Ciemne piwo z dodatkiem żyta, gęste i oleiste, bardzo ciekawe. Wiele już się na ten temat rozpisywałem, więc tylko ogólne przemyślenia po paru warkach. Receptura na ok. 20 litrów, jak zwykle gęstość początkową można sobie wyregulować ilością słodu podstawowego (tu: pilzneński), wersja przedstawiona poniżej daje ok. 13.5°Blg. Filtruje się bez problemów, zaciera również. Należy wziąć pod uwagę zwiększoną lepkość brzeczki, co może spowodować że nie uda się odzyskać zbyt wiele z osadów po chmieleniu.
Ilości płatków żytnich raczej nie należy ruszać, choć podobno (sam nie próbowałem) można ją bezpiecznie zwiększyć do 1600g. Zacierać należy na wytrawnie i nie szaleć ze słodami karmelowymi, żeby niepotrzebnie nie podnosić treściwości piwa, które i bez tego jest wyjątkowo gęste. Dla uzyskania w pełni klarownego piwa można sobie pozwolić na dłuższą przerwę białkową w górnym zakresie (54-55°C).
Zasyp:
słód pilzneński 2.40kg
płatki żytnie błyskawiczne 1.20kg
słód monachijski 1.00kg
słód karmelowy jasny 0.20kg
słód karmelowy ciemny 0.15kg
słód czekoladowy 0.05kg
Chmiele: dowolne łagodne, 10-20g na 10', reszta na 60', tak żeby wyszło ~25-27 IBU, np:
60' Spalt Select 6.1% a-k 36g
10' Spalt Select 6.1% a-k 14g
Drożdże: czyste drożdże górnej fermentacji (US-05, Nottingham - US-05 zdają się być lepsze do tego piwa, lepiej akcentują słodowość i żytni charakter)
Zacieranie:
55°C - 15'
62°C - 40'
72°C - 40'
wygrzew
Refermentacja do ok. 2.4-2.5 vol CO2. Piwo wymaga co najmniej 8 tygodni leżakowania, a do swojej szczytowej formy dochodzi po ok. 12 tygodniach, dobrze przechowuje się przez okres co najmniej 8 miesięcy - dłużej u mnie nie wytrzymało. Uzyskanie ładnej piany przy nalewaniu jest nieco utrudnione z racji oleistej konsystencji, ale jeżeli naleje się je "z szafy", to uzyskana piana będzie wyjątkowo trwała i puszysta.