Ja też mu napisałem parę słów. Najgorsze, że taki ktoś napisze coś, a potem POlactwo w to wierzy, bo jak napisali w internecie albo gazecie, to musi być prawda. Dlatego nie czytam tego typu portali, żeby się nie denerwować.
Szanowny Panie
Nie wiem skąd Pan czerpał mądrości do "artykułu" o wyrobie piwa w domu, ale jest on wyjątkowo oderwany od rzeczywistości.
Gdyby Pan choć trochę zagłębił się w temat, doskonale by wiedział, że nie chodzi tutaj bynajmniej o pieniądze, a kwoty przeznaczone na inwestycje w sprzęt wielu piwowarów domowych pozwoliły Panu na zaopatrzenie się w piwo "sklepowe" do końca swojego życia. Natomiast porównywanie piwa domowego do piwa z supermarketu jest jak porównywanie zawodu dziennikarza do zajęcia, którym Pan się para - jak je nazwać - "redaktorzyna"?. Niestety - ale taki poziom rzetelności Pan zaprezentował.
Proszę również przyjąć do wiadomości, że piwo w domu robi się ze słodu, chmielu, drożdży i wody. Puszki zwane brewkitami może takich smakoszy jak Pan ekscytują, ale z prawdziwym piwowarstwem domowym mają tyle wspólnego, że piwo z nich zrobione jest i tak lepsze niż sklepowe.
Jeżeli chce się Pan nawalić tanim kosztem, to proponuję proste wino za 3 zł, może być też denaturat, ewentualnie zakup sprzętu do wyrobu samogonu, który na dłuższą metę na pewno się zwróci - im więcej będzie Pan pił, tym szybciej.