Cały czas robiłem lagera w dymionie na balkonie. Bo temperaturę można było łatwo regulować w okresie zimowym. Potem na cichą szło do lodówki. Trawło to ok 18 dni burzliwej, potem ok 1 miesiąc cichej.
To jest pierwszy raz gdy robię to od początku w lodówce. Co za tym idzie nie mogę dokładnie określić końca burzliwej. Rurka od dymionu jest cieńsza i ma mniej wody niż od fermentora dlatego też gaz z fermentora trudniej wychodzi.
Normalnie przelewałem gdy przestało bulkć, gdy z 17 BLG zeszło do 3 BLG. Dopiero jak przestało bulkać decydowałem się na cichą i badałem BLG. Tutaj jest trudniej określić czy przestało bulkać bo ilość wody utrudnia wydostanie się CO2.
Poczekam może jeszcze chwilę. Teoretycznie burzliwa powinna trwać kilka dni krócej niż wprzyadku poprzenich lagerow bo tu było tylko 15,5 BLG a nie 17 BLG. Czyli jest o 1,5 BLG mniej.
Teraz wyliczyłem sobie teoretyczny moment w którym fermentacja burzliwa powinna się skończyć
Poprzednie lagery:
17 BLG - 3 BLG = 14 BLG
spadło o 14 BLG w 18 dni
0,78 BLG na dzień
Teoretycze wyliczenie dla obecnej warki:
15,5 BLG - 3 BLG = 12,5 BLG (o tyle powinno zejść)
0,78 BLG na dzień (zakładamy że taka jest wartość)
12,5 BLG / 0,78 BLG = 16,02 dni