Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Pindin

  1. 16.01.2016 Warka 23 Red Pale Ale 13,5 blg / 23 litry (celowane w 12blg, 24 litry) Zasyp: Słód Pale Ale 3,5 kg Słód Pszeniczny 0,5 kg Słód Caramunich II 0,15 kg Słód barwiący 0,04 kg Cukier 0,3 kg Zacieranie na lenia: 60 minut - 63 stopnie 10 minut - wygrzew 78 stopni (w trakcie podgrzewania dodany barwiący) Filtracja 40 minut bez problemów Chmielenie (w trakcie) FWH - Magnum 15 g 20 minut - Chinook 15 g 5 minut - mech irlandzki, cukier 0 minut - Waimea 20 g Na cichą zamierzam dać 30 g waimea, 10 g simcoe i 10 g centennial. Chyba, że do tego czasu pojawią się świeże amerykańce. Brzeczka studzona przez noc w temp. pokojowej, od rana na balkonie. Temp. zadania drożdży 16 stopni. Gęstwa US-05 jakieś 150 ml. Z tym piwem w ogóle nie miałem problemów, wszystko poszło tak jak zaplanowałem, chyba pierwszy raz. To teraz tylko czekać Piwo fermentuje w temp. 17-18 stopni Edit 20.01.2016 - fermentacja przebiega bardzo burzliwie. Piana sięga 5-6 litrów ponad poziom piwa. Z rurki wydobywają się przyjemne aromaty Edit 25.01.2016 - Dalej na wierzchu jest dużo piany z drożdżami. Pomiar cukru = 3 blg, może nie całe. Próbowałem próbki, jest całkiem nieźle. Lekka goryczka + tropikalnie, owocowo i drożdżowo. Edit: 28.01.2016 - Piwo zlane na cicha przy 2,5-niecałe 3 blg. Dodane 25 g waimea, 10 g centennial, 10 g simcoe. Edit 01.02.2016 - Piwo zlane do butelek z dodatkiem 145 g cukru. Oczywiście zielony browar był degustowany W aromacie czuć trawą i owocami, jak mango, pomelo, trochę tropikalnie, jakieś białe owoce. Jest też trochę lasu i takiej "świeżości" i ziołowości. W smaku również bardzo trawiasto (a chmiel na zimno był dany na 4 dni, czyżby taki posmak miała waimea?), lekko słodki, lekki biszkopt? Goryczka na niskim poziomie, ziołowa. Nurtuje mnie ten posmak trawy... Można porównać go do smaku surowego granulatu chmielowego. Oczywiście w mniejszym stopniu. Edit 09.02.2016 - Czas na degustacje. Piwo już się w miarę nagazowało (pewnie będzie trochę mocniej za jakiś czas). Jest piana, zostaje do końca picia w formie kożuchu na piwie, lekki lacing. Aromat taki sobie, jeszcze wyczuwalna jest ta trawiastość, choć już w małym stopniu. Da się wyczuć coś jak biszkopt, taką ciasteczkową słodycz no i owoce. Pachnie również tak trochę "gorzko". Po zamieszaniu wyczuwalny alkohol. Mam jeszcze wrażenie, że czuć taki ześrutowany, surowy słód. Ciężko mi to określić. Hm.. W smaku jest nieźle, lekka goryczka, nie zalega, lekka słodowość i owocowość. Czuć owoce tropikalne, może jakieś mandarynki pomieszane z grejfrutem. Ogólnie piwo bardzo pijalne (spokojnie można ze 3 wciągnąć na raz ), smaczne. Przeszkadza mi trochę ta trawiastość. Mogłaby też być większa goryczka.
  2. Przed chwilą zrobiłem doświadczenie. Dałem 80 g wody + 80 gr cukru, rozpuściłem w ciepłej wodzie (troche schłodziłem, ale miało lekko ponad 20 stopni). Wlałem do menzurki, wrzuciłem spławik z biowinu i zmierzyłem blg. Doszło do końca "kartki" w tej węższej części, no może trochę niżej. Zmierzyłem (odmierzyłem) sznurkiem część która jest zatopiona powyżej skali. Odmierzyłem długość sznurka na spławiku (od zera do x) i dodałem do ostatniej kreski skali, czyli 30 blg. Po dodaniu wyszło 46-47 blg ( 30 + x ).
  3. Witam, Wiadomo kiedy będzie dostawa świeżych chmieli z ameryki?
  4. Poczwórny, Quarduple. Wcześniej też go piłem, jakoś zaraz jak się w lidlu pojawił i był spoko (jak na piwo z lidla i za 3 zł). Akurat dziś mnie natchnęło na to piwo (promocja). Wypiłem, zakręciło się w głowie i póki co nie ma skutków ubocznych
  5. No to wypije. Może głowa jutro nie będzie bolała. Mniej więcej co odpowiada za taki smak i aromat taniego szampana? [EDIT] [Już znalazłem info ] Smakuje jak "ruskoje igristoje", typowo. Gdyby dał mi ktoś do testu w ciemno nigdy nie zgadłbym, że to piwo Co do Komesów, póki co się nie zraziłem, nie trafiłem na jakieś mega nie dobre. Akurat mam 2 x poczwórny, 1 x porter bałtycki i 1 x ten niebieski, podwójny? Na razie ich nie pije, poczekam aż skończy się ich data ważności.
  6. Cześć wszystkim. Mam takie pytanie - Czy piwo może smakować jak ruski szampan? Właśnie kupiłem sobie piwo Łowczy z lidla. Niby piwo belgijskie. Aromat i smak ma typowego szampana. Zastanawiam się czy tego nie wylać, czy pić ze spokojną głową? Date ważności ma do 25.05.2016. Jako tako szampana lubię. PS. Na ostry dyżur, bo zaraz mi się rozgazuje.
  7. 02.01.2016 Warka 22: Milk Stout 14 blg / 24 litry brzeczka przed warzeniem 10,5 blg (pomiar niepewny, mierzone w temp. 58 stopni, skorygowane wg. kalkulatora) Zasyp: Słód Pale ale 2kg Słód Monachijski 1 kg Słód Żytni 0,4 kg Słód Caraaroma 0,25 kg Słód Czekoladowy 0,25 kg Słód Barwiący 0,2 kg Słód Karmelowy 300 0,2 kg Słód Caramunich 0,15 kg Pogrzanie 15 litrów wody do 70,5 stopnia, wsypanie słódów. Zacieranie na lenia 60 minut - 68-70 stopni Dodanie słodu barwiącego 10 minut - wygrzew 78 stopni Filtracja: wężykiem z oplotu Nie było źle, choć pod koniec lekko się przytakło. Prawodopodobnie dałem za duży przepływ i za mocno zbiło się młóto. Musiałem lekko naciąć i dolać czajnik (1,5 l) wrzątku. Trwała lekko ponad godzinę. Gotowanie 60 minut Chmielenie: 45 minut - Perle 30 g Dodanie pół laski wanilii - 10 minut Dodanie 0,5 kg laktozy na ostatnie 10 minut. Dodanie łyżki mchu irlandzkiego na 10 minut. Zadanie drożdży - 4 czubate łyżki stołowe gęstej gęstwy S-04. Przy rozlewie do fermentora strasznie czuć było mech irlandzki. Czy ten aromat się z czasem ulatnia? Piwo chłodzone było przez noc. Edit: 11.01.2016 -Smród mchu znikł. Na dole fermentora pojawił się dość spory osad. Coś ten milk stout słabo fermentuje. Zeszło do 8 blg i nie chce drgnąć. Podwyższę mu temperaturę. Jak nie zejdzie niżej, zastanawiam się czy nie dodać łyżki gęstwy US-05. Edit: 16.01.2016 - Ekstrakt zszedł do 6,5-7 blg. Próbowałem próbki i jest takie jakieś puste, mało słodkie jak na milk stouta. Plusem jest wyczuwalny aromat i smak orzechowy. Planuje jutro butelkować, póki co do wieczora wystawiam fermentor na balkon, niech się sklaruję. Piwo zabutelkowane. Zrobiłem syrop do refermentacji z 100 g cukru i wody. Przed butelkowaniem dodałem jeszcze 500 g laktozy. Próbka smakowała nieźle, słodko, kawowo i orzechowo.
  8. Prościej , ale jeszcze nie kupiłem. Następne odwiedzenie sklepu i rurka jest moja. Profilaktycznie i tak traktuję butelki wrzątkiem, nie zaszkodzi na pewno. Co do szorowania to przenośnia Czystość, dezyfekcja w tym przypadku (moim), moim zdaniem nie mają wpływu na tą pienistość. Z ciekawości otworzyłem butelkę. Piwo nagazowane, nie wypienia się, wygląda na to, że wszystko z nim w porządku. Tylko ta gęstość... Może tu leżał problem?
  9. Cześć. Możesz też wrzucić chmiel na zimno nie zlewając na cichą o ile nie będziesz zbierał gęstwy. (A nie będziesz zbierał ;P) Wystarczy chmielu 1,5-2 g/ litr na zimno żeby odczuć fajny aromat. Przy gotowaniu więcej chmielu na aromat (ostatnie 10 minut - wyłączenie palnika) a mniej na początku. Najpewniej zrobisz jak obliczysz sobie IBU w kalkulatorze, a jak ucichnie burzliwa wrzucisz 1,5-3 g chmielu aromatycznego/ litr piwa co Ci zostanie do fermentora i powinno być spoko. PS. Powodzenia w warzeniu pierwszej warki! I smacznego.
  10. 21.12.2015 Warka 21: Stout lekko wędzony. Brzeczka przed gotowaniem 12 blg. Wyszło 24 litry, 14 blg. Dość dużo odeszło z chmielinami i osadem. Zasyp: Słód pale ale 3 kg Słód monachijski I 1 kg Słód wędzony Bestmalz 0,5 kg Słód czekoladowy 0,3 kg Słód karmelowy 300 0.3 kg Słód karmelowy żytni 0,2 kg Słód barwiący 0,2 kg (dodany przy podgrzewaniu do 78 stopni) Zacieranie na lenia 70 minut - 67-68 stopni 10 minut - wygrzew 78 stopni Filtracja bez problemów Gotowanie 70 minut Chmielenie: 60 minut - Perle 40 g 15 minut - Mech Irlandzki 10 minut - Hallertau 30 g Drożdże: gęstwa US-05 zadane do brzeczki, temp. 19 stopni. Edit 27.12.2015. Po 6 dniach fermentacji w temp. 20-21 stopni piwo ma 4,5 blg. Próbowałem próbki i jestem zachwycony smakiem zielonego piwa! Czuć wędzonkę dość mocno (jak dla mnie), czego się nie spodziewałem. Moim zdaniem póki co idzie to w bardzo dobrym kierunku. Edit 06.01.2016. Piwo zabutelkowane, nie robiłem cichej. Odfermentowało do 4 (może trochę mniej, wskazywało mniej więcej 3,6-3,8, ciężko mi na spławiku odczytać) blg. Zabutelkowanie z dodatkiem 130 g cukru (zrobiony roztwór z wodą). Oczywiście próbowałem zielonego piwa przy zlewaniu W aromacie dominuje wędzonka i paloność, lekko czuć chmiel. W smaku dobre, intensywność wędzonki jest idealna, ani nie za mocna ani nie za słaba. Lekka goryczka współgra z resztą. Co do "stałtowości" jest spoko, czuć palonkę, czekoladę gorzką i tak trochę podjeżdża owocami jakimiś. Ogólnie czekam aż się ułoży. Edit 16.01.2016. Czas zdegustować i opisać piwo. Piana drobnopęcherzykowa, beżowa. Zaraz po nalaniu opada do kożucha na piwie. Aromat: Na pierwszy plan wybija się wędzoność szynki, potem mleczna czekolada (zastanawiam się czy ta mleczność to nie diacetyl). Wyczuwalne są o dziwo truskawki (Perle?) i paloność. W smaku również wędzonka, szynkowa, oscypkowa, po przełknięciu bardzo przyjemnie zostaje posmak na języku i gardle. Goryczka niska do średniej. W smaku wybijają się również lekko truskawki. Wyczuwalna kwaśność od słodów palonych. Paloność tego browaru mi odpowiada, nie jest popielniczka, ani nie jest za mała. Nasycenie niskie do średniego, przyjemnie się pije, nie pieni, nie gazuje się w ustach, nie piecze. Szczerze właśnie o takie piwo mi chodziło! Idealnie będzie pasowało do spokojnego wypicia, rozkoszowania się smakiem wędzonki, jak i do dobrej kolacji
  11. Siemka. No jasne, że kranik przechyliłem, prawie równolegle do podłogi nalewałem i bardzo małym strumieniem, inaczej nie wiem czy bym do połowy butelki nalał. Właśnie chyba nie problem z nalewaniem, ale coś z piwem. Przypomniało mi się jeszcze jak nalewałem próbkę do pomiaru cukrów to też po chwili się dość mocno pieniło i ciężko było odczytać co i ile na spławiku. Znalazłem jeszcze takie coś, tylko to dotyczy już zabutelkowanego piwa: "Zjawisko to nosi nazwę wypienianie, lub po zapożyczeniu z angielskiego, gushing (czyt. gaszing). Najprostszą jego przyczyną jest zbyt duże stężenie dwutlenku węgla / kwasu węglowego w piwie, co wynika z użycia zbyt dużej ilości surowca do refermentacji w butelce, bądź przedwczesnego butelkowania, gdy biegnie jeszcze fermentacja cicha.W butelce są drobiny kłaczków drożdżowych i innych osadów, które stanowią centra nukleacji (zarodkowania) fazy gazowej i ta tworzy się w przegazowanym piwie na "szerokim froncie" wyrzucając ciecz z butelki. Takimi centrami mogą być również kryształki szczawianu wapnia, co może się zdarzyć gdy w wodzie technologicznej jest niedość kationów wapniowych i nie wszystkie szczawiany strącą się podczas wcześniejszych faz warzenia. Najbardziej zagadkową przyczyną wypieniania się piwa jest skażenie jęczmienia, a później słodu, metabolitami grzybów z rodzaju Fusarium. Jęczmień bywa porażony tymi grzybami w wilgotnych, deszczowych latach. Obecnie, gdy wyjaśniła się ta przyczyna wypieniania, słodownie mają oko na taki skażony surowiec i przypadki skażenia grzybami Fusarium stały się rzadsze." Może w piwie mam jakiś szczawian czy coś ;P
  12. Z jednej strony masz rację, więcej roboty z czyszczeniem, ale przezorny zawsze zabezpieczony Poza tym fermentor do którego zlewałem młode piwo stał dość długo nie używany, tak więc na pewno takie szorowanie mu nie zaszkodzi. Chyba, że to miało wpływ na tą pianę która powstała przy butelkowaniu. Edit: Co do wrzątku to wolałem nim przelać fermentor po spsiukaniu mexipolem niż zimną/ciepłą wodą. Być może masz rację. Chociaż piwo zlewałem przez wężyk silikonowy na syrop cukrowy, wprawiając wszystko w ruch wirowy. Dużo CO2 mogło wtedy się ulotnić? Również lekko zamieszałem piwo, żeby się równo nagazowało. Ważne, że rozlew się udał, chociaż część butelek nie jest nalanych do "pełna".
  13. Witam, Podbijam temat. Butelkowałem dziś piwo i przy butelkowaniu powstawała mi olbrzymia piana, jak nigdy! Nie posiadam zaworka grawitacyjnego, lałem jak zwykle z kranika. Przy ostrożnym zlewaniu piwa z kranika pod dużym kątem z dodaniem cukru 6g/l (syrop z cukru na dno zdezynfekowanego fermentora bielinką, mexipolem i wrzątkiem, a na to zlane młode piwo), powstawała piana, w niektórych butelkach aż kipiało. Może w butelkach była woda (nie wykluczam, bo były dopiero co myte,potem piro, potem wrzątek) która pieniła tak piwo, albo coś innego. Co może być przyczyną takiego zachowania zielonego piwa? Piwo z dużym zasypem słodu żytniego. Browar fermentował 10 dni na burzliwej, od 4 dni nie zmieniło się blg, nie było widać oznak dalszej fermentacji. Czy to normalne? Proszę od porady.
  14. Przestudiowałem swoje warzenia i do opisów zabrakło mi 3 piw: IPA z ekstraktów, piwo w moim wykonaniu, ale receptura mojej Żony i pszeniczne. Tak więc jubileuszowa warka, warzona w moje urodziny 14.12.2015 Warka 20: American Wheat 22 litry / 13,5 blg (mierzone po chłodzeniu na tarasie, temp. brzeczki około 14 stopni), tak więc być może mniej jest ekstraktu. Zdziwiłem się, że tak dużo, mierzyłem w 12 blg lub mniej. Zasyp: Słód pszeniczny 2,25 kg Słód pale ale 2,2 kg Słód monachijski 0,2 kg Zacieranie w 15 litrach: 60 minut - 63-64 stopnie 10 minut - wygrzew 78 stopni (powolne podgrzewanie) Filtracja o dziwo bez przeszkód, poszło bez problemu z takim zasypem. W jakąś godzinkę się zrobiło. Wysładzanie ciągłe wodą, około 80 stopni. Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - Chinook 15 g 15 minut - Centennial 15 g 5 minut - Simcoe 10 g, Centennial 10 g 0 minut (brzeczka miała 85 stopni) - 10 g Simcoe, 10 g Centennial Drożdże uwodnione S-04 No i oczekiwanie na fermentacje... Edit: 29.12.2015. Piwo 28.12 zabutelkowane. Odfermentowało do 3-3,5 blg. Zielone piwo naprawdę smaczne. Przyjemny aromat chmielu, delikatny, cytrusowy (lekki) i czuć tą pszenice. W smaku wydawało się lekkie, lekko alkoholowe, ogólnie smaczne. Zobaczymy co z tego wyjdzie jak się nagazuje Edit 02.01.2016 r. Czas na otworzenie buteleczki młodego piwa. Browar nie jest klarowny, barwa słomkowa. Piana opada do krążków wokół kielicha, choć na początku jest drobnoziarnista, lekki lacing. W aromacie czuć słód pszeniczny, chmiele nowofalowe, choć zdecydowanie by się przydał mocniejszy aromat chmielu (nastepnym razem dam więcej na łirpul). Lekko czuć cytrusy i słodką marchewkę? (simcoe?) W smaku bardzo dobre, pijalne. Lekka goryczka komponuję się ze słodowością tego piwa, taka słodsza, owocowa pszenica. Piwo jeszcze musi trochę poleżeć pewnie, będzie lepsze. Choć mam ochotę na kolejne! Trafiło w mój gust.
  15. Filtracja w ok. 4 godziny. Przy tym wysładzanie prawie wrzątkiem, nakłuwanie młóta i wzruszanie górnej części filtratu. Kropelka po kropecle zleciało. Aaa jeszcze jedno, oplot owinąłem druciakami
  16. Warka 16: BRIPA (Black Rye India Pale Ale) warka eksperymentalna. 15 blg/25 litrów 05.12.2015 r Zasyp: Słód monachijski I 1,5 kg Słód żytni 1,5 kg Słód pilzneński 1 kg Słód karmelowy żytni 0,3 kg Słód Caraaroma 0,2 kg Słód barwiący 0,075 kg Płatki żytnie 0,8 kg + syrop karmelowy 300 ml. Zacieranie: 18 Litrów wody. 60 minut - 68-70 stopni 10 minut - wygrzew 78 stopni, w czasie podgrzewania dodałem barwiący Filtracja TRAGEDIA! Brzeczka to normalnie ropa, gęste i czarne Chmielenie: 60 minut - Magnum 30 g 25 minut - Simcoe 15 g, Waimea 15 g 10 minut - Rakau 15 g, Waimea 15 g, Simcoe 15 g 0 minut - Rakau 20 g, Waimea 20 g, Simcoe 20 g Drożdże gęstwa z US-05 Piwo zabutelkowane, zeszło do 5-5,5 blg. W zapachu karmel, ciastko i czekolada, no i owoce tropikalne (waimea) w smaku przyjemna goryczka i słodkość. Zobaczymy co będzie po refermentacji. Edit 27.12.2015. Po 13 dniach leżakowania czas na degustację. Aromat nie należy do najlepszych. Śmierdzi jakimiś ogórami kiszonymi zmieszanymi z karmelem i kiwi. Smak - Jakoś da się przeżyć. Goryczka komponuję się ze słodowością, wyczuwalne chmiele w smaku. Jak dla mnie niedobre. Ogólnie piwo nagazowane, piana marna, opada po 2-3 minutach do obwódki w okół kielicha. Gęstość - beznadziejna! Ciężko się pije. Niestety nie jestem w stanie dopić butelki. Edit 16.01.2016. Po około miesiącu leżenia piwo jest zdatne do picia Piana po nalaniu ładnie się podnosi, jest drobnopęcherzykowa. Po kilku chwilach opada do kożucha. W aromacie typowo czuć karmel, owoce tropikalne, ogólna owocowość. Lekko przebija się czekolada słabej jakości. Piwo bardzo gęste. Zdecydowanie więcej pokazuje w smaku niż zapachu. Goryczka średnia do średnio wysokiej, lekko zalegająca. Zdecydowanie wybijają się smaki sosnowe, ziołowe i owoców tropikalnych. Drugą role gra karmel. Piwo średnio nasycone, choć tego CO2 mało czuć ze względu na gęstość. Ogólnie browar nie odpowiada moim preferencjom zapachowo - smakowym, choć jest nieźle. Nie spodziewałem się, że jeszcze otworze butelkę i wypije całe
  17. Warka 15: AIPA około 13 blg/ 25 litrów 4.12.2015 r Zasyp: Słód pale ale 3 kg Słód monachijski I 1,3 kg Słód pszeniczny 0,4 kg Słód Carapils 0,25 kg Słód Caramunich II 0,2 kg Słód karmelowy 30 0,15 kg Płatki orkiszowe 0,4 kg Zacieranie w 16 litrach wody. 40 minut - 64 stopnie 20 minut - 69-70 stopni 10 minut - wygrzew 78 stopni Chmielenie: 60 minut - Equinox 10 g 30 minut - Chinook 10 g, Centennial 10 g 10 minut - Chinook 10 g, Centennial 10 g 0 minut - Simcoe 25 g, Equinox 15 g, Centennnial 10 g, Chinook 10 g. Drożdże US 05 Fermentacja w temp 19-21 stopni. Już 8 dzień, może jutro zleje na cichą. Zamierzam dodać na zimno 20 g Simcoe, 20 g Centennial i 20 g Chinook. Ale jeszcze się okaże Edit: 15.12.2015 Piwo poszło na cichą z dodatkiem chmielu jw. Odfermentowało do 3,5 blg. Edit: Cicha 3 dni w temp. fermentacji burzliwej, 1,5 dnia w temperaturze warszawskiego powietrza +/- 9-11 stopni 19.12.2015 Piwo zlane do butelek. Dodane 6 g cukru na litr. Finalnie pomiar blg wyniósł 3 blg. Przy próbowaniu piwa przy rozlewie czuć alkohol, lekki rozpuszczalnik. Zdecydowanie za wysoka temperatura fermentacji... Edit 27.12.2015. Czas otworzyć buteleczkę, sprawdzę co tam się z tym piwkiem się dzieje. I.. Całkiem niezłe! Aromat typowo chmielowy, owoce tropikalne, cytrusy, trochę ziołowe(?), taki jakiś aromat jeszcze herbatnikowy/słodowy. Wyczuwalny alkohol i lekko (o wiele mniej niż przy rozlewie) rozpuszczalnik. W smaku słodkawe, fajna goryczka, choć czuć ją z tyłu na gardle. Piwo przypomina mi trochę pomelo z smaku jak i goryczki. Piwo już się nagazowało, choć pewnie poziom nasycenia się jeszcze zwiększy. Piana utrzymuje się do samego końca jako "kożuszek", lancing też jest. Ogólne wrażenia z degustacji po tygodniu leżakowania piwa - jest OK. Dupy nie urywa. Edit 06.01.2016. Kolejna degustacja. Piana jest średnio-drobno pęcherzykowa, opada do obwódki po kilku minutach. Barwa jasna miedź? Nie jest klarowne. Aromat - bardzo owocowo, po prostu super aromat. Wyczuwalny cytrus, owoce (pomelo), tak jak jakiś arbuz, grejfrut, marchewka (jak dla mnie), no ale taka słodka i lekki alkohol. Da się wyczuć też ciastko, herbatnik? biszkopt?. W smaku wybija się chmielowa słodkość, na drugim planie goryczka, przyjemna, taka średnia, grejfrutowa. Lekko zalega na gardle. Smakuje również owocowo, ciężko mi określić co przypomina w smaku (sensorykiem jestem słabym), może pomelo, granat..? Jako degustowane pierwsze w kolejności piwo czuć lekko (znośnie, prawie nie czuć) alkohol na przełyku (im bardziej się ogrzewa) . Co do smaku to może coś jeszcze jak czerwona pomarańcza z grejfrutem. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne, smakowało mi, jedna z lepszych AIPA które piłem
  18. Warka 14: Polish Pale Ale - Pierwsze samodzielne piwo robione przez Żonę z mojej receptury. Podobno trafiły się jakieś pomyłki z pomiarem temperatury. 12 blg / 16 litrów Zasyp: Słód pale ale 2,5 kg Słód pszeniczny 0,2 kg Słód karmelowy 30 0,2 kg Słód Carapils 0,15 kg Płatki żytnie 0,5 kg Zacieranie w 10 litrach wody. 60 minut - 66-68 stopni 10 minut - wygrzew 78 stopni Chmielenie: 60 minut - Marynka 10 g 50 minut - Marynka 5 g, Sybilla 5 g 15 minut - Sybilla 20 g 0 minut - Sybilla 20 g, Marynka 20 g Drożdże US-05 (jakieś 6,5 grama) Fermentacja burzliwa 8 dni. Piwo odfermentowało do 3,5 blg. Piwo wyszło w smaku przyjemne. lekkie, lekko słodowe. Czuć fajnie polskie chmiele. Minusem jest ogromna mętność tego piwa, nie wiem co jest tego powodem.
  19. Trzeba było szybko wypic Nie dało się szybko wypić, po otwarciu strasznie waliło siarką. Pewnie przez tą temperaturę fermentacji. Z czasem jak siarki nie było już czuć to się kwach zrobił. No ale kilka butelek wypitych i to bez późniejszej biegunki
  20. Warka 13 : Dunkelweizen 12 blg, 18 litrów Zasyp: Słód pszeniczny 1,3 kg Słód monachijski II 1 kg Słód pale ale 1 kg Słód czekoladowy 600 0,2 kg Zacieranie: Oprócz czekoladowego 15 minut - 50 stopni Powoli podgrzanie zacieru do 66 stopni, dodanie słodu czekoladowego - przerwa 30 minut - 64-66 stopni 20 minut - 72 stopnie 10 minut wygrzew 78 stopni Filtracja po jakichś 10 litrach stanęła, musiałem zamieszać młótem. Później jakoś poszło, ale opornie. Chmielenie: 55 minut - Hallertau 10 g 50 minut - Hallertau 5 g 45 minut - Hallertau 5 g 20 minut - Hallertau 10 g Drożdże BW 11 Fermentacja burzliwa 8 dni w temp. około 21-22 stopni Piwo odfermetowało do 4 - 4,5 blg. W smaku cudów nie ma, słodkie. Czuć lekkie banany i czekoladę. Z czasem aromat się zanika.
  21. Warka 12: Bezstylowiec, 6 litrów 10,5 blg Zasyp: Słód pale ale 0,7 kg Słód karmelowy 30 0,1 kg Słód czekoladowy 600 0,1 kg Słód pszeniczny 0,1 kg Słód carapils 0,1 kg Płatki żytnie 0,1 kg Nie zrobiłem notatek nt. zacierania. Pewnie na lenia 60 minut - 66 stopni. Chmielenie: 60 minut - Equniox 5 g 50 minut - Equnox 2 g, Sybilla 3 g 20 minut - Equnox 3 g, Simcoe 3 g, Sybilla 4 g 15 minut - EKG 10 g 5 minut - Sybilla 3 g, EKG 3 g, Hallertau 6 g 0 minut - Simcoe 5 g, EKG 5 g, Sybilla 10 g, Equnox 5 g Piwo wyszło słabe. Taka gorzka, ciemna woda.
  22. Warka 11: Imperial IPA 20 blg Zasyp: Słód pale ale 5 kg Słód pszeniczny 1 kg Słód żytni 1 kg Słód Carapils 0,5 kg Słód karmelowy 30 0,5 kg Wszystkie słody wsypane do temp. 67 stopni. Zacieranie na lenia 60 minut w 64 stopniach 10 minut - 72 stopnie 10 minut - wygrzew 78 stopni Chmielenie: gotowanie 75 minut - po zawrzeniu dodanie 10 g Marynki 60 minut - Rakau 4 g, Marynka 4 g 45 minut - Magnum 3 g 40 minut - Rakau 5 g, Simcoe 5 g 35 minut - Rakau 5 g, Mosaic 8 g 30 minut - Rakau 5 g, Lubelski 11 g 25 minut - Rakau 6 g, Chinook 5 g 20 minut - Rakau 5 g, Mosaic 8 g 15 minut - Rakau 5 g, Chinook 5 g, Simcoe 7 g 10 minut - Lubelski 20 g, Rakau 6 g, Simcoe 10 g, 6 g Equinox, kolendra 10 g 5 minut - Rakau 2 g, Simcoe 15 g, EKG 8 g, Chinook 8 g, Lubelski 15 g 0 minut - Equinox 20 g, Lubelski 20 g, EKG 20 g, Simcoe 12 g, glukoza 300 g. 8 dni burzliwej, na ostanie 5 dni cichej dałem 20 g Hallertau, 20 g EKG, 15 g Rakau, 15 g Lubelski, 20 g Sybilla, 15 g Simcoe, 15 g equinox. Finalnie piwo odfermentowało do 4,5 - 5 blg. W smaku bardzo dobre, super nachmielone, goryczka około 85 IBU. No i "klepliwe" Po 3 takich już się robi przyjemnie.
  23. Warka 10: Double Pale Ale 20 blg. Zasyp: Pilzneński 2,5 kg Pale ale 1,5 kg Monachijski 1 kg Pszeniczny 1 kg Karmelowy 300 0,5 kg Płatki jęczmienne 0,5 kg Zacieranie: Słód pszeniczny wsypany do temp. 55 stopni, powolne pogrzanie do 70 stopni i dodanie reszty słódów. 70 minut - 66-67 stopni 10 minut - wygrzew 78 stopni Chmielenie: 60 minut - Chinook 15 g, Magnum 15 g 20 minut - Mosaic 10 g, EKG 20 g 5 minut - Mosaic 6 g, EKG 25 g Piwo odfermentowało do jakichś 3-3,5 blg. Było dość mocno alkoholowe i za szybko wypite. 11 butelek tego oto trunku stłukło się przy przeprowadzce.
  24. Warka 9: Bezstylowiec 5 litrów Zasyp: Słód pszeniczny 0,8 kg Słód pilzneński 0,2 kg Zacieranie w siatkach muślinowych, żeby ominąć filtracje z takim udziałem pszenicy. 60 minut - 66-68 stopni wygrzew 10 min w 78 stopniach. Chmielenie: 50 minut - Chinook 10 g 25 minut - Chinook 8 g, Mosaic 7 g 7 minut - Mosaic 10 g, Chinook 10 g, kolendra 3 g Piwo wyszło przegoryczkowe. Ogólne wrażenie bardzo dobre, fajny smak słodu pszenicznego i chmieli.
  25. Warka 7: Brew-kit pszeniczne z Gozdawy na glukozie. Warka 8: Hefe-weizen 12,5 blg, jakieś 25 litrów Zasyp: Słód pszeniczny 3,2 kg Słód pilzneński 2,3 kg Zacieranie: 18 litrów wody podgrzane do 47 stopni, wsypane słody. Przerwa 15 minut w temp. 47. 30 minut - 64 stopnie 40 minut - 71-73 stopnie wygrzew i filtracja (była okropna, na wężyku z oplotu) Chmielenie: 45 minut - Marynka 12 g 15 minut - Lubelski 8 g 0 minut - Lubelski 10 g Drożdże BW 11 Fermentacja była w temp. 21-22 stopnie 5 dni + 24 stopnie 3 dni. Ogólnie piwo wyszło super, czuć było banany i goździki, choć lekko za słodkie. Trochę nisko odfermentowało, z tego co pamiętam do 4,5-5 blg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.