Robert87

Można by  mysi bobek wrzucić  , jeszcze bardziej dzika i zwariowana metoda, po prostu krejzi ...

znizki nie ma bo robie to charytwatywnie hihi ?
tyle juz zamówien bylo a jeszcze nikt piwka nie postawil ooooo 

Pewnie że Ci wyślę co chcesz, ale będę w browarze 8 grudnia.
Nie kapuję. Miesza cały czas. Mój regulator "grzeje" tak że  dostawiy prądu są prawie ciągłe albo np. co sekundę impuls z 0.3 sec.
Różnie, na tym polega pid. Adaptuje się do warunków.
Jak będziesz szarpał mieszadłem to załatwisz silnik dość szybko. W końcu silniki niszczą się głównie od ich rozruchu.
 

Tak będzie. 0 1. Tak działa. Nic nie szkodzi tylko światło mruga. Moc jest dobierana na zasadzie częstotliwości / długości impulsów. To jest regulacja grupowa.Pamel ma fazową.

Spróbuj z tym. Będziesz miło zaskoczony. Bezwładność grzałek minimalna , bezwładność zacieru duża. Jeśli ten regulator ma przekaźnik to przy jego pomocy napięcie kilka V podajesz na SSR. Ja dałem 40 amperowy. Musi być radiator. Są pid co mają wyjście napięciowe kilka V i jest prościej. Jestem w terenie i ciężko mi szperać . No i nic się nie pali. Grzałki błysk.

Zapomniałem. Mieszadło chodzi cały czas. U mnie ok. 1 obrót na sekundę

Nie da rady. Ustawiasz tylko temperaturę. Ja mam w jednym pudełku regulator PID i timer z wielkimi wyświetlanymi cyframi. I inne graty.
Ustawiam temperaturę, jak zacier ją osiągnie to ustawiam czas na timerze. Pod koniec przerwy mam alarmy co minutę.
Przyzwyczaiłem się , i tak coś w tym czasie dłubię.  W końcu zacieranie tak szybko idzie... Dużo wad ? Na pewno.
Ale temperatura idealna.

W takim przypadku nałeży wykonać dłuższą przerwę białkową 

"Przerwa Gozdzikowej" - brzmi jak mieszanka ginekologii z etopiryna
(offtop)

A nawet pod palniki - wtedy w dodatku nie trzeba szorować kuchenki, jeśli coś tam skapnie, a co ważniejsze, dziewczyna / żona głowy nie suszy

W tej temperaturze zadalbym S04 do warki schlodzonej do 20 stopni i spokojnie wstawił do pomieszczenia z 13 stopniami. U mnie w takich warunkach pracują i powoli acz systematycznie jedzą. Probowalem po 2 tygodniach fermentacji i wyszlo calkiem udane. Dolniaki - obawiam sie ze w 4 stopniach pójdą spać a w 13 sie wściekną i zrobisz mozgotrzepa-kacogena. Mając takie fermentornie wybralbym zrobienie smacznego prostego gorniaka niż spapranego lagera.

Wróć, zmierz temperature, zacieraj dalej:)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

A kto mi zabroni ? normalne grzałki rurka miedzian pokryta chromem

Polecam sito z ikei koszt 15 zł (zdaje się) a jeśli chodzi o dziadowanie to polecam grzałki do parnika koszt jednej 15 zł można wygiąć samemu trzeba tylko podgrzać. 
 
 
 

 
 
 
 


 
 
 

Czynię kadź zacierną z kega. Całkowity brak innowacji czyli porty do recyrkulacji, mieszalnik, 40mm spust młóta wspawany zgodnie z kierunkiem pracy mieszalnika, dwudzielna pokrywa itd.Chciałbym jednak wykonać (a właściwie wykorzystać istniejące) FD z fermentora. Raz z wrodzonej skłonności do dziadowania Dwa - pomyślałem iż łatwiej taki wykonać wiertarką niż mordować jakąś blachę, a nierdzewną kratkę do podparcia takiego dna posiadam (nie wiem co za stal, znalazłem na złomie, podejrzewam 304). Gdyby się nie sprawdziło, to wymiana na blaszane banalna.
 
Czy ktoś taki zestaw eksploatował? Jakieś uwagi w stylu "miałem tak, to nie robiło, zamawiaj od razu blachę ciętą laserem" ?
 

Też byłem tego zdania i wsypałem mrożonki bezpośrednio. Jak to piwo się nie zakaziło do tej pory, mimo tego co przeszło, to już niczym się nie zakazi
Ładny kolorek od razu złapało.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Tak jak mówi @Daniel(), sparzenie nic nie daje. 
 
Dobrze zrobiłeś, nawet jak coś wyrośnie (co się na piwach z owocami zdarza) to pewnie nie wpłynie na smak. 

Nie wrzucaj z woreczkiem
 
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 
 
 
 

Ten keg był otwierany odwrotnie czyli było wycinane dno.

Gdybym budował keg od zera, to po pierwsze umieściłbym grzałki na dnie (aby móc bez przeszkód używać mieszadła do hop standu), po drugie kupiłbym/zmontował hopstopper, po trzecie chyba jednak kran bym wywiercił z boku, możliwie nisko, a do dna dostał się jakąś zagiętą rurką - głównie z powodu ułatwienia transportu względem kraniku w dnie. Powinno Ci wszystko wyciągnąć, a jeśli nie, to możesz założyć jakąś pompkę na kran. 

W złączce są dwa pierścienie ze stożkiem, jeden wchodzi w drugi, rurkę wkładasz, skręcasz i po sprawie.

Widzisz ja raz sie pokusilem fermentowac z "uchylona pokrywa" i piwo wylalem z powodu muszek, ktore jakims cudem sie w ta mikro szczeline dostaly. . Rurke uwazam za bezpieczniejsza opcje
 
Domyslam sie ze nie wiem

Też dziś miałem warzyc, ale wybrałem w końcu leżenie. Powodzenia

co to za magiczny materiał ?
to że jest z alu to najmniejszy problem ,ale skoro piszesz że
to jak nie chodzi ci o kasę to kup płytowy wymiennik ciepła ,rurkę karbowaną z KO albo miedzianą
myślę że sporo osób by wpadło na coś lepszego,chłodnica jest przystosowana do tego że ma chłodzić to co jest w niej,a nie to co w koło ,za mały przepływ ma taka mała że by była wydajna
takie wyważanie otwartych drzwi
ale skoro zgłaszasz się na ochotnika

http://www.maister.pl/?s=Krociec+katowy&post_type=product

https://aura.szczecin.pl/gwint-meski-waz/8506-krociec-kolankowy-ss-90-m-12-x-20mm.html

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka