-
Postów
125 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez KHOT
-
-
51 minut temu, anteks napisał:
Nie pasuje, nie zamawiam
Nie pasuje, przestrzegam innych przed popełnieniem takiej samej pomyłki.
-
Daj spokój, "Sklepamator" to jakiś żart i pomyłka. Działanie na zasadzie "wysłaliśmy w końcu? to na ____ drążyć temat!" to norma u nich.
-
Blg to nie wszystko. Po przejedzeniu wszystkich cukrów, drożdże zaczynają zjadać produkty uboczne pierwszej fazy fermentacji, dlatego ważne jest, żeby piwu dać spokój. Dwa-trzy tygodnie niech postoi bez zlewania, to drożdże posprzątają wszystko po sobie i piwo wyjdzie dobre. przelewanie na cichą przy niskim ekstrakcie zupełnie sobie odpuść.
-
-
7 minut temu, czubas napisał:
Ostatnio przetrzymałem ok 10 dni i drożdze w gotowym piwie były dość wyczówalne, chciałem to ograniczyć i chyba przesadziłem. Ile fermentujecie górne?
Wyczuwalne jak długo po butelkowaniu?
-
17 godzin temu, daniol88 napisał:
A tak przy okazji ma ktoś jakąś dobra recepturę na English Barleywine?
Ostatnio robiłem z przepisu Dori: https://www.homebrewing.pl/english-barley-wine-23-5blg-zestaw-surowcow-viking-malt-20l-p-1071.html
Przy rozlewie czuć potencjał, teraz leżakuje.
-
4 godziny temu, Hobbysta napisał:
A da się jakos to odratować ?
Karkóweczka z grilla wychodzi świetnie w marynacie ze stouta.
-
RIS - 18 l
RAZEM
254l
-
9 godzin temu, Hobbysta napisał:
W sumie nie wiedziałem w jakim wątku zadać to pytanie, a ten jest dosc luźny i otwarty Wiec tu pytam. Jak mam nazwac "profesjonalnie" aromat, ktory mnie osobiście kojarzy się troche z sosem sojowym ? Czułem go w przypadku BW (od stu mostów) i teraz Dry stouta.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
W tym przypadku to czasem nie będzie raczej utlenienie od napowietrzonego przy rozlewie piwa niż autoliza?? Porter łódzki/argus często choruje na taką soję.
-
12 godzin temu, tauruss napisał:
Ja robiłem imperial Stouty na NEW WORLD STRONG ALE M42, dały radę.
W sobotę zadałem risa 23blg właśnie gęstwą m42 świeżo z rozlanego fesa (poszły uwodnione suchary), wystartowały błyskawicznie i idą jak burza - o mały włos z fermentora nie wyszły.
-
Witam sąsiada. Co prawda nie mieszkam w Kórniku, ale pracuję tam, więc jestem tam prawie codziennie.
-
Ok, wszystko się do kupy złożyło. Przyszedł fartuszek z allegro, bardzo fajny, bo nie jest włochaty i ma płytką fakturę tkaniny.
Byłem w L&M i mi polecono farbę Fevicryl, do tego dwa wałeczki piankowe i wydatek się zamknął w jakichś 13 złotych. Do kompletu niezawodna Olfa AK-3 (w nieoryginalnej obsadce, bo połamałem ).
Akurat się złożyło wycinanie i malowanie z livestreamem, więc było czego słuchać przy delikatnej robótce.
I wyszło. Generalnie jestem bardzo zadowolony. Trochę podciekło mimo starania się malowania delikatnie prawie suchym wałkiem. Na przyszłość bym robił to spokojniej, przez kilka godzin wałkował, ale i tak mi się podoba efekt.
-
Szybkie pytanie: suska do RISa: do gara na koniec gotowania, czy utopić w burbonie i na cichą na parę tygodni? (3-4?)
-
1 minutę temu, ovner napisał:
Z ciekawości jak mierzysz temperaturę jak masz mniejsze warki ~9l, czy sąda jest też zanurzona w brzeczce ?
Prosto: nie robię małych warek.
-
Godzinę temu, ovner napisał:
Jako że pierwsza opcja ma wadę wrodzoną czyli brak szczelności
Nie do końca się z tym zgodzę. Sam stosuję następujący patent: sonda fantasta z ikei przeciągnięta ciasno przez pokrywę, tak że wisi uwięziona w nim. Gdyby udało Ci się znaleźć pasującą do sterownika sondę w postaci długiej rurki, to jak najbardziej taki patent jest szczelny.
-
Bez wyższej temperatury może być słabo z bananami, ja takiego weizena ostatnio popełniłem, z ostrożności trzymałem nisko i wyszły same gwoździe (ale za to takie, że można dechy przybijać).
-
1 godzinę temu, Oskaliber napisał:
Początkujący nie mieli nigdy problemu z rozumieniem tych pojęć dopóki nie pojawiła się teoria o cichej w pierwszym wiadrze. To są określenia umowne. Równie dobrze zamiast burzliwa i cicha możemy mówić pierwsza i druga, ale przyjęło się tak jak się przyjęło. Zobacz sobie chociażby definicję cichej z tutejszej wiki, na której się wychowały całe pokolenia piwowarów.
Dokładnie tak, robi się druga elektroda z wielkimi teoriami niczego i dyskusją czy trzonek łopaty należy nazwać dźwignią kinetyczną, czy może drzewcem ładowniczym. Wszyscy wiedzieli o co chodzi z cichą i doskonale rozumieli że mowa jest o przelewaniu, a tymczasem święte oburzenie jak po nazwaniu ciągnika siodłowego TIR-em w grupie motoryzacyjnej.
-
Może jakieś FAQ o tym jak zacząć, co kupić na początek, jaki sprzęt, itd?
-
-
FES 21 L
Razem 9 232 L
-
Godzinę temu, luki161 napisał:
Odpowiadając na pytanie, w tym konkretnym wypadku robienie startera z sucharów to niepotrzebna robota i niepotrzebne, dodatkowe ryzyko.
Dzięki. Czyli nie ma przeciwwskazań technologicznych, po prostu "nie warto". Tak?
-
Godzinę temu, mateos napisał:
Z sucharów nie powinno się robić starterów.
Dlaczego? Są jakieś obiektywne przeciwwskazania, czy "nie, bo nie"?
-
1 godzinę temu, zasada napisał:
Druga - o charakterze piwa decyduję zasyp, chmielenie i drożdże - fermentacja.
A zacieranie nie? Uwaga PaulCraft-a jest chyba zasadna, zacierając na słodko nie dostanie brzeczki do wytrawnego piwa i odwrotnie.
-
2 godziny temu, advisorylyrics napisał:
Czy ktoś z was stosował taki środek lub zna się na tyle, że potwierdzi mi iż jest to bezpieczny produkt do stosowania zamiast przykładowo despreju i piro? Z tego co słyszałem, popularny desprej też bazuję na spirytusie 70%
Stosował i stosuje na litry w detailingu. Przyjemny w pracy, można stosować zamiennie z desprejem, tylko jak już wyżej zaznaczone: odparować do końca, bo w przeciwnym wypadku doda Ci nut fuzzlowych do piwa. Śmierdzi mocno i to jego jedyny poważny minus. 70% w tym przypadku oznacza roztwór wodny, który jest skuteczniejszy w działaniu od całkowicie czystego alkoholu.
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Bo Koper mówi że autoliza będzie panie, 7 dni max i gęstwa albo na kolejne albo do kibla. Też ostatnio wlałem RIS-a na całą gęstwę pozostałą we wiadrze i przyjęło się wspaniale, prawie z wiadra wyszło, a nic złego w piwie nie czuć.