JacekKocurek

No cóż de gustibus... Ale normalnie zatarta pszenica na WB-06 jest, moim zdaniem, pusta w smaku. Ale to moje zdanie tylko

Pamiętaj też, że wb-06 to żarłoki i należy zacierać na słodko. Myślę, że nawet całkowite pominięcie przerwy maltozowej nie byłoby złe.

Moim zdaniem temperatura jest akceptowalna. Weź pod uwagę, że przy fermentacji głównej jest cieplej, czyli spodziewać się można 18 stopni, a jeżeli zadasz drożdże przy 23°C to nawet i 20°C.

Oj za krótko byłem. Minęliśmy się

Tlen, ale woda utleniona dostarcza go w dość trudnej do zniesienia przez mikroorganizmy postaci. Mówiąc krótko, nie można.

Wszystkiego najlepszego Adam!

I wszystko jasne

Jako naukowiec powinieneś zrobić próby porównawcze: zadać gęstwę bez oliwy i natleniania oraz bez oliwy z natlenieniem. Mnie ciekawi inna rzecz: tlen służy drożdżom do wytwarzania energii magazynowanej w ATP i wykorzystywanej do syntez umożliwiających rozmnażanie komórek. Z beztlenowej glikolizy drożdże uzyskują 2 cząsteczki ATP/1 cząsteczkę glukozy, podczas gdy z przemiany tlenowej w mitochondriach aż 38 cz. ATP. Oliwa dostarczy trójglicerydów ale to nie są składniki komórki, trzeba jeszcze zsyntetyzować białka, cukry złożone, a i same tłuszcze przetworzyć na fosfolipidy. Na to wszystko trzeba dużo energii a tej bez tlenu jest mało.

Nauka na przyszłość: jeżeli naprawdę nie jesteś w stanie zakończyć procesu jednym ciągiem to przed pozostawieniem brzeczki na następny dzień KONIECZNIE JĄ ZAGOTUJ. A najlepiej nie zaczynaj zacierania

Teoretycznie zawartość a-kwasów nie ulega zmianie przy chmieleniu na zimno. Pamiętaj tylko, żeby do obliczeń wziąć wagę chmielu przed zamoczeniem go w piwie.

Zaraz tam daleko. O ile pamiętam to Pieron chmielił na 1000 a pomiary wykazały poniżej 150.

No to pojechałeś po bandzie z chmielami...

Oj Wilku, jedziesz po bandzie. Takie zasypy i ekstrakty w drugiej warce. Chcesz się naprawdę zniechęcić do tej zabawy? Jesteś na dobrej drodze do tego celu.

Że też to kurcze, wypada w poniedziałek, grrrrrr

Wtrącę się niepytany: do pszenicy amerykańskiej zgodnej z "kanonem", poza dedykowanymi to drożdże górnej fermentacji o czystym profilu (US-05, D. Nottingham) lub do piw hybrydowych (Koelsch). Edit. UPS, Dori mnie ubiegła

Wszystkiego najlepszego Tomku! Zdrowia i powodzenia

No to sie koniecznie musimy spotkać

Tytułem wyjaśnienia. Wszystkie skale wyrażające zawartość ekstraktu opracowane są na podstawie pomiarów przeprowadzonych na roztworach sacharozy. Jak chyba wszyscy na tym forum wiedzą w brzeczce piwnej sacharozy jest bardzo niewiele, dominuje maltoza, jest także trochę cukrów prostych i sporo cukrów bardziej złożonych jak również białek i innych związków. Wszystkie one wpływają na parametry fizykochemiczne brzeczki w tym na gęstość i współczynnik załamania światła, jednak ich wpływ nie jest taki sam jak czystej sacharozy. Dlatego właśnie 12% roztwór sacharozy wykaże dokładnie 12°Plato i 12°Brix, podczas gdy brzeczka zwierająca 12% ekstraktu wykaże nieco inne wartości, a wykazane różnice nie będą takie same przy pomiarze gęstości i współczynnika załamania światła. Na szczęście są one tak niewielkie, że przy dokładności stosowanych przyrządów pomiarowych można je z czystym sumieniem zaniedbać.

Kup grzałkę zanurzeniową 2000W i sprawa załatwiona. Grzałka w garnku jest za słaba do uzyskania intensywnego wrzenia.

Tu nie chodzi o słodycz. Aromat karmelowy jest intensywny i dość męczący w zbyt dużym stężeniu. Ja bym nie przekraczał tych 20-25%.

w moim wątku tu http://www.piwo.org/topic/2579-jak-nielipinski-browar-domowy/page__st__340#entry186888 i tu: http://www.piwo.org/topic/2579-jak-nielipinski-browar-domowy/page__st__160#entry95890

Dzięki Zgoda. Miło usłyszeć, szczególnie od Ciebie taka opinię (mało co Ci smakuje). Co do receptury zmniejsz ilość słodów karmelowych. Dał bym po 250g każdego. Pszenicy nie próbowałem w tym zasypie. Nie wiem czy wniesie coś specjalnego do profilu.

Warka 107 - letnia ciemna pszenica We wtorek, 20 sierpnia, została zabutelkowana z dodatkiem 2 litrów rezerwy. Całość trafiła do butelek. Ekstrakt spadł do 4,5°.

Z tego co widać to masz zapełnioną ledwie połowę fermentora. Ja bym tego nie ruszał i zabutelkował za tydzień. Dużo powietrza to dużo bakterii i warunki dobre do rozwoju jakichś tlenowców (acetobakter). Cicha w tych warunkach to proszenie się o infekcję. Jeżeli masz szklany balon o takiej pojemności, że piwo prawie go wypełni to przelej ale teraz a nie za tydzień.

I wszystko jasne