eltomek

Ponieważ nadal szukam lodówki na kegerator odświeżam lekko temat, podsumowując co zostało napisane, albo - co ja wyłapałem: Amica AC 151, chłodziarka do wolnostojąca, wysoka na 86 cm, wchodzą 2 kegi bez wycinania - uwaga na rurkę, która idzie w środku góry. Wchodzą 2 kegi i butla bez żadnych przeróbek Amica EVKS 16172 i 16162 - chłodziarki do zabudowy, wchodzą bez przeróbek tylko wąskie (21cm) Electrolux ERN1400AOW - konieczne jest obcięcie wypustek żeby weszły 2 kegi, choć ktoś pisał, że podobno wejdą 2 kegi, ale nie stoją prosto. Można wiercić od góry bez obaw, nie ma tam rurek Generalnie polecane są lodówki, które mają wnękę na agregat chłodzący zajmującą połowę szerokości lodówki, niestety z moich obserwacji wynika, że jest ich obecnie w ofercie bardzo niewiele Inne modele opisywane tutaj jako nadające się na kegerator, nie mam więcej informacji: Liebherr KT1930 ("idealna, bardzo pojemna") Liebherr UKU 1800 Liebherr IKS 720 SIMENS KT18R00/05 FD7103 - "idealna na kegerator" Jak ktoś ma jakieś dodatkowe informacje to proszę dzielcie się, czasy się zmieniają, zmieniają się też dostępne modele.

Dzięki @Mibor Ktoś może podpowiedzieć jakiej średnicy wąż zbrojony do gazu na reduktor ODL, którego króciec ma 8mm średnicy - 8mm czy 7mm? Szukając różnych informacji o kegowaniu natknąłem się na poniższy filmik. Jest to pewnie filmik jeden z wielu, ale w dość zwarty sposób gość opowiada o podstawach kegowania:

Czy szybkozłączki z gwintem (https://allegro.pl/oferta/szybkozlaczki-cmb-keg-pepsi-cornelius-gratis-06-6814324347) mają jakąś przewagę nad tymi zakończonymi króćcem (https://allegro.pl/oferta/szybkozlaczki-cmb-corny-keg-pepsi-gratis-01-6235413572)? Kompletuję sprzęt i zastanawia się czy jest sens komplikować instalację dodatkowym połączeniem gwintowym (które pewnie trzeba uszczelnić taśmą teflonową). I jeszcze pytanie o instalację nalewaka: czy bezpośredni montaż na szybkozłączce (tak jak tu https://pl.aliexpress.com/item/32819592529.html?spm=a2g17.search0104.3.16.2TUfFs) może powodować większe pienienie się niż na np. 1,5m przewodzie piwnym? Zakładam, że nie zawsze będę miał dobrze schłodzony keg.

Kolego, no zacne cywilizacje wyhodowałeś Od siebie polecam środki sprawdzone i przeznaczone do stosowania w browarach, również domowych: PBW i StarSan, używam tego duetu i wzmożonej, ale nie histerycznej ostrożności i mam czysto. PBW jest tutaj na forum uznany za drogi, osobiście nie zgadzam się z tą oceną (bierze się to stąd, że powszechną praktyką jest zalewanie całego fermentora roztworem, a ja tak nie robię). Jedna mała puszka 450g starcza mi na 20 warek, myję nim jedynie fermentor, po prostu sypię łyżeczkę do 1-2l gorącej wody, zamykam fermentor, trzęsę nim, potem miękką stroną gąbki kuchennej (mam taką odłożoną tylko do sprzętu piwowarskiego) myję fermentor, płuczę, zalewam StarSanem, potem wylewam co się da wylać, piana w większości zostanie, ale ona jest nieszkodliwa. O Piro, czy OXI też się pisze, choć ja piro nigdy nie używałem, a do bakteriobójczości OXI mam bardzo ograniczone zaufanie, używam go wyłącznie do czyszczenia butelek z osadów, ale przed rozlewem i tak sterylizuję StarSanem, nie zdecydowałbym się używać OXI jako środka do dezynfekcji. Sprzęt, po którym coś takiego wyprodukowałeś od razu powinien pójść pod 3% roztwór NaOH na całą noc, bo każda kolejna warka na bank będzie zainfekowana. Chłodnica przeciwbieżna czy zanurzeniowa? A kranik Klarsteina? Może tam masz niedoczyszczone od zewnątrz i jak wylewasz z niego sterylną brzeczkę do fermentora to wtedy zachodzi infekcja?

To teraz ja potrzebuję pomocy, już nie wiem co jest grane, kolejne piwo, które zacieram 2h i nic Zacier prosty, na AIPA (https://twojbrowar.pl/pl/zestawy-surowcow-piwo-domowe/1464-lemon-ipa-14blg.html), pH 5.0-5,2, zacieram w 66°C (sprawdziłem termometrem elektronicznym i alkoholowym) już od 2h, kręcę mieszadłem na silniku, ciągle pozytywna próba. Słody z twojbrowar.pl, nie wierzę, że są felerne, bądź stare, to poważny sklep. Możliwe, że jodyna jakaś już "niesprawna"? Leży od kilka lat, ale szczelnie zamknięta, w cieniu, choć przez te czasy napewno była narażona na tempetarury powyżej 25°C. EDIT: na tej fotce, po prawej próba pozytywna po namoczeniu świeżego słodu, po lewej próba jodowa po zacieraniu - może wymyślam i jednak to jest negatywna próba a te zabarwienia to nie skrobia tylko inne "coś"?

Podałem złego linka w swoim poście, już poprawiłem.

Hej, Chcę dziś uwarzyć AIPA 16*P, mam wodę o takich parametrach: https://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/?id=Z8H0H7X Nie potrafię określić ile i jakiej soli sypnąć tak, aby wszystko zawierało się rozsądnych limitach. Wg profilu "jasny i chmielowy" brakuje mi sporo siarczanów, ale jak wrzucę odpowiednio gipsu to wychodzę ponad zakres z wapniem, jak zamiast tego dorzucę 7g soli Epsom to wychodzę poza zakres z magnezem i boję się o metaliczny posmak w piwie. Co robić? Zdrówka /e EDIT: wydaje mi się, że sypnięcie 5g gipsu powinno być rozsądnym balansem pomiędzy siarczanami, chlorkami i wapniem. EDIT2: poprawiony link do raportu wody

Na przyszłość, jeśli nie masz pewności, że fermentor jest szczelny (chyba nigdy pewności nie ma, choć z drugiej strony mnie na 40 warek nie zdarzyło się to ani raz) zawsze sprawdzaj blg w takich sytuacjach, bo można sobie dołożyć sporo niepotrzebnej roboty. Drożdże z gęstwy u mnie zazwyczaj startują z max kilkugodzinnym opóźnieniem.

Dolewając litr wrzątku do 10 litrów brzeczki o temp. 16°C teoretycznie podniosłeś temperaturę do 24°C, więc takiej, w której drożdże są bezpieczne, ale trzeba wziąśc pod uwagę 2 fakty: 1. drożdże górnej fermentacji zbierają się w górnej części objętości 2. wrzątek, który dolałeś również zebrał się na górze, więc tam ta temperatura była z pewnością dużo wyższa. Ja bym zrobił tak, jak radzi Ci @Kaniutek - w tej sytuacji to chyba najlepsza opcja. Jeśli nawet część drożdży przeżyła (a raczej tak jest) to będzie ich raczej za mało, żeby poprawnie sfermentowały piwo.

Hej, Może komuś z Was przyda się mój projekt prostego kontrolera temperatury fermentacji. Źródła: https://github.com/eltomek/esp8266-fridge Zasada działania jest bardzo prosta: kontroler może sterować zasilaniem 230V lodówki w stanach: zawsze WŁączone, zawsze WYŁączone, AUTO, gdzie brane są pod uwagę: temperatura odczytana z DS18B20 (polecam zanurzyć zdezynfekowaną kapilarę w fermentowanym piwie), zadana temperatura, histereza. NIE jest to sterownik PID, zdecydowałem się na takie sterowanie, ponieważ każde włączenie/wyłączenie kompresora "na twardo" pewnie nie jest dla niego wielce optymalne. Z doświadczenia, podczas fermentacji lagera lodówka włącza się ok 7 razy na dobę, przy "górniaku" ok 4-5 razy, więc całkiem znośnie. Realne wahania temperatur (biorąc pod uwagę inercję układu chłodzenia) najczęściej nie przekraczają 1 stopnia C. Kontroler wysyła informacje o temperaturze i stanie chłodzenia do https://thingspeak.com/ więc warto założyć sobie tam kanał. Konfiguracja i zadane parametry są zapisywane w pamięci trwałej, więc nie ma obawy o zaniki napięcia. Potrzebny sprzęt: Wemos D1 mini: https://www.aliexpress.com/item/32651747570.html jakiś jednokanałowy przekaźnik sterowany napięciem 5V, np. https://www.aliexpress.com/item/32956434339.html popularny termometr DS180B20 trochę kabla zasilającego 3-żyłowego, wtyczka, gniazdo na kablu obudowa, dławnice, żeby to wszystko zapakować. Do pinu D4 (GPIO2) podłączamy linię Data/DQ naszego DS18B20, do pinu D2 (GPIO4) podłączamy pin sterujący przekaźnikiem (może być opisany jako IN), podłączamy zasilanie i masy przekaźnika (5V) oraz DS18B20 (3,3V). Można wrzucić jeszcze rezystor 4,7kOhma między linię Data/DQ a zasilanie termometru, ale z mojego doświadczenia wynika, że nie jest on niezbędny. Najprościej wykorzystać Arduino IDE (https://www.arduino.cc/en/main/software), dodać obsługę esp8266 (https://github.com/esp8266/Arduino/blob/master/README.md#installing-with-boards-manager), zainstalować potrzebne biblioteki (https://github.com/eltomek/esp8266-fridge#software-prerequisites) za pomocą Library Managera w Arduino IDE. Jeśli Twoja płytka esp8266 nie miała wcześniej skonfigurowanej sieci WiFi, to wystawi swojego Access Pointa, do którego trzeba się podłączyć, otworzyć stronę http://192.168.4.1 i tam skonfigurować parametry sieci, w której chcecie, żeby pracował Was esp8266 (więcej info https://github.com/tzapu/WiFiManager#how-it-works). Jedynym interfejsem kontrolera jest strona WWW: 1. Widok podstawowy 2. Konfiguracja parametrów wrażliwych, na razie tylko ThingSpeak: 3. Zmiana i zapis nowych wartości parametrów (powyżej formularza wartości zmienionych parametrów): Jeśli chodzi o połączenie elektryczne to nie podaję instrukcji, bo osoby, które znają się na podstawach instalacji zasilania 230V dadzą sobie radę, a te, które nie dadzą, niechaj dla własnego bezpieczeństwa poproszą o pomoc te pierwsze ? Moja zmontowana wersja wygląda jak poniżej (termometr "tymczasowo" w koszulce termokurczliwej, docelowo będzie to długa stalowa kapilara): I wreszcie piwko w lodówce Gdyby ktoś miał pomysły na usprawnienia proszę piszcie, albo usprawniajcie i dzielcie się wynikami swojej pracy. Pozdrawiam, eltomek

Fajne, możesz coś więcej powiedzieć o częściach, których użyłeś w tym sterowniku? Jakie czujniki, kapilary, gdzie takie dostać, jakie sterowniki PID? Starannie to wykonałeś, podoba mi się ta płytka montażowa dziurkowana - co to jest? wygląda jak breadboard ?

Możesz napisać o co chodzi? U mnie 2 pokrywki + element centralny stanowią idealne koło o średnicy 400m. Ja mam tylko 2 prędkości, tej wyższej (pewnie blisko 60 na minutę) używam tylko przy wsypywaniu słodów do wody, do zacierania używam niższej, ok 30 obr/minutę. Generalnie z tym mieszaniem przy zacieraniu chodzi o to, żeby nie napowietrzać zacieru, więc te obroty powinny być dużo niższe, ale wystarczające, żeby zamieszać i wyrównać temperaturę zacieru w możliwie największej części jego objętości.

Fajnie, cieszę się, że się projekt przydał i gratuluję wytrwałości. Rozstaw otworów montażowych silnika był taki sam? Miałeś jakieś problemy na etapie składania tego do kupy? Jedna rzecz, na którą trzeba uważać to pokrywki, które jeśli się nieodpowiednio wyrówna środkowy element (ten z silnikiem) albo samą pokrywkę nierówno położy to mogą wpaść do środka. To można rozwiązać wkręcając jakieś trzpienie ustalające (takie jak są po bokach głównego elementu), ale nie chciałem tego robić, bo wtedy to by wyglądało jak steam punk ?

Zbij je spokojnie do 17°C, skoro ruszyły to nawet jak zrobisz to na przestrzeni doby to wg mnie nic się nie stanie (tzn. drożdże nie pójdą spać) i tak kontynuuj, wtedy nie powinny narobić problemów.

Potrzebuję pomocy, bo już nie bardzo wiem jak mam traktować raport i wyniki. Dotychczas przez ponad 30 warek nie dbałem zbytnio o profil wody, ale chciałem przejść na wyższy poziom ? Ponieważ MPWiK w Krakowie nie podaje w swoim raporcie (https://wodociagi.krakow.pl/admin/files/Files/jaka_mam_wode/2019/wrzesienlistopad2019/komunikat_o_twardoci_wody.pdf) alkaliczności wody kupiłem zestaw Zooplus GH KH, aby ją zbadać. Zbadałem sobie ją, ale żeby potwierdzić wiarygodność badania postanowiłem zmierzyć GH. Dla ujęcia Raba mam podaną twardość GH = 123 mg CaCO3/l lub 6,9*n (stopni niemieckich). Ale zbadałem ją sobie i wyszło mi 13*n, czyli aż o 85% wyższa. Twardość węglanowa wyszła mi 8*n. Przeprowadziłem te testy 4-krotnie, za każdym razem dostaję te same wyniki KH i GH. Przetestowałem też na wodzie destylowanej, 1 kropla reagentu GH zabarwia 5ml wody destylowanej na bardzo lekki zielony kolor, zakładam więc, że woda ta ma 0*n twardości. Przetestowałem też GH na wodzie surowej w 2-krotnej objętości i wyszło mi 25 kropel, a więc "dealnie 12,5 stopnia, co by tłumaczyło dlaczego miałem czasem wynik 12 a innym razem 13 kropli (dla 5 ml). Ten ostatni test pozwala mi wierzyć, że sam test jest ok (jeśli nie popełniam błędu logicznego to błąd pomiaru spada 2-krotnie). Co o tym sądzicie? Czy w kalkulatorze https://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/ ma sens użycie zmierzonych wartości GH i KH czy raczej wziąć te z raportu? Ostatecznie to chyba i tak ważne, co powie mi pasek pH, a kluczowe dla smaku będą miały siarczany i chlorany, które w raporcie już mam.

Zgadzam się, konieczne będzie zamieszanie raz na 5-10 minut.

Kiedyś chciałem kupić Grainfathera, ale zrezygnowałem bo tam jest właśnie taki kosz z sitem tylko na dnie i sporo ludzi narzekało, że nie sposób ustawić takiego przepływu, żeby przeciekanie nadążyło za pompą. Nie wiem czemu uważacie, że przy recyrkulacji brzeczka będzie przepływała bokiem, mnie się wydaje, że przy 30l wody i 5kg słodu (taka standardowa warka) będziemy mieli dość rzadki zacier w całej jego objętości, a więc przepływ przez słód będzie niezakłócony. Owszem, ja się zgadzam, że do wysładzania taki kosz się nie nadaje, ale nie zgodzę się, że do zacierania się nie nada, jeśli zacieramy z pełną objętością wody (czyli inaczej, wodę, którą byśmy wysładzali dodamy do zacierania).

Ja myślę o takim właśnie koszu po to, aby zacierać w systemie eBIAB czyli garnku z elektryczną grzałką i zacieraniem w pełnej ilości wody, tak jak robią to tu: https://www.youtube.com/watch?v=g929Mvidtuk&t=658s Wydajność wtedy spada, jak tu zauważono, ale "spada" też czas potrzebny na warzenie, bo po zacieraniu (z recyrkulacją) wyciągasz taki kosz i gotujesz to, co odciekło. Na przeszkodzie do szczęścia stoi jedynie brak odpowiedniej grzałki: te montowane po bokach garnka (Sprawek organizował zamówienie) w garnku 36L nie zmieszczą się na pewno (tzn nie zmieści się to sito, które podesłaleś), a w garnku 50L pewnie i się zmieści, ale wydaje mi się, że trzeba pilnować, żeby grzałka nie stykała się z metalowym koszem (nie można pominąć faktu, że jeśli wyciągając ciężki kosz pełny mokrego zacieru w niekontrolowany sposób opadnie na grzałkę - bo nam siły braknie - to ją może urwać). A grzałki montowane przy dnie mają za dużą moc do powierzchni grzejnej i raczej będą przypalały brzeczkę podczas jej gotowania (do zacierania można recyrkulować, ale gotującej się brzeczki przez pompę chyba nie będzie tak łatwo przepuścić).

https://www.olx.pl/oferta/reduktor-podwojny-CID628-IDxKxCu.html Gość ma też potrójny za 200zł i pojedynczy za 100zł. Ile ma sztuk, tego nie wiem. Ma też krany za 90zł, co wydaje się ceną dość przystępną.

Z ciekawości, co można uznać za sensowne ceny za kegi Pepsi, krany, reduktory itd? Jestem aktualnie na kupnie zestawu i zastanawiam się czy kupować bo cena ok, czy poczekać na lepszą ofertę: - kegi Pepsi, szczelne, niepoobijane - 200zł - reduktor podwójny ODL, nowy - 150zł - butla CO2 pełna, nowa, 190zł - kran Celli, nowy - 90zł Nie potrzebuję "na już". Do tego dojdą złączki i przewody, ale to już drobnica.

Hej, Mam w planach budowę kegeratora, ale zainteresował mnie ten film @kopyr https://blog.kopyra.com/index.php/2013/05/17/instalacja-do-wyszynku-piwa/ Dotychczas myślałem, że nie da się nalać ciepłego piwa z kega, bo będzie się nadmiernie pieniło i w efekcie nie naleję piwa, a samą pianę. Ale skoro wychodzi jednak, że można z powodzeniem serwować piwo, które w kegu jest ciepłe to pomyślałem, że może skonstruowałbym sobie taką chłodnicę sam. Mam lodówkę podblatową, której używam do fermentacji piwa, nie mieszczą mi się do niej jednak kegi, jednak gdybym zanurzył spiralę w fermentorze wypełnonym wodą to piwo przepływowo by się schłodziło (lodówka ta potrafi schłodzić 20 litrów płynu do ok 4 stopni, nie jest to lód, ale tyle powinno wystarczyć). Wtedy tylko parę dziur w lodówce, kolumna w blacie kuchennym i już. Czy to jest aż tak proste? ?

Ja zdecydowanie pozostanę przy zestawie StarSan + PBW, niezwykle cenię sobie niską cenę i skuteczność StarSanu i bezpieczeństwo używania PBW (zasada niekaustyczna) nawet za dość wysoką jego cenę.

Skontantowałem się z firmą Five Star Chemicals pytając ich o to, czy i kiedy problem dostępności ich produktów w UE zostanie rozwiązamy i otrzymałem następującą odpowiedź:

Użyłem testy Zoolek, testy te mają dobre opinie na forach akwarystycznych, a to dobra rekomendacja. Wykonałem jeszcze jeden test, na 2-krotnie większej próbce i tym razem wyszła mi GH 13*n, czyli 232 mg CaCO3/l, czyli prawie 90% większa niż podawana przez wodociągi. Pewnie zrobię jeszcze kilka takich testów i ocenię jak te testy różnią się między sobą. Napisałem też do wodociągów, zobaczę jak się do tego odniosą i na tej podstawie zdecyduję czy wysyłać wodę do pomiarów. Z tym mam pewien problem, bo skład wody zmienia się w ciągu roku, mają na to wpływ m.in opady deszczu, śniegu, tudzież brak tych opadów i chciałbym mieć jednak możliwość dokonywania takich pomiarów okresowo w domu. EDIT: wykonałem kilka testów KH i GH i wszystkie wychodzą odpowiednio 8*n i 13*n, początkowe 12*n mogły być spowodowane złą temperaturą wody i/lub niewymieszaną zawartością buteleczki z reagentem GH. Najbardziej aktualny raport (ten do którego podałem linka) jest z okresu wrzesień-listopad 2019 i może rzeczywiście wartość GH tak mocno się zmieniła.

Czołem, Mam pytanie czy możliwy jest tak duży rozstrzał pomiędzy twardością wody deklarowaną przez wodociągi, a pobraną i zbadaną za pomocą testu kropelkowego. Zestaw kupiłem ponieważ w raporcie mam wyłącznie twardość ogólną (GH), a brakuje informacji o alkaliczności (KH). Dla ujęcia Raba mam podaną twardość = 123 mg CaCO3/l lub 6,9*n. Zbadałem ją i wyszło mi 11*n, czyli po pomnożeniu przez 17,848 jest to 196 mg CaCO3/l, czyli o 60% większa. Twardość węglanowa wyszła mi 8*n czyli 143 mg CaCO3/l Zakład uzdatniania wody jest oddalony od mojego mieszkania o ok 20km w linii prostej. Czyżby tak dużo wapnia i magnezu wypłukiwała woda na takim odcinku? Pozdrawiam, /eltomek