Shooter

.

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.

Sterownik Bolecki jest dostępny w HB. Co do wcześniejszego Twojego pytania to przy stosowaniu sterownika temperatury wystarczy PRD1. Ustawisz sobie odpowiednią moc by po wyłączeniu przez sterownik temperatura nie rosła zbyt wysoko i masz zamierzony efekt.

Histerezą nie opanujesz garnka elektrycznego. Stosowałem identyczny sterownik jak na prezentowanej przez Ciebie aukcji (ten pierwszy link), ale bezwładność grzałek jest duża i bardzo trudna do opanowania. Obecnie jestem posiadaczem regulatora mocy PRD2W+, który ma dwa tryby pracy: manualny i PID. Sterownik zakupiłem do innych celów, a do garnka polecam regulator mocy PRD1+ i dokładny termometr. Trochę wprawy i po kilku warkach dojdziesz na jakiej mocy powinien pracować Twój garnek. Dla większej wygody można dołożyć regulator temperatury co bardziej zautomatyzuje proces. Wersja pełnego komfortu to sterownik Bolecki wielokrotnie omawiany na forum.

Ciekawe czemu tak mało fotek, czyżby fotograf szybko opadł z sił Właśnie się dowiedziałem, że pod koniec sierpnia planowana jest degustacja tego wyrobu

Z przyczyn losowych niestety mnie nie będzie. Wszystko szło dobrze; termin pasował znajomi poumawiani a tu jak w powiedzeniu: Miało być pięknie a wyszło jak zwykle.

Szukam te elektrozawory do gazu i nie widzę. Jedyne jakie znalazłem to do gazów obojętnych (osłonowych). Nie odważę się zastosować ich do taboretu.

Fidel, jadę przez Toruń. Jak się nie boisz wsiąść do 17-letniego Golfa, to mogę Cię zabrać. Zawsze przyda się dodatkowa osoba do pchania. Co do gitary to jestem za, bardzo lubię śpiewać ( nie mylić z umiem ).

Można podmienić króćce z Coca Coli na Pepsi, sam mam taki keg. Sprzedający pomylił kegi i dosłał króćce, podmiana była bardzo prosta.

Zaprezentowana grzałka może pracować w pełnym zanurzeniu, niemniej ja stosuję wieszanie na krawędzi gara, lub na środku na plastykowej łopatce do mieszania. Grzałka 2kW szybko doprowadzi Ci brzeczkę do wrzenia i zacznie ją wychlapywać. Dlatego zakupiłem kolejną o mocy 700W, która podtrzymuje wrzenie. Stosowałem grzałkę nurkową do zacierania tylko raz, mycie jej po tym procesie skutecznie mnie zniechęciło, tym bardziej, że zależało mi na czasie, by zastosować ją przy chmieleniu.

To znajduje się pod linkiem. Impreza raczej spontaniczna z lekkim akcentem organizacji. Zdecydowaliśmy się na zacieranie, gdyż w naszym gronie będą osoby, które jeszcze nie zacierały.

Za pochopnie Tomku. Przez Ciebie nie zostałem jednym z największych browarników. Odebrałeś wielu z nas ten zaszczyt.

Wezmę śrutownik o napędzie wiertarkowym, może do zlotu uda się go przerobić na silnik od wycieraczek. Jaryn waleczny jeśli wygra aukcję weźmie garnek elektryczny. Do niego mogę wziąć chłodnicę. Jakby aukcja się nie powiodła, to wezmę garnek. Słód pilzneński wezmę, ze specjalnych też powinienem mieć, ale sprawdzę jak wrócę do domu. Chmiel lubelski mam.

28-29.07.2012 Spotkanie "w środku Polski" http://www.piwo.org/topic/6692-spotkanie-w-srodku-polski-propozycja/page__st__60#entry155008

Zlot w Przyłubiu koło Solca Kujawskiego Oto moja propozycja warzenia: Koźlak holenderski Traditional Bock Type: All Grain Batch Size: 20,00 L Boil Size: 22,89 L Boil Time: 60 min Ingredients 3,00 kg Monachijski typ II - Weyermann (15,0EBC) 2,00 kg Pilzneński Bogutyn Młyn (3,9 EBC) 0,30 kg Caraaroma - Weyermann (350,0 EBC) 0,20 kg Caramunich I (Weyermann) (90,0 EBC) 0,20 kg Carared (90,0 EBC) 20,00 gm Marynka 2010r [G] [7,20 %] (60 min) 20,00 gm Lublin [A] [4,80 %] (15 min) 1 Pkgs Safale US-05 (FERMENTIS #US-05) Yeast-Ale Beer Profile Est Original Gravity: 16,130 Plato Est Final Gravity: 4,355 Plato Measured Final Gravity: 1,290 Plato Estimated Alcohol by Vol: 6,44 % Bitterness: 20,5 IBU Est Color: 37,6 EBC Mash Profile Total Grain Weight: 5,70 kg Sparge Water: 11,50 L Sparge Temperature: 75,6 C Mash PH: 5,4 PH Step Time Name Description Step Temp 20 min Mieszanie Add 17,10 L of water at 37,6 C 35,0 C 20 min Białkowa Heat to 52,0 C over 2 min 52,0 C 40 min Maltozowa Heat to 63,0 C over 2 min 63,0 C 20 min Dekstrynująca Heat to 73,0 C over 2 min 73,0 C 10 min Mash Out Heat to 78,0 C over 2 min 78,0 C Carbonation Type: Corn Sugar Volumes of CO2: 2,4 Pressure/Weight: 113,3 gm

Nareszcie konkrety . Warzenie można przeprowadzić, tym bardziej, że będą osoby spod znaku konserwy. Na dokończenie warki mam kandydata; jaryn waleczny, pogromca konserw. Nigdy jeszcze nie zacierał to w "nagrodę" przeprowadzi fermentację i butelkowanie Kapsle mu podrzucę, można go wesprzeć umytymi butelkami, które po napełnieniu odesłał by uczestnikom zlotu.

Kto jest organizatorem tego zlotu w Solcu? Wkrótce spotkanie, a szczegółów brak.

Niech ktoś odpowie, czy to pod namiotami. Edit: Już doczytałem.

Proponuję Saisona jako lekkiego Belga. Czy to jest impreza pod namiotami? Jeśli tak, to czy ktoś ma użyczyć namiot? Edit: Można też uwarzyć Koźlaka holenderskiego na US-05

Wrzuć fotki tych gości. Ciekawe co to jest, to może i ja się przygotuję na ich wizytę.

Josefik, stu lat w zdrowiu i spełnienia marzeń.

Dziękuję wszystkim za życzenia. Nasze zdrowie

Niestety nie - spęd rodzinny. Dlatego zależy mi na tym, żeby lipiec wypalił. W przeciwnym wypadku kolejny rok nie będę na żadnym zlocie.

Mnie ten termin też odpowiada z uwagi na to, że w sierpniu mam inne plany (konkretnie weekend 11-12). Podajcie może jakieś szczegóły, bo termin dość bliski, a propozycja nadal luźna.