Skocz do zawartości

Igorrodz

Members
  • Postów

    518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Marusia w Wyeast 3278 Belgian Lambic Blend   
    YEAST STRAIN: 3278 Belgian Lambic Blend
     
    Contains a selection of Saccharomyces and non-Saccharomyces including Belgian-style wheat beer yeast, sherry yeast, two Brettanomyces strains and lactic acid bacteria. While this mixture does not include all possible cultures found in Belgian Lambics, it is representative of the organisms most important for the desirable flavor components of these beers as they are brewed in West Flanders.
     
    Origin:
    Flocculation: N/A
    Attenuation: N/A
    Temperature Range: 63-75° F (17-24° C)
    Alcohol Tolerance: approximately 12% ABV
     
    Styles:
    Flanders Red Ale
    Fruit Lambic
    Gueuze
    Straight (Unblended) Lambic
     
    SZCZEP DROŻDŻY: 3278 Belgian Lambic Blend
     
    Zawiera wyselekcjonowaną mieszankę Saccharomyces i non-Saccharomyces (konia temu, kto to przełoży na nasze;-)), włączając w to drożdże do piw pszenicznych typu belgijeskiego, drożdże do sherry, dwa szczepy Brettanomyces oraz bakterie kwasu mlekowego. Ta mikstura nie zawiera w sobie wszystkich możliwych kultur występujących w lambikach belgijskich, jednakże mimo tego w jej składzie znajdują się najważniejsze organizmy produkujące pożądane składniki zapachowe piw produkowanych w Zachodniej Flandrii.
     
    Podstawowe informacje:
    Flokulacja: nie dotyczy?
    Odfermentowanie: nie dotyczy?
    Zakres temperatur: 63-75° F (17-24° C)
    Tolerancja na alkohol: średnio 12% ABV
     
    Style piw:
    Flanders Red Ale
    Fruit Lambic
    Gueuze
    Straight (Unblended) Lambic
     
    Źródło: http://www.wyeastlab.com/hb_yeaststrain_detail.cfm?ID=129
  2. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Xenocyd w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    Ja mam więcej streczu niż starych koszulek ale pomysł jak najbardziej ok.
  3. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla the_doctor w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    Stara koszulka T shirt się świetnie nada
  4. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Xenocyd w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    To bym owinął słoik czarnym streczem dla świętego spokoju. Ładnie nie będzie wyglądał, ale co chyba na środku salonu go trzymał nie będziesz.
  5. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Undeath w Zakażona APA, czy chmielić na zimno   
    Ad.1. To może nie być koniec. Przetrzymaj to piwo jeszcze z tydzień i sprawdź blg, jak się nie zmieni to butle.
    Ad.2. Nie przelewaj tego na cichą i nie chmiel na zimno. Dostarczenie tlenu dzikusą może się różnie skończyć - czasem ocet, czasem aromaty apteczne oraz fekalne. Chmielenie na cichą sobie odpuść dzikusy nie dopuszczą aromatu chmielowego do bukietu. Wiem to z doświadczenia - chmieliłem brett APA tak i nic to nie dało gdy aromat jest mocno zdominowany przez dzikusy. 
    Ad. 3. A może ekstrakt chmielowy? W TB jest tani dość: http://twojbrowar.pl/pl/dodatki-piwowarskie/279-ekstrakt-chmielowy-6-100ml.htmlNie ma szans na pogłębienie zakażenia - dodasz go podczas rozlewu razem z cukrem. Albo kombinuj właśnie w tą stronę - zagotuj chmiel w wodzie, a potem tą wodę użyj do zrobienia roztworu do rozlewu.
    Ad.4. Powinno wystarczyć - u mnie zabiło bretty w wiadrach. Choć nie powiem też sobie zrobiłem osobny sprzęt na dzikusy, żeby potem strachu nie było i strat w piwie 2 wiaderka - rozlew i fermentacja i dodatkowy wężyk. Jak nie robisz takich piw to wężyk wywal i kup nowy, a fermentor ze dwa razy wymocz w NaOH na zmianę z starsanem kilka dni
  6. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Undeath w Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.   
    Dodałem taki podpunkt:
     
     
    Chyba dość wyraźnie napisane jest?
  7. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla kantor w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    Możesz zatrzeć na bardziej słodko po prostu, niż dodawać jakieś cuda
  8. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Dr_Herman w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Ja zaprzestałem trzymania w NAOH wężyków silikonowych. Po powiedzmy dobie jakby się łuszczyły.
  9. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Krzysztof Szwajka w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    O zdrowie bym się nie obawiał, po przepłukaniu wodą stężenie sody jest już bardzo mało. Pytanie, czy mimo to, nie wpływa to jakoś negatywnie na piwo, nie powoduje konkretnych wad, tak jak np. pozostałości chloru w fermentorze. 
  10. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Pindin w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Cześć. 
    Ostatnio miałem infekcję jakimiś dzikusami w dwóch wiadrach. Użyłem sody kaustycznej -> wlałem gorącej wody (+/- 55 stopni) do fermentora, dodałem ostrożnie "na oko" sody. Wszystko tak jakby zaczęło się gotować Potrzymałem ze 2-3 godziny z wężykami i wszystkimi pierdołami, pomieszałem trochę. Potem dałem wrzątku, potem nadwęglanu sodu, potem przemyłem wszystko dokładnie gąbką do mycia naczyń z płynem, potem spryskałem mexipolem i znów wrzątek. Kraniki gotowałem przez 30 minut przed uprzednią sterylizacją. W kolejnych 3 piwach infekcja się nie powtórzyła. Do roztworu NaOH możesz wrzucić i zatopić butelki. Potem tylko ostrożnie je wyjąć, wylać resztę cieczy, przelać solidnie wrzątkiem i myślę, że gotowe. 
    Kilka piw z nowych warek po takim zabiegu wypiłem i mi ani przełyku, ani jelit nie uszkodziło. Czyli neutralizować nie trzeba.
  11. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla BitterEater w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    http://www.piwo.org/topic/14975-mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-środki-chemiczne-używane-w-piwowarstwie/
  12. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Krzysztof Szwajka w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    No tak, ale i tak coś tam się może rozsypać, a wodorotlenek sodu jest bardzo reaktywny. Po prostu łatwiej zrobić roztwór i jego używać. Poza tym nie wiem, czy jak zalejesz NaOH wodą to nie zacznie pryskać(tzn na pewno zacznie, tylko pytanie czy wyleci to poza butelkę). NaOH zawsze wsypujemy do wody, nigdy odwrotnie.  
     
    Na dzikusy po prostu bym porządnie wyparzył butelki w piekarniku, ale nie dam sobie ręki uciąć, że to zadziała. Bretty produkują zarodniki. Nie wiem na ile są one wytrzymałe(przetrwalniki niektórych bakterii potrafią znieść wysoką temperaturę).
     
    NaOH nie neutralizuję, po prostu solidnie płuczę wiadro i butelki wodą. Butelki myłem raz, to powiedzmy, że słabe doświadczenie, ale fermentory już wiele razy i chyba nic złego się nie działo.
     
    EDIT: teraz widzę, że dużo osób pisze o dezaktywacji NaOH. Jakie wady w piwie mogą wywołać resztki sody?
  13. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Cichus w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    Dzikie drożdże albo bakterie.
  14. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla INTseed w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Żeby się nie rozsypało stosuję lejek?
  15. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Krzysztof Szwajka w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Sypanie NaOH prosto do butelek to raczej słaby pomysł, pewnie sporo rozsypiesz. Nalej wody(najlepiej ciepłej, 4-5 l wystarczy) do fermentora, dosyp NaOH do 2-4% stężenia. Kilkanaście minut trzymasz to w wiadrze, ja zamykam pokrywą i potrząsam fermentorem 2-3 razy. Wylewasz i dokładnie płuczesz wodą. 
     
    Z butelkami robiłem tak(nie były mocno brudne, bez jakiejś masakrycznej pleśni), że robiłem roztwór 2-4% w fermentorze z kranikiem i lałem to do butelek gdzieś po 100-150 ml. Będziesz widział czy po jednym płukaniu są jeszcze brudne. Po umyciu butelek dokładnie musisz je przepłukać normalną wodą. 
     
    Wszystko oczywiście rób w gumowych rękawiczkach(ja mam jakieś zwykłe kuchenne, ale nie te cienkie lateksowe z apteki). I nie używaj bardzo gorącej wody, jak wsypiesz do takiej NaOH to lubi pryskać, poparzenia chemiczne długo się goją. 
  16. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla olo333 w Czyszczenie i dezynfekcja butelek   
    Raczej po stronie infekcji.
  17. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Ray w zakwaszanie zacieru   
    Może dlatego, że chlorku wapnia nie daje się żeby regulować pH tylko żeby zwiększyć ilość wapnia i chlorków w wodzie (wapń potrzebny do prawidłowego działania enzymów i drożdży, gdy jest go za mało mogą pojawić się problemy z klarowaniem a chlorki wpływają na odczuwanie słodowości i pełni piwa).
  18. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Wilkor w Chmiele Nowozelandzkie   
    Witam wszystkich,
    tknięty moimi ostatnimi poszukiwaniami informacji na temat oceanicznych odmian chmielu postanowiłem podzielić się z wami wnioskami w ich temacie, m.in. w nadziei na to, że ktoś jeszcze dorzuci coś ciekawego od siebie. Szczerze mówiąc spędziłem nad tym dobrą chwilę, bo o ile faktycznie jest już dość sporo osób które do warzenia domowego używały już którejś z nowych odmian, to opisy ich wpływu na warki są dosyć skąpe, a często w ogóle ciężko doszukać się konkretnych informacji. Jako, że wielu mało mówią te obco brzmiące nazwy, a wbrew temu co myślałem zrobiło się ich już kilkanaście, dobrze by było ułatwić wszystkim zadanie i zrobić zbiorczy temat, w kwestii tych odmian chmielu. Oto, co udało mi się dowidzieć o poszczególnych chmielach:
     
    Dr. Rudi (super alfa) - aromat średnio intensywny, nuty trawiaste, trawa cytrynowa, nieco iglastych. Z powodu zwartości alfa kwasów nadaje się na goryczkę, która jest dość przyjemna.
     
    Galaxy (aus) - aromat silny i dominujący, owoce tropikalne, mango, brzoskwinia, wysoka zawartość alfa kwasów daje możliwość efektywnego chmielenia na gorycz, nadaje się do single hop. Partia z 2013 zdaje się być felerna.
     
    Green bullet - aromat średni/słaby, nawiązuje do chmieli angielskich, wnosi nuty kwiatowe, żywiczne, rodzynkowe, przypomina także Styrian goldings. Wysoka ilość alfa kwasów powoduje że może być stosowany na goryczkę, aczkolwiek nie jest ona określana jako bardzo szlachetna i przyjemna.
     
    Kohatu - w aromacie średnio intensywna porcja kwiatów, limonki, ananasa, delikatnie sosnowy, nie ma sensu stosowanie na goryczkę
     
    Motueka - mieszanka chmielu saaz z nowozelandzkimi odmianami, daje to w aromacie nuty typowe dla tego chmielu kontynentalnego, delikatnie wzbogacone o tropikalne nuty odmian nowofalowych. Intensywność średnia, w lekkich piwach także do stosowania na goryczkę
     
    Nelson sauvin - bardzo silny i dominujący chmiel, charakterystyczne nuty białego wina, słodkich i tropikalnych owoców, kompleksowy. Nadaje się do chmielenia na goryczkę i single hopów.
     
    Pacifica - aromat dość silny, określany jako marmolada pomarańczowa, z lekkimi nutami cytrusowo-kwiatowymi. Jednakże niektóre piwa zupełnie nie prezentowały takiego profilu (czyżby także coś z 2013?). Teoretycznie nadaje sie do chmielenia na goryczkę i single hop, ale nie jest ona przyjemna.
     
    Pacific Gem - aromat bardziej kontynentalny, porównania z fuggles i brewers gold, intensywność średnia w stronę słabej, nuty opisywane jako owoce lasu, borówka, jagoda, truskawka, a także drzewny/ziemisty. Wysoka zawartość alfa kwasów ale w piwach wytrawnych gorycz niezbyt czysta.
     
    Pacific Jade - aromat średnio intensywny, cytrusy, melon, starty pieprz. Wysoka zawartość alfa kwasów, daje solidną, czystą i przyjemną w odbiorze goryczkę. Chyba najlepszy chmiel na gorycz z NZ.
     
    Rakau - w aromacie owoce tropikalne, marakuja, mandarynka, brzoskwinia, a także kwiaty. Niektórzy spotkali się z aromatami trawiastymi i nieco przypominającymi chmiele kontynentalne. Nadaj się także na goryczkę, ale brak jednoznacznych opinii o jej jakości.
     
    Riwaka -ten sam eksperyment co Motueka, saaz + notki tropikalne.
     
    Southern Cross - aromat średnio/słaby, głównie cytrusy i las iglasty. Wysoka zawartość alfa kwasów i dobra goryczka.
     
    Wai-iti - choć sam chmiel pacnie mocno, do piwa wnosi aromaty ze średnią intensywnością, jest mocno cytrusowy, w stronę cytryny, mandarynki. Niska zawartość alfa kwasów, nie nadaje się na goryczkę.
     
    Waimea - średni w stronę słabego aromat, cytrusy, owoce tropikalne, nieco nut iglastych. Wysoka zawartość alfa kwasów, nadaje się na goryczkę, ale nie tak dobry jak Pacific Jade.
     
    Wakatu - aromat słaby i łatwo go stłumić. Inaczej zwany Hallertau aroma. Wnosi nuty limonkowe, a także typowo kontynentalne, kwiatowo-ziołowe. Bardziej na aromat niż goryczkę.
     
    Moim zdaniem najbardziej warte uwagi chmiele to:
     
    Na single hop: Nelson sauvin (choć oklepany), Galaxy,
    Na goryczkę: Pacific Jade, Southern Cross
    Na aromat: Pacifica, Kohatu, Rakau, Wai-iti
     
    Chmiele nie rzucające na kolana, nadające się raczej do chmielenia kontynentalnych odmian, którym chcemy tylko nadać nutkę nowej fali to: Green Bullet, Pacific Gem, Motueka, Riwaka, Wakatu.
     
    Zachęcam innych by dodali swoje trzy grosze w temacie swoich doświadczeń z chmielami oceanicznymi!
    Pozdrawiam
  19. Super!
    Igorrodz otrzymał(a) reputację od brewness w BREWNESS.com - startup dla piwowarów domowych   
    Kolejna propozycja - w sekcji dodatki dajcie możliwość wyboru między wagą a objętością, czasami trzeba dodać ileś tam soku czy innego płynu i wtedy bardzo by się to przydało.
  20. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla brewness w BREWNESS.com - startup dla piwowarów domowych   
    Punkty 1 i 3 zostały zrobione na początku miesiąca, niestety nie miałem jak wcześniej tego zakomunikować bo byłem na urlopie
     
    Pozdrawiam
  21. Super!
    Igorrodz otrzymał(a) reputację od Enethion w Sklep twojbrowar.pl   
    To na przyszłość nie kupuj w sklepie TB, wybierz konkurencję. I napisz do TB co i jak i dlaczego.
     
    BTW- konkurencja często proponuje alternatywne do kuriera sposoby realizacji przesyłki - ja ostatnio kupowałem w ALEPIWO https://www.alepiwo.pl i powiem, że nie dość że przesyłka była w około 36h to jeszcze w paczkomacie - czyli tak, jak lubię A lubię bo nie mam czasu siedzieć w domu i czekać na kuriera, a z paczkomatu mogę odebrać w każdej chwili, równiez nocą, po pracy.  Do tego sklep ów ma kilka możliwości wysyłki do wyboru - kurier UPS, kurier/paczkomaty InPost czy wreszcie poczta. A skoro TB daje tylko jedną możliwość - trudno, ich problem, niech stracą
  22. Super!
    Igorrodz otrzymał(a) reputację od ansyn w Sklep twojbrowar.pl   
    To na przyszłość nie kupuj w sklepie TB, wybierz konkurencję. I napisz do TB co i jak i dlaczego.
     
    BTW- konkurencja często proponuje alternatywne do kuriera sposoby realizacji przesyłki - ja ostatnio kupowałem w ALEPIWO https://www.alepiwo.pl i powiem, że nie dość że przesyłka była w około 36h to jeszcze w paczkomacie - czyli tak, jak lubię A lubię bo nie mam czasu siedzieć w domu i czekać na kuriera, a z paczkomatu mogę odebrać w każdej chwili, równiez nocą, po pracy.  Do tego sklep ów ma kilka możliwości wysyłki do wyboru - kurier UPS, kurier/paczkomaty InPost czy wreszcie poczta. A skoro TB daje tylko jedną możliwość - trudno, ich problem, niech stracą
  23. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla funkmaster3000 w Cydr i piwo jabłkowe.   
    Co do piwa jabłkowego robiłem dwa razy. Polecam się zapoznać z terminem "Graf".
     
    https://www.homebrewersassociation.org/how-to-brew/how-to-make-graf-a-cider-beer-hybrid/
    http://www.homebrewtalk.com/showthread.php?t=117117
     
    Sugeruję zrobić na początek dokładnie tak jak piszą autorzy artykułu. Ja przekombinowałem i za pierwszym razem zrobiłem 50% brzeczki (12blg głownie pilzneński, trochę pszenicznego) i 50% (12blg) soku jabłkowego. Wyszło fajne, kwaskowe, ale brakowało trochę słodowej kontry.
     
    Za drugim już mnie zupełnie poniosło. Zrobiłem 16blg, bardziej słodowe, trochę biscuita etc i zmieszałem w proporcjach (brzeczka/sok) 1/3, 1,5/2,5, 2/2, dodatkowo przefermentowałem drożdżami witbierowymi. Myślałem, że zrobię szarlotkę. Nie dało się tego pić Myślę, że zawinił bardzo sok. Za pierwszym razem kupiłem od rolnika świeży, tłoczony sok. Za drugim razem z kartonu. Nie polecam tego rozwiązania. Wejdź sobie na olx.pl i poszukaj świeżych soków w swojej okolicy. Często dowożą nawet do domu i są pyszne.
     
    Generalnie bardzo fajny eksperyment i na pewno będę wracał do takiej fuzji piwa i cydru.
  24. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla paradox w Cydr i piwo jabłkowe.   
    O ile mi wiadomo, warunkiem koniecznym jest, by miód zawierał dużo wody (wciągnął z powietrza, był oszukany). Jeśli przez to straci właściwości, to na miodzie może się rozwinąć cokolwiek z powietrza, przetrwalników... Pytanie, ile z tego syfu jest w miodzie i jak dużego ryzyka jest czynnikiem. Zapewne da się nim zarządzić, skoro ludzie z sukcesami robią niesycone miody.
  25. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla zasada w Czeska "dziesiątka"   
    Prawie 2,5 roku mija i pytasz w wątku o recepturze o rzecz wspomnianą mimochodem a opisaną dokładniej w innych wątkach poświęconych głównie/ wyłącznie dekokcji i/lub słodowi parzonemu/ melanoidynowemu.A!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.