Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Pindin

  1. Wreszcie doszedł 40 litrowy gar emaliowany. Czas na pełne zacieranie!!! Warka 6: IPA 13,5 blg Zasyp: 3,5 kg pale ale 1,0 kg monachijski typ I 0,2 kg karmelowy 300 Wsypanie słodów do temperatury 69 stopni. Zacieranie 65 minut na lenia w 64-66 stopni. Zrobiony wygrzew 78-80 stopni, utrzymanie temperatury 10 minut. Filtracja. Chmielenie : 60 minut - Marynka 20 g 30 minut - Fuggles 20 g 10 minut - Lubelski 10 g, EKG 10 g na cichej - Lubelski 25 g, EKG 15 g Fermentowało w temperaturze 20-21 stopni Piwo przefermentowało do 3,5 blg.
  2. Witam, Najwyższy czas na opisywanie swoich zmagań z piwowarstwem na forum. Na pewno wygodniej będzie zapisywać swoje receptury elektronicznie niż na kartkach. Części receptur nie zapisywałem, szczególnie na początku, a część pogubiła mi się w trakcie przeprowadzki. ;P Zacznę od początku, od swojej pierwszej warki: Daty nie pamiętam dokładnie, ale jakoś to było w czerwcu? 1. Brew-kit Gozdawa Pale ale z glukozą. Z tego co pamiętam piwko wyszło przeciętne. Lekkie, kwaskowate, przegazowane. No ale jak to pierwsza warka - człowiek dumny z siebie i wypił wszystko dość szybko, szczególnie, że były upały. Daty również nie pamiętam 2. Bezstylowiec 1,7 kg ekstrakt jasny Gozdawa, chmiel, glukoza i słód czekoladowy. Słód był moczony w gorącej wodzie jakieś 30 minut. No i niestety - infekcja. Piwo fermentowało w dość dużej temeperaturze na PAY7 z Gozdawy. Ogólnie wyszedł kwas, z czasem coraz gorzej było. Połowa warki poleciała w kanał. 3. Bezstylowiec 1,7 kg ekstrakt słodowy jasny Gozdawa, chmiel, 1 kg słód pale. Słód był zacierany w dwóch garnkach po około 4 litry w siatkach muślinowych. Ogólnie piwko wyszło okej, wypiło się ze smakiem 4. Powtórka piwa nr 2. Już były niższe temperatury, piwo wyszło niezłe. 5. Ta warka była warzona z bratem 1,7 kg słodu amber Gozdawa, chmiel, słod pale ale. Słód tam samo zacierany jak w warce 3. Wyszło coś w stylu IPA.
  3. Witam, Jakbyś chciał otrzymać 20 litrów o ekstrakcie 14 blg i przy wydajności 65-66 % , zakładając, że: summit - 15,8 AK equinox - 13,9 AK azacca - 14 AK athanum - 3,4 AK Przy chmieleniu wg wychodzi około 94 IBU. To dość dużo. Osobiście dałbym dużo mniej na goryczkę, a więcej na chmielenie na zimno lub większą część chmielu na "0" minut. Jak chcesz na aromat to chmiel na cichej. Możesz sobie przeliczyć w http://brew.church/pl/calculator/ibu
  4. (przewinąć na 9:15) Przepraszam, mój błąd Jestem ciekawy czy dodając glukozy, czy suchego ekstraktu słodowego do piwa zielonego pozwoli na "rozruszanie" drożdży, przez co: podniesienie ich z dna (górna fermentacja) i rozłożenie, przefermentowanie cukrów nisko fermentowalnych? (dotyczy problemu j.w) z tematu http://www.piwo.org/topic/2617-dodatek-glukozy-podczas-cichej-fermentacji/.. Resztę info co znalazłem na ten temat dotyczy refermentacji.
  5. Szczególnie w niedzielny wieczór po kilku piwskach
  6. Może http://www.gozdawa.org/drozdze-pay7 Ewentualnie http://www.gozdawa.org/drozdze-glw35 Nie używałem, tak więc to tylko sugestia. Może będą dobre (wynika z opisu)
  7. (Jeśli się mylę to opier*****) Drożdże przez glukozę się mogą rozmnożyć i "świeżaki" mogą dojeść cukry resztkowe. (Jeśli się myle to opier*****) Co do schłodzenia - temperaturę obniżyć o 4-5 stopni, zamieszać fermentorem, a potem temperaturę podnieść do temperatury fermentacji. Wyższa temperatura wspomaga tempo fermentacji. Robiłem tak przy pszenicznym, szczerze powiem, że zadziałało. Jak piszą inni Piwowarzy, lepiej dodać drożdży do niższej temperatury (na starcie) i potem ją podwyższać, a że drożdże się rozmnażają to są "od urodzenia" "oswojone" z niższą temperaturą i w wyższej temperaturze mogą "działać lepiej" (dojeść resztki). PS. Zastanawia mnie drugie prawo Mendla w drożdżach/gęstwie... Postaram się doczytać na ten temat...
  8. Warz Waćpan Piwo, wstydu oszczędź! Zapachy z fermentacji są przyjemne, szczególnie przy IPA na dobrych chmielach Dźwięki z fermentacji są jak szum (Bulgotanie) morza w letnie popołudnie, kojące i uspokajające. O ile używasz rurki ;P Lepsze dźwięki wydaje ta ośmio-komorowa PS. Drożdże wydalają bardzo dużo CO2, więc w małym pokoju jak zamkniesz drzwi i okna możesz się udusić. Chyba że masz paprotkę na parapecie to spoko
  9. Schłodź zielone piwo, wynieś na świeże powietrze czy coś. Przygotuj pół paczki drożdży, zrób jakiś starter, jak nie masz brzeczki to woda z glukozą. Najlepiej nisko fermentujących drożdży użyj i zadaj do piwa. Może ruszy. Jak nie masz drożdży, albo nie chcesz ich dodawać to jw. tylko bez drożdży. Zamieszaj fermentorem i na koniec podnieś temperaturę zielonego piwa. Może pomoże. Robiłeś FFT? Co do temperatury zacierania to zależy gdzie mierzysz, w sensie na wierzchu brzeczki czy gdzieś tam przy dnie garnka. Ostatnio miałem taką sytuację, że na termometrze wskazywało mi 66 stopni (mierzyłem tam gdzie była "słodka woda"), a po zamieszaniu 70 stopni (tam gdzie słody i "słodka woda"). Być może zatarte na słodko, ale wątpie, żeby tylko do 10,5 blg zeszło mimo wszystko.
  10. Witam, Co do zacierania (warzenia jak kolega napisał) na lenia zrobiłbym bardziej wytrawne. 60 minut - 64 stopnie. Potem mash out - 78 stopni Zamiast pilzneńskiego, karmelowy 30 EBC, ewentualnie monachijski typ I. Co do chmielenia dałbym same amerykańce. Zależy ile litrów zamierzasz zrobić. Policz sobie IBU w http://brew.church/pl/calculator/ibu, fajny i przejrzysty program. Ja przed chwilą skończyłem warzenie AIPA Moja receptura: 3 kg pale ale 0,4 kg pszeniczny 0,15 kg karmelowy 30 0,2 kg caramunich II 1,3 kg monachijski I Zacieranie: 64 stopnie - 40 min, 70 stopni - 20 min, wygrzew 78 stopni. Filtracja bez problemu, brzeczka po wysładzaniu około 11 blg (temp. na pewno większa niż 20 stopni, mierzone spławikiem), jakieś 30 litrów. Chmiele: 60 min - equinox 10 g 30 min - chinook 10 g, centennial 10 g 0 min - simcoe 25 g, equinox 15g, centennial 10 g, chinook 10 g. Planuje na zimno chmielić cenntenial, simcoe po 40 g. Jak się wystudzi dam drożdże US-05 Edit: Wyszło 26 litrów, 14 blg. Fermentacja ruszyła
  11. Witam, wczoraj pobrałem 1 x Kiwi w USA, 1x Mordęga Heleny AIPA, 1 x White IPA, 1 x Bursztynowy ŁAŁmerykanin. Zostawiłem 2 x Dunkelweizen i 2 x IIPA (piwo Zaporowe) Po degustacji White IPA Skyline: Przy otwarciu lekki gushing. Piwo w butelce nalane pod sam korek Piana gęsta, nie opadała, był lacing na szkle, barwa słomkowa? Jasna, piwo trochę mętne. Zbyt mocno nagazowane jak dla mnie. Aromat super, owocowy, cytrusowy, wyczułem pomarańczę, multiwitaminę lekką. Smak również owocowy, wyczuwana pszenica. Ogólnie bardzo fajna kompozycja. Gorczyka dobra, nie zalegająca. Wrażenie ogólne: Piwo bardzo pijalne, sesyjne, szkoda że się tak szybko skończyło i wziąłem tylko jedną butelkę ;P Degustacja Mordęgi Heleny od Kozioła: Piana bardzo bardzo gęsta, nie dało się wlać piwa do końca (w butelce zostało dość dużo piany), lacing był. Piwo lekko mętne, pływały chyba kawałki chmielu z chmielenia na zimno. Aromat jak przystało na AIPA. Bardzo owocowy, cytrusowy, słodki, w tle jakieś mango, czy słodka marchewka? Czuć przy zamieszaniu w szkle alkohol. Przyjemna kompozycja aromatu słodów z chmielami. W smaku rewelacja! Goryczka na dobrym poziomie, współgra idealnie z tym wrażeniem chmielowej słodkości od amerykańców. Na przełyku lekkie palenie alkoholu, może troszkę za mało zamaskowany. Nagazowanie dobre, choć szybko zanikało, zamieniało się w pianę. Ogólne wrażenia: Piwo bardzo dobre, trafiło w mój gust. Może rywalizować śmiało z Ciechanem AIPA czy AIPA Podróże Kormorana.
  12. Pindin

    Dunkelweizen - pierwszy

    Witam. Z tej receptury wyjdzie dobre Piwko. Sam warzylem w niedziele dunkelweizena, poki co fermentuje. Co do receptury wyrzucilbym 1kg pilznenskiego i zamienilbym monachijski na typ II. Ewentualnie zamienic pilznenski na po pol kg pszenicy i monacha. Co do chmielu... Hm, chyba nie ma sensu zaklocac aromatu bananow i gozdzikow superaromatycznym chmielem. W ogole nie dawalbym (nie dawalem) na aromat. W swojej warce uzylem hallertau, chmielilem w dwoch etapach na goryczke - 60min i 45min.
  13. Mogę głownie to, ze jestem jeszcze niedoświadczony w warzeniu piwa i ta warka była eksperymentalna. Wyszlo zaledwie 9 butelek tego trunku. Poza tym nie korzystalem wtedy z kalkulatora.
  14. Według http://brew.church/pl/calculator/ibuwychodzi 134 IBU. Nie jestem pewien co do ilości AA Chinook'a i Mosaic'a. Wg sklepu napisane jest, że mają po 12 %.
  15. Degustacja piwka: Bardzo gorzkie, wg kalkulatora 135 IBU. Brak jakichś wad. Jest lekki posmak cytrusów, lekko alkoholowy. Armoat: cytrusy i kolendra. Ogólnie piwo bardzo jasne i mętne. I chyba najlepsze w smaku jakie do tej pory zrobiłem Na pewno powtórzę recepturę, tylko, że w większej ilości.
  16. Dzięki za odpowiedzi! Zrobiłem blow off tube i wstawiłem fermentor w miskę z wodą. Temperaturę miałem 20 stopni, tak więc przy takiej fermentacji trochę za dużo. Dziś drożdże się uspokoiły. Mierzyłem blg - zeszło z 20 blg na 10,5 blg w niecałe trzy dni.
  17. Witam. W niedziele uwarzyłem Imperial IPA 20 BLG. Dziś rano spoglądam na fermentor a tam drożdże i piana ucieka mi na podłoge przez rurkę fermentacyjną. Zmieniłem rurkę, umyłem pokrywę, zakryłem dalej. Jednak żarłoki chyba nie zamierzają się zatrzymać (gęstwa po "double pale ale" około 20 BLG jakieś 250-300g). Macie jakieś sposoby na uspokojenie drożdży?
  18. Witam, Zacznę od linka, gdzie widać instrukcję. http://www.gozdawa.org/piwosz-porter. 4 g cukru/0,5 l to max do szybko wypitego pszeniczniaka. Zdecydowanie mniej daję się do refermentacji. Rozlew po 5-8 dniach, jak nie wydziela się CO2, tzn nie słychać bulgotania? . Dodając 1 kg cukru wg. instrukcji. Myślę, że z cukrem drożdże sobie z tym poradzą dość szybko. Zakładam, że były to : http://www.gozdawa.org/drozdze-pok-v ??? Jak nie chcesz zdewastować spiżarki, załóż kask i wszystkie piwka do jak najchłodnieszego miejsca (lodówka, na noc na balkon). W niższych temperaturach CO2 lepiej rozpuszcza się w cieczy. Unikniesz "gaszingu". Szybko spijaj te piwka, z czasem będzie jeszcze gorzej.
  19. Warzenie wraz z chłodzeniem i zadaniem drożdży jakieś 3, maksymalnie 3,5 godziny. Przede wszystkim właśnie odeszła filtracja. Wystarczyło przelać brzeczkę przez gęste sitko i pieluchę przed gotowaniem.
  20. Jeśli nie będzie infekcji - wyjdzie Tylko kompozycja smaków - tyle pszenicy, chmiele amerykańskie. . . Od rana pracuje już browarek, jest właśnie świetny aromat chmieli/cytrusów. Czuję, bo fermentuje w baniaku 5 litrowym po wodzie i lekko korek jest uchylony, wydziela się aromatyczne co2 . A zapomniałem dopisać, że na 10 minut przed studzeniem dodałem jakieś 150 ziarenek kolendry
  21. Witam, Wczoraj z nudów uwarzyłem mini warkę, mianowicie z resztek co mi zostało. Zasyp: 800 g pszenicznego Strzegom 200 g pilzneński Strzegom Żeby nie bawić się w filtrowanie tak małej ilości, pewnie wężyk z oplotu nie dałby rady i tak, wrzuciłem wymieszany słód do 2 siatek muślinowych. Dość luźno, żeby była w miarę wydajność. Zacieranie na lenia w 6,5 litrach wody (nie robiłem wysładzania), 60 min 66-67 oC, wygrzew 78 oC 10 minut. Chmielenie mosaic, chinook. Dodałem jeszcze 100 g glukozy dla podniesienia ekstraktu. Drożdże 2 łyżki stołowe gęstwy po IPA. Wyszło 5 litrów piwa +/- 13 blg. Co o tym myślicie? Wyjdzie piwo z taką ilością słodu pszenicznego?
  22. Pindin

    INFEKCJE

    Cześć wszystkim! 7 października (środa) uwarzyłem pszeniczne. Zasyp 3,2 kg pszenica strzegom, 2,7 pilzneński strzegom na drożdżach BW11 z gozdawy. Dziś rano (przed chwilą) zmierzyłem blg zlewając trochę Piwka do cylindra. Odfermentowało z 13 do 5 blg. Jednak niepokojące jest to, że w zapachu wyraźnie czuć siarkowodór. Piwo fermentowało w temp. 23-25 stopni. Otwierając fermentator też zaleciało zgniłym jajem. Infekcja? Czy może skutek uboczny działania tych drożdży w takich temperaturach? Nie ma żadnej błony na Piwie, utrzymuje się lekka, drobna piana. Rurka nie bulgocze już (albo nie słyszę z drugiego pokoju) Jeśli to nie infekcja, to czy jest szansa, że z czasem ten zapach się zlikiwiduje? (nie mam zamiaru przelewać na cichą) PS. Wszystko było sterylne (piro, mexipol, wrzątek)
  23. Dzięki za odpowiedzi, teraz już wszystko jasne! Jutro po pracy zabieram się do warzenia Trzymajcie kciuki, będzie pierwsza warka z zacieraniem PS. Pytanie nie na temat: rozlewałem przed chwilą piwo ekstrakt + mini zacieranie (1,5 kg pale ale w 6 litrach wody w dwóch garnkach). Do syropu refermentacyjnego dodałem łyżeczkę gęstwy drożdżowej, wyczytałem gdzieś na forum, że niby lepiej się nagazowywuje piwko. (W RIS-ach/mocnych piwach wskazane?) Można tak robić, czy to nie ma sensu?
  24. Chcę piwo lekkie, pijalne. Nie ostre od imbiru. W ogóle jak się określa imbirowość?
  25. Witam, Cytat z książki, może się przyda do tematu: "Siarkowodór: Zapach zawsze zawsze wytwarzany przez drożdże podczas fermentacji i leżakowania, który jednak powinien być całkowicie niewyczuwalny. Jego wyraźna obecność może być wynikiem zakażenia lub niedokończonej fermentacji, czyli zbyt szybkiego przelania z fermentacji burzliwej na cichą, lub złą jakością drożdży. Szybko się do niego przyzwyczajamy i przy małym stężeniu zwykle po kilkunastu sekundach przestajemy go wyczuwać. Aromat ten, jeżeli nie wynika z zakażenia, po jakimś czasie się ulatnia, więc domowe piwa z tą wadą często tracą go po odczekaniu 1-2 miesięcy." W swojej przygodzie miałem sytuację, że piwo zalatywało siarką i jajem (moja druga warka na ekstraktach) Poczekałem trochę i .......... niestety, infekcja. Część piwa wypiłem, rzeczywiście, po kilku sekundach ten smród się ulatnia, ale część nawet po czasie = kanał... Szczerze powiem, że im dłużej się czekało w tych nawet pijalnych piwach, tym ten aromat tak jakby stawał się mniej intensywny. Pozdrawiam, Pindin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.