-
Postów
125 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez KHOT
-
-
W dniu 13.11.2018 o 08:33, ronson napisał:
Czy ktoś miał na nich przegazowane piwo? Ostatnio dwie osoby na facebooku napisały, że miały przegazowanego RISa pomimo nagazowania na poziomie 1.9 - wybuchające butelki albo fontanna przy otwarciu.
Planuję na nich zrobić pierwszego RISa ale nie wiem czy jednak nie przesiądę się na S-04
W dniu 6.01.2019 o 13:23, Lubliniak napisał:No właśnie ja mam z nimi problem w risie? Wznowiły pracę po zabutelkowaniu. Wyszły granaty które systematycznie rozbrajam. Gushing też efektowny.
Swoją drogą to jakie drożdże macie sprawdzone do risa?
Ja niestety dołączam. Porter (górno)Bałtycki 23 blg, odfermentowały głęboko i po pół roku leżakowania dwie butelki wystrzeliły. Odgazowałem jak bozia przykazała cały zapas i teraz ~14 miesięcy od butelkowania znów przegazowane tak, że kapsle odskakują przy najmniejszym dotknięciu, a pół piwa idzie do zlewu przy otwieraniu.
-
Daleko mi do eksperta, jednak @zasada ma rację: zupełnie z czapy ten przepis. Po pierwsze nie ma nic mowy o długości gotowania, a to jest podstawa tego stylu, do tego T-58 nadają się do barleywine równie dobrze jak do pilsa, nic się kupy nie trzyma. Uwarz z tych resztek jakiegoś bezstylowca 20l 12blg (odwrotnie niż w planie ), T-58 będą pasować, a piwo wyjdzie pijalne.
-
20 godzin temu, Igorrodz napisał:
Na szybko ---
Jakie płynne drożdże górnej fermentacji dla imperialnego portera (angielskiego) 24°BLG 12litrów?
(Czy z suchych dwie saszetki Nottingamów lub M42 będą ok?)
Z fermentacją dadzą radę. Z nagazowaniem może być różnie. Mam akurat porównanie, bo w ~styczniu robiłem (prawie) pod rząd barleywine na starterze zrobionym z sucharów i chwilę później ris-a na gęstwie z fes. Ris się nagazował szybko i pięknie, barleywine do dzisiaj ma śladowe ilości gazu. Oszczędź sobie kłopotu i zrób najpierw lżejsze na gęstwę, pośpiech to zły doradca w piwowarstwie, przekonałem się na własnej skórze.
-
W dniu 10.09.2018 o 20:18, Lasek napisał:
To jak narazie masz farta. Ja na ktoryms belgijskim szczepie mialem taka siare ze wchodzac do piwnicy myslalem ze padne.
W mieszkaniu wolalbym tego nie trzymac.
Stoi u mnie właśnie drugi tydzień Be-256. Gdybym nie miał szczelnej lodówki fermentacyjnej, to już dawno by poszło do kibla przez zapach.
-
Belgian Blond 20l
Razem: 5350,75l
-
-
-
Dnia 29.08.2018 o 10:32, reizer napisał:
Ja do RISów używam tylko nottinghamy albo mangrove jack's new world strong ale i wg mnie sprawdzają się dobrze, zwłaszcza jak się zrobi z nich starter.
Również zrobiłem w styczniu risa na new world strong ale i kontrolna butelka smakowała świetnie (reszta leżakuje do bożego narodzenia).
-
Ja płuczę butelki Starsanem w myjce, ale potem nie osuszam ich specjalnie, tylko odstawiam na ~pół godziny/godzinę kiedy przygotowuję resztę rzeczy do rozlewu, w tym czasie piana zmienia się w odrobinę wody na dnie, a przed samym zalaniem wylewam resztki na bieżąco z butelki i zalewam piwem. Wszystko się ładnie gazuje, nawet risa 22blg ostatnio kontrolnie otworzyłem i nagazowanie dobre mimo że piwo jeszcze nieułożone.
-
New England IPA 20l
Razem: 1554 litry
-
Robisz na tyle dużo że opłaca Ci się bawienie śrutownikiem? Jeżeli nie liczyć Browamatora, to śrutowanie jest niedrogie i dobre w sklepach, a oszczędzasz sobie za parę złotych robienia syfu w mieszkaniu.
-
1 godzinę temu, tauruss napisał:
A spotkał się ktoś w sklepie z wodą destylowana spożywcza?
Woda destylowana z definicji nie jest spożywcza, co więcej jest bardzo szkodliwa i pod żadnym pozorem nie powinno się jej pić w naturalnym stanie (bez dodatków). Natomiast jeżeli chcesz jej użyć jako bazy do własnoręcznego uzdatnienia minerałami to tak, zwykła woda destylowana ze sklepu będzie ok.
-
4 minuty temu, Jancewicz napisał:
Ja w takim przypadku bym się ciągle modlił aby uszczelka nie puściła podczas fermentacji....
Modlić się można o wiele rzeczy, np. żeby nie zostać przez samochód potrąconym.
-
21 minut temu, Kujawianin napisał:
Jeżeli fermentujesz w wiadrze z kranikiem (co raczej nie jest zalecane) to może ma jakiś sens.
Oczywiście że fermentuję we wiadrze z kranikiem, nie wyobrażam sobie robienia niepotrzebnie pod górkę kiedy można sobie ułatwiać życie. Fermentor przed każdym etapem myję NaOH i płuczę starsanem i z kranikiem nie dzieje się absolutnie nic złego, ani nie cieknie ani nie miałem jeszcze zakażenia, wiec nie bardzo rozumiem to "nie jest zalecane".
-
2 godziny temu, wizi napisał:
Reduktor osadów to zbędny bajer.
Zdecydowanie się nie zgadzam, to bardzo ułatwiający życie przedmiot przy zlewaniu piwa znad drożdży.
-
20l Czeskie ale/bezstylowiec: zasyp na pilsa fermentowany M42 (bo była gęstwa pod ręką ) i dochmielony na zimno.
Razem: 1050 litrów
-
4 minuty temu, Hary86 napisał:
Odniosłem się do ceny myjki którą można zamontować na suszarce, czyli wersji LUX.
https://www.homebrewing.pl/sterylizator-butelkowy-lux-p-347.html
No patrz, spryskiwacz też można odnieść ceną do wersji lux:
http://allegro.pl/marolex-opryskiwacz-reczny-3000-ml-spryskiwacz-3l-i6726802963.html
-
8 minut temu, Hary86 napisał:
Jeśli ktoś będzie szukał rozwiązania za 1/3 cenę myjki
W jaki sposób doszedłeś do tego wyliczenia?
https://www.homebrewing.pl/sterylizator-butelkowy-eco-p-757.html
-
Bitter 25,2 L
Razem 610 L
-
52 minuty temu, c64club napisał:
Tematu by nie było, gdyby nie kiepskie i wybredne kapslownice.
Znakomicie kapslują się butelki 0,33l "oranżadowe" (i są całkiem rozsądne dla mocniejszego piwa), ale coraz trudniej o nie.
Szukaj Żywca apa/porter/saison/amerykańska pszenica w biedronce, są właśnie w smukłych 0,3
-
@Zohan Nie, nie chodzi mi o obcinanie, bo żadnej butelki w ten sposób nie straciłem, tylko o samo łapanie kołnierza i skuteczne zaciskanie kapsla, ręczna każda się musi o coś zaprzeć, stołowa nie potrzebuje nic, bo zapiera się dnem butelki.
-
Z kapslownicą ręczną trzeba mieć przygotowany odpowiedni nadmiar butelek. Ja przez pierwsze kilka warek żeby zakapslować 40 butelek, musiałem mieć co najmniej 45 przygotowanych, umytych i niektóre niestety wypadały z obiegu - średnio około 5-6 odrzutów. Przy stołowej nie dość, że butelkowanie jest szybkie i cholernie wygodne, to mogę mieć przygotowane idealnie wyliczoną ilość i nie ma opcji żeby któraś się nie zakapslowała.
-
2 godziny temu, dzordz napisał:
No mam areometr w zamówieniu. Nie będę z nimi o to walczył bo szkoda czasu - piwko w sobotę przelewam na cichą i chyba kolejne wstawie
Podaj numer tel. na pw, się umówimy na mieście i dam Ci swój aerometr który leży bezużytecznie od czasu kupna refraktometru.
-
Pod warunkiem oczywiście że ilość drożdży odpowiednia, to już musisz sobie policzyć. U mnie pasowało, bo na risa mi wyliczyło praktycznie całą gęstwę z poprzedniego piwa.
Termometr z ikei
w Sprzęt
Opublikowano
"...Polak jedną zepsuł, drugą zgubił."
Na przyszłość ku potomnym: ciasna dziurka w pokrywie fermentora żeby można było spuścić sondę w dół w brzeczkę i nie ma powodu do kombinowania i narzekania.