Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Nie cała skrobia z ziarna od razu przechodzi do zacieru. Jak skrócisz zacieranie, to zacznie się uwalniać podczas wysładzania.
  2. Jak do góry dnem, to długo. Mikroby nie mają nóg i nie wlezą od spodu.
  3. To zależy od warunków warzelni, od ilości i rodzaju słodu. Weź pod uwagę, że różna może być intensywność odparowania, różna chłonność młóta. U mnie to jest 31l wody przy zasypie 4-4.5kg na 21.5l w wiadrze.
  4. A nie wystarczyłoby: - słód - chmiel - chmiel ? I tak wszyscy wiedzą o co chodzi.
  5. To bardzo nowoczesne myślenie, że jak nie ma strony, profilu na FB i tłytera, to rzecz nie istnieje. Jak dla mnie to jest tak jakby ogon kręcił psem.
  6. Na razie zapowiada się dobrze - przemyślany światopogląd, rozsądna argumentacja. To raczej książka o doskonaleniu warsztatu, niż poradnik dla zaawansowanych.
  7. Książki przyszły, będzie co czytać.
  8. Mało jest przypadków, kiedy nie masz idealnej. Po prostu ona jest idealna do innego piwa - zimą do lagerów, latem do ejli.
  9. Nic nie powiem mojej córce, bo znowu będzie chciała sprawdzić, czy ją wpuszczą na dużą tyrolkę w Bałtowie.
  10. Jak ma anteks napisane w stopce: mniej książków, więcej piwa. Trzeba warzyć i zdobywać doświadczenie. Stąd się bierze dobre piwo, nie z książek.
  11. Założę się, że nie odróżnisz 120 od 150 ebc przy tych ilościach.
  12. W skrócie: mineralne to coś jak posmak wody z kałuży. Są tacy co to lubią.
  13. British Ale II są wyjątkowo neutralne, London Ale raczej mineralne. Sprawdź sam co wolisz. Crystal 120L to będzie raczej bliżej Special B, niż Cara-Crystal. W przeliczeniu na EBC to będzie w okolicach 350.
  14. zgoda

    lol :)

    To masz na myśli? -> http://breweryplastics.biz/index.php/products
  15. I będzie to sporo kosztowało, bo "król dopalaczy" dawno zapowiadał, że nie odpuści. Już wiadomo, że decyzja była bezprawna, więc teraz żont będzie musiał wypłacić odszkodowania z budżetu - czyli z naszych pieniędzy. Cel polityczny "tu i teraz" został osiągnięty, ale jakim kosztem?
  16. "Zbiorowe zatrucia" trzeba najpierw udowodnić, bo przecież nie wolno nałożyć kary bez udowodnienia winy. Wymagałoby to udowodnienia złej woli lub niedopełnienia wymogów sanitarnych. Nie jestem pewien, co tańsze.
  17. Podobnie jest w Grecji, ale nie dlatego, że prawo na to pozwala. Bo nie pozwala ot-tak sobie na przedestylowanie zacieru z wytłoczyn i sprzedawanie tego jako raki. Żeby było legalnie to trzeba mieć winnicę i produkować wino. Ktoś się tym przejmuje? Nikt. Ludzie którzy się znają na ekonomii twierdzą, że to właśnie doprowadziło do zapaści system podatkowy w Grecji - to nie przejmowanie się przepisami, bo przecież ktoś ścignie babę co stoi przy drodze z paroma butelkami raki? A takich "paru butelek raki" tak naprawdę jest dużo. To samo z "oinos", czyli winem marki wino, sprzedawanym po EUR2 za 1.5l na każdym rogu. W jedną stronę źle, w drugą też niedobrze. Utrudnienia w Polsce wynikają w większości z przepisów sanitarnych przy produkcji żywności i jakkolwiek egzekwowane są kretyńsko, to te przepisy są potrzebne, bo nie jesteśmy obecnie w stanie stwierdzić jakości większości produktów spożywczych w prosty sposób, węchem lub wizualnie. Jeszcze 35 lat temu mleko w sklepach spożywczych sprzedawano z baniek, nalewając je miarką. Od razu było widać, że coś jest z nim nie tak. Podobnie z mięsem - przyjeżdżało rano prosto z chłodni w ubojni i sprzedawane było do południa, bo popyt przewyższał podaż. Teraz mięso musi wytrzymać kilkanaście dni przechowywania w warunkach chłodniczych w sklepie. Czytałem (chyba nawet na tym forum) opis jak gość otwierał pivovarek w Czechach - przepisy wiele się od naszych nie różniły. Ale egzekwowanie ich - diametralnie.
  18. Następna akcja pt. IHP za rok. W styczniu będzie głosowanie na piwo do uwarzenia. No i oczywiście bardzo jestem ciekaw efektu.
  19. Widzisz? Ponad 200 warek zrobiłeś źle.
  20. zgoda

    pierwszy lager

    Lubelski/Żatecki daje bardzo fajną, przyprawową goryczkę, o ile tylko da się piwu swoje odleżeć, tak ze 3 miesiące. Wcześniej niestety goryczka jest mało przyjemna, ostra i trochę paląca, nawet mimo niezbyt wysokiego poziomu. Za jakiś czas zbadam sprawę, jak wypada ta goryczka przy chmieleniu brzeczki przedniej, podobno ma być łagodniejsza.
  21. Jako scyzorowi - ten pomysł może mi się tylko podobać.
  22. Po 36 godzinach fermentacja zasuwała jak się patrzy, w całej piwnicy czuć było zgniłymi jajami. To dobrze, że drożdżęta wzięły się raźno do roboty, bo ocieplenie nadchodzi wielkimi krokami i dobrze by było, żeby przefermentowało jak najwięcej zanim temperatura podjedzie do 14°C - teraz termometr na wiadrze pokazuje ~12°C, a temperatura otoczenia to 9-10°C. Z jednej strony trochę szkoda, że sezon lagerowy był taki krótki, ale z drugiej już prawie nie mam co pić - zostało mi ze 3 skrzynki piwa z jesieni (zaczynałem z 8). Jak tylko temperatura pozwoli, to trzeba ruszać z ejlami, bo wkrótce w piwnicy będę miał same puste butelki.
  23. Jest pińcet powodów. I drugie pińcet żeby się tym nie przejmować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.