Skocz do zawartości

eltomek

Members
  • Postów

    396
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez eltomek

  1. Ja zrobiłem teraz nowe mieszadło z blachy nierdzewnej, z większymi łopatami, a co za tm idzie z prętem większej średnicy, ale na ten sam wzór co poprzednie.

    Ważne, żeby mieszadło miało 2 punkty oparcia (mocowania) nie koniecznie jeden z nich musi się znajdować na dnie.

    http://www.piwo.org/topic/1650-browar-escarabajo/?p=424666

    Urzekła mnie prostota tego rozwiązania (łopaty z blachy przykręcone do gwintowanego pręta). Z początku też myślałem o wspawaniu centrownika w dno garnka, ale widzę, że nie jest to niezbędne. Czy mógłbyś rzucić więcej światła na sposób podłączenia silnika do osi mieszadła? Czy jest to klucz nasadowy który kręci nakrętką nakręconą na oś mieszadła?

  2. Mojego garnka jeszcze nie używałem ale oglądałem jeszcze dokładniej i nie zauważyłem podobnych "artefaktów" jak na garnku kolegi.

    Inaczej starał bym się zwrócić.

    Spróbuj zamoczyć dno wodą i sprawdź czy nie złapie gdzieś rdzy. U mnie dno wygląda teraz czysto, czekam na jakieś rdzawe wykwity, jak się pojawią to oddaję gar. W ogóle próbuję się dowiedzieć od sprzedawcy (trochę po fakcie) czy te gary sa dopusczone do użyttku w UE (co sugerował @PiwoLab, ale omijają temat, więc pewnie jest z tym problem, odpisali mi tylko że "stal BIO jest stalą wykorzystywaną przy produkcji naczyń kuchennych wykorzystywanych w zakładach gastronomicznych"). No super :)

     

    Szkoda, bo fajny ten garnek, ale nie chcę siebie i znajomych truć potencjalnymi metalami ciężkimi ze stali niewiadomego pochodzenia - chyba że demonizuję?

  3. Z tego co czytam to roztwór PBW jest do jednorazowego użycia i podobnie jak NaOH zalecany czas kontaktu z czyszczoną powierzchnią to 30min. Używając 60g na 5l (w poradniku Undeatha przedział 30-90g więc wziąłem wartość z środka) otrzymujemy 5l roztworu do jednorazowej dezynfekcji za 6,66zł (licząc 450g za 50zł). Dla porównania za 50zł możemy kupić 6-7kg NaOH więc przygotowanie 5l roztworu o stężeniu 3% do wielokrotnego użycia kosztuje nas około złotówki. Dla mnie praca z NaOH to nie jest jakiś dramat, mam rękawiczki i tyle, a nawet jak coś kapnie na skórę to się przemywa mocnym strumieniem wody i jeszcze nigdy nie miałem nawet zaczerwienienia na skórze. Chyba, że naprawdę wymyjesz cały fermentor i sprzęt w 1l PBW bo to rzeczywiście cenowo wychodzi podobnie ale ja jakoś nie wyobrażam sobie mycia wężyków, zaworków, kraników, rurek i czego tam jeszcze w fermentorze, który też przecież trzeba wymyć tym1 litrem roztworu co ledwo przykrywa dno.

     

    Wydaje mi się, że masz rację co do jednorazowości użycia i Twoje kalkulacje pewnie też są poprawne.

    Natomiast PBW nie służy do dezynfekcji a do mycia, choć wg. producenta wydziela tlen, ale głównie po to, aby pomóc w penetracji osadów białkowych. 

    Można pewnie sprzęt zalewać, ja stosuję to do mycia miękką gąbką, utrzymując kontakt PBW z powierchnią w sumie przez kilka minut i dla mnie ten system działa dobrze póki co. Bez dwóch zdań NaOH jest dużo bardziej ekonomiczne, ja jednak wychodzę z założenia, że spokój ducha i bezpieczeństwo nie ma ceny, stąd taki wybór, ale każdy znajdzie swoją drogę :)

  4. Może trochę obok tematu: czy jest jakieś sugerowane stężenie kwasku cytrynowego do zastosowania jako neutralizator ługu?

    Zdaję sobie sprawę, że odpowiedź może nie zupełnie na temat, ale szczerze polecam zestaw PBW do mycia i StarSan do dezynfekcji. Ług jest bardzo stresujący, wymaga szczególnej ostrożności i o ile do zastosowań przemysłowych (mycie zamkniętych instalacji, gdzie automatyzacja załatwia problem; pompa ługu itp) jest dobrym i tanim środkiem to moim zdaniem nie warto się z tym męczyć w piwowarstwie domowym.

    PBW to koszt 50zł za paczkę, która starcza na około 30 warek (na 1/3 puszki zrobiłem 10 warek) - zakładam tu ręczne mycie sprzętu, a nie zalewanie fermentorów 30 litrami roztworu.

  5. W takim przypadku lepiej jest zwrócić, albo zażądać deklarację zgodności, że garnki spełniają wymagania aktualnego wspólnotowego i krajowego prawa żywnościowego a w szczególności Rozporządzenia Komisji ( WE) nr 2023/2006 w sprawie dobrej praktyki produkcyjnej w odniesieniu do materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. To chyba nawet AISI201 nie jest.

     

    EDIT:

    Jeden sprzedawca przekonuje mnie, że niemagnetyczne garnki są z ferrytycznej stali AISI430 - a teraz dowiaduję się od innego, że garnki są wykonane ze stali BIO. Co to jest ta stal BIO? Czyżby już nawet stal biodegradowalna była?! 

     

    Oddaj zanim się garnek rozłoży. Bo to faktycznie wyjebolit, inaczej amelinium jest. I na koniec to "Proszę użytkować garnek, gdyby widoczne były zmiany, proszę o informację". Żarty jakieś.

     

    Po wczorajszym warzeniu wszystkie ślady z dna zniknęły (oddziaływanie kwasu?). Prawdopodobnie wrócą i chyba zwrócę garnek sprzedawcy, jeśli jeszcze się da.

     

    EDIT: miałem wcześniej garnek Vitalux Ambition, co którego zresztą odnosiłem się porównując opisywany wyżej garnek. Ciekawy komentarz można przeczytać w opisie garnka na stronie jakiegoś sklepu http://akordagd.pl/nierdzewne/354-garnek-gastronomiczny-ambition-50l-vitalux.htmli w aukcji  http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6638240297

     

    UWAGA: Przed pierwszym użyciem należy zapoznać się z instrukcją. Aby uniknąć uszkodzenia naczyń ze stali nierdzewnej, (plamki, naloty, wżery korozyjne) powstających na skutek działania soli, płyn należy doprowadzić do wrzenia , a dopiero potem posolić. po jej dodaniu należy dobrze wymieszać zawartość w garnku. Podczas gotowania na dnie garnków mogą pojawić się niewielkie odbarwienia, czarne lub brązowe plamki. Nie wpływają one na proces gotowania i wartości odżywcze potraw. Nie podlegają one reklamacji.
     
    Dokąd świat zmierza? Wżery korozyjne bo posolił ktoś wodę przed jej zagotowaniem?
  6. To używany kupiłeś?To co opisujesz, to nadaje się do zwrotu. 

    Nowy, pisałem do sprzedającego, dostałem następującą "informację":

     

    "generalnie nacyznie wykonane jest ze stali BIO. Mogą pojawić się takie przebarwienia, gdy naczynie nie jest użytkowane."

     

    Na moje pytanie co to za stal BIO i jakie ją techniczne podstawy tych zmian (rdza, czy uszkodzenia mechaniczne), dowiedziałem się, że:

     

    "nie spotakaliśmy się z takimi sytuacjami. Proszę użytkować garnek, gdyby widoczne były zmiany, proszę o informację."

     

    No to dziś uwarzyłem piwo, właśnie się chłodzi, jutro będę w stanie ocenić czy są jakieś zmiany.

  7. Zachęcony wpisem @Erikos również nabyłem ten garnek, tylko pojemność 50L.

     

    Jest to typowy "chińczyk", widać, ze robiony na szybko, ma sporo niedoróbek, ale nie przeszkadzają one za bardzo.

    Dno od strony zewnętrznej (od płyty grzejnej) jest wklęsłe, w najniższym punkcie schodzi jakieś 1-2mm poniżej wysokości na krawędzi, być może na gorąco ono się odkształci w stronę płyty, ciężko stwierdzić, w kazdym razie na indukcji grzeje, nawet nie najgodzej. Garnek stoi stabilnie na płycie, nie kiwa się na boki. Wykończenie w satynie, takie sobie, całkiem sporo pokaleczonych miejsc, w tym np. na uchwycie garnka pęknięta warstwa niklu, w niczym większym nie przeszkada, choć mozna się skaleczyć. Na krawędzi garnka blacha tylko wygięta do zewnątrz, nie zawinięta, przez można ścisnąć garnek i zrobić z niego owal ;)

     

    Na dnie mam sporo dziwnych artefaktów, nie wiem czy to ogniska rdzy czy jakieś pozostałości po spawaniu, czas pokaże.

    Największy z nich ma jakieś 3x4mm:

    Skaza na stalowym dnie

    Ogniska rdzy?

     

    Podsumowując, jakość wykonania jest zdecydowanie poniżej Vitalux Ambition, którego miałem (36l), ale do celów, jakich go kupiłem (przerobienie na kadź zacierno-filtracyjno-warzelną) jest to dobra oferta.

    Pozostaje tylko mieć nadzieję, że użyta stal nie zawiera metali ciężkich  :D

  8.  

     

    Ja u siebie w garnku montowałęm coś takiego:

    http://www.aliexpres...1705062997.html

    Jak na razie nie mam problemu z przeciekaniem.

    Jakie jest praktyczne zastosowanie takiego rozwiązania, w jaki sposób łączysz to z zaworem? Swoją drogą minęło 2,5 roku, więc pod tym linkiem może być coś zupełnie innego niż kupiłeś :)

     

    Praktyczne rozwiązanie jest takie, że nie montujesz kran w garze bez spawania. Zawór łączysz na gwint. Nie koniecznie musisz kupować taki zestaw. Z powodzeniem możesz użyć mufy GZ, dwóch podkładek, oringów i zaworu. Rozmiar najlepiej 1/2''. Mogę Ci przesłać fotki z montażu takiego cuda.

     

    A no to że skręcane to ja rozumiem, sam uważam, że takie rozwiązanie jest bardziej uniwersalne. Interesowała mnie ta gładka tuleja, nie widzę czy tam w środku jest gwint np 1/2" czy też jest gładko, w takiej sytuacji chciałem poznać rozwiązanie @Wajchy.

    Bardzo chętnie obejrzę Twoją realizację.

  9. ale do pompy np dadza rade bo tam nie ma PWM, zreszta kosztuja grosze te przekazniki i mozna od razu zamowic ze 20. Jak widze konstrukcje niektorych na ardbir czy craftbeerpi to uzywaja ich nawet do grzalek czasem.

    Za "grosze" to znalazłem na Aliexpress (https://www.aliexpress.com/item/Newest-solid-state-relay-SSR-25DA-25A-actually-3-32V-DC-TO-24-380V-AC-SSR/32583056369.html - ktoś ich używał i może się wypowiedzieć czy są ok?). W takim TME za SSR trzeba dać kilkadziesiąt zł.

     

    EDIT: a przepraszam, znalazłem nawet na alledrogo: http://allegro.pl/przekaznik-polprzewodnikowy-fotek-ssr-25-dc-ac-pp4-i5824890462.html

  10. W piwie się nie grzebie. Zadajesz drożdże, czekasz tydzień, może dwa zależnie od początkowego ekstraktu, gdy skończy się etap fermentacji burzliwej wrzucasz sobie do fermentora zdezynfekowany windomierz i czekasz jeszcze dwa-trzy tygodnie sprawdzając plato raz na tydzień, polecam przezroczyste fermentory, ale i przez uchylone wieko też da się zobaczyć. W pierwszych 48h co by się nie działo to odczyt jest niewiele wart.

  11. +1 do blow off tube, bardzo przydaje się zwłaszcza do pszeniczniaków :)

     

    Poza tym nie przejmuj się tak, z moich niewielkich doświadczeń wynika, że nie tak znów łatwo zainfekować piwo, zwłaszcza jak masz w AIPA sporo chmielu i już trochę alkoholu i kwaśne środowisko. Nie mówię że nie należy dbać o sterylność, wręcz przeciwnie, ale to nie tak, że kichnięcie pogrąży Twój wysiłek.

    Umyj dekiel, rurkę i albo ją włóż, albo lepiej zrób blow off tube, osobiście polecam minimum 8mm średnicy wewn. rurki blow off, bo węższa mi się zatykala.

     

    Pytasz po czym poznasz infekcję, są różne przyczyny, polecam artykuł http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2012/piwowar-8-14-17.pdf

     

    EDYTA: chociaż patrzę na zdjęcie, że w miejscu gdzie fermentujesz piwo trzymasz odkurzacz, w takim przypadku nie podpisuję się pod tym co pisałem, że nie tak łatwo o zakażenie :P Ja fermentuję piwo w zamkniętej styropianowej skrzynce i nawet wychodzenie piany nigdy nie skończyło się infekcją.

    W odkurzaczu jest masa syfu, grzyb na grzybie, oddzieliłbym jakoś fermentory od odkurzacza.

  12. Tu to chyba ja wprowadziłem małe zamieszanie pytając sprzedawcę o to czy dno jest płaskie, a mając na myśli właśnie powierzchnię przylegającą do płyty indukcyjnej, dzięki @Erikos za sprawdzenie no i przede wszystkim za relację po zakupie. Wygląda, że to całkiem fajna oferta.

     

    @PiwoLab, czy możesz się wypowiedzieć czy wg Ciebie do dna garnka (od środka) będzie można dospawać podstopnicę/centrownik do mieszadła z nierdzewki?

  13. na zdjęciach wygląda jak stalgast, a ta "praktyczna podziałka" to nie trzyma kształtu podłoża na które jest naniesiona.

     

    edit: nigdzie w treści aukcji nie ma że to nierdzewka

     

    https://www.olx.pl/oferta/garnek-poj-50-l-stalgast-CID619-IDgRfT5.html#ae67a5fd3b

    Takie oto informacje otrzymałem od sprzedawcy, nie wiem czy prawdziwe czy też nie:

     

    "garnek został wyprodukowany w Chinach. Dno w miejscu napisu nie jest idealnie płaskie. Producent nie podaje informacji o grubości ścianek garnka.

    jest to stal nierdzewna, produkty wysyłane są nowe zapakowane w oryginalne opakowanie"

    "tak , jest to garnek , który sprzedajemy." - na pytanie czy zdjęcia w aukcji przedstawiają sprzedawany garnek
     
    Mi to wygląda na jakiś towar drugiego gatunku, cena jest podejrzanie niska. Niby produkt można zwrócić, ale w obie strony trzeba zapłacić koszty przesyłki. Gdyby nie to dno, które nie jest płaskie to bym pewnie zaryzykował, bo i tak planuję to przerobić na kadź zacierno-filttracyjno-warzelną, a chciałem tego użyć do podgrzewania w konfiguracji grzałki+płyta indukcyjna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.