - moje piwa są świeże (szczególnie pszeniczka), więc dajcie im troszkę poleżeć i się nagazować.
  23. Aha i jeszcze jedno - piwo po chociaż 2 tygodniowym pobycie w butelkach zmienia się dość mocno w porównaniu z młodym piwem zaraz po fermentacji. Nie chodzi mi tylko o zawartość CO2 ale również o jego smak, więc nie sugeruj się jego smakiem przy rozlewie.
  24. Jak już pisałem - ja bym nic nie dodawał, poczekał bym aż przefermentuje, zabutelkował i cieszył się latem z pysznego piwa (na pewno będzie Ci smakować). Własne piwo zawsze jest dobre (no prawie zawsze).
  25. Zacieraj, to nie jest trudne. A alkohol w piwie (bo o to Ci pewnie chodzi pisząc %) powstaje w wyniku fermentacji. Czyli jeżeli zaczęła się fermentacja (drożdże "pracują") to już jest alkohol i jego stężenie rośnie z każdym dniem (do końca fermentacji). Gdy dodajesz glukozę do refermentacji to drożdże wznawiają swoją działalność przerabiając ją na CO2 i znowu alkohol. Gdzieś widziałem, że refermentacja dodaje ok 0,4% alkoholu. Edit: Uprzedzając pytanie: zawartość alkoholu oblicza się (w przybliżeniu) znając gęstość roztworu przed i po fermentacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.